Opinie o PwC Service Delivery Centre w Katowice

Poniżej znajdziesz opinie aktualnych i byłych pracowników o firmie PwC Service Delivery Centre. Zobaczysz poniżej również opinie kandydatów do podjęcia pracy w PwC Service Delivery Centre na temat rozmowy kwalifikacyjnej.


Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o PwC Service Delivery Centre w Katowice

Były pracownik
Były pracownik

Pracowałam w firmie kilka miesięcy. Na testach detalicznych. Rzuciłam pracę nawet zanim znalazłam nowa - po prostu nie dałam już rady dłużej. Czułam się tragicznie. Począwszy od natłoku pracy, skończywszy na nielogicznych instrukcjach od ET, chargowania pracy, braku rozwoju,dosłownie jakiegokolwiek poza Excelem, w którym szczyt swoich możliwości i tak osiągniesz właśnie po pierwszych paru miesiącach. Praca tutaj zadziałała na mnie tak negatywnie, że przez chwilę chodziłam do psychologa by odbudować pewność siebie na drodze zawodowej. Ja zwyczajnie czułam, że nie nadaje się do niczego, skoro tutaj tak fatalnie mi szło. Dodam od siebie, że trafiłam na w miarę normalny zespół. Poza jedna osoba, wszyscy byli pomocni, nikt nie wywierał presji, nikt mnie nie obrażał. Ale specyfika pracy sama w sobie tą presję wywierała. Wiecznie były niedomówienia, wiecznie nie było wiadomym, co należy robic. Klocki przesuwały się w nieskończoność. Poszłam do biura rachunkowego, na start dostałam jakieś 300zl brutto mniej niż tu. Po okresie próbnym zarabiałam juz nawet więcej. Odżyłam psychicznie. W końcu nie boję się pójść do pracy. W końcu wiem co robię i jest mi to dokładnie tłumaczone. W końcu coś ma jakąś logikę. W końcu mogę pracować w spokoju i żaden zegar nie odlicza mi czasu. Ja też mam chargowanie pracy, ale polega wyłącznie na tym, że samodzielnie zapisuję co zrobiłam w danym dniu i ile czasu mi to zajęło. Nikt nigdy o nic nie miał pretensji. Życzę wszystkim nieszczęśliwym osobom takiej samej odwagi i odżycia w przyszłości. Szkoda życia na nerwy i stres, naprawdę szkoda. Ja staram się już zamknąć ten rozdział i więcej nie wspominać.

Prawda
Pracownik
@Kate

Oczywiście, że tak. Praca bez logiki, bez organizacji, co chwilę jakieś zmiany, zawsze na gorsze. Żadna inna praca tak mnie nie odmóżdżała do tej pory jak praca w tym piekle zwanym PwC. Pseudo wiedza i pseudo umiejętności nieprzydatne do niczego w życiu i dalszej pracy zawodowej. Żeby zrozumieć organizację i logikę w tej korpo wystarczy przypomnieć sobie organizację choćby Awa Day w 2022 roku. Wyjazd z Katowic do Arłamowa w Piątek a w Niedzielę już powrót. Tyle kilometrów w jedną i drugą stronę, że tak naprawdę ludzie ani nie odpoczną i nie pobawią się za długo. I dokładnie to samo wygląda organizacja pracy w tym miejscu. Kabaret xD

Steward
Były pracownik
 Pytanie

Kolejna ciekawa sytuacja miała miejsce, jak jakoś raz w lipcu chciałem również jeden pełny miesiąc pracować tylko z domu bez przyjeżdżania do biura, bo z tego co widziałem w pliku Excel obecności, niektóre osoby z teamu były obdarzone takim przywilejem czasami :). I jak się to skończyło? Grzeczna prośba o taką formę pracy z mojej strony skończyła się (usunięte przez administratora)jadem i spinaniem (usunięte przez administratora)ze strony Pani TL, pisząc mi na Priv na Chatcie pracowniczym, że to kto może z takich przywilejów korzystać decyduje tylko za plecami Ona i wspomniany wcześniej(usunięte przez administratora):). Forma w jakiej mi to przekazała i wyjaśniła była wręcz skandaliczna i nie miła, a chciał się tylko człowiek dowiedzieć czemu jest tak, że niektóre jednostki musiały wtedy być w biurze minimum 2 razy w tygodniu a inne wcale :). Potem cały proces zaczynał staczać się w dół, zawalanie ludzi coraz większą ilością zleceń do zrobienia w przeciągu 8 godzin pracy, a nacisk szedł w kierunku takim, żeby robić Multi Taski, czyli w jednym dniu kilkanaście innych dodatkowych rzeczy. Wszystko robiłem sobie w normalnym zwykłym tempie pracy, tak aby móc spokojnie się skupić na tym co mam robić, a tutaj okazało się, że to wyścigi korpo szczurów są, kto szybciej i kto więcej :) Potem zaczęła mnie (usunięte przez administratora), że jak nie poprawię szybkości pracy to muszą wdrożyć improvement plan a jeśli dalej nie będzie dużo i super jakości to rozwiązanie umowy o pracę. Zapytałem to co mam robić w takim razie, szybciej klikać myszką i stukać paluszkami po klawiaturze szybciej? Nie potrafiła rzetelnie na to pytanie odpowiedzieć, próbując tylko sugerować mi, że inni robią wszystko szybciej niż Ja i lepiej xD. Stwierdziła, że miałem ,,mnóstwo" Shadowingów i innej pomocy, że teraz powinien być dużo szybszy i lepszy jakościowo. Zwyczajny stek bzdury, bo ilość pomocy od innych osób była jak na lekarstwo. A potem jeszcze wyszło na to, że za dużo zadaje pytań na ogólnym Chatcie XD XD XD. Najwięcej zapytań wysyłałem zawsze na priv i tylko osobom, które wykazywały chęć pomocy. Niestety dla Pani TL to było złe, że tak robię i muszę się poprawić. Swoją drogą zastanawiające było to, że jej największe Gwiazdy w zespole miały czas po każdej godzince pracy wyskoczyć przed budyneczek na papieroska i plotkowanie, a Ja nawet pracując z domu ledwie znajdywałem chwilkę choćby na toaletę lub przerwę, bo taki jest tutaj nacisk czasowy na pracowników. Wychodziło więc na to, że pewnie Gwiazdy na co dzień dostawały zupełnie inną ilość zleceń do przeprocesowania, co mogło się przekładać potem na możliwość robienia w międzyczasie dodatkowych rzeczy, ale to oczywiście tylko tajemnica między nimi a Panią TL tak samo jak z obecnościami w biurze :). Jednym słowem nie polecam wam tego miejsca, jest tutaj sporo fałszywości i nieszczerości. Spotkałem kilka normalnych osób, które mogłem policzyć na palcach jednej ręki, cała reszta to tylko zwykłe Gwiazdorzenie w tłumie, bo dzięki temu myślą, że zostaną Bóg wie kim w PwC :) A sama Pani TL? Jej codzienna ,,ciężka praca" w PwC to pisanie na Chatach uciekam na Szkolenie albo akcję CSR jesteśmy w kontakcie telefonicznym XD No tak to w korpo można pracować skoro najgorszą pracę i zadania wykonują inni :) Do Pani TL karma i tak wcześniej czy później wróci, zawsze to tak działa.

10
DramaQueen
Były pracownik
 Pytanie
@Steward

Łukaszek, Widzę że znalazłeś nowe hobby na bezrobociu :) Steward, dawnypewuce, americanboy... Tobie serio się nudzi?XD zamień gowork na pracuj.pl. Ale uważaj bo znowu trafisz na złe miejsce, złych ludzi, których zapewne obsmarujesz w sieci, bo na konfrontacje w 4 oczy zabraknie ci jaj

Id
Kandydat
 Pytanie

Hej, czy ktoś mógłby przybliżyć pracę w Assurance? 1. Jakie są godziny pracy? 2. Czy pracując hybrydowo można przyjeżdżać do biura 1 na tydzień? 3. Czy wszystkich w tym dziale obowiązuje busy season, kiedy z założenia pracuje się więcej? 4. Pytanie dodatkowe - jak kształtują się zarobki, mógłby ktoś podać chociaż widełki? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

Pracownik
Pracownik
@Id

Hej, godziny pracy ustalasz z przełożonym. Zazwyczaj przychodzi się tak, by uczestniczyć w Huddle (krótkie spotkanie zespołowe gdzie omawia się bieżące sprawy). Praca hybrydowa jest 2 razy w tygodniu- jeden dzień jest ustalony odgórnie i wtedy cały zespół jest w biurze oraz jeden dzień, kiedy komuś pasuje. Busy season dotyczy konkretnych działów. Są wyjątki np. dla rodziców dzieci do 4 roku życia czy osób niepełnosprawnych a także wymiaru etatu. Nie ma widełek płacowych. Na starcie zarobki wynoszą około 5k jednak potem jest to uzależnione od wielu czynników w tym wyników pracy itp. Może być tak że ktoś pracuje tak dobrze że będzie miał lepszą wypłatę niż osoba na wyższym stanowisku. Pozdrawiam ;-)

Daniel Ob
Były pracownik

Przepracowałem rok czasu i moim zdaniem warto dołączyć do pwc sdc. Wynagrodzenie, jak na wymagany próg wejścia(podstawowy Excel i średniozaawansowany angielski) dobre, są możliwości rozwoju pod kątem wiedzy ze sprawozdan finansowych i aplikacji technicznych PBi,Alteryx. Przy awansie o ktory nie jest specjalnie trudno, około 20% podwyżki. Team, oczywiście w zależności jak trafisz. Ja chyba lepiej trafić nie mogłem (team Tomka C) Nadgodziny nie obowiązkowe, na własne życzenie i absolutnie ludzie nie pracują tu po 300 h miesięcznie. Podsumowując warto, szczególnie jako pierwsza praca

Benek
Kandydat
 Pytanie
@Daniel Ob

Skoro tak Ci się podobało to dlaczego odszedłeś po roku?

