Pracuje w WSK Kalisz od jakiegoś czasu, firma z dużym potencjałem z oddanymi pracownikami o wielkich możliwościach, ale niestety nie są one wykorzystywane przez Prezesa, który jest już dwa lata i nie ma żadnego potwierdzonego pomysłu na firmę. Za to najlepiej wychodzi mu zastraszanie i mobbingowania pracowników. Raczej to nie są realia ludzi ze stolicy? My regionalni pracownicy nie jesteśmy gorsi od Warszawy!!! Pan Prezes to jest człowiek, który nie wie co robi w tej firmie, zresztą oficjalnie jak wszystkim powtarza, jest tu przejazdem. Ale spustoszenie, jakie zrobi przez ten czas w zakładzie, może być wynikiem doprowadzenia firmy do upadłości. Nie wiem, czy urząd pracy w Kaliszu jest gotów na przyjęcie 600 pracowników jako bezrobotnych. Mam nadzieje ze ta wiadomość w jakiś sposób dotrze do władz PGZ jak i miasta Kalisz, które zajmą się tym tematem. Drodzy koledzy, drogie koleżanki, może czas, aby o tym zacząć głośno mówić!!! Do usłyszenia…
Mają podstawy by tak mówić, kumoterstwo na wysokich szczeblach hamuje ten zakład a pracownik będąc bezradnym w tym chorym systemie, zwyczajnie robi co mu każą. Różne historie na temat Prezesa pojawiają się przez przepływu informacji góra-dół. Ludzie mówią o tym co usłyszą z plotek, nie koniecznie wiarygodnych. Jak wiesz Prezes ,,OBIECAŁ" się spotkać z załogą i nie dotrzymał obietnicy. Nie jest to wzorowe zachowanie do naśladowania. A gdyby wymieniać problemy związane osobami zarządzającymi tą firmą to można by na ten temat książkę napisać. Wystarczy że prześledzisz tutejsze wpisy na temat kontroli, problem istnieje od kilku lat, wiadomo o kogo chodzi, po wpisach można stwierdzić że nie ma poprawy ze strony tego człowieka, i ta osoba dalej tutaj pracuje. To jest niewytłumaczalne, no chyba ze ma immunitet.
Pracuję ponad 20 lat w WSK i po tylu latach zadaję sobie pytanie dlaczego taki kawał życia poświęciłem ulegając iluzji i czekając na "lepsze czasy", które nie nadeszły. Zapewne było to naiwne zaklinanie rzeczywistości. Obecnie dane mi było wysłuchać kolejnej wizji o wielkości i świetlanej przyszłości, jednak ja nie potrafię dostrzec znaków zwiastujących ziszczenie się jej. Może to kwestia gorszego wzroku, a może wyobraźni, której zapewne mi już brakuje. Na mitologię nie mam już czasu. Świadomość zmarnowanego życia, to przerażająca refleksja. Niskie zarobki, które nie pozwoliły na realizację podstawowych planów życiowych, potraktowanie jak śmiecia po tylu latach, to wszystko przelało czarę goryczy. Szkoda słów na analizy. Pozdrawiam pracowników - świetnych fachowców, z wyjątkiem dwóch dyletantów pilnujących swoich stołeczków i wypłat.
Nie wiem o kim piszesz, ale "przytulas" i jego "podnóżek" to inny dział. Widać jednak, że przykładów jest więcej. Ludzie, którzy mają odoowiednie wykształcenie, poparte wiedzą i doświadczeniem mają być (usunięte przez administratora) pociągowymi. Ponadto, po wielu latach pracy i takiego traktowania, ludzie wartościowi nie mają już ochoty by starać się o awans lub odmawiają gdy im się go proponuje.
Zakład z wielkim potencjałem, lecz niestety ten potencjał odchodzi coraz szybciej. Hucznie ogłaszane kontrakty, a rzeczywistość jest bardzo nieciekawa. Zawsze słychać, na każde pytanie, obojętnie na co, "nie ma pieniędzy". Po czasie człowiek rezygnuje z jakiejkolwiek aktywności w tym zakładzie, bo na każdym kroku problemy. Szkoda, że taki zakład jak WSK gaśnie w oczach przez atmosferę w pracy jak i przez brak rozwijania produkcji.
Ale to pewne, że raz na dwa lata jakaś premia się zdarza? Czy tylko tak piszesz żeby zobrazować że często się to nie zdarza? Jestem ciekawa jak to realnie wygląda. I jak wysokie te premie, jak już je dają?
Z tego co widzę mają zapotrzebowanie na operatora maszyn ale szeroko rozumiane bo trzeba być tokarzem, szlifierzem i frezerem. Napisali o (usunięte przez administratora) zmianowej. To znaczy że są też nocki czy tylko robota rano i po południu? Zwykle w jakich godzinach się robi?
