Na początku piękna rozmowa z P rekruter A. Która opowiadała jakie to dodatki do stawek będą za każde kolejne doszkolenie…. Oczywiście kłamstwo. Temat tego w firmie był poruszany natomiast dalej wciskane są te kłamstwa na rekrutacjach/ szkoleniach. Pomoc możecie uzyskać od konsulatów siedzących obok niż od lidera który wygania tylko na teamsy po czym i tak nikt tam nie odpisuje bądź po 20 minutach (a klient niech czeka)… ale spokojnie dostaniesz twoje statystyki i pouczenie ze masz je poprawić. Szkolenie na początku fajne ale to tylko atmosfera tak naprawdę wszystkiego sam się musisz nauczyć. Praktyka zerowa. System motywacyjny- żeby zachęcić ludzi do pozostania godzinę więcej dają 1 zł więcej do wypłaty XD….. liderzy nie wszyscy ale niektórzy po awansie na lidera jakby sie w (usunięte przez administratora) poprzewracało oczywiście wypowiadanie sie między sobą o pracownikach nie jest zbyt miłe. (usunięte przez administratora)Z mojej perspektywy odradzam. Chyba ze ktoś chce sobie dorobić i chce się męczyć to życzę powodzenia
Ale wiesz, że projekt nie obsługuje wyłącznie klientów? Poza tym z własnego doświadczenia mogę potwierdzić słowa @tragedia.
Witam wszystkich i zapraszam na niepowtarzalną przejażdżkę po parku hipokryzji, zastraszania, apatii i absolutnego odrealnienia od rzeczywistości "firmy", która zwie się VoiceCC. ( Co to w ogóle znaczy? Voice ciągle czkam? A może Voice Ciągle Cierpisz. Tak. Myśle, że to ostatnie jest najbardziej adekwatne.) Zacznijmy od pięknych pozytywów: - Poznałem kilka fajnych ludzi i będę pielęgnował te znajomości Skoro już skończyliśmy pozytywne strony zatrudnienia to czas skupić się na tych najważniejszych: - Zaczynając pracę będzie szkolenie, ale takie bardzo do niechcenia. Każda osoba, która tu pracuje będzie musiała się dowiadywać rzeczy na własną rękę. Miej jednak na uwadze, że czas na odpowiedź od tych wyżej może przyjść za godzinę, a może dwie albo następnego dnia - Wyżej postawieni ludzie od Ciebie nie mają pojęcia o projekcie, który Tobie zlecają, ale nie martw się. Na pewno dostaniesz reprymendę od "taniego piwa", że to Twoja wina i utną Ci godziny. - Każda grupa czy projekt ma swoje kanały/czaty, ale pamiętaj, że jeśli zwrócisz uwagę na problem, że coś jest nie tak albo, że Twoi przełożeni zachowują się w zły sposób wobec swoich pracowników to dostaniesz groźbę pod tytułem "porozmawiamy o tym prywatnie w godzinach, które nam pasują" - Wszystkie szkolenia z RODO itd. nie maja żadnego znaczenia, ponieważ VoiceCC wyśle wrażliwe dokumenty na inny adres i oczekują od Ciebie, aby je odebrać, bo to Twoja wina, że nie było Cię na miejscu, w którym nie mieszkasz. Pamiętaj również, że musisz je odsyłać na własny koszt ponieważ każdy pracownik VCC powinien lądować głową w chodnik jak zobaczy na nim złotówkę. - Osoby na za zagranicznym projekcie, które robiły najlepsze wyniki dostały wypowiedzenie i ofertę w formie głodowej pensji, bo VoiceCC nie chciało czuć się źle, że wyrzucają kogoś. Natomiast ludzie, którzy w języku obcym mówią w taki sposób, że aż zęby zgrzytają to zostawili na projekcie, ale oczywiście pamiętajmy że lizusostwo jest też ważnym czynnikiem. - Wracając troszeczkę do poprzedniego punktu to relacja z TL i wyżej postawionymi jest śmieszna. Nikt z Tobą nie będzie rozmawiał poważne. Możesz się pocić i próbować merytorycznie i przestawiać swoje argumenty, ale pamiętaj, że oni mają na wszystko odpowiedź podręcznika i są po prostu głupimi dronami bez żadnego rozumu w oczach. Ważne jest głaskanie się po pleckach za wyniki. Mam żal do mojej TL. Brak jakiegokolwiek kręgosłupa moralnego i kompletne tchórzostwo. Tylko machanie główką przy tych rozmowach prywatnych, bo akurat wyżej postawiona była na callu. - To jest punkt skierowany w Ciebie moja droga. Wiesz kim jestem i ja wiem kim jesteś. Nie ma w Tobie żadnego poczucia cywilnej odwagi. Jest źle, było źle i będzie źle i nie masz odwagi się odezwać mimo, że wiesz, że ludzie z Twojego projektu są traktowani jak cyferki excela. Pozwalasz, aby można było nam pluć w twarz - System się zaciął? Masz problemy ze sprzętem? Coś jest nie halo z serwerami i nie możesz sie zalogować? Nie martw się. Możesz, a nawet musisz odpracować każdą minutę, bo przecież to Twoja wina. - Umowa o pracę? Co to takiego? - Szkolenia z dodatkowego skilla przez tygodnie, testy, reprymendy, aby tylko nagle go absolutnie odsunąć od pracowników, bo jednak jest niepotrzebny, bo firma, która się tym zajmuje daje radę, ale spokojnie w nagrodę dostaniesz ucięte godziny To jest tylko wierzchołek góry lodowej. Młodzi ludzie naprawdę omijajcie to miejsce szerokim łukiem i znajdźcie sobie zdrowie miejsce pracy. Szkoda waszego zdrowia psychicznego już i tak w chorym świecie. W tym miejscu pracuję nie ludzie, a manekiny, które mają zjechaną głowę tymi formułkami. PS. Jeśli VoiceCC odpowie na moją wiadomość kolejną formułką albo będzie próbowało dociec kto to napisał to tylko potwierdza wszystko co napisałem. Jeśli paskudni, apatyczni i nie liczycie się z ludźmi.
