Najgorsze miejsce, w jakim miałem okazje pracować. Niekompetencja osób zarządzających to eufemizm. Nieprzyjazne biuro z małymi pokojami, do którego nie można było wejść, dopóki nie przyjechał ktoś, kto mógł je otworzyć np. o 9.30. Elementarny problem komunikacji na każdej płaszczyźnie z pracownikami oraz brak struktur, który powodował, że nie wiadomo do kogo można raportować, chociaż i to pojęcie jest obce dla Chromatique. Osoby, które miały rzekomo prowadzić zespoły, nie posiadały absolutnie żadnych kompetencji do efektywnego zarządzania ludźmi, a raczej w przypadku niektórych osób objawiały się przejawy do pasywnej agresji i zachowania daleko odbiegającego od organizacji na poziomie. Niestety tego nawet nie można nazwać organizacją. Pracownicy nie mogli działać kreatywnie, ponieważ ich praca była zależna od wizji właściciela agencji, którą często dzielił się dopiero po wykonaniu już jakiejś pracy. Dział obsługi klienta nie miał nawet podstawowych narzędzi do pracy i współczuje, że mieli bezpośredni kontakt z często niezadowolonymi klientami, ponieważ czas i deadliny dla Chromatique to pojęcie względne. Nadgodziny mile widziane, a raczej nieodzowny standard. Oczywiście nie były wypłacane ani nie można było ich sobie odebrać. Ponoć praca w tej branży taka jest... Bardzo negatywne podejście do pracy, a właściciel agencji nie pełni funkcji dyrektora zarządzającego, a raczej chamskiego wizjonera. Zachowanie Pani Art Director to było dopiero kuriozum. Wszyscy o tym mówili i nikt z tym nic nie robił, chociaż nie była wybitna. Duża rotacja pracowników jest dowodem na to, że to miejsce jest toksyczne i nieprofesjonalne. Uważajcie!!!!!!!
Cześć, czy mówicie o firmie z oddziałem w Poznaniu? Interesuje mnie ta lokalizacja
Bardzo nieprzyjemne miejsce. Sztywna atmosfera, korporacyjny i biurokratyczny styl pracy, patrzenie pracownikom na ręce, twarz, ogromna kontrola (między innymi mierzenie z zegarkiem w ręku czasu pracy), a to wszystko przekazywane ze sztucznym uśmiechem i twierdzenie z dumą, że Chromatique to nie jest jakaś tam duża agencja, tutaj każdy ma elastyczność pracy i swobodę. Elastyczność = ciągłe nadgodziny, dla akantów praca non stop w ogromnym napięciu. Słowa „nadgodziny” się nie stosuje, jeśli się wydarzają to jest to wyłącznie z winy pracownika, który jest za wolny i się nie wyrabia. A nie ma szans się wyrobić z tak ogromną ilością zadań na jedną osobę. Do tego ciągłe i bezsensowne nakręcanie stresu, głównie przez kilka sfrustrowanych i psychotycznych kobiet, zwracających się głównie w trybie pasywnej agresji z uśmiechem na twarzy. Ogromny chaos pracy i komunikacji, ciągłe niedomówienia, które dają wrażenie, że mało osób ma tam jakiekolwiek pojęcie o pracy agencyjnej, szczególnie te na „wyższych” stanowiskach, które potrafią kilka ważnych i trudnych słów, ale niewiele z tego wynika. Ludzie chcący mieć zdrową relację z pracą, jakiekolwiek życie prywatne i ogólne zadowolenie z życia zdecydowanie się tam nie odnajdą.
Praca w tej firmie, to najgorsze doświadczenie jakie mnie spotkało. Fatalny poziom komunikacj, znęcanie się psychiczne, notorycznie byłam wystawiana na okropne komentarze ze strony kilenta, który niepochlebnie wypowidał się nt. współpracy z firmą. Odradzam
Nie miałaś z kim pogadać odnośnie takiego zachowania klienta? W ogóle to może chociaż finansowo było ok? Podasz jakieś widełki?
Straszna komunikacja i okropnie chaotyczny styl pracy oraz jakość pracy firmy cały czas powodował, że musiałam tłumaczyć się i świecić oczami przed i tak już wystarczająco cierpliwym klientem
Bardzo, bardzo się cieszę, że nie pracuję już w tej firmie. Koszmarni, fałszywi ludzie, eksperci tacy, że szkoda gadać. Prawdziwi zdolni uciekają stamtąd czym prędzej
Brand Manager (Sektor Przemysłowy)
Jakiś czas temu miałam nieprzyjemność brać udział w rekrutacji w tej firmie. Żadna osoba, która szanuje swój czas wolny oraz zna występujące w większości konkurencyjnych firm benefity - nie podejmie pracy w tym miejscu. Już na samym początku powiedziano mi, że mogę spotkać się z BEZPŁATNYMI nadgodzinami (jak twierdzą taka charakterystyka branży) oraz z brakiem możliwości podjęcia zdalnej lub chociażby hybrydowej. Odnosząc się już do samej rekrutacji była niezwykle chaotyczna, muszę się również zgodzić z poprzednimi opiniami, czyli nadmienić fatalny poziom komunikacji już na starcie. Odradzam aplikowania.
Charakterystyka branży? A to ciekawa jestem jak częste te nadgodziny by tu mieli w takim razie. Z trybem zdalnym szkoda, widocznie muszą mieć jakieś powody, na to nie wpłyniesz. :/ A ile Ci mówili, że aktualnie by zaoferowali jeśli o wynagrodzenie chodzi?
Niestety ale muszę podpisać się pod tym, co napisały osoby poniżej. Rekrutacja na fatalnym poziomie, zwodzenie kandydata, rzucanie obietnic bez jakiegokolwiek pokrycia z rzeczywistością, a finalnie unikanie kontaktu. Nie rozumiem jak firma może wymagać jakichkowiek kompetencji czy tez wiedzy od kandydatów, w momencie gdy reprezentują tak niski poziom już przy pierwszym kontakcie.
Jakiego typu to są obietnice? Skąd wiesz że nie mają pokrycia w rzeczywistości skoro jeszcze nie podjąłeś pracy?
Cóż... Bardzo nalegają na rozmowę kwalifikacyjną, która raczej polega na słuchaniu monologu prowadzącego. Nie dotrzymują słowa i nie informują o dalszym przebiegu rekrutacji, niezbyt profesjonalne podejście. Słabe benefity pod względem rozwoju.
Kilka lat temu, w 2015 bodajże, miałam tam rozmowę. Skrajnie nieprofesjonalna rozmowę. Przeprowadzal ja właściciel i jakaś kobieta - długowłosa niekompetentna baba. W pamieci mi utkwiło, jak maglowala mnie z mojego poprzedniego agencyjnego doświadczenia i coś jej się nie spodobało w moim CV, co skomentowała slowami "(...)przez gardło mi to nie przejdzie". Pracy nie dostałam, na szczęście, bo długo bym pewnie nie wytrzymała słuchając, co jeszcze tej babie przez gardło nie przechodzi. Żenada.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Chromatique Produkcja Filmowa Julian Pęksa?
Zobacz opinie na temat firmy Chromatique Produkcja Filmowa Julian Pęksa tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
