Powiedzcie coś na temat stażu w firmie , warto/nie warto, czy po 1 roku studiów przyjmują ?
na czym polega praca próbkobiorcy ? jaka stawka? chcę dorobić ....
Praca polega na próbkowaniu zboża i wożenia tych próbek do laboratorium, dla kobiety niezbyt polecam bo czasem na raz trzeba zawieść 20 próbek na raz (jeździsz raz-dwa na godzinę), a stawka to najniższa krajowa/godzinowa.
Jak wygląda praca na stanowisku Analityka? Czy warto rekrutować?
Opłaca się pod względem zdobycia doświadczenia. Jeżeli to Twoja pierwsza praca po studiach, to jak najbardziej. Zdobądz doświadczenie i uciekaj, bo raczej nie wyżyjesz z tej pensji.
Czyli jaka jest kasa na tym stanowisku? I jaką dają umowę? Da się faktycznie tak szybko odejść, w umowie nie ma jakiegoś długiego okresu wypowiedzenia?
zalezy gdzie trafisz, w laboratoriach klasyki zarobisz grosze i nie ma co na awans liczyc (niby dostaje sie specjaliste ale robisz praktycznie to samo), w instrumentalnych, non food zarobisz troche wiecej i mozesz awansować. im wiecej wynegocjujesz na poczatek tym lepiej. srednio to jakies 3200-3400 netto co w dzisiejszych czasach śmiech na sali, zdaza sie mniej, zdaza sie wiecej. Ogolnie jak mieszkasz sama to przy obecnych cenach najmu zycie na granicy przezycia. lepiej wziac umowe na 1rok, po roku zawsze te 200-300 zl brutto mogą dorzucic.
Od razu uciekać z tej firmy. Proponuję poczytać co się tam wyprawia bo już wystarczająco dużo tutaj napisali. A co do podwyżki? Oni nie dają podwyżek, biorą tego co chce mnie kosztem wiedzy i doświadczenia. Tragiczne miejsce...
Zgodnie z obowiązującymi przepisami kodeksu pracy, podczas pracy powyżej 8 godzin i w czasie mrozów pracodawca zobowiązany jest zapewnić posiłki pracownicze. Ze względu na specyfikę branży cargo, wszystkie konkurencyjne firmy wypłacają pracownikom specjalny dodatek/bony a pracownikom laboratoriów dowożony jest catering. Dyrektor oddziału w Szczecinie sprytnie obszedł ten przepis przywożąc dzisiaj do biura najtańsze zupki w proszku. Kilka lat temu podobnie obchodził przepisy przywożąc do biura zlewki po skiśniętej zupie z podstawówki SP35. Chociaż ekscesy tego Pana notorycznie podpadają pod kryminał to większość z nas się z tego śmieje i nikt z nas nie chce zmiany dyrektora bo jego infantylność, lenistwo i brak kontroli nad oddziałem zapewnia każdemu spokój i wolną rękę w pracy
(usunięte przez administratora)łaska 300zł brutto (usunięte przez administratora) Oni nawet tylu nie chcą dać bo po co? Przyjdzie ktoś inny za -300zł brutto pracować i po sprawie. Tak to już dzisiaj wygląda, wiedza jest nieopłacalna. Zmieniajcie branże bo do końca życie będziecie pracować lekko powyżej minimalnej,
Kiedy będą obiecane podwyżki? Wszystkie firmy dają co roku cokolwiek. Jesteśmy przecież nr 1 Lab, pracy dużo. Do kogo płynie kasa ?
Chcesz więcej kasy? Zmień prace, tutaj na to nie licz. Rzuca ewentualnie 300 brutto i nara.
O, super, że wgl firma obiecywała podwyżki. Czy to były tylko obiecanki, że takie będą, czy były jakieś detale, np. ile kasy dostanie się na konkretnych stanowiskach? I czy jak już są podwyżki w firmie, to one tycza się ludzi na UoP, czy jak kto s na zleceniu lub b2b to też są tym objęci?
A myślicie, że Firma jest biedna? Że nie mają na tyle kasy żeby dać każdemu podwyżkę? Wszyscy by dostali i ucichli. Nawet jeśli handlowcy sporo by zarabiali to nie jest to połowa zatrudnionych. Jaka jest polityka Firmy? Prezes wszystko sobie zgarnia?