"Ponadto, chcielibyśmy podkreślić, że nasza reakcja na Pana opinię nie jest formułką, a wyrazem zrozumienia sytuacji. Zapewniamy też, że nie będziemy w odwecie próbowali ustalić Pana tożsamości, ponieważ takie działania są sprzeczne z naszymi zasadami i wartościami." Dokładnie ustaliliście moją tożsamość i doszliście kim jestem, więc proszę nie kłamać. Nie mam umowy o pracy, więc PiP nie może się tym zainteresować. Rozmawiałem z moją TL i próbowała mi przekazać w bardzo delikatny sposób, że czeka mnie rozmowa z największą głową HR. I czekam na ten dzień. Kiedy zmierzę się z tą wielką personą. Pewnie zostanę absolutnie zdemolowany podczas tej rozmowy, bo jako głupi pionek nie mam coś do gadanie, ale jest pewna kwestia, którą pomineliście. RODO będzie waszym aniołem śmierci. Mam zamiar iść do prawnika i omówić kwestię wysyłania dokumentów na miejsce, w którym nie powinny się one znaleźć. Mam nadzieję, że czujecie się źle jak patrzycie w lustro, ale pewnie całe "g" was to obchodzi.
Kiedy odejdziecie od umów (usunięte przez administratora)i dacie pracownikom normalne umowy o prace? Projekt czeski dostaje normalną umowę o pracę zatem jak widać jest to kwestia do zrobienia. Wymagacie co miesiąc na podstawie nie wiadomo czego, 145 godzin do wypracowania co miesiąc bez płatnego urlopu na umowie o zlecenie, jest to niepoważne traktowanie pracowników.
Dzień dobry, zgodnie z informacją zawartą w ogłoszeniu na to stanowisko, przejście na umowy o pracę było planowane po zakończeniu okresu wdrożenia, który u każdej osoby może wynosić inny okres czasu, po osiągnięciu odpowiedniego poziomu wyników. Plany naprawcze, które zastosowaliśmy, wynikają z długotrwałego braku osiągania celów. Starannie określamy cele, które są realne i możliwe do osiągnięcia, omawiając je z doradcą i klientem. Należy zaznaczyć, że każdy plan naprawczy poprzedzają liczne spotkania i rozmowy, oferując szanse na poprawę wyników wspierane dodatkowymi działaniami i materiałami. Ostateczny wynik zależy od zaangażowania i chęci poprawy, a decyzja o kontynuacji współpracy jest podejmowana na podstawie efektów. W zakresie komunikacji, mamy ustalone ścieżki, Wszelkie pytania czy uwagi proszę kierować na mail myvoice@oex-vcc.com lub bezpośrednio do naszego koordynatora lub kierownika projektu.
Odniosę się do warunków jakie panowały w przypadku lokalizacji biura w Rzeszowie. Totalny armagedon na projekcie. Nikt nigdy nic nie wiedział, a w szczególności TL. Na wsparcie (jeśli już), można liczyć na kanale ''konsultacje'' na Teamsie, gdzie odpowiedzi na pytania udzielają ludzie jakby zwyczajnie nie mieli mózgu. Bardzo ciężko o jakąkolwiek merytorykę, w szczególności dla nowych osób, które kiedy wymagają tego wsparcia najbardziej, są poganiani przez TL do zatruwania głowy innym konsultantom. Z kolei TL zamiast zająć się swoją pracą i wprowadzić jakieś sensowne zmiany w już i tak nieudany projekt, dobrze się bawią obgadując przy stoliku wszystkich po kolei i chwaląc jakich to premii nie dostaną nie robiąc nic w zamian (XD). Atmosfera po czasie stała się paskudna, każdy czuł presję i bał się, że dostanie wypowiedzenie w każdej chwili przez niekompetentne i nieprzemyślane działania firmy. Koordynatorka co piątek dodawała posty mając na celu działanie psychologiczne wywołujące presję, wyrażała swoje niezadowolenie co do każdego pracownika, przy okazji manipulując ludźmi celowo i strasząc każdego typu konsekwencjami, bo jak sama twierdzi ''osoby które się boją są skłonne robić to czego oczekuje firma'' Pominę fakt, że ze względu na ich niepomyślność (żeby nie napisać inaczej) i zbyt dużo szkoleń w porównaniu do faktycznego zapotrzebowania, godziny były ucinane bez przerwy od kilku miesięcy przeplatane z fałszywym zapewnianiem, że godziny wrócą. Były one zapewnione tylko dla osób, które trzymały się dobrze z TL i robiły za nich wszystko co się tylko dało (XD!). Myślę, że nie muszę dodawać iż każdy z TL podważał swoje kompetencje twierdząc, że osoby realizujące reklamacje kl itp wiedzą lepiej niż oni. Sama nie raz się przekonałam, że ten zlepek ludzi z niczym do zaoferowania po prostu parafrazuje twoje słowa i w taki sam sposób każe ci odpisać, albo udaje że nie ma czasu bo zwyczajnie ma zerowe pojęcie o temacie i nie robi nic żeby się jakkolwiek doedukować i nie robić z siebie pośmiewiska. Oprócz tego, firma z beznadziejnym podejściem do pracownika zamiast przyznać, że będzie redukować etaty żeby ludzie mogli wyrobić chociaż 3/4 etatu, woli wymyślać jakieś nieistniejące wskaźniki na podstawie których zostają zwolnieni ludzie pracujący ok. roku (XD), a co zabawniejsze, TL wołają się na zmianę na spotkanie na które zostają wzywane poszczególne osoby ze względu na ''działanie na niekorzyść firmy'' bo nie potrafią wyjaśnić jak jest to w ogóle liczone i dlaczego (XD!). Powalająca jest także księgowość tej firmy, bo jeśli po zalogowaniu się do aplikacji bankowej zobaczycie o kilka stówek mniej lub więcej, to nie tak, że ktoś nie uwzględnił wam godzin albo uwzględnił za dużo. Prawdopodobnie ktoś z waszych rówieśników dostał mniej lub więcej pieniędzy waszym kosztem. Nie sugerujcie się także pracą zdalną, za najmniejszą głupotę która będzie błędem innej osoby, zafundują wam pobyt w biurze z powrotem :-). Jeśli chcecie zaoszczędzić sobie nerwów z tak niekompetentnymi i nieprofesjonalnymi ludźmi na nieodpowiednich dla nich stanowiskach, to nie składajcie CV do tego miejsca. Nawet żmija padłaby od takiej ilości jadu.
Dzień dobry, przykro nam słyszeć, że w ten sposób opisujesz doświadczenia z Voice Contact Center. Staramy się stale monitorować i poprawiać nasze procedury, aby zapewnić wszystkim współpracownikom wsparcie i odpowiednie warunki. Chcemy, aby wszystkie zasady były sprawiedliwe dla wszystkich i przejrzyste, jednak nie godzimy się na działania na niekorzyść firmy jakim jest m.in. nieprzestrzeganie podstawowych procedur na projekcie. Co do rozliczeń - wszelkie ewentualne niezgodności były wyjaśniane i wyrównywane. Zachęcamy do bezpośredniego kontaktu z nami pod adresem myvoice@oex-vcc.com, aby wyjaśnić wszelkie wątpliwości, także te związane z naliczaniem wynagrodzenia czy niewłaściwym zachowaniem liderów.