Steward
Były pracownik
 Pytanie

Kolejna ciekawa sytuacja miała miejsce, jak jakoś raz w lipcu chciałem również jeden pełny miesiąc pracować tylko z domu bez przyjeżdżania do biura, bo z tego co widziałem w pliku Excel obecności, niektóre osoby z teamu były obdarzone takim przywilejem czasami :). I jak się to skończyło? Grzeczna prośba o taką formę pracy z mojej strony skończyła się (usunięte przez administratora)jadem i spinaniem (usunięte przez administratora)ze strony Pani TL, pisząc mi na Priv na Chatcie pracowniczym, że to kto może z takich przywilejów korzystać decyduje tylko za plecami Ona i wspomniany wcześniej(usunięte przez administratora):). Forma w jakiej mi to przekazała i wyjaśniła była wręcz skandaliczna i nie miła, a chciał się tylko człowiek dowiedzieć czemu jest tak, że niektóre jednostki musiały wtedy być w biurze minimum 2 razy w tygodniu a inne wcale :). Potem cały proces zaczynał staczać się w dół, zawalanie ludzi coraz większą ilością zleceń do zrobienia w przeciągu 8 godzin pracy, a nacisk szedł w kierunku takim, żeby robić Multi Taski, czyli w jednym dniu kilkanaście innych dodatkowych rzeczy. Wszystko robiłem sobie w normalnym zwykłym tempie pracy, tak aby móc spokojnie się skupić na tym co mam robić, a tutaj okazało się, że to wyścigi korpo szczurów są, kto szybciej i kto więcej :) Potem zaczęła mnie (usunięte przez administratora), że jak nie poprawię szybkości pracy to muszą wdrożyć improvement plan a jeśli dalej nie będzie dużo i super jakości to rozwiązanie umowy o pracę. Zapytałem to co mam robić w takim razie, szybciej klikać myszką i stukać paluszkami po klawiaturze szybciej? Nie potrafiła rzetelnie na to pytanie odpowiedzieć, próbując tylko sugerować mi, że inni robią wszystko szybciej niż Ja i lepiej xD. Stwierdziła, że miałem ,,mnóstwo" Shadowingów i innej pomocy, że teraz powinien być dużo szybszy i lepszy jakościowo. Zwyczajny stek bzdury, bo ilość pomocy od innych osób była jak na lekarstwo. A potem jeszcze wyszło na to, że za dużo zadaje pytań na ogólnym Chatcie XD XD XD. Najwięcej zapytań wysyłałem zawsze na priv i tylko osobom, które wykazywały chęć pomocy. Niestety dla Pani TL to było złe, że tak robię i muszę się poprawić. Swoją drogą zastanawiające było to, że jej największe Gwiazdy w zespole miały czas po każdej godzince pracy wyskoczyć przed budyneczek na papieroska i plotkowanie, a Ja nawet pracując z domu ledwie znajdywałem chwilkę choćby na toaletę lub przerwę, bo taki jest tutaj nacisk czasowy na pracowników. Wychodziło więc na to, że pewnie Gwiazdy na co dzień dostawały zupełnie inną ilość zleceń do przeprocesowania, co mogło się przekładać potem na możliwość robienia w międzyczasie dodatkowych rzeczy, ale to oczywiście tylko tajemnica między nimi a Panią TL tak samo jak z obecnościami w biurze :). Jednym słowem nie polecam wam tego miejsca, jest tutaj sporo fałszywości i nieszczerości. Spotkałem kilka normalnych osób, które mogłem policzyć na palcach jednej ręki, cała reszta to tylko zwykłe Gwiazdorzenie w tłumie, bo dzięki temu myślą, że zostaną Bóg wie kim w PwC :) A sama Pani TL? Jej codzienna ,,ciężka praca" w PwC to pisanie na Chatach uciekam na Szkolenie albo akcję CSR jesteśmy w kontakcie telefonicznym XD No tak to w korpo można pracować skoro najgorszą pracę i zadania wykonują inni :) Do Pani TL karma i tak wcześniej czy później wróci, zawsze to tak działa.

10
trafne_spostrzezenia
Były pracownik
@Steward

Trafne spostrzeżenia co do pracy tutaj. TL oraz Menago w tej firmie to nie są ludzie przystosowani do "zarządzania zasobami ludzkimi" tylko zwykli klepacze, którzy po pewnym stażu pracy otrzymali możliwość "rozwoju" w stronę TL. Co do pytania, co miałeś robić lepiej by poprawić wyniki swojej pracy to odpowiedź jest bardzo prosta i powie to każdy, kto przepracował w tej firmie dłużej niż rok a do czego TL nigdy się nie przyzna: wystarczy lecieć w kulki na charge. Żadne pomiary ST nie odniosły sukcesu, gdyż ludzie od zawsze lecieli w (usunięte przez administratora) na chargowaniu się, dlatego są w stanie wychodzić na papieroska co 5 minut i dostarczać olśniewające wyniki na każdym zleceniu utrzymując wysokie efi. Dla rozjaśnienia przypomnę ile godzin leciało na kod do "nauki" nowego narzędzia do rejestrowania czasu pracy przez kilka miesięcy. Był to tak zwany placeholder, by utrzymać na jobach godzinki pod 100%, gdyż więcej się nie opłacało, a zejść poniżej stówki to zbrodnia.

1
Gwiazda <3
Pracownik
 Pytanie
@Steward

@Steward Ogólnie z tego co mi wiadomo, miałeś mnóstwo shadowingów, mogę sobie przypomnieć minimum 3 ze mną i minimum 2, o których mi po prostu wiadomo (co raczej nie jest standardową procedurą). Jakość i czas Twojej pracy zostawiał wiele do życzenia, ale nie wiem czy pamiętasz, że akurat to Ty dostawałeś mniej zleceń niż inni... I jakoś nikt z nas nie miał o to problemów ani do TL ani do Koordynator. Bo po prostu wszyscy widzieli, że sobie nie radzisz. Zrobienie Ci review zajmowało minimum 2h, bo ciągle miałeś zastrzeżenia i wątpliwości (co jest dosyć normalne, gdy ktoś jest po prostu niedoświadczony i nie ma pojęcia o procesie). Po wielu próbach tłumaczenia Ci co jest nie tak i co należy zmienić, potrafiłeś wycinać zdania totalnie wyrwane z kontekstu i przedstawiać je jako potwierdzenie swoich słów. Gwiazdeczki reviewerki miały mnóstwo innych obowiązków, poza podstawowym procesem (przypomnę Ci, bo jak widać słabo u Ciebie z pamięcią, że Ty procesowałeś tylko jedno zlecenie, a reszta zespołu procesowała minimum 3 do 5 innych typów zleceń). Plus oczywiście review, które trzeba było zrobić no i jeszcze często gęsto trzeba było się także zająć Twoimi zleceniami, bo sobie po prostu z nimi nie radziłeś. Serio - 8h na te 10/15 czeków, które dostawałeś to był jeden wielki żart, biorąc pod uwagę fakt, że jednego czeka robiło się w 10 minut. Podpowiem, że proces na którym wspólnie pracowaliśmy wcale nie należał do najtrudniejszych. Może gdybyś wykazywał odrobinę chęci pracy to miałbyś czas na fajeczkę, przerwę czy lunch - nazywa się to "odpowiednia organizacja czasu pracy", ale ty chyba akurat na brak czasu na głupoty nie narzekałeś, co? Można to było wywnioskować Twoimi anegdotami z życia prywatnego czy rozprawkami nt. recenzji książek czy opowiadań o tym jak pani w Rossmannie Ci dała próbkę kremu do rąk. Swoją drogą - niesamowita historia. Tak tylko jeszcze dorzucę, że w następnej swojej opinii napisałeś, że nikt inny z Tobą nie miał problemów - otóż może Cię zaskoczę, ale komunikacyjnie problemy z Tobą mieli absolutnie wszyscy. Bez wyjątków. AAA i zapomniałam o najważniejszym - lepszy TL niż ten, którego miałeś by Ci się nie trafił. Wszystko można z nią załatwić, a to co napisałeś to zwykłe kłamstwa, pod którymi nikt inny nie może się podpisać. Pozdrawiam z fajeczki przed biurowcem, teraz przynajmniej nie muszę robić Twojej pracy za Ciebie - Gwiazda<3

Pupilek TL
Inne
@Steward

@Steward To co tutaj wypisałeś, woła zwyczajnie o pomstę do nieba. Trafiłeś na jeden z prostszych procesów na tej linii serwisowej, a zwyczajnie sobie nie radziłeś z najprostszymi zleceniami. Nie raz prosiłeś o pomoc, choć byłeś praktycznie jedyną osobą w zespole, która procesowała tylko ten jeden konkretny typ zleceń w ilościach, z którymi by sobie poradziła osoba swieżo zatrudniona bez doświadczenia, już nie wspomnę o tym, że żadnych innych zadań zleconych także nie posiadałeś. Niemniej to Cię przerosło i często gęsto ratowały Cię osoby, które miały przypisane dwa razy więcej zleceń od Ciebie, dodatkowo zawalone innymi rzeczami i zleceniami. Jakoś twojej pracy za każdym razem pozostawiała wiele do życzenia, miałeś dosłownie pojedyncze dni przez cały okres twojego zatrudnienia, że zrobiłeś przypisane zlecenia bez błędu. Co do kwestii interpersonalnych, to zgadzam się z osobą wyżej, każdy miał zastrzeżenia, pomimo chęci, niestety nie dało się dogadać. Już nie wspomnę o tym, że o byłym zespole, z którego trafiłeś do nas, potrafiłeś się bardzo negatywnie wypowiadać, po czym w nowym zespole znowu wszyscy są źli, a ty jesteś tym poszkodowanym. Z czasem stawałeś się coraz bardziej niemiły, tylko dlatego, bo ktoś miał śmiałość powiedzieć, że zwyczajnie kiepsko pracujesz i nie uczysz się na popełnionych błędach. Zostałeś skierowany na improvement plan po bardzo długim czasie - dostałeś multum szans i bardzo dużo wyrozumiałości, ale zamiast przemyśleć temat i zadać sobie pytanie, czy aby na pewno wykonuję swoje obowiązki należycie, to szukasz winnych wszędzie wokół. Dziwne, że ludzie potrafią tu pracować po kilka i nawet kilkanaście lat i jakoś dają radę. A co do twojego zdania na temat Pani TL - ciesz się, że trafiłeś na tak wyrozumiałą osobę, bo jedno jest pewne, gdyby to był ktoś inny, znacznie wcześniej musiałbyś wylewać swoje żale w internecie. Aha, bo mogłeś tego nie wiedzieć, Pani TL, to przeszła tę samą drogę, co wszyscy i wyobraź sobie robiła też tę "najgorszą robotę" i jak widać, zdecydowanie lepiej od Ciebie ;)