Masz być jak MacGyver, na każdej zmianie czeka na Ciebie nowe zadanie w którym będziesz stawiał czoło uzurpatorom na stanowisku kierowniczym głoszącym że ,,trzeba być wielozadaniowym" lub ,,trzeba pomagać". O pieniądze nie pytaj, szczęścia nie dają.
Jak coś potrafisz to masz zasuwać.Jeżeli np. ktoś jest po szkole rolniczej, leśniczej lub jest nauczycielem ZPT takim co to w podstawówce karmniki z dziećmi montuje, to jest szansa w tym zakładzie na awans. Takie realia.O pieniądze nie pytaj - tak jak napisałeś.
Tylko, że ta oferta pracy dla operatora wisi już na stronie od 14 marca. To już ponad miesiąc. Aż tak duże zapotrzebowanie mają na tym stanowisku? Sam się zastanawiam nad aplikowaniem. Dlaczego piszecie, żeby nie pytać o pieniądze. Nie możecie chociaż podać widełek na tym stanowisku?
Witam, zastanawiam się ile moze zarabiać pracownik na stanowisku kierownika w tej firmę?
Hmmm no ciekawe, ale wiecie, pewnie jest wielu kierowników. Ja szukam info o pracy kierownika dziełu BHP. To przy okazji jak ktoś będzie odpowiadał, to niech mi napisze. Oferują w ogłoszeniu pakiet socjalny czy w tym pakiecie są dodatki finansowe, czy tylko rzeczowe/usługi?
Jaki jest styl zarządzania w Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego ,,WSK-PZL;; Kalisz S.A?
Uuu a konkretnie. Bo to mało mówi, a ja chętnie dowiem się np. o to czy jest tu mocno hierarchiczna struktura, czy raczej płasko? I czy ten styl retro oznacza też np. brak benefitów typu pakiet medyczny czy dodatek szkoleniowy itd.?
Zarobki niskie. Gdybym napisał ile zarabiam, po ilu latach pracy i na jakim stanowisku pracuję, to nie uwierzono by mi. A teraz pytanie dotyczące przyszłości, jakaż to świetlana wizja przed zakładem się rozpościera, okręty podwodne, lotniskowce, promy kosmiczne, może chociaż parowozy lub drezyny? Jakiż to nowy plan ma nas uczynić potęgą galaktyczną? Może czas zacząć rozliczać kocury na stanowiskach kierowniczych za wyniki, realizację zadań, a przede wszystkim może czas zacząć płacić osobom, które znają się na pracy, specjalistom i fachowcom, którzy grosze mają bo ich bezpośredni, namaszczeni kierownicy i jeszcze wyżsi przełożeni mają ich wiadomo gdzie. Zresztą specjaliści i inni fachowcy w końcu odejdą stąd. Trzeba być szczerym, nie dbaliście i nie zadbacie o nich. Niech zostaną same perełki, wybitni dyletanci i lanserzy, wówczas zakład czeka świetlana przyszłość. Drobna uwaga, jak się ryjecie na stanowiska decyzyjne, to te decyzje podejmujcie i to właściwe, bo za to pieniądze bierzecie i na tym poziomie nie ma tłumaczenia "chciałem, ale nie wyszło". Kasa co miesiąc pasuje za stołeczki, więc odpowiedzialność też powinna być. W kwestii regulacji powiem jedno - napluto mi w twarz. Podejście (usunięte przez administratora) znowu zwyciężyło, każdemu po równo czyli wielkie (usunięte przez administratora)
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Monter instalacji grzewczej i sanitarnej Start: Poniedzialek/ praca za granica DE
W Kaliszu WSK jest znane. Kawał czasu i morze ludzi przepłynęło przez Hale 43 czy inne. Obecnie optymalizacja polega na chaotycznym szukaniu oszczędności kosztem doświadczonych pracowników z wiedzą, którzy albo idą na emeryturę albo odchodzą do konkurencji, która bez problemu przebija stawki WSK. Chyba, że ma się dobre plecy... Brak czegokolwiek, co może poprawić kondycję firmy. Pan Optymalizator, który tylko szybko chodzi a efektów nie widać. Oczywiście donoszenie na każdego kto wg tego pana "nic nie robi". Niestety ten Pan nie pomyśli, że niektóre prace wykonuje się nie poprzez bieganie do biurowca i spowrotem. Totalny brak wiedzy przez takich ludzi niszczy ten zakład od środka... Może ktoś z dyrekcji to czyta albo i sam Prezes. Zróbcie coś z tym. Na takich ludziach jak pan Ł nic nie zbudujecie, za te stawki nikt nie chce pracować tym bardziej nikt młody z potencjałem, zaufajcie "starym" pracownikom a nie nowym "korporacyjnym" z brakiem totalnym wiedzy o specyfice produkcji i problemów WSK Kalisz. Bo wasze wypłaty zależą od tych na dole a nie odwrotnie. Łatwiej zostać tokarzem w innej firmie niż dyrektorem czy kierownikiem na zewnątrz.
