Szanowni Państwo, Aktualne poczynania WIT są jakimś nieporozumieniem. Zmiany wprowadzone w starym IMBIGS sprowadzają tą instytucję do nic nie znaczącego podmiotu. Sama praca egzaminatorów powinna zostać zgłoszona do PIPU w sposób natychmiastowy. Jak można wysyłać ludzi po 12 godzin dziennie na egzaminy nie licząc czasu dojazdu do ośrodka, lub wysyłać egzaminatorów z jednego końca Polski na drugi. Nie życzę nikomu nic złego ale taka sytuacja może doprowadzić do jakiegoś wypadku podczas jazdy. Braki w kadrach, przestoje w egzaminach powodują, problemy dla ośrodków szkoleniowych w celu realizacji szkoleń. Liczne ogłoszenia na stanowiska egzaminatorów również nie przynoszą rezultatu. Nowo napisany regulamin nie jest przestrzegany przez sam instytut, więc dlaczego ośrodki oraz egzaminatorzy mają się do niego stosować. Kontakt z wyżej wymienioną instytucją jest utrudniony, automatyczna sekretarka nie jest na tyle kompetentna oraz zaawansowana, żeby uzyskać od niej odpowiedź. Początkowe przekonania samych władz WIT że jesteśmy z wami ośrodkami i że mamy chęć współpracy, okazały się mrzonką i ułudą. Każde działanie do tej pory, które zostało poczynione nie wpłynęło ani dla ośrodków oraz egzaminatorów korzystnie. Naprawdę jestem ciekaw jak ta cała sytuacja się skończy, bo nadaję się to na reportaż do TVN UWAGA i z tego co kojarzę już są poczynane kroki w tej sprawie, chociaż przy tylu absurdach to chyba główne wydanie wiadomości będzie bardziej uzasadnione.
Szanowni Państwo, Nie było żadnego spotkania, w którym bym uczestniczył. Z Państwa strony nie było żadnego zaproszenia na spotkanie ani dla ośrodków szkoleniowych ani egzaminatorów. Na jakiej podstawie opiniują Państwo to że zwiększacie bezpieczeństwo. Poproszę o przykład, które poczynania z Państwa strony wpłynęły na jakość szkoleń przyszłych operatorów. A informacji o jakiś spotkaniach szkoleniowych z wybranymi osobami bardzo proszę sobie darować. Proponuję spotkanie z ośrodkami szkoleniowymi na forum ze wszystkimi a nie komunikację drogą e-mail. Nawet telefoniczna jest utrudniona. Chyba, że nie chcą Państwo i boją się rozmów z ośrodkami szkoleniowymi, które was utrzymują.
Szanowni Państwo. Chciałabym po krótce odnieść się do wielu wpisów na tej platformie. Zgadzam się, że opinie tu zamieszczone mogą być i są pozytywne jak również negatywne - bo generalnie taki jest zamysł tej strony. Chciałabym jednak zauważyć, że w większości odnoszą się one do Instytutu sprzed połączenia. Połączenie nastąpiło w styczniu 2023r. Od momentu połączenia się dwóch jednostek (IMBiGS+IMP), budujemy zupełnie nowe miejsce pracy. Wprowadzamy dużo zmian i udogodnień dla naszych obecnych jak również dla przyszłych pracowników. Stale się rozwijamy i poszukujemy nowych trendów, które możemy wprowadzić również do naszej organizacji. Jako jednostka badawcza, skupiamy się na pionie badawczym, ale nie zapominamy również o pozostałych pracownikach, tzw. wsparcie. To już nie jest ten sam "stary" instytut, co przed dekadą. Mamy nową kadrę kierowniczą, unowocześniamy nasze laboratoria jak również pomieszczenia biurowe. Poszerzamy zakres benefitów, wychodzimy z propozycjami wspólnych inicjatyw pracowniczych (np. wolontariat). Na pewno zauważalne jest wzmożenie publikacji ogłoszeń na wiele stanowisk, a w szczególności na Egzaminatora. To nie jest kwestia rotacji pracowników. Wraz z połączeniem się instytutów znacznie poszerzamy naszą ofertę na terenie całego kraju, stąd potrzeba zatrudnienia dodatkowo dużej ilości pracowników. Jednym słowem dzieje się :-) Jeśli jesteście zainteresowani tym co dzieje się w naszym instytucie, po prostu napiszcie na adres rekrutacja@wit.lukasieiwcz.gov.pl. Chętnie odpowiem na Wasze zapytania.