Steward
Były pracownik
 Pytanie
@Gwiazda <3

Mnóstwo Shadowingów miałem, najpierw musiałabyś rozwinąć swoje złote myśli co to znaczy dla Ciebie mnóstwo :). Jeśli jesteś tą słynną Gwiazdą Review o której myślę, to miałem z tobą zaledwie 1 shadowing a nie 3 na którym produkowałaś się kilka godzin w teorii, nie pokazując sama niczego praktycznie, poza obserwacją tego co robiłem Ja, co i tak wiele nie dało, bo tak jak już wspomniano wcześniej na tym nienormalnym procesie, wszystko się zmienia co chwilę jak w kalejdoskopie i to jest również główna wada tej zabawy :) Wow dostawałem mniej zleceń niż inni, skoro inni byli zalewani dodatkowymi rzeczami, więc raczej na logikę to ci twoi inni powinni dostawać mniej zleceń, żeby mieć jeszcze czas robić inne rzeczy, a jeśli faktycznie było tak jak mówisz to co Ja ci na to poradzę? Miałaś wielokrotnie okazję zabierać głos na różnych spotkaniach zespołowych online, gdzie były pytania odnośnie tego co się dzieje na procesie, jakoś nie widziałem żebyś chętnie zabierała głos i wyrażała swoje żale, poza robieniem kwaśnej miny do kamerki i milcząc jak grób :) Cieszy mnie bardzo, że miałem w trakcie pracy zastrzeżenia i wątpliwości, za to między innymi był wtedy chwalony, że zgłaszam problemy i jestem taki asertywny kolega, teraz wyszło, że jednak to nie było takie szczere z waszej, a na procesiku nie lubicie takich co wam zadają za dużo pytań i pokazują wam jak sami, same mieszacie się we własnych teoriach :) Przynajmniej niektóre osoby, głównie ty bo większość osób potrafiła całkowicie na luzie wszystko wyjaśnić, choć czasami zdarzało się, że raz w jednym tygodniu mówiło się tak a w innym już co innego odnośnie tego co i jak robimy i to był bardzo fajny cyrk na kółkach patrząc na to czasami z obiektywnego punktu widzenia. Wychodziłaś pewnie z założenia, że będę nie wiadomo jak szybko coś robił bo tobie spieszy się ze sprawdzaniem, żeby potem przez mój pośpiech nawciskać mi tylko reworków do poprawy. Sama nauczyłaś mnie koleżanko tego jaką taktykę przyjąć na Ciebie :) Pamiętam już sam początek współpracy z tobą, gdzie sam podbijałem do twojego biurka i pokazywałem Ci, że w danej bazie w której według Ciebie powinien być dokument SAP, okazywało się, że sprawdzając wszystko przy tobie takiego dokumentu nie było :) I co wtedy było z twojej strony? Ahhh sorry już Ci cofam tego Reworka i anuluję go w raporciku :) Szybko wyczułem, że zwyczajnie postępujesz nieuczciwie przy robieniu Review, bo szybko zrozumiałem na czym ta zabawa ma polegać. Im więcej ich komuś wciskasz tym za lepszą uchodzisz Reviewerkę prawda? Całe szczęście, że współpraca z tobą skończyła się już w połowie roku, a moją pracę sprawdzały inne osoby, bo od razu wyszło, że lepiej dogaduję się z innymi niż z tobą a jakość pracy i tak była lepsza niż wtedy gdy miałem na siłę współpracować z tobą. W sumie nie wiem kto i po co tak Cię usilnie do mnie przypisywał XD Zdania wyrwane z kontekstu, dobre sobie. Pamiętam jak sobie zrobiłem ładnego pełnego Snipka z twoją ładną wypowiedzią do mnie na Chatcie odnośnie naszej współpracy i pokazałem go wtedy na spotkaniu online z tobą i zacną TL, to oczywiście dla Was dwóch było wyrwaniem słów z kontekstu, chociaż wystarczyło przeczytać sobie dokładnie całość, te kilkanaście zdań które wtedy napisałaś, żeby się łatwo domyślić w jak toksyczny sposób się zachowałaś. Pokazałem potem jeszcze innej osobie tego snipka z Chata z tobą i druga osoba stwierdziła, że mimo wszystko obojętne czego nie dotyczyło spięcie nie powinnaś tak napisać. Owszem, żaliłaś się wtedy na tym spotkaniu, że nie podoba Ci się jak tam piszę czasami do Ciebie, oczywiście ty się nie przygotowałaś w taki sposób jak Ja, żeby pokazać przy TL moje wypowiedzi i żebym mógł się do nich odnieść. Zapomniałaś tylko dodać, że to działa w obie strony, jak jest z twojej strony nie miły bodziec tak samo z mojej powstała nie miła reakcja i tak to działa koleżanko w życiu i w pracy :) Jednego Czeka robiło się w 10 minut? Ciekawe to bardzo, pod warunkiem, że wszystkie te super bazy i narzędzia działają sprawnie, bo z tym to jednak prawie codziennie różnie bywało, więc słaba to argumentacja z twojej strony. W 10 minut można zrobić czeka ale manualnie a z pomocą tego cudownego narzędzia zwanego File Zero czas tylko się wydłużał, tym bardziej jeśli znowu coś w nim nie działało jak trzeba i wszystko trzeba było konfigurować i poprawiać od nowa. Tak, że sorry Sorry Winnetou :)

Steward
Były pracownik
 Pytanie
@Gwiazda <3

Tak proces na którym pracowaliśmy nie był wcale taki trudny? Ciekawe bo jak najpierw przyszedłem na ten proces na Support to okazało się, że jeszcze potrzeba wam było ludzi z Opola do współpracy, żeby zbijali wam liczbę zleceń, którymi byliście zalewani jak w trakcie powodzi :) Proces był tak łatwy, że potem kilka miesięcy temu okazało się, że wszystko w nim trzeba zmienić, zasady, procedury i inne bzdury bo okazało się, że nic nie jest robione tak jak tego sobie życzy klient szwajcarski xD. No klata roku, czysta komedia po prostu patrząc na to wszystko xD. A swoją drogą czemu zwiałaś sama na inny proces do innego teamu na stałe skoro było tak łatwo? :) I patrząc na te codzienne statystyki to okazało się, że jednak mniejsze teamy z naszej grupy jednak miały lepsze wyniki, niż ten twój łatwy proces i statystyki codzienne pokazywały to oficjalnie, komu idzie najgorzej. Sama sobie zaprzeczasz tym co mówisz, bo fakty były i są zupełnie inne i trudno Ci to przełknąć. To co tutaj się dzieje dało mi szybko do myślenia jak zobaczyłem, że z procesu odeszła główna koordynatorka. Ona również według Ciebie nie miała ,,odpowiedniej organizacji czasu pracy"???? Mogłaś zrobić jakiś Shadowing i pokazać swoją organizację pracy, chętnie bym popatrzył, ale już dowiedziałem się tutaj od innej osoby z forum, na czym polegała tajemnica wychodzenia na fajeczkę przed budyneczek po każdej godzince twojej pracy. Odpowiednie ściemnianie na Charge i zaklikiwanie się na Szychcie i to cała tajemnica tej twojej organizacji czasu pracy haha. Swoją drogą ktoś w firmie powinien zrobić jakiś niezależny audyt takim osobą jak ty, bo skoro na 8 h pracy jest tylko 30 minut przerwy a ty masz w tym czasie czas na robienie sobie małych brejków na papieroska to znaczy, że coś tu jest nie halo z tym. Ja miałem czas na głupoty? To, że się czasami udzielałem na Chatcie to podobno też była moja zaleta, że jestem otwarty do ludzi i wprowadzam pozytywną atmosferę w Teamie. Zapytaj Pani TL i innych koordynatorek projektu, bo same tak twierdziły. To, że ty się nie udzielałaś z braku czasu, albo bycia zadufaną w sobie to twój problem a nie mój :) Nie każdy musi pasować do twojej wizji rzeczywistości. A jak już tutaj tak sama wyskoczyłaś z moimi anegdotami, to może przypomnę Ci, że na Office Day sama również dzieliłaś się swoimi przeżyciami, a to, że zaatakował Cię (usunięte przez administratora)w autobusie, a to, że zapomniałaś karty wejściowej do budynku i nie miła Pani z ochrony nie chciała Cię wpuścić i teraz prosisz TL o wsparcie w razie W, a to gdzie byłaś na wakacjach z ukochanym i wiele innych ciekawych tematów :) Widzisz koleżanko, jednak nie różnisz się za bardzo niczym od innych w pewnych sprawach. Moje recenzje książek, opowiadań? Przypomnę Ci, że jest na tablicy Huddlowej sekcja Fun Factów, a raz w tygodniu podczas zespołowych Catch Up'ów ktoś inny jest zobligowany polecać daną książkę, film lub inne ciekawostki, również sama to robiłaś jak padło losowanie na Ciebie hahaha. Komunikacyjnie problemów ze mną nie mieli ,,wszyscy" bo same koordynatorki gdy je pytałem o to mówiły wprost, że problemów z komunikacją ze mną nie mają, także nie wymyślaj sobie na siłę teorii z powietrza albo czterech liter. Ahh lepszego TL, nie można było mieć według Ciebie, no tak kto tam u niej ma odpowiednie plecki i jest pupilką lub pupilkiem to załatwi sobie wszystko, np. miesiąc cały nie pojawiania się w biurze, legalnie bez żadnego problemu XD, XD, XD. Zapewne to twój pierwszy, pierwsza TL w życiu i dodatkowo jadacie wspólne lanczyki i oglądacie Hotel Paradise, dzieląc się w Kantynie niesamowitymi historiami o tym co tam widziałyście, mówiąc twoim tokiem wcześniejszej argumentacji. Dzięki temu załatwiono Ci przejście do innego Teamu, wiadomo ustawka od górna, Casting tylko dla pozorów :) Nie musisz robić już mojej pracy? Od ponad pół roku już nie byłaś u mnie na Review więc nic nie miałaś wspólnego z moją pracą i cieszy to mnie bardzo, że tak się stało. Oddelegowane zostały przynajmniej inne osoby z którymi lepiej mogłem się dogadywać :) U Ciebie z tego co słyszałem na innych zleceniach też nie zawsze było super, miałaś Reworki na IAS i innych zleceniach, także przyganiał kocioł garnkowi xD Pozdrawiasz mnie z palenia fajeczki przed budyneczkiem? Pamiętaj młoda koleżanko, że palenie powoduje raka i inne choroby płuc, dodatkowo ma się po papierosach nieświeży oddech i z czasem żółte uzębienie XD, XD,XD. Pozdrawiam również, jestem niepalący :)

1
Ironiczna Obserwatorka
Pracownik

Steward. Skoro tak Cię bawi ta gra to uwaga - pisało tu już 5 osób mających swoje opinie i odczucia względem Twoich wpisów :P Nie powielamy nazw jak Ty, nie odpowiadamy sami sobie żeby podbijać temat. Wydawało mi się, że portal jest po to by merytorycznie komentować procesy, sama praca jak wygląda - nie ludzi. I tym bardziej nie tak osobiście. W zasadzie to główny powód dla którego zdecydowałam się wtrącić swoje "3 grosze". To co piszesz od samego początku nie jest konstruktywną krytyką. To jest czysty hejt. Mój poprzedni komentarz nie jest gierką ani żadną manipulacją - bla bla. Ale spoko, to co sobie myślisz o mnie to Twoje. Główną rzeczą jaką tylko chciałam pokazać swoim postem jest to, że wszystko zależy od podejścia - ah, i o Twoim podejściu wie już cały zespół. Gratuluje - teraz Ty jesteś GWIAZDĄ, chyba Ci zależało. Jeśli ktokolwiek czyta te wypociny - Praca jest ok, nie każdemu się musi podobać. Zdarza się ogólny chaos w zależności od procesu. No akurat Steward trafiłeś do teamu w takim momencie, że tego chaosu było więcej niż zwykle - jednak cała reszta zakasała rękawy i żyje dalej, nie płacze online nad swoim losem. Jak wspomniałam to tylko praca i nie trzeba mieć nawet specjalnego wykształcenia, aby wszystko pojąć i działać wg procedur. Wystarczy CHCIEĆ. Są osoby pracujące tu kilka lat i jak to w każdej pracy, zawsze można ponarzekać - nowością to nie jest. Wszystko ma plusy i minusy - a to jak bardzo nam to odpowiada należy samemu określić a nie walić litanie jaki to (usunięte przez administratora) jest... Uważam, że mając możliwość warto się tu zatrudnić i samemu przekonać się czy nas ta praca zadowala, bo wiekszej filozofii tu nie ma - szczególnie na starcie. I nie jest to również moja pierwsza korpo praca btw - mam porównanie i nie ma tu tak źle, opinii jest tu wiele jak wszędzie i będzie ich zawsze tyle co ludzi. Będąc w Twoim wieku sam powinieneś mieć podobne wnioski już i wiedzę na temat rynku pracy jak również wszechobecnej krytyce wszystkiego jak leci. I ile ta krytyka jest warta zwłaszcza w sieci...Wszystkim się nigdy nie dogodzi. Ponownie kłania się podejście do tego jak bardzo masz ciśnienie na uwielbienie w pracy. Nie jestem gwiazdą, nigdy nie chciałam nią być - prymuską też nie, po prostu lubię działać wg zasad dzięki czemu jestem kilka szczebli wyżej. I to nie zasługa wazeliniarstwa jak to gdzieś uznałeś też w komentarzu innego wątku zdaje się. Nie będę odbijać piłeczki więcej, bo zagotowałeś się już chyba wystarczająco, nie zależy mi na rzucaniu mięsem. Mam tylko jedną prośbę - zastanów się jak to możliwe, że to zespół (i to nie jeden!), czyli sporo w sumie osób, było "takie, siakie, owakie" i złe, a Ty jesteś ten twardo stąpający po ziemi, jeździec sprawiedliwości... Fun fact: Lubię koty, bo nie szczekają bez powodu. Bonus fact: Popcorn już czeka.

