Jak również, tak jak kolega, wpadłem podrążyć temat oferty dla pracownika polowego. Jednym w wymienianych wymogów jest doświadczenie w branży rolniczej lub prowadzenie własnego gospodarstwa rolniczego. Wiecie, czy i bez tego da się uzyskać angaż?
Witam jak wygląda praca polowa, jaki jest system pracy ?
Słabo to wygląda. Na rozmowie rekrutacyjnej na polówkę pani dyrektor obsmarowuje inne firmy, nagaduje, że upadną. Po odmowie przyjecia oferty jeszcze kilka nieprzyjemnych slow...
Wyjaśnisz, czemu nie przyjąłeś oferowanej Ci pracy? Myślałem, czy by nie startować na technika labolatoryjnego, gdyż zaznaczają, że miła atmosfera, a to się dla mnie liczy. Choć kasa też...
Cześć, jak teraz z premiami, łatwiej je wyrobić, zmieniło się coś? Natrafiłam na ich stronie na ofertę dla specjalisty ds. spektometrii mas i bardzo ciekawi mnie jakie zarobki można obecnie uzyskać. I nie wyszczególnili jaką umowę oferują, jest UoP? Na jaki czas pierwsza i kolejne?
Kochana umiesz czytać wcześniejsze opinie…, jakie premie, nic do tej pory jak pracowałam to nie było, to jest prywatna firma, może pani manager to ma premie ale reszta.., jak nie wywalczysz sobie wynagrodzenia to nic nie dostaniesz, jak nie będziesz potrzebna to cię zwolnią, teraz ludzie się sami zwalniają bądź pani manager zwala winę ma innych i sama ich zwalnia bądź góra, jedna i druga siebie warta. Nie wiadomo, która lepsza.
No wiecie, warto pytać, bo jak posty są starsze, to aktualnie sytuacja z premiami może być inna, czyli lepsza. I co do zwolnień, to zachowują zapisy w umowie, odnoście odprawy? Wypłacają zgodnie z prawem te pieniądze, czy robią jakoś tak, aby nie płacić? Może wyczekują, aż umowa sama wygaśnie i ominąć odprawy?
Fertico Sp. z o.o. wystawiła w ostatnim czasie ogłoszenia na GoWork.pl. Na chwilę obecną szukają do pracy jako brak.
Zaintrygowało mnie ogłoszenie dla Specjalisty biologii molekularnej. Spełniam oczekiwania wobec kryteriów z ogłoszenia. Zastanawiam się natomiast nad stawką, w ogłoszeniu nie ma jej podanej.Ile wychodzi miesięcznie za tą pracę? Zarobki rzędu 9 tyś to realne oczekiwania?
Raczej mało realne. Pani prokurent obiecuje gruszki na wierzbie podstawę plus premie ale premię ciężko zobaczyć. Bo zawsze znajdzie się powod żeby uciąć premie.
Muszę się nie zgodzić z Xxx, ponieważ ja premii nie miałem jak pracowałem, tylko nadgodziny wypłacone w formie premii, musisz na rozmowie wywalczyć jak najwiecej, gdyż nie ma tutaj żadnych dodatkowych premii ani podwyżek, angażu czy czegoś innego i nawet jak ci obieca, to nie masz tego na umowie to i nic dostaniesz, więc a myślisz czemu jest taka rotacja pracowników, ciagle ogłoszenia się pojawiają, nie dlatego ze firma się rozwija, tylko ludzie się nie dogadują z kierownictwem i odchodzą, nie mają siły patrzeć na to ze i tak nie można nic zdziałać, a firma ma możliwości które nie są wykorzystane, ale właścicielom to nie przeszkadza, mają człowieka, i nie zdają sobie sprawy nawet jak to jest zarządzane, w tej firmie to tyle osób już się przewinęło że to aż głowa boli.., ja to bym się zastanowił, ale to już na szczęście nie moja sprawa, szkoda mi tylko bo fajne miejsce i poznałem fajnych ludzi, ale 9 tys netto czy brutto Aleksandra to zapomnij, szefowa węża w kieszeni ma, jako analityk tyle co nie da, ale w dziale marketingu to już prędzej,
To realnie ile można powiedzieć? Tak żeby nie odpaść przez zbyt wysoką kwotę? I dlaczego w marketingu już prędzej tyle człowiek zarobi a w laboratorium nie?