Czy w Hamiltonie można liczyć na premie? Za jakość, ilość, staż, osiągnięcia, frekwencję? Jednym słowem wyniki (exelowskie)
Podwyżki? Były obiecane w lipcu i były maile z informacja, że będą w styczniu. Mamy luty i informacje, że podwyżek nie będzie. Jak zwykle...... najnizsza krajowa 2x w roku w górę...
Hmmm to zastanawiam się, czy firma nie daje podwyżek, bo np. inwestuje nadwyżki w usprawnianie firmy? Gdzie ta kasa wypracowana idzie, do kieszeni szefostwa, czy właśnie ulepszenie samej firmy?? Poza informacją, że nie ma podwyżek, to był tłumaczenia, dlaczego?
Sprawa jest prosta. Jeśli będziemy płacić mniej, nadgodzin nie wypłacimy to: ktoś, kto tak ładnie to skleja, będzie miał tą kasę na swoim koncie. Robota zrobiona. A góra z premią. Proste.
Kogo obchodzi ile kasy władowane jest w firmę (sprzęt, remonty) jak płacą pracownikowi najniższą stawkę i zatrudnają co chwilę nowych (co mądry od razy się zwalnia) i wyniki wydawane są przez ludzi z minimalnych przeszkoleniem? Prościej - sprzęt super, badania tragedia jaki w tym sens? Nawet firma za miliardy będzie picem na wodę jak badanie robi student a nie osoba z kilkuletnim doświadczeniem. Ta firma to totalne nieporozumienie i robienie w konia klientów.
Ile maksymalnie udaje się przepracować nowej osoby i na jaki czas dostaje się umowę, że ludzie tak chętnie rezygnują? Takie wieloletnie osoby też mają płacone najniższą stawkę czy z racji stażu dostają lepsze pieniądze?
Poczytajcie opinie bo po co pisać 100 raz to samo - rotacja ogromna (kilka miesięcy średnio się pracuje, po roku to już szacun), podwyżki? Po 2-3 latach 500zł brutto...
A co powiecie o obsłudze klienta? Warto startować?
(usunięte przez administratora)
Bo ta firma składa się z samych studentów. Jak ja pracowałam to w pewnym momencie 1/3 zespołu to byli studenci na zleceniu, a jak po wakacjach poszli na uczelnię to (usunięte przez administratora) szok, że tyle ludzi brakuje w pracy. Ja nie mogę, jaka ta firma to (usunięte przez administratora).
Popieram w 100%. U mnie też tyle studentów i same pomyłki, a wyniki to śmiech na sali. Firma z ludźmi z zerowym doświadczeniem teraz by przepchnąć wynik! ŻAL!
Nie wprowadzajcie ludzi w błąd, bo pomijacie kilka kwestii: -- większość studentów, którzy pracują w JSH to są ci co wykazali się lepszymi kwalifikacjami niż nie jeden pracownik, który właśnie skończył mgr/licencjat. I w zasadzie większość została po praktykach, na zasadzie polecenia z sekcji/pracowni, w której właśnie się znaleźli, -- mało jest studentów stricte w trakcie nauki na studiach dziennych, nie licząc tych zaocznych ( bo to normalne, że ktoś na zaocznych pracuję w tygodniu ) lub pozostali ci co wzięli dziekankę lub mają przedmiot do zaliczenia (spady). -- kolejną kwestią jest brak wykwalifikowanego personelu na rynku, więc nie jest tak, że ktoś sobie stwierdza "yolo, dadzą radę w 4/7 osób", tych osób po prostu na rynku nie ma", -- nie oszukujmy się, pracownik po studiach nie jest wykwalifikowanym personelem, dlatego student po pół roku wie więcej niż ten świeży mgr, umiejętność przeliczenia stężeń i tarowania wagi to nie doświadczenie xD,
Przestań wprowadzać ludzi w błąd i liczyć na to, że ktoś przyjdzie i będzie nadrabiał ten bałagan. Nie jestem pierwsza osoba, która powie to jak tam wyglada: 1. Tak, jest masa studentów bo ludzie wykwalifikowani lub tacy co trochę popracowali uciekają z tej firmy 2. Logiczne, że student to nie pracownik co ma 10 lat stażu i o to tutaj chodzi - firma nie chce dbać o pracowników co cis wiedza i się szanują - zatrudnia studenta bo on i tak weźmie wszystko by mieć jakiekolwiek doświadczenie na start 3. Ludzie już się tak śmieją z tej firmy, że mówią „wole dorobić sobie tutaj na studiach niż w gastro bo i tak ta firma to pic na wodę, a przynajmniej doświadczenie będzie” 4. Ci studenci lub ledwo zatrudnieni pracownicy to FILAR badań, które są potem wydawane. To w jaki sposób te badania są robione już chyba wszyscy wiedza - byle by przepchnąć.