Steward
Były pracownik
 Pytanie
@Ironiczna Obserwatorka

XD moja ulubiona Emotka wyrażająca dokładnie poziom Beki, którą mam gdy czytam twoje Fekalia :) Tym razem podpisała się już tym samym nickiem co w ostatnim poście. Pisało 5 osób, z tego z 2 to jedna i ta sama Jednostka, hahaha dobre sobie. Nie powielamy nazwy hahaha, już drugi raz mam Ci pisać, że jak widać, cały czas odpisuję Ci pod tym samym nickiem? Sam sobie odpowiadam, tak sobie to tłumacz, bo na pierwszy mój post odpowiedział raczej ktoś kto kiedyś tutaj pracował i ma jeszcze więcej do powiedzenia ode mnie, a że ta osoba ma jak widać inną opinię od Ciebie, gdzie wyjaśniła na czym polega tajemnica wychodzenia na faje po każdej godzinie pracy i super wyniki w tym czasie, to już twój ego problem. Wydawało Ci się coś? No super bo mnie cieszy, że opisałem tutaj tak samo jak inni wcześniej zarówno samą pracę jak i zachowanie niekompetentne pewnych jednostek, ale widać, że dla Ciebie konstruktywna, negatywna krytyka, to zaraz Hejt, Hejt. Dobre sobie, po tym co Sama tutaj zdążyłaś nawrzucać, już nikt nie weźmie Ciebie na poważnie, nawet czytające to osoby z innych Teamów. Sama sobie strzeliłaś w oba kolanka koleżanko. Wszystko zależy do podejścia? No tak nie wszystko przekazałaś odpowiednio wcześniej np. jak walić w kulki na Charge na Szychcie, teraz rozumiem na czym tajemnica podejścia polegała hahaha. Sam proces? Jak każdy proces wcześniej czy później upadnie sam śmiercią naturalną, zresztą jak byłem tam jeszcze ostatnie tygodnie to jakieś małe przebąkiwania były ze strony TL, to też dobrze pamiętam. Zakasywali rękawy, w porównaniu z innymi mikro teamami pracującymi na innych krajach, w których pracowało mniej osób niż tutaj, wyniki zawsze były u nich lepsze niż U Ciebie i twojego Dream Teamu. Te podawane choćby codzienne statystyki na Huddlu jasno pokazywały sytuację. Zdarza się ogólny chaos? Ja bym powiedział, że podczas całej zabawy na okrągło jest Chaos, a już szczytem Beki było dowiedzenie się, że całe zasady na procesiku musiały się zmienić, bo jednak bo Callu z Clientem wyszło, że wszystko było robione inaczej niż oczekiwał klient. Hahaha to Apogeum tego Kabaretu :) Jak to już napisał tutaj ktoś kiedyś w innym poście, osoby po wykształceniu Rachunkowym albo Księgowym, jakby zobaczyły na czym polega ta wasza zabawa, to by mogły jedynie szeroko się uśmiechać i podziękować szybko za współpracę. Ja dałem sobie czas, wystarczyło ponad rok i już mam zdanie wyrobione na wszystko i na pewne osoby z którymi dane mi było mieć do czynienia. Widać, że jesteś tutaj jakąś rzeczniczką ich interesu hahaha. Aha nie jest Gwiazdą, Prymuską, działa według zasad, aha czyli Pani służbistka. Zasady powinny być jasne i logiczne, a tutaj przy ilości panującego chaosu, sprzecznych informacji, interpretacji, nie ma mowy o żadnych zasadach i organizacji. Wypisujesz tutaj swoje zwykłe pobożne życzenia a prawda jest właśnie taka jak ją opisują od lat inne osoby, Ja tylko przyznałem im rację samemu stykając się również z tym co tutaj zobaczyłem. Piszesz o wspaniale zintegrowanym teamie, serio? Wystarczy przypomnieć sobie dowolne organizacje wyjść teamowych gdziekolwiek i okazuje, że Fifti Fifti, połowa tylko przychodzi, połowa nie. Na wyjścia lunchowe, wychodzą ze sobą zwykle te same osoby, a inne tylko zawsze idą wtedy jak idą również ich koleżanki, koledzy, jeśli oni nie to tamci, tamte również nie. Są i takie osóbki, co nie wychodzą wcale z innymi. Super zgrany Team, faktycznie, prawda i w tym temacie też jest inna, ale udajesz jakbyś w ogóle tego nie widziała :) PS. Ja się nic nie zagotowałem, czy w biurze widziałaś kiedyś, żebym się jakoś specjalnie spinał skoro tak dobrze mnie znasz? No raczej nie. Wypunktowałem wszystko ładnie, każdy twój akapit. Nawet nie wiedziałem, że po napisaniu zaledwie 1 postu będzie od razu taki odzew z twojej strony, czyli już wiem co robisz dodatkowo w trakcie pracy albo po godzinach :) Na temat pierwszego zespołu w którym byłem i widziałem to co widziałem, nie możesz mieć nic do powiedzenia bo Cię tam nie było, a widziałem to co widziałem, więc potrafię nazywać rzeczy po imieniu ,,wazeliniarstwo" każdy team ma swoją specyficzną atmosferę i w przypadku tamtego było tak jak mówię. Wiem, ciężko Ci się słucha takie rzeczy, bo myślałaś, że jak jesteś od początku w jednej drużynie to na pewno w innych jest tak jak to sobie wyobrażasz. Fajnie, że lubisz koty, koty nie szczekają, jak zajdziesz kiedyś w ciążę to wtedy trzeba na koty bardziej uważać. No niestety nie odkryłaś najważniejszej karty, czyli miałaś ujawnić kim jesteś, ale już napisałaś, że wycofujesz się z dalszej walki na przechwałki, więc ok wszystko rozumiem. Odpowiem sobie sam, że pisała do mnie chyba ta osoba, która tak uwielbia zajadać się Pizzą regularnie :) Podejrzewam, że chyba zgadłem na 100% ale kto wie :) Jak kiedyś zmienisz proces na inny, albo tą pracę na inną to wtedy przypomnij sobie mnie i moje opinie :)

Majster
Pracownik
@Steward

Czytając tę dramkę przed oczami stanął mi obraz gagatka, którego mieliśmy jakiś czas temu w zespole. Gdyby nie kilka detali związanych z serwisem, pomyślałbym, że to ty - agresywny styl pisania przywdziany w piękne uśmieszki :) i obwinianie wszystkich dookoła tylko nie siebie jak ulał pasuje. Ludzi twojego pokroju omijam odtąd szerokim łukiem. SDC nie jest idealne, wiele rzeczy jest do poprawy. Nie zmienia to faktu, że jeśli się nie nadajesz i mimo pomocy ze stronych twoich teammates dalej jesteś kijowy i twoja robota pozostawia wiele do życzenia, to po prostu przyjmij to na klatę. Nie każdy jest we wszystkim dobry ziom ;) Obarczanie wszystkich za swoje niepowodzenia jest słabe i niedojrzałe. A ten jad, który tutaj sprezentowałeś dobitnie twój poziom i podejrzewam, że problemy natury psychicznej. Obawiam się, że w innej pracy jakimś cudem też będą źli ludzie...

Steward
Były pracownik
 Pytanie
@Majster

Wy to naprawdę jesteście jak jakaś sekta :) Ale to było widać w sumie na codzien. Czy ja gdzieś napisałem typie, że obwiniam wszystkich za coś? Jak umiesz czytać ze zrozumieniem to jasno i wyraźnie napisałem co mi się nie podobało i o dziwo głos zabrały właśnie te jednostki, których to dotyczyło. A ty zapewne to ten koleżka od kreatyny, pseudo kulturysta i nadworny bajkopisarz, którego opowieści młodsze koleżanki łykają jak pelikan cegłę. W życiu zdążyłem poznać dobrych ludzi. Za gagatka to raczej ty robiłeś na każdym Office Day. I tak przy okazji koleżko mimo tego, że nie ma formal dress code'u to jednak do biura wypada przychodzić normalnie ubranym a nie w bluzy z kapturem, bo nawet takich rzeczy nie wiesz Panie dobry w klepaniu po klawiaturze xD

DramaQueen Nowy wpis
Były pracownik
 Pytanie
@Steward

Łukaszek, Widzę że znalazłeś nowe hobby na bezrobociu :) Steward, dawnypewuce, americanboy... Tobie serio się nudzi?XD zamień gowork na pracuj.pl. Ale uważaj bo znowu trafisz na złe miejsce, złych ludzi, których zapewne obsmarujesz w sieci, bo na konfrontacje w 4 oczy zabraknie ci jaj

Poszkodowana Nowy wpis
Pracownik

Przepracowałam na nowym projekcie z Development Opportunity prawie rok. Prawie, bo spora część tego okresu to było zwolnienie od psychiatry i silne leki uspokajające. Siedzenie od 7 do 20/21, brak czasu na jedzenie czy toaletę, wprowadzenie do księgowości tego kraju było zrobione po macoszemu. Pretensje, że czegoś nie rozumiemy i robimy źle, "reviewerzy" z Polski na prośby o pomoc każą iść z tym do klienta, bo "nie znają procesu spółki". Ciągłe zachęcanie, że "w sezonie będzie lepiej, bo wszystko będzie usystematyzowane". Nie było. Wieczne wymaganie elastyczności, co kłóciło się z początkową polityką "trzymania się klientów wg kalendarza". Zgłosiłam się dobrowolnie i nie mogłam już z tego odejść, mimo że powiedziałam TLce wprost, że to nie jest mój tryb pracy i do tego się nie nadaję. Pod koniec w "nagrodę" dostałam za to improvement plan. Kiedy reszta zespołu w sezonie siedziała sobie na avi, ja płakałam z bezsilności i zmęczenia, z wizją kolejnego dnia siedzenia w pracy do 19. Chyba nie muszę wspominać, że moja wypłata się nie zmieniła, w przeciwieństwie do obowiązków i odpowiedzialności. Myślałam, że lizanie tylnych części ciała klientów w tej firmie gorsze nie będzie, jednak wzięłam udział w tym projekcie i zmieniłam zdanie.

shiba Nowy wpis
Były pracownik
@Poszkodowana

Prawda jest taka że tutaj od zawsze trzeba było mieć twardą skórę aby pracować, osoby które były nie przyzwyczajone do presji, nie wytrzymywały. Większość pracowników aby wytrzymać ciągnie tutaj na xanaxie albo jakiś innych lekach aby nie zwariować. Nie warto poświeca swojego zdrowia na pracę, w której nikt nie szanuje naszego wkładu.

Ciekawy
Pracownik
 Pytanie

Ciekawe czy w tej firmie cała ta sitwa zaczynając od samej góry, poprzez teamy menażerskie, liderskie i inne zagląda tu od czasu do czasu i czyta o sobie i cudownym zarządzaniu tą firmą? Od lat 90% procent komentarzy tutaj jest negatywnych. Oni liczą na to, że te psedo anonimowe ankiety GPS powiedzą im prawdę o odczuciach pracowników w tej firmie? Prawda wychodzi na jaw właśnie tutaj na GoWorku, niech lepiej zaczną trochę brać tutaj opinie pod uwagę. Bo mydlenie ludziom oczu kolejnymi Away Dayami i imprezkami na tarasie nie zmieni atmosfery i klimatu pracy wewnątrz budynku.

