Pracowałem w IAI ponad 4 lata jako programista. W tym czasie dorobiłem się tytułu seniora. Stawki są dość dobre. Programiści mają możliwość zgarnąć premie kwartalne - dla seniora 3k. Darmowa kawa, owoce, zimne napoje, duża kuchnia. Co jakiś czas imprezy firmowe z open barem czy jakimiś atrakcjami. Sytuacja z nieliczeniem czasu pracy w WC się zmieniła i już nie ma takiego obowiązku. Atmosfera bardzo fajna. Moje sugestie dla Iai S.A.: Żandych Lubię atmosferę w Iai S.A. za: Uszanowanie drugiej osoby
Pisane pod publikę, może WC już płatne ale HR wciąż czujnie wylicza minuty abyś czasem za długo w kuchni nie siedział.
Premie kwartalne tez zostaly juz zlikwidowane. Nawet waloryzacja stawek ktora kiedys byla dosc czesto teraz jest raz na poltora roku. (usunięte przez administratora).
Atmosfera fajna, ale kod paskudny - zagmatwany, nietestowalny, a jak chcesz użyć wzorca projektowego, to słyszysz, że tworzysz za dużo klas xD
Kto pracował ten wie jak wygladaja te bonusy, kuchnie i inne "profity". Wszystko na pokaz. Moje sugestie dla kandydatów: Polecam nie zatrudniać sie w tej firmie. Szkoda czasu i nerwów.
Myślę że w innych negatywnych opiniach zostało już bardzo wiele poruszone. Osoby odpowiadające za organizację pracy w tej firmie to też nie są biedaczki które nie wiedzą o co chodzi. I mydlenie oczu tym że raz na półtora tygodnia ktoś przywiezie trochę bananów czy można wypić darmową kawę z automatu żeby jeszcze szybciej zapi*** tutaj nic nie zmienią. Pisanie o jakichś "popijawach" po pracy, na które umawiają się jakieś grupki kilku osobowe, które akurat pracują w IAI nie mają wiele wspólnego z tematem. Przecież nikt nie napisał że ludzie tam pracujący są źli. Zła jest firma i warunki pracy w niej. A że po pracy w ramach swojego czasu można pograć na konsoli, no zgadzam się można. W ramach mojego prywatnego czasu mogę też pograć z córką w kółko i krzyżyk, albo pojechać nad jezioro, tylko co to ma do rzeczy? A imprezy organizowane przez firmę, typu przyjdź na spotkanie po pracy, w ramach twojego prywatnego czasu omówimy jakieś moduły czy działanie czegoś w firmie, to bezczelność. No ale zamówimy darmową pizze. I nazwiemy to np.szkoleniem! Nie dziękuje.
Socjal? Znaczy co procz medicover? Moze multisport? To juz wole sam sobie kupic karnet na silownie, niz dostawac od was "socjal" za ktory i tak odliczacie od pensji jesli ktoś zdecyduje sie w ogole zadeklarowac ze bedzie z tego korzystal... Nie ma to jak "prezenty" za ktore trzeba placic z wyplaty...
Widać nigdzie indziej pracy nie dostałeś i tkwisz tam jak inni ludzie bez honoru i ambicji. Ale to twój wybór. Medicover, imprezy firmowe to żaden luksus w firmach IT. Chodzi o całokształt i brak szacunku do pracownika. Jestem ciekawy gdzie pracujesz support u Pawła P. Czy front u Szymona? Jeden i drugi nie nadają się do tej roboty. To nie są liderzy tylko wysłannicy - żołnierze. Zero szacunku do innych byle (usunięte przez administratora) Jedyny normalny to szef programistów i Przemek B.
Niestety, w dziale programistów i testerów tez juz kto inny dowodzi od około roku. Książkę mozna napisać... Szkoda gadać co tam sie dzieje... Teraz dzial programistow i testujacych to chyba najmniej polecane dzialy... Przynajmniej ja zdecydowanie nie polecam...
Czy znajdą się tam jacyś normalni przełożeni w jakimkolwiek dziale? Powiem tak, jeśli chodzi o przełożonych to z nich lepsi psycholodzy niż programiści czy projektanci IT. Po prostu cały czas trwa tam zabawa w "dobry i zły glina". "Wiesz bardzo bym chciał, też uważam że masz rację, niestety góra tak nie uważa(usunięte przez administratora), musisz ponieść konsekwencje...". Oczywiście ci sami przełożeni zapewne we własnej osobie donieśli o tym że da się ci za coś uciąć wypłatę/liczbę przepracowanych godzin w danym miesiącu z jakiegoś błahego powodu. Oczywiście oficjalnie udają zaskoczonych i zatroskanych naszym losem. Czy coś się tam zmienia? Czasami dobry i zły glina zamieniają się miejscami, to tyle.
