Firma mnie bardzo intryguje. Powiedzcie proszę jaka jest atmosfera pod kierownikiem technologii? Jakie są zarobki technologa?
W tej firmie nie obowiązuje kodek pracy szefowa wywiesiła kartkę na tablicy „wszystkie soboty pracujące do odwołania na rannej zmianie „
Przeglądam ofertę pracy dla operatora maszyn introligatorskich i firma oferuje przyuczenie, a ile czasu ono trwa? No i pytanie jak można zdobyć tę pracę nie mając doświadczenia, liczy się coś jeszcze? W ofercie napisane jest również, że rodzajem umowy jest ta na czas nieokreślony. Tylko umowa na stałe jest docelowa czy już z wejścia można ją podpisać?
Technolog. Jakie widełki zarobkowe netto?
Jak wygląda aspekt współpracy ze studentami w Wiking Graf? Chętnie zatrudniają?
Widziałam ofertę dla pracownika na produkcji i pisali, że to praca dwuzmianowa, jakie konkretnie są to godziny? Można się zamieniać na zmiany między pracownikami? Od razu na stałe dają umowę?
Firma mnie bardzo intryguje. Powiedzcie proszę jaka jest atmosfera pod kierownikiem technologii? Jakie są zarobki technologa?
Czy w firmie Wiking Graf są regularne szkolenia pracownicze?
Nabijasz się czy co? Jeśli temat szkoleń tak cię bawi, to chciałabym wiedzieć, czemu. No chyba nie wrzuca pracowników od razu na głęboką wodę?
Co jaki czas w Wiking Graf można ubiegać się o podwyżkę?
Byłam na rozmowie o prace . Pani Dyrektror wbrew negatywnej opinie bardzo pozytywnie została przezemnie odebrana . Zdystansowana Ale pomocna . Pracodawca wymagajcy . Atmosfera w pracy przyjazna . Magazyn czysty. Praca w spokojnej atmosferze. Cicho.
Jak wygląda podstawa wynagrodzenia w Wiking Graf?
Dziadostwo!!!!!!! Nie polecam z całą stanowczością Zaszczuty klimat. Ale jak ktoś nie ma problemu z tym ze jest opluwany to może mówić ze deszcz pada Pozdrawiam wąsatego policjanta z flexo
Twoja opinia jest negatywna, naprawdę nie znajdą się żadne plusy związane z pracą w Wiking Graf? Jestem ciekaw na jaką pensję można tam liczyć, odpowiedz mi proszę jeśli wiesz coś na ten temat.
O kurczę a zgłaszałyście gdzieś te niefajne zachowania? Bo chyba lekko nie było, co?
Ponad 30 lat działania w branży dało firmie bardzo dużo wiedzy. To dobre miejsce do pracy bo szanuje się tu pracowników i na zarobki nie ma co narzekać.
w tej firmie nigdy nie szanowało i nie szanuje się pracowników a zarobki to żenada niżej to już chyba nigdzie nie płacą
Jak długo trwa proces awansu w Wiking Graf?
SZEFOSTWO TO DZIADOSTWO PRACOWNIKÓW MAJĄ ZA NIC.
W jaki sposób rozwiązany jest problem nadgodzin w firmie Wiking Graf? Są one dodatkowo płatne czy może jest możliwość odbioru godzin?
Warunki pracy są takie, że jako "świeżak" nie możesz być niczego pewien. W każdej chwili szef może zdecydować, że nie jesteś już mu potrzebny, usłyszysz jakiś bardziej lub mniej wydumany pretekst i z dnia na dzień będziesz sobie szukał nowego zajęcia.
Porażką jest obecna kierowniczka technologi A.SZ. to osoba bez kultury osobistej i wiedzy i umejetnosci potrzebnych na zajmowanym stanowisku . jej hobby to .....
Firma jak to firma , szefostwo ma swoje wady i zalety ale ludzie niektórzy w niej pracujący to masakra uwaga na p. Łukasza człowiek fantazja z bardzo bujną wyobraźnią(dosłownie) nie polecam przy nim wypowiadać się na tematy powiązane z firmą do tego wszystkiego zero kultury ,są również inne osoby które powinno się wysłać do szkoły dobrych manier. Pracowałam tam dłuższy okres Ale ostatnie czasy to czas stracony.
Racja pan Ł.B. to pracowity gość Ale poza tym to człowiek porażka zero kultury osobistej.