To jak ma się tu plecy, to wtedy można liczyć na lepsze pieniądze czy jak? Jak już ktoś doniesie na daną osobę, to co z tego ma ? I jakie konsekwencje ponosi taka osoba za "nicnierobienie" ? Kilka razy piszesz o tych stawkach, więc napisz konkretnie za ile pracują tu ludzie, bo mnie zjada ciekawość.
Nic kolego nie wskórasz myślenia tych ludzi nie zmienisz to lata które wywarły wpływ na takie postępowanie ,ludzi z merytorycznym przygotowaniem się nie ceni promuje się klakierów i takich którzy nie posiadają wiedzy by nimi rządzić bo taki polecenia będzie wykonywał nie będzie zadawał niewygodnych pytań na które mogli by rządzący nie znać odpowiedzi,prezes chyba tego nie widzi bądź nie chce widzieć tak mu wygodniej organizując spęd i opowiadając jakie to problemy są do pokonania,jednym zasadniczym to zatrzymanie fachowców bo to powinno być priorytetem tylko nabór prowadzą ludzie nie przygotowani do tego ,wybierają takich którzy im nie zagrożą to temat rzeka,tak naprawdę to ci młodzi merytorycznie nie są przygotowani kierunkowo by zarządzać w tym zakładzie magistrzy od niczego i to jest problem
Coś o pracy tokarza w tej firmie? Szukam prace i znalazłem dla siebie takie ogłoszenie. Zaznaczyli, że chcą wykształcenia technicznego. Czy chodzi tylko o wykształcenie wyższe? Ja mam technikum skończone techniczne, czy to będzie dla firmy wystarczające? I chciałbym wiedzieć, dają umowę o prace, a na jaki czas jest pierwsza umowa?
Hej, piszę tu o posadzie specjalista ds. kontrolingu. Wiecie coś o awansach? Napisali w ogłoszeniu, że dają możliwość rozwoju. A jednocześnie jako mile widziane jest znajomość angielskiego. I czy do tego ewentualnego awansu już wymagany jest angielski, czy to nie ma znaczenia podczas rozwoju w strukturach firmy?
(usunięte przez administratora)
Pamiętam jak byłem tam na praktykach w 2005roku istny PRL koleś otworzył szafkę taka na prywatne rzeczy na hali taką jak w szatni a tam reklamówka na reklamówce z biedry w środku same puste butelki wiadomo po czym cieszę się że nie zmarnowałem życia na taki (usunięte przez administratora).... zakład jakim jest wsk czy jakiś pratt jedno i to samo dziś jestem w innym miejscu i spokojnie sobie żyje
O Kontroli to mi się mówić nie chce tyle fajnych ludzi musiało odejść przez jedną osobę ale co tu się dziwić nikt sobie nie pozwoli żeby go traktować jak psa ale niestety nikt nic z tym nie zrobi ten Pan jest nietykalny ma szerokie plecy.Byc może kiedyś coś się komuś stanie żeby inni zrozumieli za (usunięte przez administratora)powinien już dawno być za kratami tam gdzie jego miejsce
Mówiąc o jednym panu, to kogo masz na myśli? Opowiesz o co chodzi z tym rzekomym 'mobbingiem'? Pamiętaj, że to bardzo poważne określenie, które trzeba wyjaśnić, dlaczego zostało użyte... Zrobisz to? Rozjaśnisz? Bo tak to człowiek może się tylko domyślać, a mi jako kandydatce potrzebne są konkrety.
Na jednej ze stron internetowych znalazłem ofertę pracy na stanowisko specjalisty ds. kontrolingu. Firma proponuje atrakcyjne wynagrodzenie i stabilne warunki zatrudnienia. Co to oznacza? Podajcie, na jaką mniej więcej pensję mógłbym liczyć? I jeśli chodzi o stabilną formę zatrudnienia, to będzie to umowa o pracę na czas nieokreślony? Poza tym, na czym polega możliwość rozwoju zawodowego w tej firmie? Chodzi o jakieś szkolenia? Bo nic nie wspomniano o nich. Zamierzam złożyć tutaj CV, dlatego czekam na więcej informacji z Waszej strony...