Brak słów. Sesje egzaminacyjna ustalona z prawie miesięcznym wyprzedzeniem. Na 4 dni przed egzaminem mail, iż egzamin się nie odbędzie bo nie. Nikt z iminia i nazwiska się nie podpisuje. Automat. Brak możwości kontaktu. Kursanci mają załatwione urlopy, część przyjezdza z zagranicy. Sytuacja powtarza się wielokrotnie. Jako właściciel ośrodka wychodzę na głupka wobec poważnych ludzi, których szkolę. Brak kontaktu z instytutem. Nie mogę nawet uzyskać kolejnego terminu egzaminu. (usunięte przez administratora)
Co obecnie wpływa na zarobki egzaminatora? Kiedyś w niektórych opiniach już odnoszono się do tego stanowiska a teraz właśnie widzę ze widnieje na pewnym portalu z 7 ofert na różne miasta. Ciekawią mnie widełki, ponieważ są podane jako od 7,500 zł do 9,000 zł. Czy mógłby się Ktoś z Was do nich szerzej odnieść?
Dodano właśnie niedawno kolejną ofertę i wpisane jest „brutto”. Tak dla pewności to stała podstawa? ustalana raz, czy można się ubiegać o podwyżkę? Nie pokazują mi się informacje dotyczące jakiejś premii
Ballada o dwóch takich, co rozwalili IMP. Początek konca dobrze funkcjonującego i dość zamożnego Instytutu Mechaniki Precyzyjnej rozpoczął się z wejściem do Sieci Łukasiewicz. A właściwie to nie był główny gwóźdź do trumny. Kolejni dyrektorzy załatwili ten Instytut. Najpierw pani ukrainka Anna, a potem nominat partyjny Marcinek. Trzeba oddać Annie, że próbowała. Chociaż nie na wszystkim się znała, to przynajmniej była obecna na odbiorach prac subwencyjnych, bo chciała wiedzieć, co się dzieje na jej podwórku. Każdy dotychczasowy dyrektor IMP brał w tym udział. Ale nastała zmiana i nadeszły mroczne czasy. Nominat partyjny Marcin zdążył już narobić kaszany w IMBIGS, za co do tej pory dawni pracownicy tego instytutu czają się za rogiem w nadziei spotkania Marcinka i obicia mu przysłowiowej facjaty. Ten koleś nie pojawił się na żadnym z odbiorów prac subwencyjnych, czyli jawnie dał do zrozumienia, że g... no go to wszystko obchodzi. Za to dorwał za pomocą ex prezesa Piotrusia (kumpla) dojną krowę w postaci IMP, bo IMBIGS był zadłużony po uszy. Mało tego. Zniszczył prawie sto lat tradycji i renomy IMP, likwidując jego nazwę i tworząc nowy, nic nie znaczący na arenie międzynarodowej twór. Jeżeli ktos z Ministerstwa to czyta, bardzo prosimy o interwencję. Miliony złotych z konta dawnego IMP są przepuszczane na wątpliwej jakości wydatki. Trwająca od kilku tygodni kontrola NIK dostanie cynk, gdzie szukać i kogo ewentualnie wsadzić. Tyle w temacie.
Ktoś kiedyś napisał tutaj o wesołych makatkach wiszących w pokoju socjalnym WIT. Fakt, jak się temu przyjrzeć bliżej, ma się wrażenie, że jest to dzieło ośmiolatków upalonych maryśką. Jedna z sentencji z gatunku "złotych myśli" brzmi: "jeśli dyrektor miałby robić wszystko i na wszystkim się znać - byłby główny hamulcowym". To jest po prostu genialne. Genialny sposób wytłumaczenia niekompetencji kadry kierowniczej. Gdyby zastosować tą maksymę w Łukasiewicz - WIT, powinniśmy teraz gnać z prędkością światła bez możliwości zatrzymania się. Jest tam jeszcze wiele zabawnych sformułowań, ale jak wspomniano wcześniej, dzieło "upalonych ośmiolatków" wcale nie daje powodów do śmiechu. To jest tragiczny finał czyjejś chorej wizji. Powodzenia.
Zaskoczyło mnie to stwierdzenie ze instytut sam nie wie do końca czym chce sie zajmować bo jakby nie patrzeć nie działają od wczoraj przecież. Tutaj jest w ogóle jakaś ścieżka awansu?