Jest to problem faktycznie, natomiast ja siedzę w PD już długo i wiem jaka jest przyczyna, rozwojem technicznym zajmuje się osoba obdarzona dużym zaufaniem prezesa chodzi o CTO at IAI S.A., natomiast osoba ta zatrzymała się na etapie PHP 4-5 gdzie wchodziła obiektówka, nie rozumie nowoczesnego programowania i je tępi, no i skutecznie spowalnia system.
@!Pracownik siedzi bo to może być syndrom sztokholmski powstały w okresie 1 roku kiedy nie można złożyć wypowiedzenia bo jest wysoka kara pieniężna
(usunięte przez administratora) a kto napisał że jest mi źle ? Umiesz czytać ze zrozumieniem ? Właśnie dlatego że w firmie mi dobrze to nie chcę się wstydzić za CTO
To wszystko dlatego bo przełożeni mają być dobrymi psychologami i poganiaczami. Nikt nie patrzy na rozwój bo pan (usunięte przez administratora) się już dorobił. Chcą tylko trwać i utrzymać ten stan jak najdłużej żeby jeszcze się na chapać. Niedawno (usunięte przez administratora) już sprzedał ponad połowę firmy zagranicznemu kapitałowi MCI Capital. Myślisz że czemu oni to wszystko wyprzedają i nie szanują pracowników? Chcą jak najwięcej wycisnąć z tego kończącego się projektu i pracowników których mają gdzieś. A ty im tutaj wyskakujesz z tym że przełożeni mają myśleć o jakimś rozwoju firmy czy O ZGROZO pracownika.
fktycznie
Wiele lat tułałem się po różnych firmach by w końcu trafić do IAI. Po kilku miesiącach dalej same superlatywy: - świetna atmosfera - dobre wynagrodzenie - bardzo przestronne biuro (ponad 1000 m2) - darmowe przekąski - 30 dni urlopu ...aż dziwne, że w Szczecinie jest taka firma.
Przeciez to bzdura, takiej liczby urlopow to nawet samo iai na swojej stronie nie podaje ;) Jest 10dni urlopu po przepracowaniu 13 miesiecy. I wcale nie latwo spelnic warunki aby je otrzymac.(usunięte przez administratora) jesli twierdzisz ze 30dni urlopu tam jest...
Tak 300 dni urlopu i 2ha przestronnego biura. Jakoś mnie nie dziwi że w pozytywnych opiniach zawsze jest mało szczegółów i dużo bzdur. Nie wiecie już tam w dziale HR co wymyślić żeby ściągnąć do siebie pracowników. Good luck.
Wy w tym IAI to już jesteście tak bezczelni że się w pale nie mieści. Macie afere w firmie na pół Szczecina że wam wszyscy po kolei odchodza z firmy i toniecie w nieprzychylnych komentarzach to kopiujecie sobie pozytywne opinie z profilu Squiz na profil IAI. Screena aż zrobiłe po bo po prostu aż ciężko uwierzyć że to się dzieje na prawdę (usunięte przez administratora) Jak tak bardzo potrzebujecie atencji, to trzeba było poprosić. Może w Squiz by się zlitowali i przesłali trochę lajków dla waszych pracowników w IAI
NO I WIDAC KTO PISZE POZYTYWNE KOMENTARZE I SKAD JE BIERZE. TERAZ HR BEDZIE MIAL PEWNIE NIEZLY PRZYPAL ZA TA WPADKE U FORNALSKIEGO.