Pracuje w WSK Kalisz od jakiegoś czasu, firma z dużym potencjałem z oddanymi pracownikami o wielkich możliwościach, ale niestety nie są one wykorzystywane przez Prezesa, który jest już dwa lata i nie ma żadnego potwierdzonego pomysłu na firmę. Za to najlepiej wychodzi mu zastraszanie i mobbingowania pracowników. Raczej to nie są realia ludzi ze stolicy? My regionalni pracownicy nie jesteśmy gorsi od Warszawy!!! Pan Prezes to jest człowiek, który nie wie co robi w tej firmie, zresztą oficjalnie jak wszystkim powtarza, jest tu przejazdem. Ale spustoszenie, jakie zrobi przez ten czas w zakładzie, może być wynikiem doprowadzenia firmy do upadłości. Nie wiem, czy urząd pracy w Kaliszu jest gotów na przyjęcie 600 pracowników jako bezrobotnych. Mam nadzieje ze ta wiadomość w jakiś sposób dotrze do władz PGZ jak i miasta Kalisz, które zajmą się tym tematem. Drodzy koledzy, drogie koleżanki, może czas, aby o tym zacząć głośno mówić!!! Do usłyszenia…
W końcu ktoś napisał prawdę. Nieudolność Prezesa i jego przekonanie o własnej wielkości jest przerażająca. Lekceważenie ludzi, brak rozmowy i autorytatywny sposób zarządzania być może sprawdzał się w wojsku ale tu jest zakład pracy. Niszczy to co udało się temu zakładowi zdobyć przez lata. Opinie dobrego i jakosciowego dostawcy dla firm lotniczych. Mamy nadzieje na dobrą zmianę już niedługo. Może w końcu Rada Nadzorcza wybierze na Prezesa osobę znająca się na specyficznej branży lotniczej a nie spadochroniarza z Warszawki który za jakieś zasługi dla partii dostał stołek Prezesa. Ludzie nie dajcie sobie wmówić ze będzie sukces i kwiaty. Będzie coraz gorzej a Pan Prezes ucieknie i zostawi Was z tym burdelem.
Wg mnie problem WSK i powolna agonia zaczęła się w momencie utracenia przejęcia tej firmy przez PWK w latach 2000. Jest parę osób na stanowiskach kierowniczych dobrze znający ten temat. WSK Kalisz potencjał miało kiedyś dziś już niestety tak nie jest. Tym bardziej że odeszło w ostatnim czasie wielu bardzo dobrych fachowców na emeryturę. Tej luki niestety nie można w tej firmie zastąpić. Daleko jest tej firmie do standardów np. FB Radom, WZL, ZM Tarnow. Obecnie rozpadające się hale, stare maszyny, podnośniki i wózki transportowe mające 40 lat nie tworzą pozytywnego wizerunku firmy. Bazowanie na archaicznym produkcie typu ASZ62 to kpina. Wg mnie nie ma co sie przejmować, jeśli WSK upadnie to większość pracowników znajdzie zatrudnienie w firmach z regionu np. PWK, Meyer, COM40, Teknia, Portos, Collins, Firmy te oferują zdecydowanie wyższe standardy pracy i płacy.
No i trafiłeś w sedno, choć po części się z tobą nie zgadzam, już tłumaczę dlaczego. Kiedyś miałem rodzinę która mieszkała w starym drewnianym domu pokrytym słomą. Futryny w drzwiach były tak niskie że trzeba się było schylać a jedynym ogrzewaniem była kuchnia opalana węglem. Obiady były gotowane na tejże kuchni, chleb własnej produkcji, dom był zawsze wysprzątany pomimo upływu lat. I napisze Ci jedno, nie poznałem jeszcze nowoczesnego domu w którym klimat były porównywany z opisanym powyżej. Więc nie(usunięte przez administratora) że w starej hali nie można tworzyć i produkować nowych technologii. Do wymiany jest cały pion techniczny, to jest wrzód na (usunięte przez administratora) tego zakładu.