Stary, z tej firmy nawet śmieją się inne firmy na rekrutacjach! Byłem tam 3 miesiące od razu poszedłem do innej firmy i na rekrutacji śmiali się „znowu z tej firmy”. To jest dopiero kabaret! I co w nowej pracy nie ma studentów, takiej rotacji i płaca dużo więcej. Ruszcie głowa i pozdro!
Ty chyba nie wiesz jak w tej pracy jest... Ja jestem na studiach w tym miejscu i mam umowę na zlecenie, robie kiedy przyjdę i tak ze mną 5 osób z mojej grupy. Ta firma się trzyma na ludziach na zleceniu... To prawda co piszą, mi to nie robi bo za 2 miesiące i tak mnie tam nie będzie i tak "yolo poradzą sobie"
Nie twierdzę, że wszystko jest w 100% ok. Ale jeśli ktoś gada „wole dorobić sobie tutaj na studiach niż w gastro bo i tak ta firma to pic na wodę, a przynajmniej doświadczenie będzie" - to po pierwsze, taka osoba nie powinna pracować w tej firmie, a po drugie "pozdro" dla tych co już pracują i pozwalają na szerzenie takich plotek, sami "robicie" do własnego gniazda, a potem "chlip chlip" nikt nie chce przyjść.. te plotki wychodzą głownie od pracowników. - jeśli pozwalacie na to by FILAR badań, był niedoszkolony to macie wiele możliwości, aby ten fakt zgłosić, nawet anonimowo - szczególnie jeśli są jakieś zaniedbania ze strony lidera/ kierownika, a nie anonimowe Trudne Sprawy. Czy mogłabyś podać przykład pracowni, gdzie jest masa studentów, a jednocześnie wymagane są tam niewiadome jakie kompetencję w przygotowaniu próbek?
Czy warto startować na próbkobiorce na wrocku? Ogłoszenie brzmi sensownie. Jak to wygląda w życiu?
Ja szczerze nie polecam, praca bardzo odpowiedzialna, zarobki nie adekwatne, ciągły stres i wyścig z czasem, ale jeżeli lubisz pracować codziennie ponad normę 8 h, zabierać pracę do domu i jesteś odporny na spychologię przełożonych to aplikuj. Przyjmą Cię na pewno, bo rotacja ogromną, a ogłoszenia brzmią atrakcyjnie no bo jakoś trzeba zachęcić kolejnego Cześka.
Czy to prawda, ze zamknęli oddział w Szczecinie?
A co przez to rozumiesz? Zamknęli oddział i odtworzyli go gdzie indziej? Zamknęli tymczasowo? Czy może zmienili profil działalności? Tak wiele pytań, a tak mało odpowiedzi...
Czy rotacja pracowników w J.S. Hamilton Poland S.A. na Analityk jest duża? Znowu ukazało się ogłoszenie 2 lutego na Praca.pl. Czy to pracownicy odchodzą z firmy, czy są zwalniani?
Pracownicy sami odchodzą, głównie przez afmosferę.. na pz kierownik brata się z chorą szajką, która gnęni nowych pracowników. Nikt nic nie widzi, wszystko jest okej :)
Lepiej tego o kierowniku (a dokładniej liderach) ująć się nie da. Jak Ciebie lubią to szkolą byś umiał a jak coś do Ciebie mają (nawet od pierwszego wejrzenia ????) to nie wyszkolą. Możesz zgłaszać zastrzeżenia co do szkolenia do kierownictwa ale ich to nie obchodzi bo to ich koleżanka. Za to lubiane osoby są wdrażane w pełne obowiązki od pierwszego dnia pracy. I tak oto nielubiany odpadnie lub ucieknie. Obgadywanie, izolowanie to norma. Standard to brak dobrego wdrożenia z powodów personalnych a nie braku czasu. Jak coś zrobisz nie tak to Ci nie powiedzą a obgadają tak by każdy słyszał. Jak sami narobią błędów to zwalają na nowego, kogoś kogo nie lubią. Udowodnisz ich błędy to nie usłyszysz głupiego przepraszam. Nieważne jak bardzo Ci zależy na pracy, by się uczyć. Ważne jak bardzo przypadniesz do gustu ekipie. Aż dziw, że nie ma jeszcze etapu "casting" by ekipa wybrała sobie swojego pupilka bo nie o kompetencje tu chodzi. Panuje tam typowa wiejska mentalność (i ma potwierdzenie w pochodzeniu osób tam pracujących). Firma to jedno wielkie korpo ze spisem dziwnych zasad pracy. Liderzy często nie mają pojęcia czym zajmuje się dana pracownia ani jak przebiega dana analiza (bo pracowali gdzie indziej). W mojej opinii lider powinien na początek spędzić kilka miesięcy lub lat w danej pracowni by ogarnąć co jest możliwe a co jest fantastyką. Firma mogłaby być fajna ale wymaga to wymiany starej ekipy i zakończenia relacji "szef - kumpel".