DZIAL HR W IAI KOPIUJE SOBIE POZYTYWNE KOMENTARZE INNYCH FIRM DO SIEBIE ZE NIBY W IAI TAK DOBRZE. (usunięte przez administratora)
Po przeanalizowaniu może zróbmy podsumowanie, aby nic się nie pogubiło w ticketach. 1. Jest już darmowa toaleta. Bo nie była. 2. W kuchni możesz być max 15 min 3. Nikt nie lubi szefa 4. Szef nie lubi nikogo 5. Darmowe banany i owoce 6. Płatny multisport 7. Pozytywne wpisy pisze HR lub aktualni pracownicy 8. Syndrom Sztokholmski 9. Negatywne opinie piszą byli pracownicy lub ich znajomi 10. Brak premii kwartalnych 11. Brzydki kod i PHP 4-5, ale atmosfera fajna 12. Pytanie o awans + zwolnienie = Awans 13. Kto w jaju pracował ten się w cyrku nie śmieje. 14. Chory = brak premii, Nie zaliczona cele kwartalne. 15. Czytać umowę i usuwać kary 16. Wszystko na pokaz 17. Kij i marchewka Jeśli wszystko się zgadza bardzo proszę o potwierdzenie. pozdrawiam serdecznie Front Designer Support Salesman Developer, -programista css-
A i jeszcze to 18. Brak sojowego mleka w kuchni 19. Podwyżki tylko 2 razy w roku
"7. Pozytywne wpisy pisze HR lub aktualni pracownicy" To w końcu jest w IAI dział HR ? Bo pisaliście że nie ma
Jest ale z pensji starvza im tylko na pisanie pozytywnych komentarzy o tej beznadziejnej firmie
Dodalbym jeszcze. -nie urlopu, bo to ze po roku mozna dolaczyc do jakiegos programu który pozwoli ci nabierać w kolejnym roku 10 dni urlopu jeśli spelnisz wiele roznych warunkow urlopem sie nazywac nie powinno. Wrecz jest to szkodliwe bo potem po dwoch latach okazuje się ze nie spelnisz jakiegoa punkciku kruczku i przez dwa lata walisz bez urlopu w robocie
Tak rzeczywiscie. 10dni urlopu po dwoch latach pracy pod warunkiem spelnienia wielu dziwnych punktow waszego regulaminu nazywa sie kodeka pracy. Dokladnie chyba "Kodeks pracy by IAI"
Widać że jesteś osobą bez ambicji i tam siedzisz jak cała reszta
Pracowałem w IAI ponad 3 lata na froncie, swoją drogę zaczynałem od stażu a skończyłem z rangą Seniora. Fakt, awans zawsze wiązał się z spełnieniem niejasnych wymagań, widzimisię head'a i w dodatku wymagał wyrobienia odpowiednich „norm” statystycznych (takie typowe korpo, bez dobrych statystyk nawet do płotu nie podchodź) ale był osiągalny pod warunkiem że umiesz walczyć o swoje, w innym razie masz przykład ludzi, którzy po 3 latach dalej byli juniorami i musieli uciekać się do metod typu awans albo wypo - taka magiczna karta :) Benefity? Hmm w teorii jest tego trochę bo darmowe napoje, kawa, owoce, multisport, medicover, płatny urlop na B2B, PS, piłkarzyki, dart ale w praktyce za multisport trzeba zapłacić około 100zł, medicover jest teoretycznie darmowy ale wlicza się w zarobki więc trzeba odprowadzić od niego podatki, płatny urlop na B2B to zaledwie 10 dni, które przysługują dopiero po przepracowaniu roku od momentu podpisania umowy i też trzeba się namęczyć żeby go otrzymać, reszta atrakcji znajduje się w osobnym pomieszczeniu do którego jak wszędzie trzeba się wbić kartą, ilość czasu spędzonego w nim nie powinna przekraczać 15 minut dziennie, jeżeli chcesz posiedzieć dłużej to musisz się wybić a czas spędzony na wybiciu finalnie odrobić czyli zostać dłużej w pracy. Zdarzają się weryfikacje tych czasów i manualnie usuwanie z systemu przez HR nadmiarowego czasu, potem pojawił się nawet automat, który mógł być włączony poszczególnym pracownikom. Oczywiście nie trzeba chyba wspominać o tym że do niedawna wyjście do toalety również wiązało się z koniecznością wybicia się i późniejszego odrobienia czasu, tyle dobrego że to już przeszłość chociaż w pewnym momencie rozważali powrót do tego systemu ze względu na zbyt długie przesiadywanie w kuchni. W kwestii zarobków na start jest spoko, stawki można zresztą znaleźć na stronie firmy więc każdy może je zweryfikować we własnym zakresie. Gorzej zaczyna się robić w przypadku wyższych rang gdzie różnice pomiędzy nimi wynoszą od 500 do 1000zł gdzie w przypadku IT to dość mało no a dodatkowo biorąc pod uwagę to co napisałem powyżej odnośnie awansów to duża część osób wychodziła z założenia że nie opłaca się awansować bo po roku dostaną i tak +150zł stażowego (obecnie max 3x czyli po 3 latach - 450zł), którego nie dostaliby gdyby otrzymali awans bo