No hej. :) Powiecie mi jak tam wygląda na dzień dzisiejszy sytuacja względem premii? kiedyś w sieci widziałam ofertę dla pomocy kuchennej podczas przeglądania Tarnowa za pracą. Zastanawiam się po prostu czy przypadkiem na kuchnie nie będzie jeszcze ktoś potrzebny, bo pierogi to akurat ogarniam. Coś jeszcze się gotuje?
Skoro nikt z pracowników nic nie pisze to znaczy ze pracodawca normalny .
Wszystko wygląda ładnie z zewnątrz natomiast prawda jest taka że pracujesz na najniższej krajowej na wszystkim szukają oszczędności wcześniej były wypłacane premie teraz pod przykrywką pandemii nie ma nic chociaż obroty nie spadają magazyny puste a szef buduję nowy zakład wymienia samochody i kupuje działki a pracowników ma za nic. Tak wygląda Papitar od środka. Czyli Polska rzeczywistość. Jednym słowem (usunięte przez administratora).
Zośka, a jaki rodzaj umowy firma proponuje na sam początek? Rozumiem, że o pracę, skoro najniższa krajowa. Premie były uznaniowe, nie było ich w umowie? A jak między samymi pracownikami atmosfera?
Przepraszam, ale jak jest Pani tak źle to przecież wystarczy się zwolnić (akurat miejsc na sali brakuje :) ). Pozdrawiam,
W sumie skrzyła się na to rok temu, może już odeszła? Ale tak ogólnie to co napisała się zgadza czy jednak miałabyś jakieś uwagi co do tego?
Właśnie najbardziej frustrujące i niezrozumiałe dla mnie jest to, że ta osoba nie zamierza się zwalniać (a co więcej jest wręcz zbyt "miła"). W firmie jak to w każdym zakładzie gastronomicznym jest różnie (pracuje tu dość dużo osób i oprócz kierowców są to same Kobiety, a wiadomo, Nasza Płeć ma to do siebie, że czasem bywają zgrzyty, mniejsze i większe niedomówienia, ale ogólnie atmosfera w pracy jest naprawdę w porządku, a na Szefa nie można narzekać, bo jest dobrym Człowiekiem, ale jest On, także konsekwentny i stanowczy, a że rozbudowuje firmę to dobrze, bo większy zakład, da możliwość rozszerzenia produkcji, a nam pracownikom lepsze warunki pracy).
No od tej strony to widać, że dobrze ale jeszcze tylko ta kwestia zarobków by mnie interesowała. Bo ona napisała to tak jakby ludzie tutaj mogli się czuć krojeni z kasy. Co z tymi premiami?
Jeśli chodzi o zarobki to są ona średnie, bo najniższa krajowa plus te wyżej wspomniane premie (z tego co pamiętam to od ich wprowadzenia chyba raz zdarzyło się, że ich nie było, ale wróciły normalnie :) ). Premie są przyznawane w zależności jak w danym miesiącu pracownicy "się starali", co według mnie jest sprawiedliwe, bo niektóre osoby łagodnie mówiąc troszkę się opierniczają, a inne robią za trzy, a później jak przychodzi do wypłaty, to są zgrzyty, bo jedne dostają fajne premie, a inne już mniej fajne...ale w własnego doświadczenia wiem, że jak się człowiek postara, to może być doceniony :)
A rozumiem, no jasne że na pewne rzeczy trzeba sobie zapracować, raczej niczego za darmo to nie ma. Czyli tutaj tak o zarobkach mówi się otwarcie, że takie sytuacje wychodzą? I napisałaś, że się lenią to nikt uwagi im nie zwraca tylko po premii się leci i tyle? Bo w tym ujęciu to nie najgorzej wygląda
Ze względu na to, że Właściciel Firmy stara się utrzymywać miłą i przyjazną pracownikom atmosferę, to zwracając uwagę na "odpowiednie tempo i przykładnie się do pracy", robi to w tak życzliwy sposób, że przed wprowadzeniem "premii uznaniowych" mało kto przywiązywał do tego wagę. Co prawda sama obecność Szefa na hali produkcyjnej powoduje, że automatycznie wszystkie na sali pracujemy w jednakowym, sprawnym tempie, bo jednak każdy pracownik tutaj ma respekt do Szefa. Jednak jak w grę wchodzą zgrzyty pomiędzy nami, a kierowniczkami zmian, no to już niektóre przeciągają troszku na złość, co w sumie większość z nas denerwuje, bo mimo, że pracuje się fajnie, to w każdej pracy jest coś co może czasem podirytować, a w tym przypadku, chyba bardziej to, że jest nas tutaj dość dużo i każda ma inny charakter, co powoduje niedomówienia i niepotrzebne nakręcanie.