Błagam, sprzedaż na Rzeszowie to też tragedia. TL do wyrzucenia, 0 kompetencji. :)
Witam wszystkich i zapraszam na niepowtarzalną przejażdżkę po parku hipokryzji, zastraszania, apatii i absolutnego odrealnienia od rzeczywistości "firmy", która zwie się VoiceCC. ( Co to w ogóle znaczy? Voice ciągle czkam? A może Voice Ciągle Cierpisz. Tak. Myśle, że to ostatnie jest najbardziej adekwatne.) Zacznijmy od pięknych pozytywów: - Poznałem kilka fajnych ludzi i będę pielęgnował te znajomości Skoro już skończyliśmy pozytywne strony zatrudnienia to czas skupić się na tych najważniejszych: - Zaczynając pracę będzie szkolenie, ale takie bardzo do niechcenia. Każda osoba, która tu pracuje będzie musiała się dowiadywać rzeczy na własną rękę. Miej jednak na uwadze, że czas na odpowiedź od tych wyżej może przyjść za godzinę, a może dwie albo następnego dnia - Wyżej postawieni ludzie od Ciebie nie mają pojęcia o projekcie, który Tobie zlecają, ale nie martw się. Na pewno dostaniesz reprymendę od "taniego piwa", że to Twoja wina i utną Ci godziny. - Każda grupa czy projekt ma swoje kanały/czaty, ale pamiętaj, że jeśli zwrócisz uwagę na problem, że coś jest nie tak albo, że Twoi przełożeni zachowują się w zły sposób wobec swoich pracowników to dostaniesz groźbę pod tytułem "porozmawiamy o tym prywatnie w godzinach, które nam pasują" - Wszystkie szkolenia z RODO itd. nie maja żadnego znaczenia, ponieważ VoiceCC wyśle wrażliwe dokumenty na inny adres i oczekują od Ciebie, aby je odebrać, bo to Twoja wina, że nie było Cię na miejscu, w którym nie mieszkasz. Pamiętaj również, że musisz je odsyłać na własny koszt ponieważ każdy pracownik VCC powinien lądować głową w chodnik jak zobaczy na nim złotówkę. - Osoby na za zagranicznym projekcie, które robiły najlepsze wyniki dostały wypowiedzenie i ofertę w formie głodowej pensji, bo VoiceCC nie chciało czuć się źle, że wyrzucają kogoś. Natomiast ludzie, którzy w języku obcym mówią w taki sposób, że aż zęby zgrzytają to zostawili na projekcie, ale oczywiście pamiętajmy że lizusostwo jest też ważnym czynnikiem. - Wracając troszeczkę do poprzedniego punktu to relacja z TL i wyżej postawionymi jest śmieszna. Nikt z Tobą nie będzie rozmawiał poważne. Możesz się pocić i próbować merytorycznie i przestawiać swoje argumenty, ale pamiętaj, że oni mają na wszystko odpowiedź podręcznika i są po prostu głupimi dronami bez żadnego rozumu w oczach. Ważne jest głaskanie się po pleckach za wyniki. Mam żal do mojej TL. Brak jakiegokolwiek kręgosłupa moralnego i kompletne tchórzostwo. Tylko machanie główką przy tych rozmowach prywatnych, bo akurat wyżej postawiona była na callu. - To jest punkt skierowany w Ciebie moja droga. Wiesz kim jestem i ja wiem kim jesteś. Nie ma w Tobie żadnego poczucia cywilnej odwagi. Jest źle, było źle i będzie źle i nie masz odwagi się odezwać mimo, że wiesz, że ludzie z Twojego projektu są traktowani jak cyferki excela. Pozwalasz, aby można było nam pluć w twarz - System się zaciął? Masz problemy ze sprzętem? Coś jest nie halo z serwerami i nie możesz sie zalogować? Nie martw się. Możesz, a nawet musisz odpracować każdą minutę, bo przecież to Twoja wina. - Umowa o pracę? Co to takiego? - Szkolenia z dodatkowego skilla przez tygodnie, testy, reprymendy, aby tylko nagle go absolutnie odsunąć od pracowników, bo jednak jest niepotrzebny, bo firma, która się tym zajmuje daje radę, ale spokojnie w nagrodę dostaniesz ucięte godziny To jest tylko wierzchołek góry lodowej. Młodzi ludzie naprawdę omijajcie to miejsce szerokim łukiem i znajdźcie sobie zdrowie miejsce pracy. Szkoda waszego zdrowia psychicznego już i tak w chorym świecie. W tym miejscu pracuję nie ludzie, a manekiny, które mają zjechaną głowę tymi formułkami. PS. Jeśli VoiceCC odpowie na moją wiadomość kolejną formułką albo będzie próbowało dociec kto to napisał to tylko potwierdza wszystko co napisałem. Jeśli paskudni, apatyczni i nie liczycie się z ludźmi.
W punkt! W końcu ktoś to powiedział! I co voicecc? Poszło trochę w pięty, nie?
Dziękujemy za podzielenie się swoją opinią. Opinie byłych i obecnych pracowników pomagają nam lepiej zrozumieć, jak możemy się poprawić. Jesteśmy otwarci na rozmowę, aby omówić Pana zastrzeżenia i wysłuchać dodatkowych uwag. Dyrektor działu HR chętnie się z Panem spotka. Aby ustalić dogodny termin, prosimy o kontakt pod adresem e-mail myvoice@oex-vcc.com. Ponadto, chcielibyśmy podkreślić, że nasza reakcja na Pana opinię nie jest formułką, a wyrazem zrozumienia sytuacji. Zapewniamy też, że nie będziemy w odwecie próbowali ustalić Pana tożsamości, ponieważ takie działania są sprzeczne z naszymi zasadami i wartościami.
