Jaki rodzaj umowy preferowany jest w Never Give Up Katarzyna Michałkiewicz-Wróbel?
Tragedia! Ze ja nie trafiłam na ten chat wcześniej. Niestety zaliczam się do grona (usunięte przez administratora) Kupiłam bluzy i nigdy ich nie dostałam. Te same historie jak to jej zle w życiu, ile to ona nie ma problemów. Kłamie, kradnie. Czy komuś z Was udało się już odzyskać pieniądze po zgłoszeniu sprawy na policję?
Nie trafiłaś bo to strona o pracodawcy. W mediach społecznościowych negatywne komentarze od razu blokowane i kasowane. A potem nagonka i hejt na każdego co odważy się napisać, albo domaga się zwrotu pieniędzy lub realizacji zamówienia, żeby ktoś się dalej więcej nie ważył odzywac. Jak widac nie dosc ze klamca to typowy hejter co z siebie ofiare robi. Kontakt na co chwila inny email, żeby była wymówka. Zwrotu za niezrealizowane zamówienia (bo więcej niż 1) do dziś brak. Tak samo za odesłany brudny i cerowany kombinezon, zwyczajnie wysłana używana rzecz. Typowe naciągactwo, a w sumie już przestępstwo jak powyżej 500 zł, więc nie ma sensu czekać tylko zgłaszać. Mimiś z ciągu 3 lat sprzedawała rzeczy pod 3 różnymi firmami, nie tylko 2 jak już tu ktoś zauważył. Więc to też o czymś świadczy, a pewnie miałaś się czuć jak wyjątkowa zaufana prawie przyjaciółka, jak każda naciągana osoba, dobra manipulacja. Może się w końcu takimi elementami zainteresują służby i ktoś głośniejszy, bo (usunięte przez administratora) na wspieranie polskich marek i chore dzieci to już najniższy poziom. Ze nie wstyd tym wszystkim patoinfluenserom jak za darmowe szmatki polecają dalej (usunięte przez administratora) Ciekawe były by story z takich , poszkodowanych, pomyślę jak znajdę czas. Albo dobry film na yt i kończyć to dziadostwo i panowanie kłamców i złodziei bo mogą dowolnie kasować i blokować komentarze, a bez oznaczenia wiadomo że nie znalazłaś opini.
Hej! Dzięki za odpowiedz. Brak mi slow już w sumie. Widzę, ze każdemu wciskała ten sam kit jaka biedna jest, jakie ciężkie życie ma i tylko naciągała na kolejne zakupy, na wyrwanie następnej kasy za która nic nie wysyłała. Ja się naprawdę dziwie, ze do tej pory ona nie poniosła żadnych konsekwencji. Ja w każdym razie nie odpuszczę i mam nadzieje, ze przez sprawę na policji odzyskam pieniądze, a będzie to już przestępstwo, bo zapłaciłam 700zl za dwie bluzy. Mam nadzieje, ze wszystkim nam się uda jakoś to zatrzymać i odzyskać co nasze.
Czy nowo zatrudnione osoby w Never Give Up Katarzyna Michałkiewicz-Wróbel otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
Pytasz o umowę o pracę w firmie która nie wysyła produktów, nie oddaje środków, kasuje wszelkie negatywne opinie w mediach społecznościowych. I chyba generalnie już zamknięta. Bo tak się robi kasę w Polsce na chore dziecko i wspieranie polskiej marki. Widac kto soe na pandemii dorobił. Wstyd tam pracować, ale jak (usunięte przez administratora) jawnie ludzi, pijąc codziennie kawki w kawiarniach, to nie wiem czy umowa o pracę jest tu problemem, czy praca za darmo. Chyba,że też masz w ***** ludzi i wypłata z ich okradania Ci nie przeszkadza. Bo przez jakies 3 lata pani Katarzyna Michałkiewicz tak żyje, juz Mimis jako 3cia firma przez ten czas, to może nowa teraz otwiera. Bo numer z naciąganiem ludzi na ratowanie zamykąjacej sie firmy @Pracodawca, to raczej na raz. Ale te cyrki i wymówki, żeby nie wysłać zamówień i nie oddać kasy to już nic nie dziwi co teraz wymysli, pokaże się z synkiem jak to ona wsparcia potrzebuje. Wystarczy poczytać opinie o firmie.
Nie wiedziałem ze firma zmienia nazwy i nie płaci pracownikom. Dużo osób zostało tak poszkodowanych? Ty byłaś zatrudniona i znasz to z autopsji?
Niestety ja również wpadłam do grona (usunięte przez administratora) przez tą firmę ludzi. Brak kontaktu, brak towaru, brak zwrotu środków. Zamówienie z listopada 2022 r. - najpierw popularne już tłumaczenia czekamy na materiał, potem kolejne, że właścicielka trafiła do szpitala. Udało mi się skontaktować z właścicielką w zeszłym tygodniu, która to opowiadała jak jej było ciężko, jak zawaliła firmę przez depresję, jak bardzo chce ją odbudować. Obiecywała zwrot pieniędzy, a od siebie specjalne przeprosinowe upominki. Cały czas powtarzała jak jej przykro, jak to jest słowna i obiecuje zwrot. A dodatkowo ponoć praca w policji lata temu nauczyła ją uczciwości więc można jej wierzyć. Żenada. Jawne (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) ludzi w totalnym poczuciu bezkarności. Podejście do klienta pt. no i co mi zrobisz?. Zdecydowanie nikomu nie polecam. Póki co złożyłam skargę do Rzecznika Praw Konsumenta, ale niestety jak widać nie ja jedna, a firma dalej (usunięte przez administratora) ludzi.
Na stronie czas realizacji to 50 dni. Uważam ze to dużo. Jak zamawiałam był podany czas 36 - 50. Jest juz ponad 60 dni. Nie dostaje odpowiedzi na maile. Wysłałam juz 5. Dostałam odp tylko na jeden, ze jak to nie dochodzą wiadomości? I to niby doszło a informacje co z zamówieniem nie.