Dzien dobry szukam pracy w branży nieruchmości tu w Krakowie, i nie ukrywam, komentarze niżej trochę mnie zbiły z tropu.. czy ktoś z państwa pracuje tu jako agent/specjalista i napisze jak sytuacja wygląda z perspektywy pracownika. Czy jest wypłacalna - o to głównie mi chodzi.
W mojej długoletniej współpracy z pośrednikami nieruchomości, pierwszy raz mam do czynienia z biurem pośrednictwa Property Prestige Damian Gajewski, które pobrało 50tys pln wynagrodzenia (50% całości wynagrodzenia przy umowie przedwstępnej z kupującym) pomimo, iż umowa zbycia nieruchomości nie doszła do skutku bo kupujący się wycofał. Żałosne jest to, że nagle nikt z biura nawet nie chce z nami rozmawiać po wysłaniu prośby o dokonanie zwrotu pieniędzy. Na prośby podania podstawy prawnej w umowie oczywiście brak odpowiedzi gdyż umowa jest umową skutku i jasno stanowi, że wynagrodzenie się należy tylko w przypadku doprowadzenia do umowy przeniesienia własności. Biuro działa w dużych miastach Polski- uważajcie na nich i nie dajcie się zwieść wiecznymu uśmiechowi na twarzy Pani Katarzyny Saji, która reprezentowała biuro w naszym przypadku!!!!
Te praktyki firmy są nadal aktualne mnie też to spotkało żenada szykuję się na sąd.
Trzeba się uzbroic w cierpliwosc bo gosc idzie na zmeczenie materialu. Jego praktyka to np skladanie pozwu bez dopelnienia formalnosci (zlozenia oplaty za pozew). Ale cierpliwisc poplaca. My juz mamy wyrok z uzasadnieniem a on dalej apelacja- to dopiero zenada!! Ale ja poczekam, gosc sie potem nie wyplaci. Zastanawiam sie nad zlozeniem sprawy karnej o (usunięte przez administratora) bo jak widac nie jestem jedyna. Pozdrawiam