To się teraz firma chyba nazywa grupa akademia. Pan Łukasz w tym, co piszą, wciąż widnieje, jako właściciel. Jest nawet infolinia, czynna od 9.00 do 17.00. Tym bardziej szkoda, że nie ma tu wiele o robocie dla Pan Łukasza, o tym, czego wymagają od kogoś, kto chciałby dla nich obsługiwać telefonicznie klientów?
Niestety nie mogę powiedzieć zbyt wiele dobrego o tej szkole. Jednym z ważniejszych czynników przy wyborze szkoły była lokalizacja. Na stronie chwalą się trzema placami manewrowymi, w tym jeden blisko mnie (M1 przy Brzezińskiej). Kiedy podpisywałem umowę w kwietniu dowiedziałem się, że plac przy M1 jeszcze nie jest otwarty ze względu na pogodę, ale że robi się już cieplej to zaraz otworzą. Mamy sierpień i jedyny otwarty plac jest na Maratońskiej, na drugim końcu miasta chociaż na stronie wciąż chwalą się trzema lokalizacjami. Należy na to uważać i wszelkie zapewnienia z ich strony uwzględniać w umowie przed jej podpisaniem. Pierwsze 4h spędziłem na placu sam, bez instruktora. Jedyne wskazówki jakie otrzymałem to jak odpalić moto, zmienić biegi i hamować (pewnie dlatego, że zaznaczyłem, że nigdy styczności z motocyklem nie miałem). Po tym kilkuminutowym instruktażu instruktor pojechał na miasto z innym kursantem zanim się upewnił czy w ogóle ruszyłem. Wskazówki jakie otrzymałem na placu przez 16h (bo tyle spędziłem na placu, 4h na mieście) mógłbym zliczyć na palcach jednej ręki. Na miasto rzadko wyjeżdżałem, mimo że na placu dobrze sobie radziłem i wykonywałem wszystko poprawnie (jeśli nie, to i tak nikt mnie o tym nie poinformował) jednak brakowało sprzętu. Od instruktora dowiedziałem się, że szkoła zapisując na jazdy nie bierze pod uwagę dostępności samochodów czy motocykli na instruktora więc jak akurat coś wolnego będzie stało na placu to jest szansa wyjechać z placu. Poziom merytoryczny instruktorów to jedno, a poziom kultury to drugie. Spóźnianie się, nieprzygotowany sprzęt czy brak uwagi to pikuś przy chamstwie i wulgarności jednego z Panów nazywającego się instruktorem. Zdecydowanie nie polecam. Przygód było więcej, opisałem tylko kilka z nich. Jedyne co zasługuje na plus to instruktorzy Jarek i Witek, którzy trafili mi się niestety na sam koniec i czegokolwiek mnie w tej szkole uczyli, a nie tylko udostępniali sprzęt do samodzielnej nauki.
Opinia trafna praktycznie w 100%. Również do nich poszedłem ze względu na plac przy M1. Jedyne z czym się nie zgodzę to, że instruktor Jarek ma jakiekolwiek kompetencje (chyba, że jest jeszcze jakiś inny Jarek). Jarek z którym miałem zajęcia krążył po placu z papierosem w zębach, ciągle gadając przez telefon, tzn. przez słuchawkę bluetooth. Słuchawka to chyba po to żeby telefon nie przeszkadzał w odpalaniu kolejnych papierosów. 4 z zadań egzaminacyjnych miałem na ostatnich 30minutach moich jazd, 1 w ogóle nie ćwiczyłem przez cały kurs. Na egzaminie spotkałem chłopaka na A2, który miał o nim podobne zdanie. Rzekomą trasę egzaminacyjną przejechałem oczywiście raz na ostatnich zajęciach. Dwa pierwsze zajęcia miałem z Waldkiem i te oceniam jak najbardziej pozytywnie. Nie było mi dane zobaczyć jak przekazuje wiedzę na mieście. Póki co 2 nieudane próby zdania egzaminu. Jeśli chcecie tam koniecznie robić kurs to sprawdźcie wcześniej co powinniście ćwiczyć i gońcie żeby Was tego uczyli. Ja liczyłem na to, że wiedzą co robią i przygotują mnie do egzaminu...
@Kursant Nie widzę żadnego związku tego wpisu z opinią o pracy w firmie bo co o niej może wiedzieć kursant?
Nie polecam tej szkoły. Instruktorzy w większości to leśne dziadki którzy mają gdzieś kursantów. Dodzwonić się do nich w celu przełożenia lub umówienia jazdy graniczy z cudem.
Kategorycznie odradzam, bardzo niesłowni, żeby umówić się na jazdy trzeba dzwonić kilkanaście razy, nie ma ustalonego grafiku, tylko jak się zwolni lekcja to łaskawie wezmą cię na jazdy. 10 godzin jazdy, czyli 5x2godziny rozciągnęło się już na dwa miesiące, a co dalej nie wiadomo. Ciągle obiecują, że przyjdzie nowy instruktor i już na pewno będzie można się umówić na jazdy. I tak zbywają co chwilę. Kompletnie nieprofesjonalna szkoła. Wrr, wrr.
Najgorsza auto szkoła ! Nikomu nie polecam! Wielka niesłowność ze strony pani w placówce oraz szefa.Zupełnie inne obietnice przy zawieraniu umowy i co innego w praktyce. Ciągłe zbywanie telefoniczne. Zero organizacji przy kursie.Kurs kwalifikacji trwa u mnie ponad 2,5 miesiąca. Teoria totalna pomyłka w placówce na Pabianickiej nie ma ogrzewania trzeba siedzieć w kurtce oraz pod kocem żeby jakkolwiek wytrzymać z zimna, 8h jazd rozpisane na ok 25 dni i jawne okłamywanie co do terminu egzaminu który powinien się odbyć już dawno, po prawie 3 miesiącach jego data ciągle jest nieznana . Słowa " na pewno będzie" słyszałem już wielokrotnie. Zupełny brak profesjonalizmu w podejściu do klienta. Firma, której podejście można by opisać : zapłać nam i bywaj zdrów! Naciąganie klienta,zbywanie i mydlenie oczu mają opanowane. Zupełnie odradzam, szkoda nerwów, czasu i pieniędzy !!