Hmmm. Powiem tak pracujesz na najniżej krajowej wcześniej jeszcze była jakaś premia w kwocie 100 zł ale nawet to zostało zabrane . W zakładzie pracuje ponad 50 osób a funduszu socjalnego nie ma czyli można zapomnieć o jakimś dodatku na święta w postaci premii lub bonów. W ostatnim czasie Piątki były wolne z powodowane nadprodukcją towaru po uzyskaniu informacji w PIP dni wolne powinny być zapłacone jako postojowe ponieważ jest to ryzyko zawodowe pracodawcy ale oczywiście zostały pokryte urlopem. Najlepsze jest to że na wojaże nie żałują hehe ee.
A z jakich przyczyn tego funduszu jeszcze nie ma? Były podejmowane kiedyś jakieś decyzje w tym zakresie? I co z tą premią, jaki argument, że zniknęła? Skąd w zasadzie takie zmiany?
Hej. Jeśli chodzi o fundusz to pytanie proszę kierować do szefostwa . Czy były podejmowane jakieś decyzje myślę że tak bo na pytanie o fundusz prezes odpowiedział że nie było i nie będzie. Premia Hmmm. została zabrana po podniesieniu najniższej krajowej. Argumenty nieznane! Widzę że Pani strasznie jest zainteresowana pracą w firmie ponieważ na bieżąco śledzi opinie o zeszłego roku . Jedynie co można przyznać to wypłata jest zawsze na czas. .
Witam wszystkich, obsługa na sklepie w sprzedaży detalicznej bardzo niemiła, to jak później jem produkty z Papitaru i widzę te sprzedawczynie to staje mi wszystko w gardle. Wyroby są dobre, ale obsługa w firmowym punkcie jest fatalna. Na dobrą opinię pracuje się długo, a na złą krótko.
A tak właściwie to co konkretnie się tam podziało, że obsługa została uznana za niemiłą? tam generalnie same panie się zatrudniają czy pana również można spotkać?
Piszecie, że najniższa krajowa :/ A pracuje się chociaż normalnie w tygodniu? Czy wypadają jakieś zmiany np. w sobotę?
Pierogi super
Tu powinny być opinie o pracy a tu nikt nic nie opisze jaki są warunki pracy i płacy
Zgadzam się z Tobą. Papitar otrzymał certyfikat "Firma godna zaufania" za 2020 rok, więc nie rozumiem, dlaczego pracownicy, którzy przygotowują garmaż, nie chcą pochwalić się warunkami pracy. Może przeczytacie to i namówię Was do zostawienia opinii?
Państwa wyroby kupuję rzadko, ponieważ sama chyba dość dobrze gotuję i tylko w wyjątkowych sytuacjach posiłkuję się gotowymi produktami. Jakiś czas temu bardzo smakowały nam wyroby, czego nie mogę powiedzieć o obecnych. Ciasto na pierogach jest coraz grubsze, a farsz w mniejszej ilości, za to napakowany bułka tarta, tak było w okresie Świąt zarówno w pierogach jak też w krokietach z mięsem, czy z kapustą i grzybami . Ponieważ moja dalsza Rodzina często kupuje Państwa produkty i mnie nimi czasem częstuje, wiem jak one smakują. Moja rada, na dobrej opinii daleko się nie zajedzie, może warto wrócić do dawnej jakości, bo Klienci przestaną kupować. A straconą opinię trudno odzyskać. Pozdrawiam i życzę smacznych wyrobów i zadowolonych Konsumentów.
Niestety zgadzam się z opinią Pani (usunięte przez administratora). Ja przestałem już kupować pierogi tej firmy. Nie dość że jakość w mojej ocenie jest dużo gorsza, to jeszcze zostałem w grudniu 2017go na łodzie, bo nie było dostaw do sklepu puszek z pieczarkami:(
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Zbigniew Papiernik Papitar Firma Gastronomiczno-Handlowa?
Zobacz opinie na temat firmy Zbigniew Papiernik Papitar Firma Gastronomiczno-Handlowa tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.