wtedy się resetuje i zaczyna naliczać ponownie od momentu otrzymania awansu a przy okazji nie wymagano od nich więcej jako że nadal są juniorami. A dlaczego B2B? Nie tylko przez działanie we własnym zakresie ale głównie ze względu na dużą rozbieżność zarobków a porównaniu do UOP, mówiąc krótko w przypadku UOP zarobki są znacznie gorsze. Warto też wspomnieć o patologii związanej z premią, która de facto jest podstawą wypłaty, na którą pracuje cały dział. W przypadku seniora wynosi 1k więc całkiem sensownie ale spróbuj iść na L4 chociaż na 1 dzień (cały czas mowa o B2B) to okaże się że nagle 50% z tej premii przepada :) no chyba że wymienisz L4 na niepłatny urlop, powyżej 4 dni na L4 ucinana jest cała premia więc kaszlący i smarczący cały dział to norma. Technologicznie zatrzymali się już dawno dawno temu, aktualnie próbują z Reactem ale tylko do poszczególnych funkcjonalności i to w dość nieudolny sposób. Generalnie na rozwoju bardziej zależy pracownikom niż firmie więc ambitniejsi rezygnują a w ich miejsce zatrudniani są kolejni juniorzy i wyrobnicy, klepiący powtarzalne nieoptymalne rozwiązania i piszący z klientami jak support mimo bycia devami. Paweł F. często pokazuje swoim pracownikom gdzie ich miejsce niejednokrotnie publicznie ale też personalnie co w przypadku płci żeńskiej potrafiło zakończyć się nawet płaczem. Natomiast komunikacja między działami i górą leży i kwiczy. Największy cyrk zaczął się po zmianie head’a działu i wykupieniu większości udziałów przez grupę MCI. Zmiana za zmianą, co następna to bardziej bezsensowna i bardziej uprzykrzająca życie, bezczelne oszukiwanie w twarz pracowników przez head’a, mydlenie oczu i dawanie ślepej nadziei na lepsze jutro. Od tamtego momentu po dzień dzisiejszy fala wypowiedzeń trwa a aktualnie osiągnęła już rozmiar tsunami, które w końcu rozbije się o Piastów Office Center :) Ogólnie podsumowując, jeżeli jesteś nowy w branży, szukasz punktu zaczepienia, nie jesteś ambitny, zależy Ci tyle na pieniądzach i jesteś odporny na powyższe to polecam w innym razie trzymaj się z daleka!
Jak już ktoś tutaj słusznie zauważył. Pracownicy w CV zawsze mają na początku waszą firmę a następnie jakąś inna. NIGDY na odwrót. To wiele tłumaczy. Kto przyjdzie ten po roku przymusu pracy ucieka. Dla ogarniętych - przejrzyjcie linkedIn albo GoldenLine i nie sugerujcie się anonimowymi pozytywnymi komentarzami.
O pan przełożony Przemysław Basiak, ulubiony przełożony osób z działu, z którego odeszło tak wiele osób że został skasowany. Pozdrawiam Pana :)
wow Piter w ciagu 3lat udalo Ci sie wskoczyc ze stazysty na seniora. Stazysta, junior, regular, senior mega osiagniecie zwlaszcza ze awansow nie daja zrobiles to jak Rambo w Rokim szacun
Programista PLC, HMI, SCADA
Nie polecam
(usunięte przez administratora)
Kodeks pracy nie przewiduje takich. Ale nie podsuwaj niebezpiecznych pomysłów bo jeszcze pan prezes podłapie pomysł i doda jakiś punkt do umów na B2B :D
Jak jest z wynagrodzeniem w IAI (interesuje mnie szczególnie helpdesk)? Słyszałam, że premie są ucinane bez winy pracownika - często się to zdarza?
Nie, to bardzo rzadko się zdarza. Ktoś musi sobie na to bardzo zasłużyć i nie słyszałem aby ktoś kto dostał karę czuł że niesłusznie.
Oczywiście że nadal są ucinane. Sam fakt że "podstawa" składa się z premii już powinna wielu osobą zapalać lampkę pt. "Po co taki mechanizm? Po co to wszystko tak zagmatwane? Czemu podstawa nie składa się z samej stawki godzinowej?". A no po to żeby ucinać "podstawę/premie" za byle drobiazgi. Uwaga przykład! Premia jest obcinana (oficjalnie urealniana o liczbę dni przepracowanych) nawet za wzięcie "płatnego urlopu". O sam "płatny urlop" można się starać po roku NIENAGANNEJ pracy w firmie i wcale nie jest łatwo go otrzymać, zdarza się że trzeba czekać kolejny rok! Uwaga przykład drugi! Jeden dzień chorobowego i premia jest obcinana w danym miesiącu, masz to jak w banku! Nie daj boże dwa dni chorobowego na przełomie miesiąca np. 31.07.2019 i 1.08.2019. Wtedy w systemie pojawia się że brałeś chorobowe w dwóch miesiącach i lecą premie w dwóch miesiącach! Nie ma dyskusji, system tak wyliczył i koniec. Prędzej w skarbówce ci odpuszczą jak w tej firmie.