Józio chyba chce wydać książkę Chodzą plotki po miescie
Witam, pracowałam w Wikingu, coś na temat pracy: firma zajmuje się produkcją etykiet samoprzylepnych typu peeloff, booklet itd. pracownicy produkcyjni pracują na zmiany również w weekendy, w biurze praca jest dla osób o silnych nerwach i odpornych na ogromną presję. Pracują tam na zasadach bardzo archaicznych a firma jest o płaskiej strukturze organizacyjnej, w której to właściciel podejmuje wszystkie decyzje, co wprowadza ogromne utrudnienia i chaos tj. dział handlowy musi nieustannie konsultować wszelkie działania a gdy nie ma szefa lub jego prawej ręki to muszą czekać, niekiedy nawet kilka dni, a to przekłada się na relacje z klientami. Ogólnie klient tam jest traktowany jak zło konieczne, często słyszałem jak w sposób wulgarny wyrażali się na ich temat co powinno dziwić przy dzisiejszej konkurencji. Atmosfera nie jest przyjazna, jeśli szukasz otoczenia komfortowego to tam tego nie znajdziesz. Wynagrodzenie jest wypłacane najniższa plus nagroda jeśli zasłużysz, a jak popełnisz błąd to zabierają ci nagrodę i zostajesz z gołą pensją. Pracownicy o długim stażu mają niższe wynagrodzenie niż nowi i to nawet o połowę. Ogólnie nie polecam ale jeśli ktoś chce się przekonać to musi sam spróbować choć pytanie czy nie szkoda czasu ? Odeszłam bo nie chciałam juz przedłużać umowy i szkoda mi było pieniędzy na antydepresanty :)
Dobra. Wypowiedziało się tu już sporo nerwusów, pieniaczy i sfrustrowanych klaunów. Teraz moja kolej. W Wikingu pracowałem ponad 4 lata na stanowisku Grafika DTP. Firma przyjęła mnie gdy byłem kompletnie zielony, a moja wiedza graficzna opierała się na tym o czym sam wcześniej czytałem i z czym wcześniej pracowałem. Od samego początku spotkałem się ze stwierdzeniem, że nauczę się tam naprawdę wiele, ale nie powinienem liczyć na ogromne pieniądze. I to była prawda - umiejętności, które zdobyłem, pozwoliły mi na bezproblemowe przechodzenie rekrutacji w innych firmach, a po porównaniu zarobków zacząłem sobie zdawać sprawę ile moje 4 lata pracy są naprawdę warte. Firma przygotowuje na wiele niestandardowych sytuacji, ale zgrany zespół pozwala na przezwyciężenie każdego problemu. Ale właśnie - zarobki. Dla studenta, który został zatrudniony na przyuczenie od zera, każde pieniądze były zadowalające. Z biegiem czasu i rosnącymi wymaganiami pensja stawała się jednak coraz to mniej wystarczająca, a niskie podwyżki nie pozwalały na osiągnięcie wymarzonego "pułapu" finansowego. Co z relacjami w firmie? Często są dość mieszane, ale skłamałbym, gdybym powiedział, że były negatywne. Miałem przyjemność pracować w dziale graficznym z naprawdę przefantastycznymi ludźmi, z którymi nadal trzymam i będę trzymał kontakt. Kierownik Jacek to wymarzony przełożony, który zawsze stawał za nami murem zawsze weryfikując wszelkie reklamacje skierowane do każdego z grafików. Analogicznie przebiegała współpraca z działem kopii, który również podzielił się ze mną swoją wiedzą i wytłumaczył mi naprawdę mnóstwo zagadnień z dziedziny poligrafii. Dział technologii i korekt to troszkę inna bajka. Ponieważ jest to inny dział i ma innego kierownika często wina dotycząca pomyłek była "odbijana" między nami, organizacja ich pracy nierzadko wpływała negatywnie na nasz tok pracy, podejmowane decyzje i wdrażane pomysły zdarzały się być kompletnie nietrafione, a pośrednictwo między nami, a klientami potrafiło wprowadzić więcej zamieszania niż odpowiedzi. Czy to oznacza, że dział sobie nie radzi? Moim zdaniem nie - to ludzie, którzy naprawdę ciężko pracują i starają się działać według opracowanych wcześniej schematów. To system wymaga usprawnienia - nie pracownicy. Co z szefostwem? Wbrew nierzadko prezentowanej tu opinii ciężko mi powiedzieć o prezesie firmy coś złego. To nie jest żadna specyficzna, trudna, czy złośliwa osoba - to po prostu właściciel firmy. Czasem rozdrażniony, czasem w humorze - zależnie od tego jak prosperuje firma. Na mnie nigdy nie podniósł nawet głosu, a tym bardziej nie traktował mnie gorzej tylko dlatego, że byłem młody lub stosunkowo świeży w firmie. Co można uznać za największy grzech firmy? Niedocenianie pracowników i w rezultacie tracenie ich. Zakładam, że w jakiś magiczny sposób dla firmy tańsze jest zatrudnienie nowego pracownika do przyuczenia, niż zaproponowanie podwyżki doświadczonej osobie. To nielogiczne rozwiązanie wielokrotnie wprowadzało sporo zamieszania w firmie, a błędy po osobach nowych musieli często weryfikować ludzie z innych działów. Problem ten jest jednak ściśle powiązany z zarobkami. Wnioski proszę wyciągnąć na własną rękę. Od siebie dodam, że z firmy nie zrezygnowałem przez afery, problemy czy jakieś "sypiące się" struktury. Po prostu przeprowadziłem się do innego miasta, a firma sama zaproponowała mi rozwiązanie umowy w miesiąc - za porozumieniem stron. Wg mnie Wiking to nie jest sztuczne korpo - każdy zna każdego i wszyscy chcą ze sobą współpracować. Mogę śmiało powiedzieć, że ja pracę tam wspominał będę ze szczerym sentymentem.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Wiking Graf?
Zobacz opinie na temat firmy Wiking Graf tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Wiking Graf?
Kandydaci do pracy w Wiking Graf napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.