Manager
Pracownik
@Ciekawy

Dzień dobry! Owszem czasem z ciekawości zaglądam :) niemniej jednak zdecydowana większość komentarzy pochodzi od pracowników z bardzo krótkim stażem, osoby które przepracowały w organizacji kilka miesięcy lub rok i wydaje im się, że zjadły wszystkie rozumy, wszystko wiedzą najlepiej, a starsze koleżanki i koledzy z zespołu, a także kadra kierownicza są tam tylko po to, aby klaskać na huddlach i robić pod górkę. Niestety wbrew pozorom na start nie tylko podstawowy Excel i średnio zaawansowany angielski jest potrzebny. Jak się okazuje potrzeba umiejętności miękkich, multitaskingu i umiejętności zarządzania swoim czasem. Niestety nie każdy posiada taki wachlarz umiejętności, Ci którzy sobie nie radzą nierzadko albo rezygnują, albo nie otrzymują przedłużenia umowy i nie potrafiąc pogodzić się z faktem, że dynamiczne środowisko pracy nie jest dla nich wylewają żale na platformie obrzucając obelgami osoby, które “jakimś cudem”odnajdują się w organizacji od lat. W firmie pracuje ponad 2000 pracowników, wielu z nich już od kilkunastu lat i nie wszyscy w kadrze kierowniczej. Ja osobiście mam ponad 12 letni staż w firmie, zaczynałam od najniższego stanowiska i nigdy na żadnym szczeblu nie czułam się przytłoczona, nie doświadczyłam depresji, ani nie wypowiadałam się na temat żadnego ze współpracowników niepochlebnie. Z perspektywy czasu widzę i wiem jak niewielką świadomość biznesową miałam po roku pracy w organizacji, jak łatwo wydawać osąd nie będąc w posiadaniu danych na bazie których zapadają decyzje. Wszystkim, którzy rozważają rozpoczęcie pracy życzę więcej wytrwałości niż miesiąc, czy trzy miesiące. Jeśli tylko pracownik ma chęć do pracy i rozwoju z pewnością nie pozostanie bez wsparcia.

Ciekawy
Były pracownik
 Pytanie
@Manager

Impressive, nic złego nie odczuwałam i nie widziałam, (usunięte przez administratora) Wypalanie zawodowe najczęściej dotyka podobno właśnie menadżerów, więc potem jest się już totalnie ogłupionym polityką firmy i nie widzi gołym okiem tego co się dzieje. O jakim multitaskingu i zarządzaniu czasem tutaj gadamy? Tacy TL w ciągu tygodnia kilka razy uciekają na szkolenia albo akcje CRS i to jest to firmowe zarządzanie czasem? I najważniejsze pytanie zadawane od lat, gdzie KOD NA PRZERWĘ? Każdą minutę życia tutaj trzeba rozliczać i odnotowywać w wewnętrznym systemie inwigilacyjnym. Kodu na przerwę brak, dlaczego? To zwykłe oszukiwanie pracowników, żeby ich ustawowa przerwa pracownicza wchodziła do czasu wykonywanego w danej chwili zadania. Nie macie żadnego pojęcia o zarządzaniu czasem pracy i pracownikami. W żadnej innej firmie nie spotkałem się z takim dziwactwem jak tutaj.

trafne_spostrzezenia
Były pracownik
@Ciekawy

Dokładnie, ale problem ten dotyczy m.in. polityki awansowej, o której wspomniałem już w innym poście. TL oraz Menago to nie są ludzie z umiejętnościami do zarządzania zasobami ludzkimi, wystarczyło im te kilkanaście lat wysiedzenia stanowiska by zdobyć awans. Problem z brakiem kodu na przerwę to kolejna niewyjaśniona zagadka. Istota ST może funkcjonowała nienagannie dekadę temu, ale czasy się zmieniły, pracownicy musieli więc sięgnąć do swojego wachlarzu umięjętności zarządzania czasem i zaczęli lecieć w kulki na charge. Przykład, który podałem w innym poście jest jednym z wielu, niech każdy sobie zada pytanie ile razy siedział na OT "tylko chwilkę" bez zgłaszania tego - to również zalicza się do tej kategorii. ST i czas pracy w formie chargowania pod analizę productivity i effi ozdobiony jest na szczycie wspaniałym wymysłem zwanym świnka. Każdy zdrowo myślący człowiek, który zdał maturę podstawową z matematyki na przyzwoitym poziomie wie, że przesadne wykręcanie effi powyżej 100 jest po prostu nieopłacalne, i więcej skorzysta się z dobijania numerów "własnoręcznie do setki" niż licząc na tą Boską kreację. Ktoś siedzi 12 lat, dostaje się na stanowisko Menadżera od totalnego początku, powinien więc widzieć jakie problemy związane są z pracą na procesie i wprowadzić jakieś zmiany, ten problem nie dotyczy tylko jednej osoby. Jedyne co mamy to Feedback weeki, z materiałami których nikt nie czyta, gdyż rozwiązaniem problemu nie jest napisanie kilku tekstów na Connect, tylko zmiana podejścia udzielania feedbacków. Jedyne co dostaliśmy to zgłoszenie Improvementu na przycisk 3.0, gdy praca jest "po prostu ok". To wcale nie jest tak, że chcieliśmy uniknąć właśnie takich feedbacków z dopiskiem "ok, dzięki" :P. Away Day, Fiesty Tarasowe, GPS to kolejne rzeczy, którymi karmią nas byśmy mieli złudzenie, że ważny jest dla nas pracownik ( to tylko próba odwrócenia naszej uwagi od realnych problemów w tej firmie). GPS to nic innego jak opium dla ludu, które co roku musimy odklepać, zdobywając najwyższy response rate, jak to możliwe. Ewentualne problemy zidentyfikowane podczas niego zostaną ogłoszone jako "niezrozumienie pytań, które przystosowane są do Globala, więc możemy je interpretować inaczej niż było to zamierzone". Tak właśnie rozwiązywane są problemy z etyką w SDC :)) Niestety jak w polityce, stara gwardia musi odejść i jedynie potencjalna rotacja wśród Menago i Up da nadzieję, że w SDC coś się zmieni. W razie czego czekają na was ciepłe posadki w VP, do którego kilka osób zdecydowało się przejść :P

Melo
Inne
 Pytanie
@Manager

Skąd takie informacje, że wypowiadają się tutaj osoby tylko z krótkim stażem? Przecież nikt nie podaje tutaj dokładnej intencji ile pracował. Tak samo nie padają tutaj żadne nazwiska. To, że jakieś pojedyncze osoby stwierdziły, że pracowały parę miesięcy lub rok to tylko dowodzi temu, że rotacja jest duża i że ludzie odchodzą. Znam opinie ludzi, którzy pracują tak kilka lat i nie różnią się niczym w porównaniu z tymi tutaj. Jedyne co ich tam trzyma to fakt, że jest to praca zdalna i że mają kredyty więc nie mogą sobie pozwolić na zmianę bez zapewnienia, ale spokojnie jak tylko im się coś trafi to uciekną jak najszybciej. Ale management słucha tylko swoich pupilków i (usunięte przez administratora), więc nawet nie ma co poruszać takich kwestii.

Secondo Nowy wpis
Pracownik
@Ciekawy

Dziękuję, trafione w sedno, dziwactwa w korpo. Przerwa nie jest uwzględniona w kodach wpisywanych do programu, nie jest. Donoszenie pod pozorem feedebackow. Niektórzy zachowują się jak psy ogrodnika.

nowa
Użytkownicy czekają na odpowiedź 5 dni.
Kandydat
 Pytanie

Witam, mam pytanie dotyczące rekrtuacji na Specjalista ds. Procesu w zespole podatkowym. Czytając opinie tutaj calkowicie spadł mi zapał aplikowania natomiast czy ktoś w ostatnim czasie podjał to stanowsiko/ był na rozmowie? Czy jezyk angielski jest tu wymagany? Na jaką podstawe można liczyć oraz czy ludzie bez doświedczenia mają szanse?

brak
 Rozmowa kwalifikacyjna
Przebieg rekrutacji

W pierwszym etapie zadzwoniła Pani z Manchesteru i rozmawiała po angielsku. Zwykły screening, ale bardzo miły. Powiedziała, że w drugim etapie również spotkamy się na angielskiej rozmowie, co jeszcze potwierdziła mailem. Drugi etap rekrutacji to rozmowa po polsku, która zaczęła się od słów: w sumie to nie wiemy z dlaczego ktoś nam dał CV (w znaczeniu moje CV). Zero profesjonalizmu, a im dalej w rozmowę, tym gorzej. Ogłoszenie jest zbyt ogólne, by wywnioskować, że jedynym procesem jest rozliczanie podatków. Rekrutacja prowadzona w przestarzały sposób i kompletnym chaosie, bo prowadzące nie były pewne czy w ogóle przeszłam pierwszy etap. Nie było żadnych pytań o language assessment test, ani jego wyników. Zapytane o widełki uznały, że ich nie znają.

Pytania

Jaki jest idealny szef, gdzie się widzisz za pięć lat, czemu mamy Cię zatrudnić, jak podchodzisz do nadgodzin?

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Nie dostałem pracy
logo firmy Opiekun Osób Starszych (Pan Kurt 79 lat)
Katowice
Avanti Medic Plus Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnościa Sp.K.
(1 opinia)
Wyślij CV
logo firmy Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Katowice
Polscy Inżynierowie Rafał Janowski
(3 opinie)
Wyślij CV
logo firmy Application Specialist (Field)
Katowice
Alpha Omega Engineering
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
amant
Pracownik

dziwi mnie że zarząd nie wpadł jeszcze na to, aby wejśc sobie tutaj i przeczytać co realnie pracownicy sądzą o kadrze zarządzajacej. Podejrzewam że to dało by im pelniejszy obraz niż tworzenie kolejnych ankiet, które dalej będa tylko klepaniem sie po pleckach

Pracownik Assurance
Pracownik

Do wszystkich osób narzekających na dużą ilość procedur, administracji i kontroli w dziale Assurance - rozważając pracę w tym dziale wypadałoby dowiedzieć się czym jest Assurance i co to są Assurance Standards i dlaczego firma zobowiązana jest ich przestrzegać. Uwierzcie każda organizacja niepubliczna dąży to ograniczenia kosztów (w tym administracji). Niestety w tej branży jest to nieuniknione. Osoby, które bez zgłębienia tematu Assurance Standards uważają, że kadra kierownicza to amatorzy, którzy nie widzą ile czasu zajmuje administracja i jaki to koszt wykazują się ignorancją.

Madzia
Kandydat
 Pytanie

Czy ktoś może mi podpowiedzieć, jak wygląda tutaj kwestia pracy zdalnej?

AMV
Pracownik
@Madzia

Hej, pracujemy w systemie hybrydowym aktualnie. W większości przypadków pracujemy 3 dni zdalnie oraz 2 dni w biurze - gdzie jeden dzień mamy zaplanowany zespołowo razem a drugi wybieramy sami wg naszych potrzeb i możliwości. Podczas rozmowy rekrutacyjnej możesz śmiało zapytać dla pewności czy team do którego startujesz nie działa jakoś inaczej w drodze wyjątku.