Niepokojące jest to, co piszesz @anonim. Oba przykłady odnoszą się do zatrudnionych na umowę o pracę w IAI? Jeśli to prawda, to jest to niezgodne z prawem pracy, bo płatny urlop przysługuje pracownikowi w każdym roku zatrudnienia. Zgłaszaliście tę sytuację do odpowiednich instytucji? Z jakim rezultatem?
Pracownicy czy na umowę zlecenie czy na umowę o pracę są w tej firmie tak samo źle traktowani. Za wzięcie chorobowego tak samo można stracić do tysiąca złotych z wypłaty będąc na UMOWIE O PRACĘ. Nie zdarza się aby choćby jeden dzień chorobowego w roku obszedł się bez kary finansowej dla pracownika minimum ~350zł. Powoduje to że w okresie zimowo jesiennym cała ekipa siedzi z chusteczkami na biurku kaszląc i smarkając z przekrwionymi oczami. Z tego co słyszałem w tej firmie już kiedyś interweniowała inspekcja pracy za skandaliczny system rozliczeń składający się z punktów karnych dla pracowników. Inspekcja zakazała tego rodzaju praktyk i został on zniesiony. Jak widać przydałby się kolejne interwencje ponieważ w tej firmie jest jeszcze bardzo wiele spraw do naprostowania.
(usunięte przez administratora) Punkty karne zostały zlikwidowane kilka ładnych lat temu pod naciskiem babeczki od HR i pracowników ale nie inspekcji pracy wiec nie kłam.
Czy to na prawdę takie ważne kto ostatecznie przypieczętował skasowanie jednego z wielu batów na pracowników? Serio? Sam fakt istnienia takiego czegoś pokazuje już że coś tam jest nie tak. W normalnej firmie jak pracownik źle pracuje to się go zwalnia. W IAI wszystkich się tresuje i wmawia im że źle pracują żeby można było co miesiąc kolejnej to osobie obciąć za coś pensje. W skali całej firmy jak co miesiąc utną pensje komu innemu za inną bzdurę to niezłą sumkę prezesik oszczędza. A czy to ważne jak to robi? Ujemne punkty, obcięte premie, urealnienie czasu pracy, kara za chorobowe, nie zaliczone cele kwartalne, spadek wydajności pracownika według ich statystyk. Czy to ważne który z wielu powodów w danym miesiącu poda żeby oszukać cię na wypłacie?
Czy w obrębie jednego działu w Iai S.A. są wewnętrzne rekrutacje na liderów?
Wszystko chyba już zostało napisane. Pozostaje tylko potwierdzić wszystkie negatywne opinie. Radzę omijać te firmę szerokim łukiem.
Witam, Przybywam z zapytaniem o dział IT a precyzyjniej o pozycję programisty php: - Jaka atmosfera panuje w dziale IT? - Czy można liczyć na kierownictwo w każdej sprawie ? - Podpisując umowę rzeczywiście jest okres 1 roku, braku możliwości wypowiedzenia ? - Czy praca jest rozwojowa ? - Czy są szkolenia, kursy, inne metody podnoszenia twoich kwalifikacji zawodowych ? - Czy jest szansa aby firma wykupiła licencje na wybrane przez ciebie środowisko programistyczne. - Czy firma jest w stanie zapewnić 3 monitory na stanowisku ? - Czy programiści mają kontakt z klientami ? - Czy programiści pracuja w międzynarodowych zespołach ? Oraz jeśli masz coś do dodania od siebie chętnie zapoznam się z twoją opinią na temat programistów php w tej firmie.