ech ludzie... Jak interesuje cię to stanowisko i wiesz że masz jakieś kompetencje, to zgłoś się i pójdź na rozmowę. Zawsze warto się sprawdzić, wypytać o warunki, możliwości rozwoju i szkoleń. Jak ci się nie spodoba, to nie skorzystasz z propozycji i tyle.
No ale jakby tak robić przy każdej ofercie to chyba trochę czasu by zeszło? Ja np. pracuje i nie mam czasu jeździć od firmy do firmy. Chcę wiedzieć od razu, z czym mam do czynienia. A jeszcze ciekawe, na jakim etapie rekrutacji informują o stawce?
Z tego co się orientuje to często pojawiają się ogłoszenia na stanowisko tego specjalisty i innych, Dobrze to nie rokuje, jest jakiś haczyk, sądząc po opiniach to już nawet można się domyślić, ze brak porozumienia między pracownikiem a pracodawcą, na rozmowę można iść dla samego potwierdzenia tych opinii, albo nawet zaryzykować i podjąć nawet prace, ale czy warto…, słabo ze przy ofertach nie ma przedziału pieniężnego, chociaż pracodawcy tak robią aby obecny pracownik nie poszedł po po podwyżkę, teraz rozmowy mogą być pewnie online rozmowy, wiec @łucja możesz po pracy się umówić, daj znac jak ci poszło, sam się zastanawiam ale daleko mieszkam wiec jak nie będzie to pensja rzędu 9tysiecy to słabo jak na ten zakres pracy,
Jak wygląda podstawa wynagrodzenia w Fertico Sp. z o.o.?
Pani dyrektor obiecuje gruszki na wierzbie na rozmowie min premia kwartalna i roczna, jak pracowałem to nic takiego nie dostałem, także trzeba cisnąć na rozmowie dużą kasę potem nic nie dostaniesz, jak zmienia ci się umowa o ile ja dostaniesz na czas wykręca się prezesem ze prezes się nie zgodził i takie tam,to nie daj się oszukać, no i trzeba mieć mozne nerwy do niej jak tam pracujesz i się nie przejmować.
Warunki przyznania premii powinny być wyszczególnione w umowie, czy w Twoim przypadku tak nie było? W takiej sytuacji koniecznie trzeba porozmawiać z pracodawcą o uwzględnieniu takiego zapisu. Wspominasz też o tym, że umowa nie była na czas, co dokładnie masz na myśli?
Ludzie nie dostają umowy na czas. Jezeli zostanie przeprowadzona z tobą rozmowa i powiesz swoje warunki, (nie zrozum mnie źle nie są jakieś wygurowane) to i tak potem przychodzi umowa i wykręca się prezesem i mówi że on się nie zgodził, no ale jak on miał się zgodzić jak ona mu tego nie przedstawia, juz widzę jak prezes wie kto i ile robi w firmie moze jakby wiedział to by spojrzał na to z innej strony, albo ze firma nie zarabia, no ale ludzie się dwoją i troją robią rzeczy ponad swoje stanowiska ale i tak nie mają podwyżki lub dostaną podwyżkę,chyba ze jak zagroża ze się zwolnią wtedy to i złotą kaczkę ci obieca.Moze nie liczni dostali podwyżkę ale.to juz w ostateczności. Jezeli chodzi o premie roczne czy kwartalne a nawet 13 pensje to na rozmowie żeby cie zwabić to ci wszystko obieca łącznie z lepszą kasą mowi ze to taka specyfika firmy ale i tak potem na umowie tego nie masz. Obiecała nam nawet żeby ludzie starali się żeby dobrze wypaść na audycie ze bedzie premia i tak nam tej premii nie dała. Także albo twardo negocjuj albo poszukaj innej pracy. Nie licz na premie. Za nadgodziny tez nie płacą regularnie ,raz na rok i to połowę reszta do odbioru tylko nie wiem kiedy. Gdyby prezes wiedział co tu się dzieje to by z krzesła spadł. Jak zabraknie tu kilku osób w tej firmie to nie nic nie będzie dopilnowane. Narazie się to kreci z powodu kilku dobrych pracowników. Napewno to nie jej zasługa. Żaden to dyrektor laboratorium.