"Ponadto, chcielibyśmy podkreślić, że nasza reakcja na Pana opinię nie jest formułką, a wyrazem zrozumienia sytuacji. Zapewniamy też, że nie będziemy w odwecie próbowali ustalić Pana tożsamości, ponieważ takie działania są sprzeczne z naszymi zasadami i wartościami." Dokładnie ustaliliście moją tożsamość i doszliście kim jestem, więc proszę nie kłamać. Nie mam umowy o pracy, więc PiP nie może się tym zainteresować. Rozmawiałem z moją TL i próbowała mi przekazać w bardzo delikatny sposób, że czeka mnie rozmowa z największą głową HR. I czekam na ten dzień. Kiedy zmierzę się z tą wielką personą. Pewnie zostanę absolutnie zdemolowany podczas tej rozmowy, bo jako głupi pionek nie mam coś do gadanie, ale jest pewna kwestia, którą pomineliście. RODO będzie waszym aniołem śmierci. Mam zamiar iść do prawnika i omówić kwestię wysyłania dokumentów na miejsce, w którym nie powinny się one znaleźć. Mam nadzieję, że czujecie się źle jak patrzycie w lustro, ale pewnie całe "g" was to obchodzi.
Jestem osobą z reguły prokliencką. Troche się zawiodłam. Była to moja dodatkowa praca i chyba całe szczęście. Starałam się podnieść wyniki i wzięłam więcej godzin a finalnie dostałam wypowiedzenie. A TL nawet nie podpisał że mną zdania sprzętu. Przekazał papiery koledze. Tchórzostwo, chore wymagania, lizusostwo, kolesiostwo. Jeśli tego nie masz lepiej nie planuj długiej współpracy z VCC dla Taurona (lok. RZ)
Dzień dobry, dziękujemy za Twoją opinię. Wypowiedzenie umowy po stronie naszej firmy jest zawsze poprzedzone gruntownym zbadniem konkretnej sytuacji. W przypadku braku realizacji celów lub braku wyników zawsze pracujemy nad ich poprawą i wdrażamy Program Zmian. Nagłe zwolnienie może być spowodowane rażącym działaniem na szkodę firmy lub jej klientów oraz incydentem RODO. Jeśli w Twoim przypadku zwolnienie było nagłe - zapewne wystapiła jedna z powyższych okoliczności. Jeśli chodzi o zdanie sprzętu - zgadza się może dokonać tego każda osoba do tego upoważniona. Nie jest to związane z uchylaniem się od konfrontacji, lecz może być spowodowane brakiem dostępności w określonym terminie. Jeśli chciałabyś porozmawiać na temat konretnej sytuacji lub uzyskać więcej informacji, zapraszam do kontaktu pod adresem: myvoice@oex-vcc.com.
Proszę nie wmawiajcie ludziom tych swoich bajek. A zwłaszcza dbałości o jakość. To szkolenie które teraz ruszą i nowi pracownicy nie zapewnią jakości takiej jaka mieli ludzie po kilku szkoleniach. Myślę że te szkolenia na niskim poziomie to celowe działanie żeby jakościowi mieli co robić. Oczywiście te lepsze stanowiska to lizusy bo w większości stanowiska obsadzone.
Jeśli chcecie nabawić się nerwicy to polecam tą firmę. -Zacznę od tego, że szkolenia to jakiś żart, bo tak naprawdę nic nie wniosły. -Po zaczęciu samodzielnej pracy team leaderzy zachowują się jakby byli tam za karę, kiedy ich zapytasz o coś czego przecież nie musisz jeszcze wiedzieć. -Nie pewna sytuacja wobec wypłaty, bo obcinane są godziny pracy u nawet jeśli jesteś zdeklarowany/a w grafiku to może się okazać, że musisz się wylogować i czekać na przykład cały dzień czy może jednak nie znajdzie się praca. -Nieustanne wytykanie błędów, a brak jakiegokolwiek pochwalenia za pozytywy pracy. -Jeśli osiągniesz efektywność dobra, nagle okazuje się, że musisz mieć jeszcze lepszej. Jest dużo więcej negatywów tej pracy, a pozytywów na tą chwilę chyba zero, więc nie polecam tego miejsca, chyba że chcecie się wykończyć jak duża część pracowników stamtąd.
Dość szybka rekrutacja. Wiele osób do przemiału :)
Dlaczego chcesz pracować? Czy umiesz szybko pisać na komputerze? Czy masz doświadczenie z pracy z trudnym pacjentem? Czy gotowy jesteś na 8 dniowe szkolenie?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Polecam wszystkim młodym osobom przygodę z VCC. Pierwsze zdanie to nie jest żart :). Na prawdę możecie się sporo nauczyć chociażby jak nie powinna wyglądać praca i zarządzanie ludźmi. Na pewno dowiecie się co to jest (usunięte przez administratora) i jak dzięki temu, że jesteście zatrudnieni na umowę cywilną nie możecie nic z tym zrobić ponieważ nie chroni was kodeks pracy a wszystkie spory ze zleceniodawcą musicie rozwiązywać w sądzie cywilnym, gdzie będąc studentem was po prostu na to nie stać. Obietnice jakie przed podpisaniem umowy (cyrografu) złoży wam dział HR pozostaną dalej w strefie obietnic. Jest to na prawdę zacna nauka na całe dalsze życie do jakiej pracy nie iść. Wybierając kolejną uważajcie, żeby nie popełnić tego samego błędu. Firma funkcjonuje na zasadzie podpisania lukratywnego (dla siebie) kontraktu z klientem jak na przykład Tauron,Allegro i inne, gdzie oferuje outsourcingowe usługi i wykonuje je za pomocą młodych ludzi za najniższą krajową , którzy nie są w stanie potem wyrwać się z sideł w jakie wpadli. Najbardziej żal mi tych wszystkich osób, które skuszone awansem na TL lub innym dalej pracują tam bez umowy o pracę za najniższą stawkę tyle tylko, że teraz mogą się zamienić w (usunięte przez administratora) i swoje frustracje przelewać na innych. Jeśli siedzicie tam dalej to musicie mi wierzyć na słowo, że poza tą firmą istnieją normalne firmy które szanują swoich pracowników ale tu nie jesteś pracownikiem, tylko wyrobnikiem z którym mogą zrobić wszystko ponieważ wiedzą, że są bezkarni. Dlatego człowieku zanim tam pójdziesz zastanów się skąd tyle negatywnych opinii ma ta firma i czy na pewno potrzebna ci jest ta ciężka lekcja życia.
Dzień dobry, dziękujemy za podzielenie się opinią. Chcemy zapewnić, że dokładamy wszelkich starań, aby oferować osobom współpracującym z nami jak najlepsze warunki. W ogłoszeniach dla osób zainteresowanych współpracą z Voice Contact Center komunikujemy, że proponujemy umowy zlecenie. Oferują one elastyczność w zakresie planowania grafiku, co wielu osobom pozwala na łączenie pracy z innymi obowiązkami, np. studiami. Informacje o stawkach lub widełkach są podawane w ogłoszeniach, a kwestie wynagrodzenia i systemu motywacyjnego są też omawiane podczas rozmów rekrutacyjnych. Chcielibyśmy również podkreślić, że w Voice Contact Center kładziemy duży nacisk na rozwój osób z nami współpracujących – w ostatnim roku mieliśmy aż 94 awanse wewnętrzne. Zależy nam na wyjaśnieniu wszelkich wątpliwości, zapraszamy więc do kontaktu poprzez adres mailowy: myvoice@oex-vcc.com.