- Atmosfera jest raczej luźna, żeby nie rzec bardzo luźna - w problemach miłosnych Ci raczej nie pomoże :), ale ogólnie nikt nie robi problemów jeżeli, np. musisz wyjść szybciej z pracy czy pilnie wyjść, bo Ci dzieci w domu płaczą. Problemy związane z pracą czy konflikty są rozwiązywane w cywilizowany sposób - możliwość wypowiedzenia jest zawsze, o ile masz wolne kilka tysięcy złotych. Tak jest przynajmniej na B2B. - zależy dla kogo i czego oczekujesz od pracy. Jeśli chodzi o technologie to tutaj szału nie ma. Jest to po prostu PHP, JS, MySQL, SQLite. Z frameworków też się raczej nie korzysta. Niemniej jeżeli masz pomysł na zastosowanie jakiejś technologi w jakimś projekcie lub do rozwiązania jakiegoś problemu to zostaniesz wysłuchany. Na pewno zderzysz się z problemem skali. - Swego czasu były organizowany meetup'y, ale dawno już nie było żadnego. Raz też się zdarzyło szkolenie z bezpieczeństwa przez niebezpiecznik. Są dofinansowania do grupowych wyjazdów na jakieś konferencje czy hackathony. - firma daje PhpStorm'a, licencji na inne środowisko raczej nie dostaniesz - raczej nikt problemu robić nie będzie, możesz się obstawić monitorami - nie, programiści nie mają kontaktu z klientami - nie, nie ma międzynarodowych zespołów Jeżeli ktoś pisze, że w firmie nie szanuje się pracowników to ewidentnie ta osoba musi mieć jakiś problem ze sobą. W firmie panuje bardzo luźna atmosfera i relacje bez względu na stanowisko i rangę. Jakikolwiek brak szacunku jest tępiony. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej to prawdopodobnie sam nie darzy innych zbytnim szacunkiem. Zdarzały się osoby, które były zdziwione, że przychodzą do pracy i muszą pracować - dosłownie :D. Z tym wyliczaniem minut za siedzenie w kuchni to też przesada. Jeżeli siedzisz w kuchni nie dłużej niż 15-30 minut w ciągu dnia w ramach godzin pracy to nikt nie będzie Cię ścigał. Możesz siedzieć ile chcesz i pić kawę, grać na PlayStation czy w piłkarzyki o ile się wybijesz, czyli spędzasz czas poza godzinami pracy. Ogólnie jest zasada, że nie powinieneś mieć więcej niż 1h czasu nie zewidencjonowanego, ale jak robisz to co do Ciebie należy to też nikt Cię ścigać nie będzie jeżeli przekroczysz ten czas.
Przecież te pytanie i odpowiedź powyżej to od razu wiadomo że dział HR pisał. Ostatnio dużo osób odchodzi z tej firmy dlatego ratują się jak mogą. Rozwinąć się tam nie rozwiniesz bo to jest specyficzna firma, oni swojego już się dorobili a teraz chcą trwać po najmniejszej linii oporu, praca tam to szpachlowanie trupa. Każdy kto coś wie o pracy tam, wie że to jedna wielka udręka. Wszyscy odchodzą a obowiązki osób które odeszły przerzucane są na pozostałych pracowników. Jeśli chodzi o sprzęt, są to stare maki które ledwo żyją, licencje na programy są przestarzałe, chyba że kupisz sobie je sam jak robi to wielu pracowników. Tak - nie można wypowiedzieć w tej firmie przez pierwszy rok umowy. Umowa ogólnie jest zawiła i odnosi się do regulaminów które są jeszcze bardziej zawiłe, zmieniane często z godziny na godzinę. I nie łudźcie się, każda niejasność jest rozstrzygana na waszą niekorzyść. Kursy czy szkolenia? Nawet na stronach IAI chwalą się że oni są tak dobrzy że im żadne szkolenia nie potrzebne, bo w zasadzie to oni mogli by szkolić innych (taa jasne, pracowałem w tym kołchozie, więc znam te bzdury) Imprezy typu WebCamp czy PhpCamp które są tak bardzo promowane jako "szkolenia, kursy" czy inne "wolontariaty" w rzeczywistości są masowymi rekrutacjami. Ta firma szuka na gwałt nowych ludzi, szczególnie takich którzy jeszcze w niewielu firmach mieli okazję pracować, dzięki temu mogą im wciskać kit że to co dzieje się w tym ich cyrku jest NORMALNE. Nie polecam tam pracować, a jeśli już ktoś chce, to cisnąć ich o jak najwyższą podstawę (premie to fikcja, wszystko jest zabierane, odliczane, ucinane, "kreatywnie" liczony czas pracy). Jak mają wam dać 3000zł premii w umowie, wynegocjujcie lepiej sobie 300zł więcej podstawy, uwierzcie, lepiej na tym wyjdziecie. Tak czy inaczej mają ostatnio niezły problem z pracownikami więc spokojnie możecie próbować stawiać warunki. Tylko proszę was, wynegocjujcie sobie że z umowy możecie jednak zrezygnować wcześniej jak po roku, bo to co was tam spotka może was po 3/4 miesiącach na prawdę wprawić w osłupienie, wypalić zawodowo i zwyczajnie zniechęcić do życia. W końcu nie bez powodu jest to jednak z niewielu firm szczecińskich, niewielu w zasadzie w ogóle w Polsce, która nie pozwala się zwolnić wcześniej jak przed rokiem pod groźbą kary. Wiedzą co robią ;) Myślicie że ten komentarz to fikcja? Poszukajcie sobie w internecie kontaktu do jakichś byłych pracowników tej firmy i zapytajcie ich co tam się K.... dzieje. Ludzie co tam 5 lat temu pracowali potrafią do dziś bardzo emocjonalnie wspominać "przeżycia" z tej firmy
Podpisuje się rękoma i nogami pod tym co napisałeś. Dodam tylko że tam jest wieczne odwlekanie awansów. Ciągle Ci obiecuje "szef(c)" działu frontów, że za miesiąc, góra siedem będziesz regularem/seniorem po czym niestety, ale Paweł się nie zgodził na awans bo nie napisałem "pozdrawiam" klientowi dwa razy. Jedyny plus to pieniądze które są bardzo dobre. Ale pieniądze nie to nie wszystko bo szacunku się nie kupi. Co do kuchni - to już legendy IAI. Masz 1 minute za długo w kuchni i dostajesz meila z reprymendą - SERIO ? Tak chcecie do siebie przyciągać pracowników? Szkolenia to fikcja. Pierwsze dwa pozytywne wpisy to chyba front desk pisał na zamówienie góry :)
Potwierdzam co napisał Maestro. Nie rozumiem czemu jest tyle opinii jako "niepomocna" a opinie, które nie pokrywają się z rzeczywistością w IAI mają równo tyle opinii "pomocna". Może trolle zaczną się podpisywać, abyśmy wiedzieli kto ma taką bujną wyobraźnię?