Nie dowiesz się tego, pensja rozdawana jest w zależności od znajomosci, potrzeby wyspecjalizowanego pracownika to jak było ze ci złotą kaczkę obieca aby cię tylko zwabić, obieca ci również premie roczne czy kwartalne ale i tak nic z tego nie masz, cos nawet ostatnio słyszałem ze mieli mieć jakieś premie, i coś od ilości próbek płatne ale już czekają z pół roku i ani widu ani słychu o kasie, dlatego odszedłem z tej firmy bo takiego chamstwa i obłudy nie mogłem znieść, wiele od mego odejścia się nie zmieniło, l
Jak byłam w tej firmie to powiem szczerze, to szkoda mi jednej osoby, można powiedzieć ze ostatniego fundamentu tej firmy, wszystko opiera się na wiedzy i barkach Ewy, współczuje tej dziewczynie, szefostwo ją nie docenia, pani dyr powinna dać jej niezłą podwyżkę aby ją utrzymać, za jej sumienność, pracowitość oraz dopilnowanie pracy aby wszystko było dopięte na ostatni guzik, wykonuje obowiązki za innych pracowników, ale pani dyr chyba nie chce widzieć tej jej pracy, mogłaby być nie tylko koordynatorem ale i spokojnie kierownikiem tego labu, pomaga na wielu płaszczyznach, ale ta firma takich ludzi nie docenia (bo są mądrzejsi od pani dyr), a ma prawdziwy brylant, miała też inne i ich nie utrzymała, mam nadzieje ze coś zmieni się w tym temacie, miałam okazję z nią pracować przez chwile i wiele można się od niej nauczyć, nikomu krzywdy nie zrobi, bardzo mi się nie podobał stosunek pani dyr do tej osoby, bardzo lekceważący, na zebraniach to masakra jakaś, ja bym jej na jej miejscu tak pocisnęła, a dziewczyna ma niezłe pomysłu( nie pozwalają się jej rozwinąć) ale jak pani dyr nie ma w głowie to gęba tylko gdacze, może po przeczytaniu tej opinii pani dyr wyciągnie pozytywne wnioski, tyle w temacie.
Powiem tak gdacze pani 'manager' od kilku lat i jest najmadrzejsza z całej wsi.. Czy w laboratorium czy w placówce zawsze cos namiesza i wszyscy są winni tylko nie ona. Chyba zarząd też się poznał bo zatrudnili nową. Ale co z tego jak tamta nadal na wszystkim łapę trzyma i bruździ. Zresztą wszystkich od lat traktuje jak (usunięte przez administratora) wszyscy są głupsi i nie potrafią pracować a tak naprawdę sama to tylko podpisiki wrzuca i nawet nie czyta co podpisze. Tylko zróbcie ja podpiszę i pobiegnę się pochwalić..
W tej firmie nic się nie zmieni, Pani manager jak zawsze będzie mieszać i udawać, że ciężko pracuje. Będzie tylko wynajdować osoby, na które można zrzucić winę za własną niekompetencję. W końcu jej się pracownicy skończą i nie będzie na kogo zwalić to może przejrzy na oczy.
Czy ktoś wie czy proces rekrutacji na staż w laboratorium jest jeszcze aktualny? Albo czy odpiszą, że nie są zainteresowani kandydaturą bez rozmowy rekrutacyjnej nawet telefonicznej?