Twoje porównanie to nie jest argument tylko nostalgią. Ten chleb możesz zrobić obecnie w urządzeniu zwanym Termomix a klimat tworzą ludzie. Nowe technologie to: inwestycje,robotyzacja, optymalizacja, systemy zarządzania Lean. Natomiast budowanie prowizorycznych klimatyzowanych pomieszczeń na hali w jakim celu wiadomo nie jest rozwiązaniem tylko prowizorka która w tej firmie jest opanowana do perfekcji. W dzisiejszych czasach jest najważniejsza konkurencyjność, infrastruktura i optymalizacja kosztów produkcji zgodnie z rozwiązaniem Industry 4.0. Firma ta jest już poprostu niekonkurencyjna i niedoinwestowana. Czepiacie się Prezesa i jego kwalifikacji. Moje pytanie: Jakie kwalifikacje menadżerskie mają osoby z ramienia zalogii do Zarządu czy Rady Nadzorczej? To jest następna sytuacja która blokuje rozwój firmy. Napisałeś o dziale technicznym wg mnie krzywdzące słowa. Wiem doskonale że Glownego Techologa to w swoich szeregach na pewno chciałaby mieć większość firm które znam. Daj tym ludziom odpowiednie narzędzia pracy i szkolenia a potem wymagaj. Na firmę trzeba spojrzeć globalnie od najniższej warstwy do najwyższej a potem oceniać a nie krytykować wszystko. Popatrz na rozwój innych firm np. WZM Poznań inwestycja w nowe kompetencje firmy, WUZETEM Warszawa, FB Radom gdzie inwestowało się w badania nad nowymi konstrukcjami i dodatkowo firmy te uciekly że starych hal budując zupelnie nowe i przenosząc do nich całkowicie produkcję. Teraz te firmy mają z tego profity a WSK wszystko przespało. Każdy kto nas odwiedza mówi mi że tu zatrzymał się czas a świat niestety idzie bardzo szybko do przodu zobacz sąsiedzi obok PWK, Collins.
Możesz to nazywać nostalgią lub nawet traumą, próbuję Ci przekazać że w tym domu nie było nowoczesnych technologii, oraz sztucznej inteligencji o której piszesz, a mimo to troje dzieci pochodzących z tego domu ma wysokie wykształcenie, dobrze zarabiają mieszkając w dużych miastach, jeden z nich pracuje w laboratorium w USA bo w Warszawie z pomimo wysokich kwalifikacji tak mało zarabiał że wstydził się przyznać ile dostaje na rękę. Co do następnej kwestii to nie porównuj jakości i smaku chleba, wytwarzanego ręcznie pieczonego w piecu opalanym drewnem, do tego wytworzonego robotem. Wracając do spraw WSK to jak najbardziej masz rację, ludzie przespali czasy kiedy trzeba było modernizować tą firmę, ale problem tkwi w tym że oni nadal świadomie śpią nie widząc w tym nic złego. Nowoczesne rozwiązania o których piszesz, ujmując w skrócie sterowania firmą z jednego monitora, są przyszłością, lub wręcz teraźniejszością, ale do takich rozwiązań potrzeba ogromnych środków finansowych oraz wykształconych ludzi do obsługi tych nowoczesnych systemów, serwisu robotów itd. Sztuczna inteligencja nie zaspokoi wszystkich potrzeb w firmie. Więc jeżeli nie posiadasz środków i zaplecza do postawienia nowej hali, twoje wirtualne propozycje zapisz w chmurze, a widząc realia zejdź na ziemię. Co do zarządzania to jak wiesz na razie pracują tutaj ludzie, ale powoli podejście do pracownika zaczyna się robić jak do robota. Piszesz żeby nie krytykować a sam wszystko krytykujesz. Dobrze ze porównujesz zakład do lepiej prosperujących firm, szukając rozwiązań dla firmy sprawdzonych, najlepiej już istniejących, ale w przypadku WSK trzeba mierzyć siły na zamiary. Podsumowując jako pracownik nie mam wpływu na decyzję na to czy zakład należy wyburzyć i postawić nowy, czy inwestować w to co jest. Natomiast naprawdę wiele problemów tej firmy dało by się rozwiązać nie wielkim kosztem, gdyby ludzie tutaj pracujący, głównie na wysokich stołach, tak jak napisałeś obudzili się wreszcie z tej niekończącej się hibernacji.
A po co ludzie na stanowiskach tzn decyzyjnych mają coś robić więcej niż minimum. żeby przetrwał zaklad fajne wypłaty wygodne stanowiska i tylko to się liczy nikomu raczej na rozwoju firmy nie zależy byle by na wypłaty było
O jakich decyzyjnych ludziach piszesz to klakierzy towarzystwo wzajemnej adoracji nigdy w tym zakładzie nie będzie dobrze,młodzi ludzie nie mają motywacji a załoga sama nie wie czego chce brak merytorycznego podejścia do problemu tylko spychologia i szukanie winnego młodzi kierownicy merytorycznie nieprzygotowani do pełnienia tej funkcji lecz szefowie wolą mieć miernych lecz wiernych tak to niestety wygląda
Piszesz, że młodzi kierownicy nieprzygotowani merytorycznie, ale czy mają się od kogo uczyć? Czy firma wysyła na kursy, nie tylko ich, ale również pracowników niższego szczebla? I czy Ci kierownicy to osoby, wybrane na swoje stanowiska spośród pracowników, w formie awansu, czy raczej z zewnątrz?