Pracowałem tam 3 lata jako programista i potwierdzam to co kolega napisał. Odnośnie zapisu, że w przypadku zwolnienia przed upływem roku płacisz jakąś karę, to wszyscy mówili, że to można podważyć i to nie jest wiążące, ale na gadaniu się kończyło bo tak na prawdę każdy się bał problemów i przed rokiem się nie zwalniał. Sam taki zapis w umowie powinien potencjalnego kandydata zastanowić (o ile w umowach faktycznie dalej dają taki zapis). Była to moja pierwsza praca i tak na prawdę dopiero w innych firmach zobaczyłem jak wygląda NORMALNA praca w świecie IT.
Witam, Przybywam z zaletami pracy w IdoSell od największych 1 Zapisujesz się na kartach historii firmy nie ma większego benefitu żadna firma tego nie da 2 Pracownik nie musi nic płacić za swój wizerunek na kartach historii 3 Szansa pomagania inwestorom MCI w zostaniu milionerami dodatkowy bonus zapisanie na kartach historii MCI 4 Można być pracownikiem mimo że firma poradzi sobie bez 5 Firma zgadza się płacić pensje bo jest bogata (nie dzięki pracownikom) choć to strata dla firmy
Przede wszystkim nie zgadzam się ze sporą częścią zamieszczonych tutaj opinii. 1. Wypłata - Podstawa jest całkiem niezła, do tego premia za obecność. Za nieobecność inną niż zwykły urlop krótszą niż tydzień ucinana jest tej premii połowa, za ponad tydzień ucinana cała premia. Z tego co wiem to nie jest to jakaś odosobniona praktyka. Dodatkowo jeżeli ktoś wykorzystuje zwykły urlop (bez znaczenia czy b2b czy uop) to premia nie jest ruszana. 2. Urlop - płatny jest po roku, pierwszy rok na b2b czy uz to urlop bezpłatny. 3. Sprzęt - praca na maczkach, też nie zgodzę się, że sprzęt jest stary i lipny. Jak ktoś uzna, że mu sprzęt niedomaga to dostaje nowy. Nie słyszałem, żeby były z tym jakiekolwiek problemy. 4. Toaleta i liczenie czasu - fakt, czas był ucinany przy wizytach w toalecie, ale już od dawna nie jest. Kuchnia - pojawiły się tutaj opinie, że za wizyty w kuchni czas jest ucinany. Z tego co kojarzę to faktycznie jest. Jak ktoś zamiast przyjść zjeść przychodzi grać w gry i siedzi w kuchni godzinę. O sytuacji z ucinaniem czasu po mniej niż pół godziny nigdy nie słyszałem. 5. Technologie - tutaj jest lipa. Po prostu. Ciężko o wykorzystywanie nowinek technologicznych. 6. Kuchnia - napoje (soki, cola itp) do oporu, do tego niezła kawa / herbata. 7. Istnieją dofinansowania na różne wyjazdy czy jakiś dodatkowy sport. Nie słyszałem jeszcze o odmowie środków na takie rzeczy. 8. Parcie na czas w biurze - jest straszne parcie, żeby sumarycznie spędzać średnio 8h dziennie w biurze. Ta wszędzie opisywana elastyczność tyczy się tego, że można przyjść do pracy max o 10, a można po prostu o 8. Wyjścia w środku dnia też nie są problemem o ile ma się zrobioną "górkę" godzinową. W innym przypadku trzeba mieć jakiś powód. Osobiście od dłuższego czasu na miejsce pracy narzekać za bardzo nie mogę, co nie zmienia faktu, że są i minusy. Dosyć uciążliwe może być ogólne korpo podejście do wszystkiego. Niekiedy kilka dni może zająć ustalanie jakichś tekstów, które mają być wyświetlane czy inne kolorki. Do tego zdecydowanie zbyt często zmieniają się procedury, a i trafia się podejście "szybko, nie koniecznie dobrze". Największymi plusami są chyba za to możliwość pracy dla ogromnych klientów, gdzie trzeba naprawdę uważać na skalę oraz możliwość realnego wpływu na sposób robienia zadań - nie ma narzuconego sposobu w jaki trzeba coś zrobić, trzeba to rozwiązać samemu. Ogólna ocena: jest trochę rzeczy do zmiany (usprawnienie procedur), lekki luz odnośnie godzin w biurze, ale opinie osób o tym jaka tu tragedia są mocno przegięte.