Dzięki za info, a aplikowałeś/aplikowałaś? Może się dostałeś/dostałaś i napiszesz krótko jak wygląda taki staż? Płatny chociaż?
Podejrzewam że tak. Słabo że Fertico nie napisało od kiedy ten staż, do kiedy nabór wtedy nie byłoby podejrzeń tylko pewność. Mogliby napisać że odezwą się do wybranych kandydatów... Ja czekałem tyle czasu a tu ani telefonu ani maila o treści "przykro nam, mamy lepszego kandydata"
A wiadomo do kiedy ma trwać? W nieskończoność? Staż miał być wakacyjny, 3miesieczny,a już zaczęliśmy lipiec :)
Zmienia, bo skoro piszą o wielkim rozwoju działalności to sugerują, że przyjęliby kilku kandydatów. Ale jednak znam firmy, które wymyślają staż tylko po to, by dorwać jednego pracownika - a stażem zachęcają. I konsensus jest taki, że jeśli jedno z nas ma być wybrańcem to warto zainteresować się innymi ofertami pracy, ALE jeśli kilku - sprawa jest inna.
Jak wygląda system zmianowy w laboratorium fertico? 12 czy 8 h? Nocki są?
Nie ma systemu zmianowego w laboratorium, no chyba ze jest audyt i każą ci dać z siebie wszystko, (nawet mówią ze premia będzie za twą prace, ale nie daj się oszukać i tak nic nie dostaniesz, nawet jak ci coś obiecają to i tak nie dojdzie to do skutku audyt minie i koniec) i wtedy nawet i dzień i noc możesz siedzieć, wszystko wpisujesz w nadgodziny, potem raz na jakiś czas wypłacają w formie premii, możesz również odebrać ale nie ma na to czasu, to jedyna premia jaką możesz dostać, w tak zwanej nazwie na pasku rozliczeniowym, tylko te premia to wg dyrektora uznawana jako ,,premia” i wtedy o pewnie myśli sobie o jaka ja jestem dla moich pracowników dobra, dla mnie to nie jest ,,premia” tylko zapłata za ciężką prace wykonaną, firma fajna pod względem szkoleń, tego ze jest nowe i ładne laboratorium ale może kiedyś mogliby pomyśleć o pracownikach żeby dostawali te premie o których była mowa przy przyjmowaniu do pracy, nie pracuje już tam ze względu na to ze nie lubię jak mówi się jedno przy zmianie umowy a potem i tak rzeczywistość jest inna oraz tez denerwowało mnie to ze będzie premia daj z sobie wszystko a potem nic i mi nie chodzi ze coś musi być tylko po co robić ludziom nadzieje, nie wpływa to pozytywnie na prace w zespole,
Praca dla doradcy klienta od roku nieaktualna :( Wiecie ile się zarabia i kiedy jakoś teraz może być nabór?
Jeden tu kolega dobrze opisał działa firmy i szanownej Pani 'Manager', bo nie oszukujemy się, tylko do tego się nadaje. Dodam że nie tylko słoma wystaje z butów bo czasem też i cuchnie... A tak na serio, kadra zmienia się tak szybko że nikt chyba już nie nadąża co się dzieje, wszystko jest na tzw. 'słowo honoru' . Pani dyrektor strasznie leci w ciula bo niby jest na polówce albo na laboraotium, ale tak naprawdę nikt nie wie gdzie ona tak naprawdę jest. Z ludźmi nie podpisuje umów umów na czas. Pracownicy w niepewności pracują np. miesiąc bez umowy. Odradzam szczerze pracę w tej pralni/placówce.
A może czasami trzeba z pokorą przyjąć negatywną opinię o naszej pracy a nie obrażać innych? Firma jak najbardziej ok!!