Kim jest Lech? Zagadka. Człowiek nieudacznik z kredytami i czterema ex żonami. Jaką pełni funkcję w Instytucie? Żadną. Kruczek mu nawinął makaron na uszy i ten łysiejący, niespełniony muzyk który grał kiedyś przez przypadek z Niebiesko Czarnymi decyduje o losach Instytutu. To tak, jakby dać małpie stery od samolotu pasażerskiego. Na bank się rozbijemy. Kto decyduje o takich Marinach, czy Lechach? Jedyny normaly i kompetentny człowiek, który powinien zostać dyrektorem, to Irek Baic. Szacun kolego dla Ciebie????
(usunięte przez administratora)
Święte słowa co niedziela stoi przed figurą a diabła ma za skórą może trzeba też proboszczowi uświadomić jakiego to wiernego ma w swojej parafii. Ten pusty człowiek to zwykły pustak który politycznie się tutaj zaczepił ale powiem wam że jak spadnie to się nie pozbiera nikt mu nawet nie poda ręki ponieważ sobie nawet na to nie zasłużył.
Najlepsze jest to, że ten siurek ma do spłacenia duży kredyt. Bardzo duży. Jak go (usunięte przez administratora) z Instytutu, to ma przewalone. Pracuję z jego żoną. Fajna laska, ale można się dogadać ????????????
(usunięte przez administratora)
Taka prawda której się nie da zamieść pod dywan to drań nie z tej ziemi. Premier zrobi z tobą porządek i zapamiętaj sobie karma wraca. Przed tobą same niepowodzenia tępa łysa pało. To samo dotyczy tego chłystka w okularkach wielki prawniczek z Bożej łaski gdzie przegrywa sprawy sądowe, bohater na miarę skrajności. Temu to jedynie może pomóż Prezes (usunięte przez administratora) pójdą wspólnie oglądać kwadratowe słoneczko.
Witam. :) sporo komentarzy dotyczy egzaminatorów a czy byłaby szansa aby ktoś opisał atmosferę w biurze oraz to jak pracuje się sekretarkom? Od paru dni widnieje oferta i zbieram się na wysłanie CV. Warto?
Sekretarki mają ok. Ale generalnie Instytut nie ma wizji rozwoju i nie za bardzo wiadomo, czym oni chcą się zajmować. Jest chaos i słaba atmosfera, ale na przeczekanie to bierz tą robotę.
Mam taką zasadę, że przed rozmowami o pracę nie czytam opini, by nie nastawić się zbyt negatywnie/pozytywnie. Wypowiem się jedynie na temat samego procesu rekrutacji( Starszy Specjalista ds. Obsługi Klienta- Warszawa) Wcześniej pracowałem 11 lat w korpo, to była jedna z pierwszych rozmów od 11 lat, więc badam dopiero co się zmieniło od tego czasu. Rozmowa bardzo merytoryczna, rzadko słyszałem na rozmowach o pracę, aby prowadzący w tak kompleksowy i szczegółowy sposób opisał zakres obowiązków/ specyfikę pracy. Bez debilnych, korporacyjnych pytań, bardziej skupienie się na twardych umiejętnościach i doświadczeniu. Ja akurat miałem słaby/pechowy dzień( awaria auta w drodze na rozmowę, podanie z przyzwyczajenia kwoty netto, pomimo zapytania o kwotę brutto itp. hahaha) i pracy nie dostałem, ale wrażenia co do samego przebiegu rozmowy jak najbardziej pozytywne. Dla mnie miła odmiana od czysto korporacyjnego schematu.
Szanowni Państwo. Chciałabym po krótce odnieść się do wielu wpisów na tej platformie. Zgadzam się, że opinie tu zamieszczone mogą być i są pozytywne jak również negatywne - bo generalnie taki jest zamysł tej strony. Chciałabym jednak zauważyć, że w większości odnoszą się one do Instytutu sprzed połączenia. Połączenie nastąpiło w styczniu 2023r. Od momentu połączenia się dwóch jednostek (IMBiGS+IMP), budujemy zupełnie nowe miejsce pracy. Wprowadzamy dużo zmian i udogodnień dla naszych obecnych jak również dla przyszłych pracowników. Stale się rozwijamy i poszukujemy nowych trendów, które możemy wprowadzić również do naszej organizacji. Jako jednostka badawcza, skupiamy się na pionie badawczym, ale nie zapominamy również o pozostałych pracownikach, tzw. wsparcie. To już nie jest ten sam "stary" instytut, co przed dekadą. Mamy nową kadrę kierowniczą, unowocześniamy nasze laboratoria jak również pomieszczenia biurowe. Poszerzamy zakres benefitów, wychodzimy z propozycjami wspólnych inicjatyw pracowniczych (np. wolontariat). Na pewno zauważalne jest wzmożenie publikacji ogłoszeń na wiele stanowisk, a w szczególności na Egzaminatora. To nie jest kwestia rotacji pracowników. Wraz z połączeniem się instytutów znacznie poszerzamy naszą ofertę na terenie całego kraju, stąd potrzeba zatrudnienia dodatkowo dużej ilości pracowników. Jednym słowem dzieje się :-) Jeśli jesteście zainteresowani tym co dzieje się w naszym instytucie, po prostu napiszcie na adres rekrutacja@wit.lukasieiwcz.gov.pl. Chętnie odpowiem na Wasze zapytania.