"Przede wszystkim nie zgadzam się ze sporą częścią zamieszczonych tutaj opinii." Różnice wynikają z podejścia. Jeśli jesteś ambitny lub uzdolniony, to nie znajdziesz tutaj miejsca dla siebie. Jest to dobre miejsce dla osób które chcą prostych pieniędzy, którym nie przeszkadzają złe rozwiązania, wkurzeni klienci, tragiczne zarządzenie itd. Robota średnia, jako taka, a pieniądz lekko wyższe od rynkowych stawek.
Ja tylko bym dodał ze ta pensja może i znośna ale tez tylko na papierze. Zarobki w tej firmie podane sa zawsze z nadgodzinami i pelnymi premiami. Dodatkowo sa kary za chorobowe i brak platnych urlopow. Jak by to wszystko podsumować to zarobki tutaj sa ponizej srednien szczecinskiej. I nie mam tu na mysli srednich zarobków w IT. Po prostu w markecie na wyzszym stanowisku można podobnie zarobić a odpowiedzialność dużo nizsza.
Zdecydowanie odradzam pracę w w/w firmie, chyba że praca we wspólnocie i brak indywidualnego podejścia do umiejętności pracownika nie stanowią problemu, a zarabiać chcemy w miarę ok po najniższej linii oporu. W firmie nie istnieje zarządzanie zasobami ludzkimi, każdy odchodzący pracownik jest zastępowany skończoną ilością stażystów i juniorów. Ogólnie panuje zasada "be replaceable", więc jakikolwiek awans (jeśli uda ci się go wywalczyć) to wyłącznie podwyżka wynagrodzenia, a robić możesz nadal to samo. W pracy nie ma znaczenia jakość pracy, ponieważ pracownicy rozliczani są wyłącznie z proporcji czasu przepracowanego na czasie płatnym do czasu zanotowanego w systemie obecności. Więc jeżeli procent spadnie poniżej pewnego poziomu możesz spodziewać się problemów. Natomiast dostarczenie słabej jakości rozwiązania nie wiąże się z jakimikolwiek konsekwencjami. W firmie nie opłaca się robić nic poza wymagane minimum obowiązków, ponieważ bez względu na to ile włożysz w rozwój firmy lub jej zysk, to każdy bez względu na to czy się do tego przyczynił czy nie, dostanie taką samą podwyżkę. W IAI na frontendzie pracujesz z bezpośrednio z klientem i musisz się z nim wykłócać o finanse na zadania które klient chce zlecić. Jeżeli trafisz na wdrożenie które zostało niedoszacowane to zazwyczaj musisz toczyć batalię o budżet z klientem i działem sprzedaży który takie wdrożenie sprzedał. O współpracy między działami też można zapomnieć, ponieważ jedyne na czym zależy szefom działów to wykazanie winny pracownika innego działu. Samo dobro klienta czy też (o zgrozo) firmy jest w tym przypadku na ostatnim miejscu. O pozostałych rzeczach napisali już inni użytkownicy gowork, a ja się pod nimi podpisuję. Nie polecam.
Trzeba podpisywać umowę z karą pienięzną za wypowiedzenie w pierwszym roku. To nietakt sugeruje strategie słabego zarządzania. Firma z potencjałem musza zmienic strategie, brak szkoleń
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Iai S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Iai S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 84.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Iai S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 60, z czego 8 to opinie pozytywne, 39 to opinie negatywne, a 13 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Iai S.A.?
Kandydaci do pracy w Iai S.A. napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
