Czy w SKK Studium Kształcenia Kadr wypłacają dodatkowe nagrody dla pracowników?
Nie ma nagród. To jest tylko marzenie. Można dostać premię w zależności od humoru szefowej. Nie mam stałych wytycznych i nie jest to uzależnione do efektów pracy.
Czy ktoś dostał wezwanie na komendę w Łodzi w sprawie fałszowania dokumentów przez SKK?
hej ludziska co wy tam wiecie na ten temat, przecież nie tylko ta szkoła miała taką kontrole. W łodzi z każdej policealnej były wezwania.
Czy ktoś dostał wezwanie do Urzędu Miasta Łódź do składania zeznań w sprawie nienależie pobranej dotacji przez SKK?
ogólnie dramat, studia podyplomowe to jakaś żenada. Prowadząca opowiada o ćwiczeniach bez pomocy naukowych albo sami mamy je przynosić. W sekretariacie dramat, panie mega niesympatyczne, liczy się tylko kasa - nie człowiek. Praktyki trzeba sobie załatwiać na własną rękę (wszystkie inne uczelnie w Polsce załatwiają praktyki). Zdecydowanie nie polecam !!!!!! Dramat dramat dramat !!!!
Szkoła jak najbardziej fajna nawet bardzo tylko mógły by być inne ławki ponieważ nawet się na nich pisać nie da a nauczyciele dyktują jakby ktoś ich Gonił
Czy wiecie coś o rekrutacji prowadzonej w firmie? Może ktoś podpowie jak tu się pracuje?
Witam, ja również ukończyłem ta szkołę a mianowicie sterylizacje medyczną. Pracownia jest dodatkowo zajecia praktyczne w bionanoparku, nauczyciele przygotowani. Dużo literatury oraz wiadomosci dostaliśmy od nauczycieli więc jezeli komuś zależało to oczywiscie że zda egzamin państwowy. U nas oplata była ale administracyjna o której bylem poinformowany odrazu przy podpisywaniu umowy. Moja żona obecnie jest na masażu mówi, że nauczyciele wymagajacy i pracownia do masażu też jest wyposażona (mają w niej zajecia). Z tego co wiem juz oplaty nie ma bo mój znajomy zapisywał sie na technika dentyste. Ogolnie szkola spoko.
@Miś koala, faktycznie nie brzmi to zbyt dobrze. Jest jakaś szansa na poprawę warunków w firmie? Może już coś się dzieje w tym kierunku czy nie bardzo? Czy ktoś z Was także pracował w SKK Studium Kształcenia Kadr i chciałby napisać coś o tym pracodawcy? Zachęcam do wyrażania swoich opinii!
@Misio_Pysio, może warto byłoby zgłosić problem z wyposażeniem do odpowiednich osób? Fakt, że "suche wykłady" mogą niewiele przygotować do zawodu, praktyka jest ważna. Jak aktualnie wygląda sytuacja w SKK Studium Kształcenia Kadr? Czy poszukiwani są nowi nauczyciele lub inni pracownicy? W Internecie nie znalazłam aktualnych ofert pracy.
Nauczyciele nadal zmieniaja się jak reczkawiczki. Nadal zero przygotowania do egzaminu, tylko wielkie oczy potrafią robić że nic się nie umie.