Tak masz rację mogłam nie podpisywać śmieciówki ale inaczej było to omawiane podczas rekrutacji
Drodzy pracownicy, byłych i potencjalnych też, oraz VCC, z Wami mówię, proszę słuchajcie treść: Od początku nasze losy z VCC są jak gra, gdzie rekruterka o umowie na UoP mówiła nam już wtedy, że po trzech miesiącach, każdy z nas przejść miał na nią. O respekcie dla "inności", i o pensji, co rośnie z każdym dodatkiem. Przyjęci po teście, do biura zaproszeni, na zlecenie umowę dano, niemal rok miała trwać. "Po trzech miesiącach zerwiemy i nową podpiszemy" — tak nam odpowiedziano, gdyśmy zapytali, jak to będzie dalej grać. Osoba nadzorująca do zrezygnowania z L4 nas zachęcała, "mniej zarobicie, a i tak to tylko na trzy miesiące" mówiła. Bez znaku, bez słowa, wyszliśmy jak Zabłocki na mydle. Umowy nie dostaliśmy, nadeszła pocztą, ale po czasie. Praca wydawała się fajna, do chwili gdy o UoP zaczęliśmy pytać. Nagle wmawiano nam, że UoP to nagroda, nie prawo. I szkolenie z UoP, co brzmiało absurdalnie, i to jeszcze, warunkowe wypowiedzenie, które z pracy wykluczać nas miało. "Nie potrzeba aneksu" — początkowo mówili, "A jednak trzeba, lecz podpisywać nie musimy" — później twierdzili. "A jednak musimy" — skończyli na tym, że dwie strony muszą zatwierdzić. Niejasności w nim, a księgowa sprawdzała, nie prawnik — jak to zrozumieć? Pytania nasze tłumiono, "albo podpisujesz, albo wylatujesz" — silna sugestia, bez wyboru pozostawiona. Spotkania zawsze w trójkę: TL1, TL2, i - ofiara. W tej grze, gdzie prawda rzadko na wierzch wypływa.
Oferowane warunki w stosunku do stawianych wymagań oraz postawa pani rekruterki, która zachowuje się jakby poskradała wszystkie rozumy są ŻENUJĄCE!!! Bezpodstawne zarzuty w stosunku do kandydatów może sobie schować w kieszeń a wytykanie rzekomych błędów które w nie mają miejsca powinno dać jedynie do myślenia. Do tego stawka mniej niż 7k brutto jest śmieszna i poniżej krytyki. Radzę tej firmie się naprawdę grubo zastanowić nad taką polityką a ludziom którzy się szanują poszukać ciekawszych ofert i bardziej przyjaznego pracodawcy…
Dzień dobry, w większości publikowanych ogłoszeń stawki lub widełki są podane, stawki godzinowe są ustalane odgórnie i niestety rekruter często nie ma możliwości zaproponowania wyższej stawki na dane stanowisko. Przed rozpoczęciem rekrutacji wspólnie z Kierownikiem ustalane są również krótkie zadania do wykonania dla kandydatów.
Dzień dobry, rekrutacje prowadzą różni rekruterzy, wszyscy posiadają odpowiednie certyfikaty oraz szkolenia. Każda rekrutacja prowadzona jest zgodnie z wytycznymi ustalanymi przez zespół. Celem przekazania bliższych szczegółów uwag zapraszamy do kontaktu mailowego pod adresem myvoice@oex-vcc.com.
Kiedy odejdziecie od umów (usunięte przez administratora)i dacie pracownikom normalne umowy o prace? Projekt czeski dostaje normalną umowę o pracę zatem jak widać jest to kwestia do zrobienia. Wymagacie co miesiąc na podstawie nie wiadomo czego, 145 godzin do wypracowania co miesiąc bez płatnego urlopu na umowie o zlecenie, jest to niepoważne traktowanie pracowników.
Dzień dobry, uprzejmie informujemy, że rodzaj umowy podyktowany jest specyfiką branży oraz klienta. Zależy nam na jak największej dyspozycyjności Konsultantów z uwagi na częste zmiany, które dzieją się na Projektach. Co więcej, dzięki częstym logowaniom można utrzymać realizację wskaźników na dobrym poziomie. :)
W takim razie dlaczego na projekcie czeskim jest możliwość pracy na umowie o pracę? Czym różni się specyfika projektu czeskiego identycznego jak polski? Rozumiem że Pani również pracuje na umowie śmieciowej? Skoro wam zależy na wyrabianiu Prawie całego etatu 145 godzin to powinniście dać pracownikom uczciwą i godną umowę z możliwość płatnego urlopu, a nie traktować ich jak trybiki w maszynie.
na projekcie czeskim tylko w ogłoszeniu i podczas rozmowy jest mowa o umowie o pracę. W rzeczywistości dostaje się umowę zlecenie.
a czemu mieliby? ta firma nie traktuje powaznie zadnego czlowieka, lepiej szukac pracy gdzie indziej
Dzień dobry, informujemy, że rodzaj umowy podyktowany jest również specyfiką branży oraz klienta i zależny jest od różnych czynników. Zapraszamy do zadawania pytań podczas rozmów rekrutacyjnych.
Tu nikt nie ma umowy.Czeska grupa jak się zaczęła dopytywać o umowę to wywalili tych co się upominali i zostawili tylko 4 osoby
Dzień dobry, rodzaj umowy podyktowany jest specyfiką branży oraz klienta i zależny jest od różnych czynników. Zakończenie współpracy decyzją firmy najczęściej jest skutkiem niezrealizowania ustalonych planów naprawczych lub niewykonywania odpowiednio powierzonych zadań. Zwolnienia decyzją firmy nie są podyktowane pytaniami o rodzaj umowy. Celem wyjaśnienia wszelkich wątpliwości zapraszamy do kontaktu pod dedykowanym adresem mailowym: myvoice@oex-vcc.com.