Na początek powiem tylko że wszystko co zostało poniżej napisane jest wyłącznie moim zdaniem i opisywane jest z mojego punktu widzenia. Nie wiem jak pani dyrektor tej pseudo-placówki badawczej znalazła się na tym stanowisku. Moim zdaniem jej miejsce jest w przedszkolu, a nie na stanowisku dyrektora. Odszedłem z tej firmy dwa razy, za każdym razem musiałem wysłuchiwać jakim to niewdzęcznym i złym pracownikiem jestem od pani dyrektor. Trzeciego razu nie będzie, nie popełnię więcej tego błędu. Za pierwszym razem wytknęła mi że długo byłem na L4, zupełnie jakby myślała że mieć połamane kończyny w wielu miejscach to sama przyjemność, rajskie wakacje wręcz. Zero empatii i ogłady plus ogromne oburzenie że człowiek śmie się zdenerwować po usłyszeniu takiego tekstu. Za drugim razem byłbym w stanie odejść za porozumieniem stron, ale po tekstach pani dyrektor i bezpodstawnym wykręcaniu się od podpisania mojego wypowiedzenia postanowiłem zrobić to w zgodzie z prawem pracy. I nie, nie straszyłem pani dyrektor PIPem, mówiłem co zrobię jeżeli nie będzie przestrzegane moje prawo i równocześnie obowiązki przełożonego. Oczywiście wielkie oburzenie pani dyrektor i wypominanie mi braku powagi i szacunku... Przyganiał kocioł garnkowi... Metody wdrażania nowych pracowników też są niczego sobie: "nauczcie się norm EPPO bo zrobie wam test!". Serio? Nauczyć się dokumentów które są ogólnie dostępne przy projektowaniu doświadczeń i do których można zajrzeć w każdej chwili? Plus jeszcze ocenianie... Wszyscy mają zaliczyć! Ktoś zaliczył? Nie ważne! Pisze następny raz... To nie studia tylko PRACA, ale pani dyrektor najwidoczniej tego nie rozumie. Zamiast w taki sposób wdrażać nowych pracowników powinna sama się najpierw nauczyć swoich obowiązków (w tym prawa pracy) i jak pełnić funkcję dyrektora, a dopiero później wymagać od innych. Ale co ja tam wiem, żałosny, niepoważny i niedojrzały robaczek.(usunięte przez administratora)O tym że przyjmowane są zlecenia na przeprowadzanie badań, których nie można dobrze wykonać też wspomnę. Brak sprzętu wg. pani dyrektor nie jest problemem, a by go zakupić oczywiście nie ma pieniędzy... Tylko i wyłącznie nawijanie makaronu na uszy że będą inwestycje i rozwój, tymczasem z byle pierdołą typu nasiona są potrzebne, trzeba lecieć do pani dyrektor i czekać aż łaskawie (usunięte przez administratora) i się spyta czy będzie można je kupić. 99/100 przypadków to odmowa, dodatkowo sporo po terminie, bo "nima piniendzy" i teksty pani dyrektor w stylu "wymyślcie coś". Albo pisanie planów doświadczeń cztery lata po ich wykonaniu... Kpina! Mam nadzieję że zlecający się kiedyś zorientują i zechcą zobaczyć jak są zbierane i badane plony zbóż, a pani dyrektor będzie się musiała z tego gęsto tłumaczyć. Fabryka gwoździ z dyrektorką nie mającą grama kompetencji by być na takim stanowisku, (usunięte przez administratora) i metr mułu. Nie polecam zadawać się z dyrektor tej "placówki", badania sugeruję zlecać innym, poważnym firmom bo fertico dzięki polityce pani dyrektor pod tym względem leci sobie w ciula. A jeżeli chodzi o pracę w tym miejscu to nie polecam nawet w ostateczności, nie polecam też w ogóle tam aplikować, aby przypadkiem nie skończyć jak mój kolega który miał dostać odpowiedź w ciągu trzech dni, a tymczasem został olany przez jaśnie wielmożną panią dyrektor bo prezes jednak postanowił nie dawać kasy na zatrudnienie nowej osoby…
Dzień dobry! Kierownik badań - jest ktoś z tego stanowiska? Jaka jest płaca, jaki faktycznie zakres obowiązków, jakie wyzwania?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Fertico Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Fertico Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.