Właśnie to połączenie było gwoździem do trumny byłego Instytutu Mechaniki Precyzyjnej. Marki rozpoznawalnej na Świecie. Ale grupa młodych gniewnych "proroków" pisowskich ubzdurała siebie, że połączą nikomu nie znany, zadłużony po uszy IMBiGS z IMP czyli z instytutem o głębokich tradycjach, z milionami na koncie. Znaleźli sobie (Marcin i Piotruś) dojną krowę. Do dnia dzisiejszego załoga IMBiGS jest przekonana, że "ratuje" dawny IMP, a jest dokładnie odwrotnie. Taki makaron na uszy nawinął im nowy dyrektor, spadający odpad z ministerstwa. Młody, gniewny i ... niekompetentny. Ale to się niedługo zmieni. Bardzo niedługo...Cierpliwości, załogo dawnego IMP.
Ludzie, spokojnie, już za kilkanaście dni ukaże się odpowiedni materiał na TVN24. Będą wywiady z byłymi pracownikami, zwolnionymi w 2022 i 2023. I będą materiały audio, nagrane przez osoby zwalniane albo zmuszane do odejścia z dyrektorem. Pilnujcie, bo będzie co oglądać. I posłuchać. Zależy od emisji.
Jak w szachach. Dopuki zwalnianie są pionki, albo same odchodzą, nic szczególnego się nie dzieje. Jak zaczną zwalniać "figury", albo same zaczną odchodzić, zrobi się naprawdę niebezpiecznie. Bynajmniej dla tych odchodzących czy zwalnianych...
Niestety, ale to stek bzdur. Przykro patrzeć, jak Instytut Mechaniki Precyzyjnej, firma z tradycjami przedwojennymi została zaorana. Komu przeszkadzała ta nazwa? Co to jest Warszawski Instytut Technologiczny? Kto go kojarzy na Świecie? Nikt. Obecny dyrektor, entuzjasta "zmian" pogrążył tą instytucję. Oby ktoś poinformował prezesa Sieci, co tu się wyprawia. Pracownicy naukowi, wartościowi pracownicy naukowi jeden za drugim rzucają papierami i odchodzą, bo nie widzą przyszłości dla siebie. W czymś chorym umyśle zrodził się pomysł, że zrobi z tego korpo. Efektem jest tragiczny wprost rozwój sytuacji. Szeregi administracji rosną a kurczą się zasoby naukowe. Pytanie, kto będzie zarabiał na tą administracje? Pracownikom naukowym każe się robić wszystko, tylko nie prace naukowe. A skoro są od wszystkiego, to po co nam dyrekcja, jeżeli jesteśmy w stanie ogarnąć cały szereg obowiązków łącznie z administracyjną działką? A najsmutniejsze jest to, że człowiek wywodzący się z grona pracowników naukowych, były dyrektor ds. naukowych to największa porażka w historii tego instytutu. Człowiek nie znający sie dosłownie na niczym, oprócz elektrochemii a któremu powierzono tak odpowiedzialną funkcję. Człowiek który nie ma żadnego dorobku naukowego poza doktoratem, który nigdy nie wstawił się za każdym zwalnianym pracownikiem naukowym. Który stwarza tylko pozory i jest o zgrozo "wyrocznią' dla nowej dyrekcji. Szkoda, naprawdę szkoda, że dawny IMP opanowały osoby skrajnie niekompetentne. Jeżeli ktoś szuka tutaj zatrudnienia, to niech idzie od razu do administracji, bo tam są pensje o połowę wyższe, niż w działach naukowych. Paranoja...