Nieprzygotowani są i to jest fakt a co do nauki to lepiej niech się za nią wezmą bo niestety wiedzy brak tego z kursów nie wyniosą a co do uczenia od kogoś to niestety nie w tej firmie bynajmniej nie od przełożonych bo to są ludzie którzy mają klapki na oczach i dbają by siedzieć na stołkach a do tego ich decyzyjność żadna ,smutny to obraz lecz prawdziwy niestety
Buntownik bez powodu, jak w tym filmie z Jamesem Deanem z 1955 r.? Czy jednak był powód do buntu i rozstania z tą firmą? A jeśli tak, to co przelało czarę goryczy?
Piszecie nieprawdziwe opinie. Wprowadzacie opinię publiczną w błąd. Skoro Pan Prezes jest taki zły, napiszcie z jaki długiem i dochodem rocznym przejął kierowanie spółką? W tym konkretnym przypadku ryba psuje się od ogona. I trochę samokrytyki z tymi oddanym dla zakładu pracownikami, jest to procent z załogi. Reszta patrzy przyjść odfajkowac od do i nara do domu oprzatac i robić w polu. Byle ZUS do emerytury był odprowadzony bo z rolniczej licho co będzie.
Mają podstawy by tak mówić, kumoterstwo na wysokich szczeblach hamuje ten zakład a pracownik będąc bezradnym w tym chorym systemie, zwyczajnie robi co mu każą. Różne historie na temat Prezesa pojawiają się przez przepływu informacji góra-dół. Ludzie mówią o tym co usłyszą z plotek, nie koniecznie wiarygodnych. Jak wiesz Prezes ,,OBIECAŁ" się spotkać z załogą i nie dotrzymał obietnicy. Nie jest to wzorowe zachowanie do naśladowania. A gdyby wymieniać problemy związane osobami zarządzającymi tą firmą to można by na ten temat książkę napisać. Wystarczy że prześledzisz tutejsze wpisy na temat kontroli, problem istnieje od kilku lat, wiadomo o kogo chodzi, po wpisach można stwierdzić że nie ma poprawy ze strony tego człowieka, i ta osoba dalej tutaj pracuje. To jest niewytłumaczalne, no chyba ze ma immunitet.
No jak to nie mówić o tej cudownej kontroli jakości gdy jako jedyny dział w firmie wprowadza zakaz brania przepustek czy to do lekarza czy załatwienie pilnych spraw brawo wy......
Cudowna z cudownym szefem panem J który myśli inaczej ,sama atmosfera poprzez tą osobę jest bynajmniej dziwna przepustki są po to by móc załatwić sprawy prywatne nigdzie nie jest to zakazane, imperium pana J interpretuje to inaczej czy tutaj nie ma znamion (usunięte przez administratora)?pytanie co z tym zrobić zarząd wraz z prezesem by to nie było zamiatanie pod dywan problemu od lat
Czemu akurat występuje to w jakości? Wyjaśnicie szerzej ten temat? jakie jeszcze rozbieżności mogą występować pomiędzy działami? I na którym warunki zdaja się być obecnie najbardziej korzystne?
Ula bo taki szef jest na jakości, osoba która na rękę pracownikowi nie pójdzie bardzo złośliwy zaborczy, nigdy nie chwalący pracowników,różnice na inny działach nie czujesz sie jak zaszczuty pies bo cie zobaczy szef ,kierownik itd jak chcesz złapać parę oddechów, temat rzeka ...
No to ile ten tokarz zarobi? Słuchajcie, znalazłem ofertę ale coś zarobków w niej nie podają, rzadko się z tym spotykam w branży. Tylko tam pisali na końcu, że te zarobki atrakcyjne, co dają. No to na jakim etapie się je poznaje, długo trzeba czekać na to?
Jakie są warunki zatrudnienia w Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego ,,WSK-PZL;; Kalisz S.A?
Czy zarobki w firmie Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego ,,WSK-PZL;; Kalisz S.A są Waszym zdaniem satysfakcjonujące? Co powiecie o warunkach zatrudnienia?
Uwaga, podaję stawki dla tych trzech stanowisk: 1. Tokarz - Najniższa krajowa 2. Frezer - Najniższa krajowa 3. Ślusarz - Najniższa krajowa na start, Na potem też. Nie ma za co.
Nie ma żadnych podwyżek? A ludzie, którzy mają większy staż pracy i doświadczenie? Ludzie nadal chcą pracować czy jest rotacja z tego względu?