Ta szkoła to dramat. W tym roku, ukończyłem szkołę w Łodzi kierunek masaż. Egzamin teoretyczny i praktyczny zdałem tylko dla tego, że moja siostra jest fizjoterapeutką i w zasadzie ona mnie tego wszystkiego nauczyła. Nauczyciele są w porządku, ale oni niewiele mogą poza przekazaniem nam wiedzy. Szkoła nie posiada żadnych pomocy naukowych. Ani tablic poglądowych, ani szkieletu, ani innych pomocy do anatomii czy fizjologii. Wszystko tylko suche wykłady i prezentacje robione przez słuchaczy. A najlepszym numerem jest to że w szkole nie istnieje pracownia masażu!! Tak, tak, na kierunku technik masażysta nie ma pracowni. W salce o powierzchni około 20 metrów znajduje się 10 łóżek do masażu uwalonych pod ścianą, z czego połowa jest niesprawna. Są 2 duże kliny, 2 półwałki i kilka małych kliników. Śmierdzące i brudne koce, oraz brudne prześcieradła frote. Brak szafek, asystorów i innego osprzętu. Przy umywalce w dozowniku permanentny brak mydła. Brak ręczników jednorazowych. Pracownia masażu po prostu nie istnieje, bo to co jest to jest raczej skład rupieci. Wykładowcy zmieniają się jak w kalejdoskopie. Z mojej grupy zdały egzamin łącznie ze mną 3 osoby na 10 zdających. Szkoły nie polecam. Nie przygotuje do zawodu. Mam w tej samej szkole SKK koleżankę również na kierunku masaż ale na IV semestrze, teraz w czerwcu będą mieli egzamin, a zajęć z pracowni masażu nie mają już od 3 tygodni. Jeżeli ktoś potrzebuje chodzić do szkoły żeby mieć zaświadczenie o tym że się uczy bo zapomogi, alimenty czy coś innego to jak najbardziej polecam. Jeżeli ktoś chce zdobyć zawód lub się czegoś nauczyć to z całego serca odradzam. Nie wierzcie w te pozytywne komentarze. Piszą je dziewczyny z sekretariatu lub z centrali w Bydgoszczy, albo zaprzyjaźnieni "słuchacze".
A czy nie ma już innych szkół?
Szkoda, że nikt z pracowników nie pisze!!
Kończę 1 semestr w SKK Łódź. Jestem zadowolona. Fakt - czasami są zamieszania z salami, ale wynika to z dużej ilości słuchaczy na roku. Zdaję sobie sprawę, że tam tylko pokazują kierunek kształcenia i że trzeba samemu kopać w górach wiedzy, jednak to szkoła ZAOCZNA. Do tej pory przychylna dla słuchaczy. Super zaangażowani praktycy zawodu jako wykładowcy. Materiały są wysyłane na mail. Myślę, że póki co jest ok. Mam 100% obecności, nic nie płacę po za opłatą semestralną na materiały, która jest ujęta w umowie zawartej ze szkołą. Fakt, może i duża, ale "widziały gały co brały " ???? Co do pracy - wykładowcy rzetelnie przygotowani i zaangażowani. Tak wiec jak chyba każdy powinien być.
Witam. Uczę się w tej szkole na Weterynarii. Czytając opinie nie mogę uwierzyć w to co widzę. Ja jestem bardzo zadowolona, pracownię mamy dobrze wyposażoną przez co zajęcia są interesujące. Panie w sekretariacie miłe i nigdy nie miałam problemów z załatwieniem spraw. Cieszę się że trafiłam do tej szkoły. Co najważniejsze za free.
W łódzkim skk Panie z sekretariatu nie wiedzą absolutnie nic, co chwila trzeba stać w kolejce do dyrektorki aby wyjaśniać sprawy i dopytywac
Witam. Czy ktoś próbował bić się z placówką o odzyskanie pieniędzy, które zapłacił po podpisaniu umowy w wyniku oszustwa? Mam na myśli niby opłatę za "materiały jednorazowe", która jest wszystkim tylko nie tym. Praktycznie każda z dziewczyn dostała inną informacje za co płaci, nikt poprawnej. Ponieważ jest to oszustwo, teoretycznie można by się bić o odzyskanie pieniędzy, zwracając fartuch. Myślicie, że jest szansa? Unikajcie tej szkoły !!!
Dramat nie polecam!!!!! Nakładają olbrzymie kary za brak frekwencji! A jeszcze kiedy trzeba z jakiś powodów zrezygnować dorzucają za odstąpienie od umowy!!!!