Madzia
Kandydat
 Pytanie
@AMV

dzięki za szybką odpowiedź, a czy jest jakaś szansa na 100% zdalną? Zapytam oczywiście na rozmowie, ale ciekawi mnie czy ktoś już tak pracuje.

zniesmaczona kolezanka z biura
Pracownik

Prezesi firmy chyba przechodza kryzys wieku sredniego bo w tym roku impreza firmowa ktora bedzie miala miejsce w czerwcu odbywa sie z formie amerykanskiego campusu + pool party. (usunięte przez administratora) Mozna bylo zrobic to z klasą. Dobre jedzenie, muzyka. Za duzo ogladania american pie i projektu x. Zenada.

AmericanGirl
Pracownik
@zniesmaczona kolezanka z biura

Ale kto każe Ci iść na pool party kto każe Ci ubierać stroj kąpielowy idziesz na to na co chcesz a jak Ci nie pasuje to nie musisz jechac ba Awaya...chyba proste a jak są laski które chcą biegać pół nago to ich sprawa

AmericanBoy
Były pracownik
@zniesmaczona kolezanka z biura

O to już wiadomo, co za śmietanka tam się pojawi. Między innymi Atencjusze i atencjuszki z pewnego teamu z działu IFS, co to lubi wyjazdy do Energylandi. Ci to jeszcze cały tydzień będą przeżywać tą imprezę, co tam widzieli, pojedli, popili i do czego tańczyli :) I Pani TL będzie pilnować czy, aby na pewno wszyscy mają odpowiednie Happy Moody ustawione na tablicy Huddlowej przez cały tydzień, bo jeśli ktoś się wyłamie to będzie rozmowa na priv :) :) :)

Kleisty atencjusz
Pracownik
@zniesmaczona kolezanka z biura

Gratuluję świadomości biznesowej, jeżeli uważasz, że "prezesi" zajmują się jakkolwiek organizacją czy procesem decyzyjnym odnośnie organizacji imprez. Tak czy inaczej, dwa lata temu było również pool party, tyle tylko, że impreza wieczorowo-nocna była w bardziej balowym stylu. Naprawdę mamy tak wiele młodych ludzi w każdym dziale, że nie potrzebujemy typowej nudnej imprezy, gdzie się siada przy stoliku w garniaku, ściska dłonie, pije, je i ewentualnie tańczy. Poza tym tak jak ktoś wspomniał, podobnie jak na poprzednim Awayu, Pool party jest totalnie nieobowiązkowe, choć ja bawiłem się wyśmienicie. Sugeruję czasem wyciągnąć wiadomo co, wiadomo skąd i dobrze się bawić ze współpracownikami, a nie tylko jechać "bo można jeść i pić za free".

American Boy
Użytkownicy czekają na odpowiedź 23 dni.
Były pracownik
 Pytanie

I ja również opiszę Wam co zauważyłem pracując w tej korpo, dokładnie 1 rok i 7 miesięcy :) Pierwszy team do którego trafiłem na krótko w dziale IFS został już tutaj opisany, dlatego już na początku zatrudnienia musiałem dyplomatycznie postarać się o zmianę zespołu z racji wazeliniarskiej atmosfery względem Pani blondyny TL, którą już tutaj opisano wcześniej. Czy zmiana zespołu coś dała? Nie wiele, bo okazuje się, że jak zmieniacie team to i tak nie wiele to daje, bo dalej pracujecie na tym samym dziale, widząc te same twarze na piętrze i okazuje się, że nowe osoby z którymi pracujecie to i tak koledzy, koleżanki tamtych ze starego waszego teamu, czyli wszystko zostaje w Rodzinie :). Projekt na którym byłem niszczy totalnie zdrowie psychiczne, fizyczne oraz atmosferę pracy. Na początku niby wszystko fajnie i ładnie wyglądało, pobierasz sobie pliki i dane z odpowiednich baz, potem to wszystko wklejasz do odpowiednich templatek itp itd. Z początku stwarzają pozory i nadzieję na rozwój, że jest masa różnych dostępnych szkoleń z Excela i innych narzędzi, które pomogą w codziennej pracy. Potem okazuje się, że rzeczywistość jest dramatyczna, szkolenia są ale w większości dla tych z wyższym grade'm, w moim przypadku jakiekolwiek szkolenia odbywały się średnio raz lub dwa, na 3 lub 4 miesiące ich jak to modnie nazywają ,,Roku Finansowego" :). Jeżeli chodzi o sam projekt, praktycznie non stop niejasności, niedopowiedzenia, sprzeczne ze sobą informacje i komunikaty. Co kilka tygodni zmiany w samych procedurach pracy, bo wygodny klient zagraniczny wymyślił sobie znowu coś nowego, co zamiast ułatwiać pracę, za każdym razem tylko ją utrudnia. Tak kochani, taka logika jest w tym miejscu, każde zmiany są gorsze od poprzednich :). I te ich codzienne oceny waszej pracy, oceny miesięczne, roczne, człowiek czuje się jakby był uczniem albo studentem w szkole lub na Uniwerku. Najlepsze są te osoby oddelegowane do codziennego sprawdzania Was, kontrolerki jakości niczym w Fabryce xD Dają np. plik zapisany w Wordzie z bazą komentarzy, które macie wykorzystywać w codziennej pracy, podczas wypełniania templatek. Korzystacie z nich codziennie, a mimo to niektóre młode Damy od kontroli jakości potrafią stwierdzić, że według ich subiektywnego widzimisię dany komentarz nie pasuje, no i potem dochodzi dodatkowo strata czasu na rozkminy na Chatach, co i jak powinno być wypełnione.A już najlepsze jest, jak sobie zrobicie np. Snipki odnośnie tego co ktoś napisał, że coś robi się tak czy tak, to potrafią w żywe oczy kłamać, że nie to na pewno nie tak było mówione itp XD. I to traktowanie pracowników jak (usunięte przez administratora) narzędzia zwanego Szychta, wszystko co robicie, co chwilę musicie zaklikać w tym programie, co sprawia, że nie można w pełni skoncentrować się na pracy, tylko dodatkowo przeklikiwać się miedzy stronami w przeglądarce, albo wirtualnym desktopem jak to wyglądało w przypadku mojej pracy. Z reguły wygląda to tak, że w przeglądarce trzeba mieć pootwieranych z 20 różnych stron i zakładek, żeby móc przeprocesować wszystkie zadane w danym dniu zlecenia. Można na dzień dobry dostać bólu głowy i oczu. U mnie po roku pracy doszły również bole kręgosłupa.Tak tak, na wewnętrznej stronie firmy będą zachwalać programy typu masaże BeWell dla pracowników itp. Żeby to odniosło jakiś skutek i sukces, trzeba by było chodzić na to każdego dnia pracy a niestety tak to tam nie działa. Więc z czasem musicie sami inwestować w dobrego masażystę, fizjoterapeutę itp. Tak firma niszczy zdrowie samą pracą.A nie daj Boże, pomylić się z zaklikaniem niewłaściwego kodu, to zaraz Pani TL jak obozowy (usunięte przez administratora) będzie pisać do Was w trakcie pracy, dlaczego wbiliście taki a taki kod, jak tak można? Kody oczywiście są prawie na wszystko oprócz przerwy. To takie małe (usunięte przez administratora) z ich strony, żeby potem was szantażować, że coś robiliście długo, lub za długo :). A druga blondynka TL z tego drugiego teamu, do którego trafiłem również okazała się nie wiele lepsza od tej pierwszej. Swoją drogą obie mają wspólnego Menago, który ma imię i nazwisko jak prowadzący kiedyś Taniec z Gwiazdami,(usunięte przez administratora). A co do Pani TL? No cóż, w Stanach Zjednoczonych na takie osoby mówi się popularnie Con Artist. Ma w swoim teamie również swoje pupilki i maskotki, dlatego zapomnijcie o równym traktowaniu w zespole. Ja jak miałem spięcie z jedną z jej Reviewerek, bo po prostu zwyczajnie nie dałem sobie w kaszę dmuchać, to zorganizowała meeting online na którym pokazała jawnie, że trzyma od razu stronę tej osoby. Nie zachowała się jako bezstronny mediator w sytuacji konfliktowej między 2 pracownikami. Jeszcze próbowała wmówić mi na siłę, że jestem konfliktowy, choć w teamie jakoś nikt inny nie miał ze mną żadnych utarczek. I oczywiście jak to rozwiązała? Wysłała na szkolenie z radzenia sobie ze stresem i konfliktem tylko mnie jednego, bo swojej pupilki Pani Reviewerki już nie, także pełna profeska z jej strony xD.

6
Związek Zawodowy PWC
Pracownik

Wszystkie osoby, które napisały tu opinie i są obecnie zatrudnione w PWC (bez względu na formę zatrudnienia) i chcą coś zmienić w PWC i działać na rzecz poprawy sytuacji pracowników w PWC zachęcamy do zapisu do Związku Zawodowego Pracowników PWC. Gwarantujemy anonimowość i ochronę po wstąpieniu. Proszę szukać "Związek Zawodowy PWC" na google. Niestety regulamin tego portalu zabrania podawania linków i adresów e-mail. Zapraszamy. Związek Zawodowy PWC

Paweł
Były pracownik

Praca tutaj to ciężka sprawa miałem okazję pracować na stanowiskach od praktykanta po TLa. Spędziłem tam najlepsze lata swojej kariery i nie była to moja pierwsza praca. Zadania bardzo monotonna ciężko na dłuższą metę wytrzymać bez pomocy psychologicznej bo depresja i lęki czychaja na Ciebie każdego dnia. Codzienne huddle to mordęga ilość przekazywanych codziennie informacji które nie maja znaczenia waha się między 90-100%. Ilość zbędnej komunikacji ogromna, mnóstwo czatow i presja ze strony przełożonych na szybkie odpowiedzi. Brak wdzięczności za wykonaną pracę i wymyślanie codziennych sukcesów powoduje dysonans poznawczy jak coś zrobisz bardzo dobrze np. wykonasz trudną pracę dla klienta nawet kilku tygodniową możesz liczyć na taki sam aplauz jak kiedy ktoś zamówi pizzę. Najgorszy jest jednak managment, zespół risk oraz procedury. Managerowie to ludzie z łapanki którzy po prostu zatrudnili się w 10-12-15 lat temu i kurczowo trzymają się stołków. Nie mają wykształcenia kierunkowego nie potrafią zarządzać ludźmi a każdy głos krytyki traktują jako atak mimo że sami mówią żeby wskazywać błędy i niedociągnięcia to nie widzą żadnych błędów w swoim zachowaniu. Są stronniczy i jak chcą to zawsze coś na ciebie znajdą bo w takim środowisku tysięcy procedur informacji i ludzi po prostu nie da się być w 100% dokładnym . Zespół risk zajmujący się niezależnością tak naprawdę jest działem do obcinania premii. Zachęcają do zgłaszania posiadanych kont bankowych ubezpieczeń i innych instrumentów finansowych, żeby obciąć premię np. ubezpieczenia auta albo domu za 150 zł może spowodować obcięcie premii rocznej o 70-80% i jeszcze masz rozmowę jakbyś popełnił przestepstwo finansowe. Procedury toole administracja na poziomie najwyższym jakim widziałem a pracowałem w kilku firmach. Węzeł gordyjski należałoby to przeciąć a wprowadzą się kolejne bazy i procedury do tego stopnia że jeżeli chcesz zmienić ddl zlecenia o jeden dzień to musisz to wpisać w 5 bazach. Proces który zajmuje 1-2 minuty ze względu na administrację realnie przez admin wykonuje się 20 min i stanowi to 90-95% procesu na przeklinanie bazy. Perspektywy awansu od jakiś 5 lat raczej marne wszyscy zabunkrowani od lat odpalają młodszych i jak się kogoś szuka to raczej do czarnej roboty. Jak ktoś ma spoko proces to nie chce go oddać i się nim nie dzieli. Ciągle wymyślane są nowe improvements które mają zmniejszyć admin a tylko go zwiększają. Managerowie są odklejeni od pracy ludzi którzy działają na klientach ale na siłę próbują dołożyć swój paluszek czym często rozsypują wieżę z kart obwiniając za to innych bo przecież oni są nie omylni. Widać ludzi z biednych domów którym zależy tylko na kasie a jako managerowie czy leadership myślą że złapali Boga za nogi i pozjadali wszystkie rozumy. Jeżeli chcesz zobaczyć 120% korpo w korpo to dołącz ale pamiętaj żeby zmyć się w odpowiednim czasie bo ludzie którzy pracują tam długo wyglądają serio źle i fizycznie i psychicznie a rutyna i benefity sprytnie utrzymują pracowników na etatach. Olbrzymie skoki emocjonalne i ocena to jakaś parodia nepotyzm i kolesiostwo pod płaszczykiem zbytecznej troski o rzeczy zbędne gdzie ręka rękę myje. Ciesze się ze to już za mną.