Co ma się zmienić jeśli kierownictwo to (usunięte przez administratora)najgorzej to w kontroli osoba tam zarządzająca rozwaliła tą kontrolę i na kierowniczych stanowiskach nieudacznicy bo takimi lepiej rządzić,ale nie tylko w tym dziale podobnie w innych nie mówiąc o produkcji zarządza nią osoba która wiedzę na ten temat nic nie wie o ekonomiczności procesu kierownictwo to podobny temat cofają ten zakład jeśli tego nie widzą prezes i rada to nic dodać w tym temacie co tyczy się zarządu i związków to żenada w pełnym zakresie .
No to może skoro pracownicy udają, że pracują to stąd takie niskie wynagrodzenia? A osoby, które rzeczywiście rzetelnie wykonują swoje obowiązki mają wyższe wynagrodzenia lub chociaż premie?
Nie obrażaj ludzi. Osoby, które rzetelnie pracują mają również niskie zarobki. Żeby były odpowiednie zarobki, trzeba mieć co robić, a to już zadanie dla najwyższego szczebla zarządzania.
Zakład z wielkim potencjałem, lecz niestety ten potencjał odchodzi coraz szybciej. Hucznie ogłaszane kontrakty, a rzeczywistość jest bardzo nieciekawa. Zawsze słychać, na każde pytanie, obojętnie na co, "nie ma pieniędzy". Po czasie człowiek rezygnuje z jakiejkolwiek aktywności w tym zakładzie, bo na każdym kroku problemy. Szkoda, że taki zakład jak WSK gaśnie w oczach przez atmosferę w pracy jak i przez brak rozwijania produkcji.
Może zacznijmy ordery produkować, rośnie zapotrzebowanie bo obecnie rozdaje się takie odznaczenia byle komu, z ostatniej chwili można usłyszeć jak tęga głowa ,,naszego" Państwa, w przemówieniu dał do zrozumienia ze wszyscy Polacy są żydami, więc co tu winić prezesów czy dyrektorów że dbają tylko o własną kieszeń a tobie mówią że ,,nie ma", jak ,,nasz" Prezydent, odleciał w kosmos i publicznie zaklina rzeczywistość.
Widziałam że szukają tokarza. Wpisali w ogłoszeniu atrakcyjne warunki płacowe - orientujesz się ile zarobi tokarz z doświadczeniem na pierwszej umowie? Nowi pracownicy też odczuwają tą atmosferę o której piszesz?
Rzeczywiście jest nieciekawa a to z tego że nieudacznicy są na stanowiskach i trzymają się kurczowo stołków,nikt nie weryfikuje ich przydatności w zakładzie,brak jakiejkolwiek sposobu na to by ich odsunąć,schematy niczym za (usunięte przez administratora) w zarządzaniu co prowadzi że ludzie ci schematycznie jak się nauczyli tak rządzą najgorsze jest to że ich kręgosłup moralny nie jest stabilny, klakierzy którzy dobrze się czują w swoim towarzystwie,obłuda i brak wiedzy merytorycznej tak potrzebnej by coś ruszyło w dobrą stronę w tym zakładzie jest przez nich torpedowane ,dziwię się że prezes tego nie widzi może mu z tym wygodnie potrzeba zmian ludzi na stanowiskach z inżynierska wiedzą i doświadczeniem a nie magistrów po jarocinach to sedno,zarządzanie raz jeszcze do poprawy wówczas zakład ruszy w dobrym kierunku mniej polityki tylko merytoryczne sprawy istotne do rozwoju tej firmy tworzenie swoich produktów a nie czekanie na zlecenia może ktoś coś zleci by ludzie tam pracujący nie byli stronnikami we własnym kraju czego im życzę powodzenia
Teraz to się dzieje porządki niczym w poprzednim ustroju ,kabaret w wykonaniu zarządzających szkoda że z takim potencjałem respektem nie zabiegają o wyższe płace dla załogi ,ucichnie wszystko i będzie jak zawsze,norma niestety prezes nie na te konie postawił ale to jego problem żenada
Czyli głupota goni głupotę nic się nie zmienia chłopcy po jarocinach dalej u władzy związki zawodowe są bo są ludzie którzy nie mają pojęcia o zarządzaniu procesem produkcji głównie tyczy się działu marketingu i sprzedaży ogólnie to wszystkie są źle zarządzane najgorsza to kontrola z tym panem J .Prezes to ma klapki na oczach i nie widzi lub nie chce widzieć.Wszystko to rzutuje na to że brak wiedzy merytorycznej dyskusji na tematy by poprawić i jakość wykonania i rozwój zakładu młodzi kierowcy to żenada brak podstawowej wiedzy z zakresu technikum kto ich obsadza to pytanie dopóki tak się będzie działo to nic się nie zmieni a jak wiadomo każda zmiana owocuje tego życzę załodze
Minimalnie ponad najniższą krajową, z możliwością otrzymania premii, której wnobecnychbwarunkacj otrzymasz raz na dwa lata
Ale to pewne, że raz na dwa lata jakaś premia się zdarza? Czy tylko tak piszesz żeby zobrazować że często się to nie zdarza? Jestem ciekawa jak to realnie wygląda. I jak wysokie te premie, jak już je dają?
