Opinie o Biesiada Invest Maciej Biesiada w Ostrowiec nad Kamienną

Miałam okazję pracować dla Biesiada Invest przez kilka miesięcy i ściśle współpracować z właścicielem - Maciejem Biesiadą. Jako człowiek robi bardzo dobre wrażenie - osoby świadomej - drugi etap rekrutacji do firmy jest zawsze ze znanym psychologiem, couchem, który jest terapeutą i ponoć przyjacielem Pana Biesiady - co mogłoby wskazywać, że nasz przyszły pracodawca będzie w odpowiedni sposób komunikował swoje potrzeby, uwagi, etc. Z nadzieją patrzyłam na taką wizję naszej współpracy. Rzeczywistość okazała się być jednak inna. W stosunku do mnie, Pan (usunięte przez administratora) dał się poznać jako szef bardzo chaotyczny, niesłowny, składający obietnice bez pokrycia oraz często zmieniający zdanie. Decyzje podjęte jednego dnia - kolejnego nie są już aktualne, bez zakomunikowania tego. Mnogość tego typu sytuacji działa bardzo demotywująco, gdy sprawy są kilkakrotnie potwierdzane z szefem ustnie, pracujesz według ustalonych postanowień, a później dostajesz od niego komunikat: „Po co to? To przecież w ogóle nie jest nam potrzebne” i cała Twoja praca oraz praca innych zaangażowanych w daną sprawę osób automatycznie idzie do kosza. Jednego dnia Pan Biesiada był z czegoś bardzo zadowolony, a następnego - zwrot o 180 stopni. Na mój argument: „Przecież tydzień temu mówiłeś jak bardzo jesteś (z czegoś) zadowolony, a przez ten tydzień nic się nie zmieniło w tej sprawie” odpowiada z chamskim uśmieszkiem: „Ale to było tydzień temu”. I takie, przepraszam za określenie, mindf**k’i spotykają nas we współpracy z Panem Maciejem na porządku dziennym. Nie wiem czy warto chcieć pracować w takim chaosie i mess’ie komunikacyjnym. Ze swojej strony - nie polecam!