Hej. Przepisałam się do SKK z innej łódzkiej szkoły policealnej. Obecnie jestem na trzecim semestrze i nie żałuję tej decyzji. Nie miałam żadnych problemów z przepisaniem ocen z zaliczonych wcześniej przedmiotów, ani z zaliczeniem innych. Plusem tej szkoły są dobrze wyposażone sale, oraz to, że wszystkie zajęcia odbywają się w jednym budynku. Fajne jest też to, że mają duży bezpłatny parking. Uważam, że to był dobry wybór. Polecam.
piszę o skk Łódź, jak chcesz sobie poprawić kiepskie świadectwo to polecam,za byle co ma się bardzo wysokie oceny.Wykładowcy bezstresowi,wszyscy mili.Ale szkoła za wiele mnie nie nauczyła,fajna atmosfera w naszej grupie była,chodziliśmy z przyjemnością.Za kiepską frekwencję kary .Kończyłam kierunek medyczny: bardzo drogi fartuch musiałam zakupić przez szkołę i było mówione ,że w tej składce na fartuch jest również kwota na drobne materiały med. na moim kierunku.Co się minęło z prawdą ,materiałów drobnych to do samego końca nie było ,były tylko na egzaminie.Miała być pierwsza pomoc przedlekarska w przedmiocie anatomia-nie było,nie było żadnych pomocy naukowych na najtrudniejszym przedmiocie -anatomia i fizjologia człowieka- zakupiłam sama,żadnych tablic,atlasów,foliogramów,ani szkieletu człowieka.A są różne pomoce do kolorowania nawet.Tam nic nie było.Wykładowczyni od głównego przedmiotu zawodowego bała się konkurencji w swoim zawodzie ,uczyła nas rzeczy mało istotnych a dopiero na praktykach wypłynęło na jakim poziomie jestem.Musiałam sama uczyć się z internetu i z książek które sama zakupiłam,żeby nie zginąć w zawodzie.Zawód,piękny, z przyszłością -OPIEKUN MEDYCZNY..Rzeczywiście częste kłopotliwe sytuacje w obiegu wiadomości. Wszystko na ostatnią chwilę,ciągle zmiany planu zajęć.Nic nie można zaplanować.Szkoła nie ma podpisanej żadnej umowy z żadnym szpitalem,natomiast tylko z dps. A to trochę inna bajka.Wtedy to opiekun osób starszych.Umowę podpisywałam w wakacje zanim rozpoczęły się zajęcia a w maju pani dyr,wjeżdża z nowym regulaminem pracowni w którym m.in. nie wolno nam było jeść w pracowni.A biorąc pod uwagę ,że nie ma jadalni to jeść można by było tylko na podwórku ,przerwa trwa 10 '-uważam ,że to niegodne człowieka,skoro nam się tyle mówiło o godności pacjenta.A nas tym samym się nie szanowało.Toalety daleko .Dyr. ,niemiła.Tematy na niektórych przedmiotach nam się powielały a inne nie były nawet ruszone.Wybór należy do Ciebie czytelniku.
ŁÓDŻ, zdałyśmy wszystkie.Miałam mega łatwe zadanie -transfer pacjentki z porażeniem lewostronnym z łóżka na wózek .Robiłam sporo testów dostępnych w necie,mam kilka książek zawodowych i kilkuletnie doświadczenie w zawodzie.Egzamin pisemny też łatwy na logikę,trzeba tylko zwracać uwagę jednostki chorobowe/wskazania i przeciwwskazania. Ponoć dużo się zmieniło na lepsze w mojej byłej szkole.
Zgadzam się. Krętactwo na każdym kroku, a przepisalam się do tej szkoły by właśnie uniknąć tego typu sytuacji. kwestia frekwencji była przynajmniej otwarcie powiedziana, opłata za "materialy" wychodzi dopiero nagle po podpisaniu umowy, z tym że każdy dostaje inne info za co właściwie płaci. Nie polecam !!!!!
Jestem na drugim semestrze Higienistów Stomatologicznych, i jestem zadowolona. Czasami jest jakieś zamieszanie, ale przy tylu słuchaczach uważam, jest to normalne. Dla mnie najważniejsze jest to, że za darmo mogę zdobyć tytuł, mam sympatycznych nauczycieli którzy stawiają na praktykę, a jak poproszę o jakieś zaświadczenie w sekretariacie to zawsze je otrzymam bo Panie są pomocne i robią co w ich mocy. Jeżeli chodzi o te opłaty o których piszecie, to tyczy się osób które zapisały się do szkoły a nie uczęszczają na zajęcia!!! Niestety forum ma to do siebie, że anonimowi ludzie lubią wylewać swoje żale. Czytajcie ze zrozumieniem i bierzcie na to poprawkę! :)