Dawny Pewuce
Były pracownik
@Paweł

Lepiej nie mogłeś tego opisać i wyrazić. Zgadzam się z tobą w 100%. Po ponad roku czasu pracy szybko zobaczyłem co się tutaj dzieje. Cyrk na kółkach. W dziale IFS z tego co widziałem zrobili TL np. Blondynkę(usunięte przez administratora)zero podejścia profesjonalnego do zarządzania zespołem poza codziennym wypadaniem w Ohy i Ahy. A współpracownicy też nie lepsi, sami Wazeliniarze, którzy codziennie cukruja Pani TL bo dzięki temu awansują na wyższego Grade'a. Najpierw myślałem, że to nie może być prawdą, niestety to jest prawda, jak to wygląda w PwC od środka. Szkoda zdrowia psychicznego i kręgosłupa dlatego nie dałem im satysfakcji ze zwolnienia mnie i Sam dałem nogę wcześniej z tamtąd. Teraz mogę się z nich pośmiać w nowej pracy :)

3
Pola
Inne

Właśnie szukam pracy i chce wysłać cv na stanowisko specjalisty ds proces. Obecnie trwa rekrutacja tra jeszcze kilka dni i dlatego liczę na szybkie odpowiedzi. Firma napisała, że rekrutacja jest zdalna. Ktoś wie, jak rekrutacja jest online, to czy jest jakieś zadanie do zrobienia w domu i do odesłania w jakimś czasie, czy nie ma nic takiego?

Abrakadabra
Pracownik
@Pola

Jak ja dolaczalem w pazdzierniku 2021 bylo zadanie do zrobienia zwiazane z procesem na jaki aplikowalem. Bylo do zrobienia na logike :)

Związek
Pracownik

Wszystkie osoby, które napisały tu opinie i są obecnie zatrudnione w PWC (bez względu na formę zatrudnienia) i chcą coś zmienić w PWC lub działać na rzecz poprawy sytuacji pracowników w PWC zachęcamy do zapisu do Związku Zawodowego Pracowników PWC. Gwarantujemy anonimowość i ochronę po wstąpieniu. Proszę szukać "Związek Zawodowy Pracowników PWC" na fb i linkedin. Niestety regulamin tego portalu zabrania podawania linków i adresów e-mail. Zapraszamy. Związek Zawodowy Pracowników PWC.

Były pracownik
Były pracownik

Pracowałam w firmie kilka miesięcy. Na testach detalicznych. Rzuciłam pracę nawet zanim znalazłam nowa - po prostu nie dałam już rady dłużej. Czułam się tragicznie. Począwszy od natłoku pracy, skończywszy na nielogicznych instrukcjach od ET, chargowania pracy, braku rozwoju,dosłownie jakiegokolwiek poza Excelem, w którym szczyt swoich możliwości i tak osiągniesz właśnie po pierwszych paru miesiącach. Praca tutaj zadziałała na mnie tak negatywnie, że przez chwilę chodziłam do psychologa by odbudować pewność siebie na drodze zawodowej. Ja zwyczajnie czułam, że nie nadaje się do niczego, skoro tutaj tak fatalnie mi szło. Dodam od siebie, że trafiłam na w miarę normalny zespół. Poza jedna osoba, wszyscy byli pomocni, nikt nie wywierał presji, nikt mnie nie obrażał. Ale specyfika pracy sama w sobie tą presję wywierała. Wiecznie były niedomówienia, wiecznie nie było wiadomym, co należy robic. Klocki przesuwały się w nieskończoność. Poszłam do biura rachunkowego, na start dostałam jakieś 300zl brutto mniej niż tu. Po okresie próbnym zarabiałam juz nawet więcej. Odżyłam psychicznie. W końcu nie boję się pójść do pracy. W końcu wiem co robię i jest mi to dokładnie tłumaczone. W końcu coś ma jakąś logikę. W końcu mogę pracować w spokoju i żaden zegar nie odlicza mi czasu. Ja też mam chargowanie pracy, ale polega wyłącznie na tym, że samodzielnie zapisuję co zrobiłam w danym dniu i ile czasu mi to zajęło. Nikt nigdy o nic nie miał pretensji. Życzę wszystkim nieszczęśliwym osobom takiej samej odwagi i odżycia w przyszłości. Szkoda życia na nerwy i stres, naprawdę szkoda. Ja staram się już zamknąć ten rozdział i więcej nie wspominać.

Specjalista ds wypelniania exc
Pracownik
 Pytanie
@Były pracownik

Potwierdzam niestety ta negatywna opinie. Praca w pwc (dodajmy ze to nie stricte pwc tylko uslugiwanie prawdziwemu pwc) jest dla ludzi ktorzy chyba nie maja swojego prywatnego zycia. Ciagłe nadgodziny ciągły stres niedomowienia i czesto niejasne jnstrukcje na temat pracy potrafia wykonczyc nawet najtwardszych. I ludzie ktorzy chwalacy sie ile to nie siedzieli na nadgodzinach ile to nie pracowali w weekend... naprawde dla tak malych pensji w tak bogatej firmie jestescie poswiecic az tak wiele? Przeciez ta wiedza ktora tu sie zdobedzie nigdzie indziej sie wam nie przyda

nie pozdrawiam starego teamu
Były pracownik
@Specjalista ds wypelniania exc

podpisuję się pod wszystkim co tu napisane, też pracowałem tam kilka miesięcy i nie uważam żebym był słabym psychicznie człowiekiem, ale jeśli zależy pracownikowi na pracy to w sdc można zwariować przez a) niejasne instrukcje b) współpracowników bez życia, dla których celem istnienia są nadgodziny c) ciągłą bezsensowną presję (szczerze presję odczuwałem tylko ze strony ludzi w sdc, ET z UK, Niemiec itp byli złotymi ludźmi, zawsze mili i bezproblemowi). Też zwolniłem się bez nowej oferty pracy, ale ofert jest sporo, nie trudno było o nową pracę. Natomiast bez tej pracy odżyłem psychicznie, znowu czuję się radośnie jak wcześniej (wiem jak banalnie to brzmi), i żaden nowy budynek i ta ich śmieszne pensja 5k brutto (jak na dzisiejszy rynek jest to śmieszna pensja uważam i zasłanianie się brakiem podwyżek, bo ‚nigdy przez inflację nie było’. Smutny okres w moim życiu, ale dla wszystkich, którzy się zastanawiają - nie marnujcie swojego życia, ono jest naprawdę za dużo warte żeby się tam zniszczyć, a wszystkim, którym jest tam dobrze, mojej starej tlce i współpracownikom - życzę zadławienia się tym kijem w (usunięte przez administratora)❤️

XYZ
Pracownik
@nie pozdrawiam starego teamu

Niestety te negatywne opinie dodane wyżej to prawda. Ta praca moze wykonczyc każdego. Ciagle niedomowienia do robienia jakas durna robota zlecana od tzw. ET (robota której pewnie nie chce się robić klientom)Szybko mozna zauwazyc ze dla niektorych pracownikow ta praca jest wszystkim. Dostaja prawie orgazmu jak trzeba pracowac w weekend... dla jakichs drobnych z nadgodzin. Obecne w zespolach kolka wzajemnej adoracji cmokajace sie po tylkach. Tylko ich historie sa ciekawe tylko ich zarty sa smieszne itd itd. Idealna praca dla studentow albo dla tych dla ktorych jest pierwsza powazna praca bo beda sobie mogli wpisac w CV ze pracowali w pwc. Wow. No tak ale ta wiedza nigdzie indziej sie nie przyda... Ta praca szybko moze czlowieka pograzyc psychicznie bo czlowiekowi wydaje sie ze nic nie umie i do niczego sie nie nadaje.

Kate
Pracownik
@Były pracownik

100% prawdy. Mówię to jako pracownik, który też się chce wyzwolić. Znam wiele osób, które decydowały się odejść nie mając żadnej nowej pracy. To najlepiej świadczy o stanie w jakim znajdują się osoby, które się zwalniają. Nie da się pracować w takim tempie, przy tak chaotycznych, niespójnych wytycznych i ciągle zmieniających się procedurach. Większość pracowników ma bardzo krótki staż pracy bo nie da się wytrzymać tej presji na dłuższą metę. Po krótkim czasie oczekuje się, że już umiesz prawie wszystko choć nigdy wcześniej nikt Ci nie pokazał danego zagadnienia. Bardzo chaotyczny proces wdrażania. Często new joinerów szkolą osoby, które mają za sobą tylko miesiąc lub dwa pracy i same jeszcze nie do końca potrafią się poruszać w danym temacie. W rezultacie uczysz się danego procesu błędnie i dopiero po jakimś czasie okazuje się, że robisz to źle. Wtedy jest zdziwienie i „konstruktywny” feedback z pytaniami dlaczego zrobiłeś źle skoro był już z tego tematu shadowing i powinnienes wiedzieć jak to się robi. Ciągła presja czasu. A często zadanie, które wydawało się być krótkie kryje dużo niejasności i uporanie się z nim pochłania dużą część dnia i nie możesz się wyrobić z pozostałymi taskami oczywiście z deadlinem na dziś. Presja żeby unikać nadgodzin. Poszukiwanie pomocy na crossach bez których nie udałoby się spełnić KPI. A jak zrobisz coś w nadgodzinach to jeszcze dostajesz serię pytań dlaczego to zadanie zajęło Ci tak dużo czasu bo standardowo powinno zająć np. 12 min. Kosmos. Po pierwszej umowie nie ma podwyżki. Za to ilość obowiązków i odpowiedzialności rośnie. Mówią, że może podwyżki będą w połowie roku a potem na town hallu ogłoszają, że nie będzie więc może na koniec roku… Tak. Można się łudzić. Pensja w obliczu umiejętności, których się oczekuje już po kilku miesiącach jest bardzo słaba. Oczekuje się maksymalnego zaangażowania a w zamian otrzymuje się niewiele. Jeśli chodzi o bonusy to z większości i tak nie masz jak skorzystać bo zwyczajnie nie ma na to czasu. Czasem pojawiają się szkolenia w ciągu dnia, w których chciałoby się wziąć udział ale … okazuje się, że musisz czas poświęcony na szkolenie odpracować w nadgodzinach. Reasumując, odradzam tą pracę z całego serca jeśli zależy Ci choć trochę na swoim zdrowiu fizycznym (ból pleców i karku) i psychicznym.