Pracuję ponad 20 lat w WSK i po tylu latach zadaję sobie pytanie dlaczego taki kawał życia poświęciłem ulegając iluzji i czekając na "lepsze czasy", które nie nadeszły. Zapewne było to naiwne zaklinanie rzeczywistości. Obecnie dane mi było wysłuchać kolejnej wizji o wielkości i świetlanej przyszłości, jednak ja nie potrafię dostrzec znaków zwiastujących ziszczenie się jej. Może to kwestia gorszego wzroku, a może wyobraźni, której zapewne mi już brakuje. Na mitologię nie mam już czasu. Świadomość zmarnowanego życia, to przerażająca refleksja. Niskie zarobki, które nie pozwoliły na realizację podstawowych planów życiowych, potraktowanie jak śmiecia po tylu latach, to wszystko przelało czarę goryczy. Szkoda słów na analizy. Pozdrawiam pracowników - świetnych fachowców, z wyjątkiem dwóch dyletantów pilnujących swoich stołeczków i wypłat.
Niestety ale masz rację szkoda czasu na ten zakład,trudno zrozumieć że wizji rozwoju brak skoro kierownictwo w tym zakładzie to (usunięte przez administratora)kompletne nie potrafiące podejmować decyzje,dyrekcja ludzie z nikąd braki w umiejętnościach miernoty totalne nie znające procesu produkcji ale udające fachowców tak to niestety wygląda rozmowy nie na temat braki wiedzy pod każdym względem nieumiejętność zarządzania zespołem to obraz nędzy i rozpaczy w tym zakładzie stał się normą,prezes nic z tym nie robi może nawet nie wie albo nie chce wiedzieć szkoda załogi bo musi znosić tych pseudo kierowników, dyrektorów szkoda bo zakład ma potencjał
Co się konkretnego stało, że tak piszesz? Nie wiadomo, o co ci w sumie chodzi konkretnie, jakbyś przybliżył trochę temat mi, bo jestem zielona, to byłoby super. Nie sprawdzają kompetencji przy rekrutacji na wyższe stanowiska czy jak?
Potrzebne są zmiany na stanowiskach kierowniczych. Osoby, które mają odpowiednie wykształcenie i wiedzę nie awansują bo są od roboty, za to awansują lub zostali dawniej już wepchnięci tacy jak "przytulas" i jego "podnóżek". Bierny mierny, ale wierny oto wielka tajemnica awansu.
To prawda chłopczyk który zajmował się reklamacjami awansował a tutaj pozostawił bałagan ale nic dodać nic ująć,tak to młodzi rządzą wiedzy brak ,jakiegokolwiek rozeznania w tym co robią myślenie dla nich to trudna rzecz podobnie w innych działach smutne to
Nie wiem o kim piszesz, ale "przytulas" i jego "podnóżek" to inny dział. Widać jednak, że przykładów jest więcej. Ludzie, którzy mają odoowiednie wykształcenie, poparte wiedzą i doświadczeniem mają być (usunięte przez administratora) pociągowymi. Ponadto, po wielu latach pracy i takiego traktowania, ludzie wartościowi nie mają już ochoty by starać się o awans lub odmawiają gdy im się go proponuje.
To 4900 na tokarza w ofercie podane to nadal podstawa? Chciałbym wiedzieć, jak te widełki zostały policzone. Możliwe jest, żeby tyle dostać podstawy czy to już jest ze wszystkimi maksymalnymi dodatkami itd.?
(usunięte przez administratora)
Ooo super! Wiadomo jak duże te podwyżki? Jednakową kwota dla wszystkich będzie czy jakoś procentowo w zależności od wynagrodzenia?
Na jakim oprogramowaniu pracujecie? W ofercie pracy na metalurga napisali, że wymagają znajomości programów, ale nie wymienili, o jakie chodzi. Ktoś tu pracował i wie?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego ,,WSK-PZL;; Kalisz S.A?
Zobacz opinie na temat firmy Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego ,,WSK-PZL;; Kalisz S.A tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 37.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego ,,WSK-PZL;; Kalisz S.A?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 32, z czego 3 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 12 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego ,,WSK-PZL;; Kalisz S.A?
Kandydaci do pracy w Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego ,,WSK-PZL;; Kalisz S.A napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