VoiceCC Szanowne, Informacja dla Was jest taka, że niemal cały projekt czeski został zwolniony - nie ogranicza się to wyłącznie do osób z planem naprawczym. Uzgodnijcie między sobą proszę wspólną wersję wydarzeń, jako że różni się ona w zależności od osoby. Jeżeli chodzi o wspomniane plany naprawcze, wydaje się, że przydzielenie pracownika do takiego planu jest równoznaczne z odsuniętym w czasie zwolnieniem. Powodem jest to, że wymagania są na tyle wygórowane, iż ich spełnienie jest niemożliwe. Jeśli "rodzaj umowy jest podyktowany specyfiką branży oraz klienta i zależy od różnych czynników", dlaczego informacja o możliwości przejścia na umowę o pracę (UoP) po trzech miesiącach znalazła się w ogłoszeniu? Taką samą informację podawała Pani rekruter na każdym etapie rekrutacji. Liderzy również utrzymywali, że umowa o pracę będzie dostępna, aż do samego końca. Początkowo wszyscy mieli ją otrzymać, później mówiono o "wybranych". W efekcie nikt jej nie otrzymał. To, co zostało napisane tutaj, jest jedynie czubkiem góry lodowej, gdyż działań o wątpliwej etyce jest znacznie więcej.
Dzień dobry, zgodnie z informacją zawartą w ogłoszeniu na to stanowisko, przejście na umowy o pracę było planowane po zakończeniu okresu wdrożenia, który u każdej osoby może wynosić inny okres czasu, po osiągnięciu odpowiedniego poziomu wyników. Plany naprawcze, które zastosowaliśmy, wynikają z długotrwałego braku osiągania celów. Starannie określamy cele, które są realne i możliwe do osiągnięcia, omawiając je z doradcą i klientem. Należy zaznaczyć, że każdy plan naprawczy poprzedzają liczne spotkania i rozmowy, oferując szanse na poprawę wyników wspierane dodatkowymi działaniami i materiałami. Ostateczny wynik zależy od zaangażowania i chęci poprawy, a decyzja o kontynuacji współpracy jest podejmowana na podstawie efektów. W zakresie komunikacji, mamy ustalone ścieżki, Wszelkie pytania czy uwagi proszę kierować na mail myvoice@oex-vcc.com lub bezpośrednio do naszego koordynatora lub kierownika projektu.
Jakie wartości są cenione w Voice Contact Center Sp. z o.o.?
Dzień dobry, dziękujemy za zadane pytanie! W Voice Contact Center przede wszystkim cenimy umiejętność bycia sobą, nie wtłaczamy nikogo w żadne ramy, traktujemy każdego indywidualnie. Z uwagi na samą specyfikę pracy zwracamy uwagę na umiejętności komunikacji, umiejętności adaptacyjne, dostosowania się do Klienta, a przede wszystkim - chęci rozwoju. :)
podatność na pranie mózgu, praca jak robot, godzenie sie na kase wystarczającą co najwyżej na waciki i nie zadawanie pytań. z naciskiem na to ostatnie, jak ktoś sie za bardzo interesuje to przestaje być miło XD
Lizanie (usunięte przez administratora) liderom. Jeśli jesteś ultra miły i wychodzisz z nimi po pracy na picie, bądź w pracy na papierosa z automatu zostajesz liderem (tzn są oczywiście konkursy na lidera ale zawsze każdy wie kto wygra XD), albo dają Cię na odpisywanie na konsultacjach, pomoc przy grafiku,pomoc na sali albo inne takie. Jeśli upominasz się o swoją wypłatę, źle wpisany dzień, uciecie godzin pracy, bądź np źle wypłacana premie jak to taka jedna dziewczyna robiła, to jesteś od razu na celowniku. Szukają byle pretekstu żeby cię (usunięte przez administratora) Także pełno milosci w tej pracy.
Dzień dobry, dziękujemy za wyrażoną opinię. Uprzejmie informujemy, że rekrutacje na stanowiska liderskie są dostępne dla wszystkich, a sam proces rekrutacyjny przebiega w standardowy sposób, zgodny ze standardami przyjętymi w firmie. Wszelkie zastrzeżenia dotyczące wynagrodzenia, realizacji projektu prosimy zgłaszać na bieżąco do Lidera, bądź Kierownika Projektu. Co więcej, w każdej chwili można skierować uwagi do działu HR bezpośrednio, bądź w formie mailowej - na skrzynkę My Voice (myvoice@oex-vcc.com).
Uprzejmie informuję, że o sytuacji był powiadomiony lider, koordynator i osoba z Hr. Teraz pozostaje już tylko sąd albo pip. :)
Hej to dotyczy wszystkich projektów w tej firmie, tam powstała klika w dziale jakości. Specjalnie zaniedbują początkowe szkolenia żeby dział jakości miał racje bytu i miał wieczną pracę.
Jeśli szukasz miejsca (usunięte przez administratora) które będzie dążyć do tego aby kontrolować cię stresem i wielkością twojej premii (bazowe zarobki tragiczne, a o premię z czasem coraz trudniej, bo podnoszą progi punktowe), która nie jest w pełni zależna od wysiłku konsultanta, to VCC jest miejscem dla ciebie :)
Taka jest prawda, najpierw są cukierkowe rozmowy, a potem szantaż, obgadywanie na sali, wysmiewanie, straszenie. Zostalam zwolniona dlatego, ze mialam "czelnosc" podawazyc ich "zasady" i powiedzialam liderce co myślę. oczywiscie ona wziela to do siebie i zaraz poleciala mowic innym. dramat nie firma :)
Jak nie stosujesz się do zasad w firmie, które podpisałaś na umowie i się na nie zgodziłaś to sorki…. Pretensje miej do siebie tylko i wyłącznie…
Pracuje jeszcze w Voice, ale jeśli będzie tak dalej, to będę zmuszony opuścić pokład. Brak premii świątecznej lub jakiejkolwiek innej formy docenienia pracy (szczegolnie pracownika z satysfakcjonującymi wynikami). Konkursy na kiju typu przebranie na Halloween lub domek z piernika nie nakarmią pracowników. Brak prestiżu związanego z pracą na tak poważnym projekcie, a feedback tylko w sprawie uwag lub błędów to norma. Na premię z wyników harujesz jak (usunięte przez administratora) (ryzyko nie załapania się na premię przez ankietę wypełnioną przez klienta po złości).