Piszesz, że Twoim zdaniem liderzy nie mają pojęcia, czym się zajmuje dana pracownia ani, jak przebiega dana analiza, bo pracowali gdzie indziej. Czy więc są to w większości osoby spoza firmy, a nie z awansu wewnętrznego? Można tu w ogóle przejść na wyższe, bardziej odpowiedzialne ale i lepiej płatne stanowisko? Jeśli tak, to co w tym pomaga?
Mając kontakt z kilkoma pracowniami to wiem, że liderzy to nie są "zupełne" świeżynki. Jakieś pojęcie o pracy trzeba mieć. Możliwość awansu jest, ale zespół może mocno się rotować i tego nie doczeka. Ale awanse są możliwe i można je otrzymywać do stanowiska "experta ds analiz" na stanowisku nie-zarządzajacym.
Czy ktoś moze wyrazic swoja opinie na temat stanowiska Kierownik Projektu? jaka stawka?
Hej zastanawiam się nad pracą czekam tylko na odp czy się dostałam. Osoba prowadzaca rekrutację zrobiła na mnie mega wrażenie Ale jak zajrzałam na gowork to zaczelam mieć wątpliwości. Czyy to na prawdę jest aż tak źle?
Może Prezes zaóważy że od jego zniknięcia pracownik jest niczym dla firmy ,zabrano wszystko, socjal na wakacje nawet nie starczy na obiad w budce a co dopiero w restauracji. Pieniądze na święta zabrano , gdzie w innych firmach doataje się nie dość że Pieniądze to jeszcze paczki .Gdzie są pieniądze z funduszu socjalnego !?Pewnie władowane w imprezę działu finansowego bo tylko nie liczni w tej firmie zasługują na coś.
Witam, pracuję/pracował ktoś na stanowisku kierowcy? co możecie powiedzieć o tym stanowisku? jakie auta, jaki jest ich stan i jakie jest wynagrodzenie? trasa Gdynia - Zgierz.
Dobrze, że nie ma już działu badań konsumenckich na Helskiej. Byłam tam chwilę... coś strasznego... Dlaczego ludzie pracujący kilka lat tworzą tak złą atmosferę dla nowych osób? Głupie uśmiechy, napięta atmosfera, dyskomfort...
Na jakie wynagrodzenie można liczyć na stanowisku sp ds jakości? W ogłoszeniu proponowane zarobiki są bardzo niskie... Jak jest atmosfera w dziale? Czy duża jest rotacja?
Cześć, czytając opinie łapię się za głowę, co za chaos panuje w tej firmie. I moje pytanie brzmi: tak samo sytuacja ma się do pracowni zbożowej? Warunki, zarobki, kadra?
Zaletą pracy w pracowni zbożowej jest to, że nadwyżkę prób które pobierzesz możesz sprzedać rolnikom i jakoś związać koniec z końcem. Pensje 2-3 razy niższe niż u konkurencji, robisz za trzech i możesz zapomnieć o czasie dla siebie
Podasz jakieś konkretniejsze kwoty? Bo nie orientuje się za bardzo jakie stawki możesz mieć na myśli. Pytaliście o możliwość podwyżek? Albo może macie chociaż czasem jakieś premie?