Marcin, jeżeli chcesz pozostać na stanowisku dyrektora, nie waż się słuchać Lecha. To będzie twój Jonasz, Ten człowiek to największa porażka w historii IMP. Jako doradca naukowy doprowadzi cię do kompromitacji. On się na NICZYM nie zna. Nie wie, ci się robi w dawnym IMP. Do niczego sam nie doszedł. Kto go mianował dyrektorem ds naukowych? To jakaś pomyłka. Nie brnij w to,
To na co czekasz? Pracownicy zrobią z tego tytułu wesołą imprezę. Z niecierpliwością czekają, aż nowa władza pogoni tych(usunięte przez administratora) reformatorów polskiej nauki, którzy zamiast ją naprawiać niszczą ją. Idź gdzie indziej psuć bo już dość szkód narobiłeś.
Marcinie, te szumne zapowiedzi przed członkami Rady Instytutu o zatrudnianiu olimpijczyków, naukowców z zagranicy, itd. to jakieś (usunięte przez administratora)Jak to się ma do pensji obecnych pracowników, co masz do zaoferowania? Nie masz kompletnie pomysłu na jakikolwiek rozwój, bo nie nadajesz się do zarządzania ludźmi. Jeździsz za pieniądze instytutu na szkolenia zagraniczne za setki tysięcy złotych udając wycieczki urlopowe. Ale zostaniesz za to rozliczony CO DO GROSZA.
(usunięte przez administratora) Zatrudniono "swoich": uległych, pasywnych, zakompleksionych i równie bez wiedzy jak ich przełożony, obiecano przysłowiowe "gruszki na wierzbie". Mądrzejsi opuszczają to miejsce jak tylko się zorientują co jest grane, Ci z deficytem własnej osobowości są wypuszczani do ludzi aby ich (usunięte przez administratora). Po co ? A no po to żeby ciągnąc kasę i wykazać w tabelkach jak to teraz jest dobrze i się opłaca dla Państwa. Egzamin najdroższy z możliwych, na egzaminie pajacerka i uwłaczanie ludzkiej godności. Regulamin to parodia i kpina, egzamin ma na celu zasilenie w jak największej częsci budżetu a nie ma na celu sprawdzenia wiedzy. Kryteria są nie jednakowe dla wszystkich , wiedza egzminatorów jest często niższa niż samych egzaminowanych, no ale podskoczyć nie można. Będziesz skakał- poprawka i bulisz raz jeszcze. Wszyscy jeteśmy nastawiani na jak najniższą zdawalność, dla stworzenia złudzenia że teraz jest prawilnie i cięzko . Prawda jest taka, że trzeba zrobić budżet i oskubać ludzi, nie tylko z portfela ale również z ich godności!
Brak słów. Sesje egzaminacyjna ustalona z prawie miesięcznym wyprzedzeniem. Na 4 dni przed egzaminem mail, iż egzamin się nie odbędzie bo nie. Nikt z iminia i nazwiska się nie podpisuje. Automat. Brak możwości kontaktu. Kursanci mają załatwione urlopy, część przyjezdza z zagranicy. Sytuacja powtarza się wielokrotnie. Jako właściciel ośrodka wychodzę na głupka wobec poważnych ludzi, których szkolę. Brak kontaktu z instytutem. Nie mogę nawet uzyskać kolejnego terminu egzaminu. (usunięte przez administratora)
Bardzo proszę o zajęcie się egzaminatorem z Gorzowa. Ten Pan nie posiada merytorycznej wiedzy na temat maszyn, bhp technologi. Nie potrafi wytłumaczyć pytania jak również podać przyczyny niezaliczonego wyniku.
dzień dobry. niedawno pojawiła się oferta dla specjalisty ds. kadr i płac. Jest to jednak praca oparta o umowę o zastępstwo. Czy jeśli uda mi się dostać to później będzie szansa na zaproponowanie innej, podobnej funkcji?
Firma na początku wydawała się pozytywnie nastawiona ma moją osobę- pochodzę z automotivu- niestety w procesie rekrutacji i po rozmowie okazało się, że owszem chcą mnie zatrudnić na w/w stanowisku ale z pensją o 500 zł mniejszą niż to ustaliliśmy - informacja od kadrowej, przez telefon? Zostałem skierowany na badania lekarskie i kazano mi czekać na informację. Potem otrzymałem informację że jednak nie chcą że mną współpracować od początku miesiąca bo im zależało żeby to było od połowy.. Zero szacunku do człowieka i jego czasu, a gdybym się zwolnił już z poprzedniej firmy? Głęboki PRL..
witam. w ofercie dla specjalisty ds. administracji jest napisane, że przysługuje stała podstawa wynagrodzenia. jeśli faktycznie nie ma żadnego systemu motywacyjnego to czy wraz ze wzrostem stażu będą możliwe podwyżki na tym stanowisku?