Masakra. Brak szacunku do pracownika, brak docenienia ciezkiej pracy, brak wsparcia poza feedbackiem typu "wow, dobry wynik, oby tak dalej????". Poprosilem o pomoc, poniewaz pomimo jednego z lepszych wynikow w zespole potrzebowalem wiekszej ilosci przerw na regulacje emocji (mam zaburzenie i opinie lekarza) i uslyszalem, ze nie da sie nic zrobic w tym kierunku. Na pytanie czy kontaktowano sie w tej sprawie z dzialem HR otrzymalem odpowiedz, ze nie. Poprosilem o spotkanie z kims z HR - nie było go. Kontakt z partnerami, ktorzy cie obrazaja i obwiniaja za wszystko (usunięte przez administratora) potrafi wplynac na ogolne samopoczucie - szczegolnie gdy wymagaja empatii prowadzac kontakt. Polecam kazdemu kto chce zarabiac za malo, robic za duzo i czuc sie w zespole jak zwykly numer konta, na ktore musi zostac przelana wyplata co miesiac.
Dzień dobry, zapraszamy do kontaktu pod adresem mailowym: myvoice@oex-vcc.com W ten sposób wyjaśniliśmy z powodzeniem już wiele kwestii. Dział HR jest dostępny do dyspozycji każdego dnia, zapraszamy również do kontaktu z Działem HR bezpośrednio na priv poprzez platformę Teams lub również przez skrzynkę mailową: myvoice@oex-vcc.com
@Patrol w ogłoszeniu jest napisane odporność na stres - więc to nie jest praca dla ludzi z zaburzeniami. Każdy z nas chciałby więcej przerw... - przy Twojej propozycji przerw - pensje byśmy dostawali taką samą - to byłoby niesprawiedliwe.
"Nie wiem, ale się wypowiem." Nie ma czegoś takiego jak odporność na stres - są ludzie, którzy nie mówią o swoich emocjach i ludzie, którzy mają interes firmy gdzieś. Zaburzenie narodziło się w efekcie pracy w VCC. W opinii lekarza powodem były: brak wsparcia, chroniczny stres generowany parciem na wyniki i przekonywaniem na każdym kroku, że można więcej, presja ze strony osób obsługiwanych (wylewanie złości za politykę platformy) i nakaz przyzwalania na obrażanie konsultanta (dopiero po 2 razie można było rozłączyć rozmowę, bo przecież trzeba upomnieć najpierw kogoś w sprawie szacunku należnego każdemu człowiekowi), niepełne szkolenie - przymus samouctwa, brak docenienia oraz przemoc niewerbalna ze strony liderów. Niesprawiedliwe to jest to, że osoby z najwyższymi wynikami nierzadko dostawały taką samą pensję co osoby, którym nie zależało xD Proszę w takim wypadku mnie nie pouczać szanowny D, bo prawda sama się obroni.
Chciałbym dodać kilka słów o jakże wspaniałym projekcie TAURON: 1.Godziny są ucinane nagminnie Liderów operacyjnych kompletnie nie interesuje zapotrzebowanie godzinowe konsultantów. Ścinają godzin "ile wlezie" 2.Potrzeby konsultantów w ogóle nie są brane pod uwagę, a nawet często są wyśmiewani jak wyrażą swoją opinię. 3.Procedury jakie są narzucane podczas obsługii klienta na infolinii są coraz bardziej absurdalne i w takiej pracy czuć jeszcze większą presję. Zamiast skupić się na rozwiązaniu sprawy klienta, to uwaga idzie na polecanie alternatywnych kanałów kontaktu. Z miesiąca na miesiąc jest coraz gorzej i atmosfera robi się coraz to gęściejsza.
Masakra. Brak szacunku do pracownika, brak docenienia ciezkiej pracy, brak wsparcia poza feedbackiem typu "wow, dobry wynik, oby tak dalej????". Poprosilem o pomoc, poniewaz pomimo jednego z lepszych wynikow w zespole potrzebowalem wiekszej ilosci przerw na regulacje emocji (mam zaburzenie i opinie lekarza) i uslyszalem, ze nie da sie nic zrobic w tym kierunku. Na pytanie czy kontaktowano sie w tej sprawie z dzialem HR otrzymalem odpowiedz, ze nie. Poprosilem o spotkanie z kims z HR - nie było go. Kontakt z partnerami, ktorzy cie obrazaja i obwiniaja za wszystko co zle na platformie All...... potrafi wplynac na ogolne samopoczucie - szczegolnie gdy wymagaja empatii prowadzac kontakt. Polecam kazdemu kto chce zarabiac za malo, robic za duzo i czuc sie w zespole jak zwykly numer konta, na ktore musi zostac przelana wyplata co miesiac.
How do you apply if you so wish to apply? Is the company recruiting?
Good morning, all our current offers are available on our website - in the 'career' tab: https://oex-vcc.com/en/who-are-we-looking-for/ We invite you to familiarize yourself.
Na dłuższą chwilę nie polecam. Na początku było fajna atmosfera na szkoleniu i po szkoleniu. Miałam fajną liderką, która z chęcią mi pomagała i była bardzo przyjemną dziewczyną. Oczywiście po wdrożeniu poszłam na zdalne i po jakimś czasie okazało się, że moja liderka idzie na inne stanowisko i po tym czasie wszystko zaczęło się psuć. Przez dłuższy czas nie miałam lidera, a jak już ją dostałam to nie odpisywała mi na maile, a jak już odczytywała, to tylko po to, aby wkleić mi tą samą wiadomość na temat moich wyników, a pomocy nie otrzymałam. Później znowu się okazało, że będę miała nowego lidera, który niestety sprawił, że musiałam się zwolnić z tej pracy. Kiedy musiałam mieć wynik 44, a nagle muszę mieć codziennie 52 to każdego dnia musiałam harować bez żadnej przerwy, aby wbić taki wynik. Ciągły stres, czy na pewno wbijesz odpowiedni wynik danego dnia, czy NPS im odpowiada. Każdy twój ruch w tej pracy ma swój wynik, który ty musisz utrzymać. Już pod koniec mojej pracy w tej firmie miałam coś takiego jak WS - Work Shadowing. Miały one wspomóc tobie w poprawieniu wyników, natomiast w praktyce nic to nie dawało, jedynie marnowanie twojego czasu oraz lidera. Niestety mój lider wolał przez godzinę podpowiadał mi jak napisać "rozprawkę" na chacie, aniżeli szybko rozwiązać problem Partnera na chacie. Jak zaczynasz pracę w tej firmie to otrzymasz jakąś tam pomoc, natomiast po dłuższej chwili to niestety takiej pomocy od liderów nie otrzymasz. Czekanie godzinami, aż ktoś ci odpisze na konsultacjach, w szczególności, jak obsługiwał je Pan D, który niestety nie jest kompetentną osobą, do bycia liderem. Nie czytał uważnie twoich wiadomości w konsultacjach, aby odpisał ci to samo, co ty już wiesz. Czasami były dni, że to ja odpisywałam na konsultacjach, pomimo, że to nie był mój obowiązek, ale szkoda mi było innych doradców. Pracowałam tam prawie dwa lata, a i tak chcieli mnie zwolnić, bo moje wyniki nie osiągały 52, tylko np 49, czy 46. Nieważne. ile będzie się tam pracowało, to jeśli i tak nie będziesz robił wyników, jakich trzeba, to cię wywalą.