Pracowałem w firmie kilka lat. Zarobki na start w pracowni zbożowej to na początek niewiele ponad minimalną ale po dwóch latach możesz liczyć na 4,5-5k na rękę + dużo nadgodzin. Oczywiście trzeba się upomnieć nawet o wyrównanie inflacyjne. Premie kwartalne są różne, poza tym żadnych benefitów (ostatnio nawet nic nie było na święta) i trudno o awans. Na utylizacji próbek można zrobić drugą pensję niedużym kosztem ale nawet mimo to system pracy, atmosfera i warunki są urągujące ludzkiej godności. Polecam tylko na początek. Hamilton to najgorsza firma w branży
Jakie nadgodziny?? Ja ani jednej nadgodziny w tym roku nie miałem wypłacone! Każą mi iść na wole za nagdodziny ponad 80h od stycznia
Skąd tyle nadgodzin się generuje? Trzeba zostawać po godzinach bo jest tyle pracy? Kto o tym decyduje? Czy skoro nie wypłacają za te nadgodziny to można odmówić?
Cześć! Aplikowałam na stanowisko Analityka w laboratorium chromatografii cieczowej. Może ktoś napisać, jakie są zarobki na start netto? Dziękuję.
@Pracodawca Na jakich działach praca jest najkorzystniejsza pod względem finansowym? Gdzie istnieje REALNA wizja awansu? Pytam, bo pracowałam na dwóch działach- pierwszy z świetną atmosferą, niestety praca trzyzmianowa, słaba, ale znośna pensja dzięki nadgodzinom. Drugi- w momencie gdy przyszlam do pracy, połowa pracowników odchodziła i zetknęłam się z najgorszą atmosferą jakiej miałam okazję doświadczyć. Rekacja ze strony kierownictwa słaba, bo trzeba było zachować najdłuższych stazowo pracowników, którzy tą atmosferę wprowadzali. Szans na awans zadnych.
Nawet jak sie mocno rozwijasz i angażujesz, to nie ma szans? Może chociaż zarobkowo dobrze to wygląda jak ma się duży staż w pracy?
Dla osób, które mają stabilną sytuację finansową, polecam pracę w Hamiltonie. Szczególnie tyczy się to osób, które chcą zdobyć doświadczenie w pracy w laboratoriach. Może nie wszystko działa sprawnie i zdarzają się stresowe sytuacje, ale z tym można zetknąć się w każdej pracy. Niestety z pensji ciężko się utrzymać, jeżeli wynajmujesz mieszkanie i chcesz coś w każdym miesiącu odłożyć. O inwestowaniu pieniędzy w siebie- zajęcia poza pracą, kursy, studia zaoczne, nie ma o czym mówić. Chyba, że jesteś miejscowy i twoje koszty życia są niższe niż osoby przyjezdnej (albo sponsorują Cię rodzice lub dziadkowie :D) Jeżeli chodzi o pensje, to po roku pracy podwyżka była na tyle niska, że posadę musiałam zmienić. Młodsza siostra, która skończyła liceum zarabiała więcej. :D Cierpliwość zazwyczaj popłaca więc myślę, że po dłuższym stażu pracy można zarobić godziwe pieniądze. :D Wszystko oprócz pieniążków na + , ale jak to śpiewała nasz rodzima gwiazda Maryla Rodowicz "Bo to co nas podnieca To się nazywa kasa" - niestety z ambicji nie wyżyjesz. :D
Witam, Chciałbym zapytać jak wygląda praca na stanowisku Asystenta ds. rejestracji próbek, na czym dokładnie polega - chodzi o oddział w Przeźmierowie. Jaka atmosfera panuje w tej filii, na jakie zarobki można liczyć? Czy ogólnie warto aplikować? Pytam, bo oferta na to stanowisko jest ponawiana co jakiś czas na portalu OLX i nie wiem, czy warto aplikować.
Już fakt, że ogłoszenie pojawia się często powinno Ci dać do myślenia. Poza tym, na forum jest opisane bardzo dużo prawdy jak wygląda praca w tej firmie. Wnioski nasuwają się same, a jak nie wierzysz to aplikuj, pewnie Cię przyjmą, a Ty sam wyrobisz sobie zdanie. Ja nie polecam.
Przyjmują wszystkich jak leci? Czy jednak jakaś selekcja jest? Potrzebuje pracy na już, jeśli przyjmują większość lub wszystkich kandydatów to chyba zaaplikuje
Zwykle jest kilku kandydatów ale wybierają tego który na rozmowie okaże się najbardziej przyjazny i "energiczny" bo podobno takich potrzebują. O ile się uśmiechasz na rozmowie i jesteś kulturalny + dyspozycyjny to bez problemu się dostaniesz.
Jakie zarobki i atmosfera są w marketingu? Rekrutują teraz. Ktoś coś wie?