Prawda
Pracownik
@Kate

Oczywiście, że tak. Praca bez logiki, bez organizacji, co chwilę jakieś zmiany, zawsze na gorsze. Żadna inna praca tak mnie nie odmóżdżała do tej pory jak praca w tym piekle zwanym PwC. Pseudo wiedza i pseudo umiejętności nieprzydatne do niczego w życiu i dalszej pracy zawodowej. Żeby zrozumieć organizację i logikę w tej korpo wystarczy przypomnieć sobie organizację choćby Awa Day w 2022 roku. Wyjazd z Katowic do Arłamowa w Piątek a w Niedzielę już powrót. Tyle kilometrów w jedną i drugą stronę, że tak naprawdę ludzie ani nie odpoczną i nie pobawią się za długo. I dokładnie to samo wygląda organizacja pracy w tym miejscu. Kabaret xD

TylkoNieAssurance
Pracownik

Pracuję w tej firmie już ponad 1.5 roku i moja rada jest taka - jak proponują ofertę do IFSów (Internal Firm Services) i kasa wam odpowiada (z tego co kojarzę 5k brutto na start) to nawet polecam. Wiele się nie nauczycie, praca to bardziej taka klepanina, dużo procedur do zapamiętania, czas mierzony co do minuty ale nie ma zbyt dużego nacisku na to. Natomiast jak wam proponują Assurance to uciekać, pracowałam najpierw na Assu na testach detalicznych i to co tam się dzieje to jest jakaś tragikomedia. Tutaj już czas liczony co do minuty jest najważniejszy. Przejdziesz szkolenie 10-godzinne i idziesz na zlecenia z tak właściwie zerową wiedzą, FR nie ma czasu ci pomóc bo jest sezon, sama się wszystkiego domyślaj tylko po to żeby potem dostać R-ke. Ilość pracy, wszechwiedzący QR, nierealne czasy na zlecenia, wyzysk totalny. Z Excela to może się iferror nauczycie i tyle, szkolenia miękkie niby są ale co z tego jak nie ma na nie czasu, upskille z języka też niby są ale co z tego jak nie ma ich w budżecie i brak ,,potrzeby biznesowej". Awanse jak już to 500 brutto podwyżki, bonus roczny tylko od Starszego Specjalisty, ogólnie koszmar. Co do TAXów się nie wypowiem bo nie wiem. Dobra praca jako pierwsza UoP, dla bardziej doświadczonych osób nic nie wniesie oprócz stresu. Na plus pakiet medyczny (Specjalista jednak ma troche gorszą wersje, od starszego jest opieka dentystyczna) i ten "elastyczny czas pracy" co w sumie polega na możliwości wyjścia prywatnego w czasie pracy, osobiście korzystam z tego żeby chodzić na rozmowy kwalifikacyjne xD

Aga
Inne
@TylkoNieAssurance

Elastyczny czas pracy, żeby chodzić na inne rozmowy kwalifikacyjne, nie wpadłabym na to. Ale ogólnie jak się wychodzi w celach prywatnych to te godziny są jakoś odliczane od wypłaty czy np do odrobienia?

TylkoNieAssurance
Pracownik
@Aga

Musisz odrobic w trakcie tego samego miesiąca albo inaczej ci ściągają z wypłaty

pWC
Pracownik
 Pytanie
@TylkoNieAssurance

PWC czyli w wolnym tłumaczeniu Permanentnie Wyzyskiwani Czasowo xD IFS też nie lepszy dział, stres, presja, nacisk na ilość, jakość i czas. Jesteśmy w pracy czy na wyścigach Panie Paszek i spółka? Od wyścigów to mamy coroczny Business Run a nie codzienną pracę. Oni mają w tej firmie jakieś chore ambicje pokazywania klientom jak tak szybko wszystko robią, tak jak by to był jakiś McDonald's gdzie liczy się szybkość robienia hamburgerów. I dokładnie to samo jest z tymi ich zleceniami dla szeregowych pracowników. Najlepiej ma elita Team Leaderów, co tydzień ucieczki na szkolenia, akcje CSR i inne eventy. No tak to można sobie w biurze pracować, lekko i przyjemnie :) Szeregowi pracownicy mają tyrać na ich wyniki i słupki w statystkach, każdy ma inną filozofię oceniania waszej pracy. Team Leaderzy swoją, Reviewerzy swoją, koordynatorzy projektu swoją, Taki to ciekawy cyrk na kółkach xD Menadżerowie w tej firmie unikają jak ognia kontaktu ze zwykłymi pracownikami, pojawiają się raz na kilka tygodni lub miesięcy na Huddlach i raz lub dwa w roku na Town Hallach. Na co dzień kontaktu, wsparcia lub pomocy z ich strony nie dostaniecie. Oni są dla waszych Team Lederów ale nie dla was, pracowników szeregowych wykonujących najgorszą, brudną robotę. Jak tak człowiek obserwował systematycznie co tutaj się dzieje, to ma wrażenie, że chyba niektórzy pracując tutaj od lat, przy takim poziomie stresu i nacisków, muszą chyba jechać na jakich prochach lub innych (usunięte przez administratora), bo wystarczy spojrzeć na niektórych twarze, jak Oni wyglądają po latach pracy w tym miejscu. Widać to zblazowanie na twarzach :) Jednym słowem, nie polecam, jak już szukacie pracy na dokumentach to wszędzie byle nie tutaj, szkoda czasu i nerwów na nich.

Pytanie
 Pytanie

Czy rozmowa rekrutacyjna w PwC Service Delivery Centre odbywa się również w języku angielskim?

Pracownik
Pracownik
@Pytanie

Tak, jest przeprowadzona krótka rozmowa telefoniczna na 1 etapie oraz na kolejnym na kamerce.

Nzijs
Kandydat
 Pytanie

Czy przy przedłużeniu pierwszej umowy można liczyć na podwyżkę, czy dopiero przy większej ocenie śródrocznej?

Bolek
Były pracownik
@Nzijs

Nie ma podwyżki przy przedłużeniu 1 umowy. Pierwsza podwyżka może być (ale nie musi) po przepracowaniu min. 1 roku.

anonim
Inne
@Bolek

Jakie to wtedy mogą być kwoty? Parę stówek, tysiąc? I na ile częste są podwyżki na dalszym etapie współpracy?

Dziewicza Wdowa
Pracownik
@anonim

Zwykle 1700 netto podwyżki po ocenie rocznej.

ru$kiagent
Były pracownik
@Dziewicza Wdowa

Chyba rubli xD Wyjaśnij proszę swoje kalkulację, ponieważ nawet z bonusem rocznym na poziomie 200% (a do wypłaty dostają go tylko specjaliści - reszta przysłowiowo do ręki), który obecny jest przy ocenie 1.0 bodajże i dodatkiem z "awansu" jest to ledwo wykonalne. No chyba, że masz z 10k podstawy 0.0 to wtedy szacun.

Pracownik
Były pracownik

Nie wiem jak inne działy, ale polityka pracy assurance w Opolu jest do totalnej zmiany. Standard time jest uszczuplany każdego roku i o ile dla starych wdrożonych pracowników nie jest to duży problem, to nowi pracownicy nie są w stanie podołać. Po 5 zleceniach oczekuje się, że pracownik będzie wyrabiał normę na ponad 100 proc. Nie można niestety liczyć na pomoc innych, wdrożonych pracowników, bo nie mają czasu odpowiadać, bo starają się wyrobić chore normy. W związku z czym nowy pracownik jest pozostawiany sam sobie i źle wykonane zlecenie bądź nie wyrabianie się w czasie traktowane jest jako jego wina. Od pierwszych tygodni pracy na nowych pracowników nakładana jest presja, że muszą szybciej, więcej i jak najlepszej jakości, z tym że ocena pracy jest bardzo subiektywna i zależna od humoru sprawdzającego. Te wszystkie czynniki sprawiają, że atmosfera w zespołach jest bardzo napięta. Starzy pracownicy wyżywają się na nowych pracownikach swoje frustracje, ciagle krytykując i obgadując za plecami. To wszystko powoduje, że w firmie pracują ludzie którzy przyszli tam pare lat temu a każdy z nowych pracowników ucieka, bo po prostu nie da się wytrzymać presji, stresu i krytyki ze strony bardziej doświadczonych pracowników.

anonim
Inne
@Pracownik

Co ile każdego roku jest zmniejszany ten czas? A nowi ludzie przechodzą chociaż jakieś szkolenia początkowe żeby minimum załapać o co chodzi? Na jakim poziomie jest norma do wyrobienia na dzień dzisiejszy? Jaką premię można dostać za to minimum?

Pracownik
Były pracownik
@anonim

Jeśli chodzi o zlecenia niemieckie to jedno ze zleceń na które kiedyś było 15 h teraz jest ok. 4h, oczekiwana norma to ponad 100 proc, średnio 108%. Jeśli ma się poniżej 100 proc trzeba się wytłumaczyć na co straciło się kilka minut dłużej ???? O premii za dobre wyniki nic nigdy nikt nie wspomniał, choć niewykluczone że takie są

Zainteresowany
Kandydat
 Pytanie
@Pracownik

A ile tam pracowałeś? Jak szybko wszystko robić? Zastanawiam się nad aplikowankem, ale teraz się boję.

Abrdab
Były pracownik
@Zainteresowany

Pracowałam tam 3 miesiące i uznałam że nie warto się tam męczyć. Kiedyś straciłam 10 minut bo „instrukcja” (pół kartki A4, na dodatek z poucinanym tekstem) była niekompletna i mówiła dokładnie nic XD. Usłyszałam, że muszę się nad sobą poważnie zastanowić, bo nie możemy tak obciążać klienta. Jednak na moje pytanie czy dostanę w końcu konkretne wytyczne jak to robić, zostałam zlana a TL poszła sobie ze spotkanie XD. Kurna śmiech na sali. A co do szkolenia wstępnego, w obecnej formie wdrażam się już ponad miesiąc i nie ma problemu, żebym się zapytała kogokolwiek o radę/kontakt/cokolwiek, a w sdc XD no cóż przeszkolenie trwało 2 dni, a potem tylko pretensje, że nie wiem do kogo się odezwać o dane czy inny raport.

Kandydat
Kandydat
 Pytanie

Witam wszystkich, Czy, aby aplikować do firmy na stanowisko specjalista ds.procesu należy mieć ukończona/w trakcie szkołe wyższa? Czy CV powinno być w języku angielskim, czy może być po polsku?

Maszaa
Pracownik
@Kandydat

Hej, nie trzeba a CV może być po polsku

Halo
Kandydat
 Pytanie

Czy są tu osobny, które dopiero co się przyjęły? Chodzi mi o ten najniższy, początkowy szczebel. Jaką macie wypłatę na start?

Halo
Kandydat
 Pytanie

Ok 4k czyli mniej niż 4000 czy więcej?

Zostaw merytoryczną opinię o PwC Service Delivery Centre - Katowice

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w PwC Service Delivery Centre?

    Zobacz opinie na temat firmy PwC Service Delivery Centre tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 204.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w PwC Service Delivery Centre?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 111, z czego 14 to opinie pozytywne, 65 to opinie negatywne, a 32 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy PwC Service Delivery Centre?

    Kandydaci do pracy w PwC Service Delivery Centre napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
PwC Service Delivery Centre
Przejdź do nowych opinii