O tak D nie wiadomo co tam robi. Gościu kompletnie nie ogarnia, a jego podejście do doradców to jakiś żart. Mój przyjaciel miał nieprzyjemność być na szkoleniu które D prowadził masakra. Albo czytanie bw, albo mówienie o rzeczach z głowy, ale w kompletnie nieciekawy sposób tak, że nie dało się nic zapamiętać i jedyne na co się miało ochotę, to spanie. Sam D zawsze wyglądał tak, jakby był świadomy jak bardzo jego szkolenia są nudne i sam gdyby mógł to by zasnął na sali. Praca nie jesf najgorsza, raz lepiej, razgorzej zależy od lidera. Obecny skład na partnerze to bardzo ponury komedio dramat
Dzień dobry, bardzo dziękujemy za zgłoszenie. Sprawa została już przekazana do Kierownika Projektu w celu jej wyjaśnienia. Bardzo prosimy o zgłaszanie takich sytuacji na bieżąco, dzięki temu będziemy mogli od razu zareagować. Można zrobić to bezpośrednio do Kierownika Projektu, bądź do działu HR oraz za pośrednictwem skrzynki My Voice - myvoice@oex-vcc.com.
Nie polecam. Leaderzy przeprowadzają (usunięte przez administratora) na pracownikach, wypisują i wymagają odpowiedzi na już w dni wolne od pracy. Grafik jest niejasny, zwłaszcza dla studentów bo jego implementacja zmienia się wraz z zachciankami menagera głównego. Wymóg podpisania umowy już podczas szkolenia, leaderzy straszą zwolnieniami, odbierają możliwość premii. Jeśli klient wyżywa się na tobie emocjonalnie nie masz prawa się rozłączyć tylko masz obowiązek przepraszać za firmę, której projekt dotyczy. Jedyną rzeczą, która mnie trzyma w tej firmie jest bardzo elastyczny grafik na projekcie i to jest chyba jedyny pozytyw.
Pracowałam w firmie 4 lata, i to były dla mnie na ogół dobre lata, ale zdarzały sie okresy kiedy nie wiadomo było czy szukać pracy czy wegetować, bo firma nie miała pracy dla pracownika, albo wolała oddać projekt innej osobie, a Tobie szaraczku nic do tego. Najgorsze że nawet przy długiej wspolpracy nikt nie daje umowy o pracę, nie ma stabilności
Dzień dobry, dziękujemy za wyrażoną opinię. Z uwagi na dużą dynamikę branży CC zdarzają się sytuacje ze zwiększonym, bądź też zmniejszonym zapotrzebowaniem godzinowym, natomiast zawsze staramy się zapewnić ich płynność poprzez propozycje doszkoleń na inne projekty (w ramach zainteresowania oraz możliwości).
Na początku piękna rozmowa z P rekruter A. Która opowiadała jakie to dodatki do stawek będą za każde kolejne doszkolenie…. Oczywiście kłamstwo. Temat tego w firmie był poruszany natomiast dalej wciskane są te kłamstwa na rekrutacjach/ szkoleniach. Pomoc możecie uzyskać od konsulatów siedzących obok niż od lidera który wygania tylko na teamsy po czym i tak nikt tam nie odpisuje bądź po 20 minutach (a klient niech czeka)… ale spokojnie dostaniesz twoje statystyki i pouczenie ze masz je poprawić. Szkolenie na początku fajne ale to tylko atmosfera tak naprawdę wszystkiego sam się musisz nauczyć. Praktyka zerowa. System motywacyjny- żeby zachęcić ludzi do pozostania godzinę więcej dają 1 zł więcej do wypłaty XD….. liderzy nie wszyscy ale niektórzy po awansie na lidera jakby sie w (usunięte przez administratora) poprzewracało oczywiście wypowiadanie sie między sobą o pracownikach nie jest zbyt miłe. (usunięte przez administratora)Z mojej perspektywy odradzam. Chyba ze ktoś chce sobie dorobić i chce się męczyć to życzę powodzenia
Dzień dobry, dziękujemy za wyrażoną opinię oraz opisanie zaistniałych sytuacji. Ich wyjaśnieniem zajmujemy się już wewnętrznie, a wszelkie niestosowne, naszym zdaniem, zachowania prosimy zgłaszać czy to bezpośrednio do kierownika/koordynatora projektu, czy też do działu HR. Można to zrobić również anonimowo, na skrzynkę My Voice - myvoice@oex-vcc.com, wtedy będziemy mogli zareagować na bieżąco.
Tragedia to chyba Ty - jak sam się nazwałeś/aś. Trzeba rzetelnie pracować to i premia będzie. Nigdy z w życiu nie słyszałam żeby ktoś na Kliencie czekał 20 min na pomoc. Pomoc masz też w Bazie Wiedzy i FAQ. Nie poszło Ci w pracy - to teraz oczerniasz.
Ale wiesz, że projekt nie obsługuje wyłącznie klientów? Poza tym z własnego doświadczenia mogę potwierdzić słowa @tragedia.
Czy Voice Contact Center Sp. z o.o. ma ściśle ustalone godziny pracy?
Nie polecam... księgowość działa nie zgodnie z prawem doprosić się dokumentacj graniczy z cudem. Na szczęście już tu nie pracuje.
Dzień dobry, dziękujemy za wyrażoną opinię. Uprzejmie informujemy, że po otrzymaniu prośby o przygotowanie, wydanie konkretnego dokumentu działamy tak szybko, jak tylko jest to możliwe - części dokumentów, zaświadczeń nie jesteśmy w stanie wystawić od ręki, natomiast reagujemy od razu. Nasza firma zawsze dąży do przestrzegania wszelkich przepisów i norm prawnych - zależy nam na rzetelności i transparentności naszych działań.
Zgadzam się, ja prosiłam o dokument. I go otrzymałam na drugi dzień. Także ktoś piszę, nie dokońca prawdę. Rozmowa i jeszcze raz rozmowa.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Voice Contact Center Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Voice Contact Center Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 79.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Voice Contact Center Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 69, z czego 10 to opinie pozytywne, 47 to opinie negatywne, a 12 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Voice Contact Center Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Voice Contact Center Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.