(usunięte przez administratora)
Trafne uwagi. Jako pracownik naukowy mam podobne zdanie. Po prostu opanowali nas (usunięte przez administratora), którzy chcą się tylko nachapać. Nie mają żadnej specjalistycznej wiedzy poza korporacyjnym bełkotem, którym nas raczą. Ale ostatnie zwolnienie z WIT prokurenta może mieć dla dyrektora zaskakujące konsekwencje. Wyrzucona osoba po prostu (usunięte przez administratora)obecne władz, bo dysponuje sporą wiedzą. Pan Marcin i Pan Mikołaj już mogą szykować szczoteczki do zębów????????????
Mnie zadziwia zupełnie co innego. Jak osoba głęboko wierząca i niby praktykująca może zachowywać się tak naganny sposób? To znaczy nie szanować ludzi, pomiatać nimi i ulegać prywacie, czyli zatrudnianiu osób po znajomości albo z polecenia? Za to piekło to będą wakacje...
Administracja jest rozbudowana, a większość jej zasobów koncentruje się głównie na gromadzeniu informacji dla Centrum Łukasiwicz. Zarówno dyrektor, jak i jego współpracownikom, brakuje wizji dotyczącej przyszłego kształtu instytutu oraz strategii jego rozwoju. Tematyka i cele, które wynikają z rynkowych potrzeb lub społecznego zapotrzebowania, nie mają zbyt wiele wspólnego z tym, co faktycznie realizowane jest w instytucie. Promowany jest tylko jeden projekt dotyczący materiałów budowlanych, na który przeznaczane są ogromne środki finansowe, mimo że istnieje ryzyko, że nie przyniesie on oczekiwanych rezultatów. Polityka kadrowa to istna klęska - dyrektor zatrudnia ludzi, którzy na początku wspierają jego decyzje, ale gdy zorientują się, co się naprawdę dzieje, albo sami rezygnują, albo są zwalniani - być może ze względu na zagrożenie, jakie mogliby stanowić dla pozycji dyrektora.
Szanowni Państwo czytelnicy, nie zawracajcie sobie tą ofertą głowy. Zamieszczona oferta pracy to szukanie Jeleni do spełniania życzeń dyrekcji. Mało tego powiem więcej praca jako urzędnik mobilny bez jakichkolwiek uprawnień do audytowania podmiotów szkoleniowych, prowadzenia sprawdzianów ( prowadzenie pseudo egzaminów na bazie własnego autorstwa pytań bez jakich kolwiek uprawnień ). Instytucja która powinna zatrudniać fachowców najwyższej klasy ( Magiatrów, Inżynierów, Doktorów ) szuka ludzi ze średnim wykształceniem bez jakich kolwiek uprawnień do wykonywania czarnej roboty. Zaś fachowcy wykwalifikowani z tytułami Iżynierów i Doktorów w tej dziedzinie zostali odsunięci od tych stanowisk, a stery przejeli menadrzerowie którzy kogo dorwią to go wykożystuja do maksimum. Jestem długoletnim przedsiębiorcą prowadzącym szkolenia z tej dziedziny i z czystym sumieniem mogę potwierdzić że system nauki i szkolnictwa zamienił się w korporację któtóra w niedługim czasie musi się zmienić. Wszystkie działania prowadzone przez tą instytucję są bez delegacji ustawowej a niektórzy pracownicy są bez jakich kolwiek uprawnień do tego czy innego działania . Nie wsponę już o zatrudnieniu niektórych pseudo egzaminatorów etatowych bez uprawnień którzy nie posiadaja zielonego pojecia o tym co maja powierzone w swoich obowiązkach. Najlepiej im wychodzi dopasowanie Kamizelki i hełmu ochrąnnego w które wyposarzają swoich pracowników. Tym samym nie polecam tej pracy bo to jest łapanie rybki na haczyk. Już nie wspomnę o tych którzy się dali złapać na ten haczyk to ludzie bez jakichkolwiek uprawnien do wykonywania powierzonych obowiązków. Dyrekcja WIT ujmę to tak ładnie to ludzie bez jakich kolwiek uprawnień i wykształcenia kierunkowego lekceważą firmy współpracujace nie odbierają telefonów nie odpisuja na wiadomości email nie sa wiarygodnymi partnerami do współpracy, stosują wyzysk i okradaja podmioty szkoleniowe na opłatach egzaminacyjnych gdzie w niektórych przypadkach płaci się wielokrotnie za wydanie uprawnień.
Szanowny "Ośrodek" należałoby, najpierw samemu wykazać się odpowiednią wiedzą z zakresu szkolenia przyszłych Operatorów. O używaniu ORTOGRAFII oraz ZNAKÓW INTERPUNKCYJNYCH to już nawet nie ma co mówić, a dopiero potem przywoływać INŻYNIERÓW, DOKTORÓW,"MAGIATRÓW" na stanowisko Egzaminatora.
Wiecie, co jest najlepsze? Że te "szychy" z administracji, na czele z ich szefową (jakiś (usunięte przez administratora) dyrektora) ,nie zdają sobie totalnie sprawy z tego, że ich absurdalne polecenia albo chamskie odzywki były i są stale nagrywane. Są na to za głupi. Zbieramy materiał. Już sporo tego jest.
Kiedy w końcu ktoś pogoni to towarzystwo? Jak można było takich nieudacników obsadzić na dyrektorskich stanowiskach? Robią łaskę że przeprowadzają egzaminy za nasze pieniądze. Egzaminy przekładają, dzialą na mniejsze, łączą, mataczą tylko żeby zrobić nam na złość. Poniewierają tymi pseudoegzaminatorami nie mającymi zielonego pojęcia o robocie. Ciągła rotacja. Przez 3 lata nie potrafili stworzyć zespołu etatowych egzaminatorów, do tej pory się ogłaszają, brak chętnych do pracy w tym (usunięte przez administratora).bałaganie. Przez 3 lata nie potrafili zatrudnić i utrzymać kilkanaście osób. Na ogłoszenia na portalach typu pracuj.pl wydali dziesiątki tysięcy zł/. Skrajna niegospodarność. Muszę jednak przyznać, że kilka rzeczy potrafią robić skutecznie: 1. Obrzydzanie ośrodkom tej instytucji poprzez dezorganizację przeprowadzania egzaminów. 2. Ośmieszanie się poprzez niekompetencję na każdym szczeblu od egzaminatorów po dyrektora CEO nie mającego pojęcia o maszynach. 3. Skrajna niegospodarność i rozrzutność w wyniku dezorganizacji pracy egzaminatorów : niepotrzebne koszty przejazdów, dzielenie egzaminów na małe (wiecej dojazdów). Niegospodarność ta prowadzi do ciągłych podwyżek opłat od 20 do 40% w skali roku. 4. Totalna kompromitacja, użytkownik OSZ oraz Ośrodek Szkolenia opisali mnóstwo przykładów.
Może ucieszy cię to, że wszystkie znaki na niebie i Ziemi wskazują na to, że dyrektorowi może niedługo grozić nie tylko odwołanie, ale i "wakacje na koszt Państwa". Ktoś podobno zaczął konkretnie "sypać". Ale to na razie niesprawdzone info.
Witam. na stronie Instytutu są teraz dostępne oferty. Zastanawiam się czy w przypadku przyjęć dla specjalisty do działu administracji jest jakiś preferowany kierunek związany z wykształceniem wyższym z opisu?
W instytucie obserwuje się brak poszanowania dla procedur oraz nieodpowiedzialne podejście do zarządzania finansami. Pieniądze są wydawane w sposób niekontrolowany, szczególnie w obszarze administracji, co stwarza wrażenie rozrzutności i braku przejrzystości w zarządzaniu środkami. Niestety, atmosfera w instytucie jest zatrważająca. W działach badawczych, gdzie powinna panować pasja i zaangażowanie, pracownicy zwalniają się, często z powodu niesprawiedliwej polityki wynagrodzeń. Często pracownicy badawczy otrzymują znacznie niższe pensje niż ci z działu administracyjnego, który to dział wydaje się być miejscem preferowanym przez kierownictwo, tworząc swoiste kółko wzajemnej adoracji. Dyrektor traktuje instytut jak własną firmę, co prowadzi do niesprawiedliwych praktyk personalnych. Zwolnienie pracownika posiadającego prokurę, który miał pełnić rolę kontrolera, jest tylko jednym z przykładów działania na szkodę pracowników i instytutu jako całości. Wydaje się, że dyrektor pozbywa się wszelkich osób, które mogą mu przeszkadzać w osiągnięciu własnych celów, nawet kosztem doświadczonych profesorów czy pracowników o potencjale rozwojowym. W obliczu tych wszystkich problemów, atmosfera wśród pracowników staje się coraz gorsza. Brak zaufania do kierownictwa oraz poczucie niesprawiedliwości powodują, że praca staje się uciążliwa, a motywacja do działania maleje. W takiej sytuacji trudno o efektywną pracę i osiągnięcie celów instytutu. Instytut potrzebuje pilnych zmian zarówno na poziomie zarządzania finansami, jak i polityki personalnej. Konieczne jest wprowadzenie przejrzystych procedur oraz stworzenie atmosfery zaufania i szacunku wśród pracowników. Bez tych zmian trudno będzie zachować reputację instytutu oraz zdolność do skutecznego działania na polu badawczym i naukowym.
Jeżeli ktoś się zastanawia nad pracą egzaminatora to szczerze polecam. Zarobki słabe jak na charakter pracy. Nie lubisz swojego domu i rodziny? Dobrze się składa bo będziesz miał mało czasu na swoje życie. Masz jakieś oszczędności? Super! Założysz je w ramach możliwości pracy dla nich na paliwo i hotele, a oni Ci je zwrócą jak najszybciej czyli w ciągu miesiąca. Praca 70km od domu? To chyba tylko dyrektorzy tak mają bo dla egzaminatorów to fikcja. I największy hit czyli nie liczenie dojazdów. Co z tego że masz jednego dnia sesję 12h, a kolejnego 200km dalej również na 12h. Dojazd do pracy to twój czas wolny. I tyle. Obiecują złote góry, fajną pracę i sam. Służbowy(po 3 miesiącach), a jak się później dowiesz to samochód tylko do użytku służbowego, a gpsow pilnują bardziej niż oka w głowie. Jeszcze żeby to było jakieś fajne auto a nie daćka w bieda edycji. Reasumując jeżeli jesteś singlem, mieszkającym z matką to praca dla Ciebie. Bo normalna osoba nie będzie mogła nic zaplanować bo nigdy nie wiesz gdzie Cię wyrzucą i na jaki czas. Nie dziwne, że więcej osób rezygnuje niż się zatrudnia. Coraz trudniej trafić na jelenia. A rezygnują osoby które faktycznie mają wiedzę, a zostają tylko emeryci i byli operatorzy, którzy byli(usunięte przez administratora) na budowach przez całe życie i w końcu mogą się poczuć jak PAN i wymądrzają się mając mniejsze pojęcie niż osoby po kursach. Dla mnie firma na plus. Polecam serdecznie. Pozdrawiam. P.S. Mam nadzieję, że Lukasiewicz- WIT będzie chciało ustosunkować się do powyższej wiadomości w konwersacji otwartej, a nie w stylu ‚zapraszamy do kontaktu mailowego’. Stawmy czoło prawdzie. ;)
Witam, Mi się tu podoba, jest zajefajnie. Przez 3 miesiące mogłem orać swój prywatny samochód dla idei. Robiłem kilka tysięcy kilometrów miesięcznie (dostał w (usunięte przez administratora)). Ale po kilku miesiącach dostałem zwrot za paliwo jest ok. Dostałem służbowe auto. Mogę nim dojeżdzać do (usunięte przez administratora) relaksując się i zwiedzając cała Polskę za darmo (nie jest to mój czas (usunięte przez administratora) więc cieszę oko).(usunięte przez administratora) Płaca fakt, cienka. Ale dla podniesienia własnego ego mogę robić to za darmo. Chwalę sobie pracę w CEO ponieważ nie mam jakiejś mega wiedzy. Dostałem się ponieważ moim atutem są niewygórowane oczekiwania finansowe. Czasami nie wiem na jaką maszynę egzaminuję (wszystkie są podobne) ale na szczęście nikt mi nie robi z tego tytułu problemów. Jeżdzę, robię swoje i jest ok. Praca tu jest dla mnie chlubą.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w SIEĆ BADAWCZA ŁUKASIEWICZ - WARSZAWSKI INSTYTUT TECHNOLOGICZNY?
Zobacz opinie na temat firmy SIEĆ BADAWCZA ŁUKASIEWICZ - WARSZAWSKI INSTYTUT TECHNOLOGICZNY tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 24.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w SIEĆ BADAWCZA ŁUKASIEWICZ - WARSZAWSKI INSTYTUT TECHNOLOGICZNY?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 19, z czego 4 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 11 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy SIEĆ BADAWCZA ŁUKASIEWICZ - WARSZAWSKI INSTYTUT TECHNOLOGICZNY?
Kandydaci do pracy w SIEĆ BADAWCZA ŁUKASIEWICZ - WARSZAWSKI INSTYTUT TECHNOLOGICZNY napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.