Dzień dobry, mam pytanie czy mechanik z zamiłowania - taki który nie ma doświadczenia w naprawie aut klientów tylko naprawia swoje auto w wolnych chwilach, umie czytać rysunki techniczne, jest pasjonatem marki BMW ma szanse na pracę w Inchcape we Wrocławiu? Niestety wykształcenia mechanicznego również nie ma. Czy taka osoba ma szanse się dostać do takiego serwisu?
próbuj - akurat mnie w warszawie jak naprawiali auto, to nawet nie sprawdzili, ze kontrolka z błędem dalej sygnaluzuje problem. jakość zdecydowanie do poprawy. Już nigdy tam się nie pojawię.
Jak wygląda rozmowa rekrutacyjna w Inchcape Motor Polska? Co poradzicie osobie poszukującej tam pracy? Na Pracuj.pl pojawiło się 7 września kilka ogłoszeń.
Słyszałem, że Inchcape ma w planach sprzedaż aut używanych i demo w Trójmieście. Czy ktoś wie, czy to prawda? Jeżeli tak, to czy coś więcej? Salon, itp?...
w inkapi pracuje się super, zaczynając od zawsze uśmiechniętych dziewczyny na recepcji, co jest bardzo ważne przy wejściu do salonu i pierwszym kontakcie, szczególnie z punktu widzenia klienta. Jako pracownik zawsze mam lepszy humor wchodząc rano do pracy, widząc uśmiechnięte osoby. dział serwisu, profesjonalne chłopaki, pomogą jak mamy awaryjna sytuacje z klientem, można też zawsze na nich liczyć jak nam coś nawali w aucie prywatnym. To są bardzo ważne aspekty pracy, jak dla mnie. Kierownik serwisu pracuje w firmie wiele lat, o BMW wie wszystko i zawsze można liczyć na jego pomoc. podobnie dział moto, chłopaki to nie tylko sprzedawcy, którzy jeżdżą przez cały sezon do pracy na moto ale też są pasjonatami motocykli. Chłopaki poza wiedzą o BMW, mają sporą wiedzę na temat każdego motocykla na rynku, zarówno tych nowych jak i starszych klasyków. dział sprzedaży samochodów nowych i używanych to również świetny zespół na którego pomoc można liczyć a nie jest to coś powszechnego z czym spotykałem się w każdej swojej pracy. Czasami ludzie nie byli chętni do pomocy, szczególnie 'świeżakowi'. Tutaj nigdy nikt nie odmówił mi pomocy, wydania auta, obsłużenia klienta. Ze wszystkimi da się dogadać. Cała reszta, jak już wiele osób napisało, da się naprawdę dużo zarobić. Trochę lat w branży przepracowałem i takich wysokich zarobków nie miałem nigdy. Potrzebujesz auto bo Twoje się zepsuło, nie ma z tym problemu. Masz problem z klientem ? Możesz zawsze liczyć na pomoc kadry kierowniczej w rozwiązaniu sprawy. także ode mnie duży plus :)
Zabawne, że w mieście gdzie są salony w których handlowcy muszą sami myć sobie auto do wydania, a czasami nawet zrobi samemu PDI w garniturze, ludzie dalej narzekają tu na Inchcape :D Na salon w którym handlowiec jedyne co ma robić to sprzedawać. Nic go nie interesuje, siedzi i sprzedaje. Auto ma wydanie mu wstawią, koła, opony, powłokę nałożą. Piszesz meila na kiedy i masz zrobione. Możesz skupić się na robieniu planu i zarabianiu. Czy każdy salon w mieście oferuje takie warunki ? Czy każdy salon ma dedykowanego dla każdego działu w firmie logistyka co Wam ogarnie co tylko chcecie do wydania ? NIE :) Dla mnie praca w Inchcape to inny level, nie odchodzę od biurka i klientów, auto na wydanie mam wstawione zawsze wcześniej niż potrzebuje. Narzekacie na brak awansów ? Przez ostatni rok było ich sporo, awansowały osoby z recepcji, osoby z innych zwykłych stanowisk na wyższe z wyższą wypłatą. Awansowały osoby pracujące niespełna rok w firmie. Da się ? Da się, tylko trzeba robić swoje, a firm to doceni.
Czy rozmowa rekrutacyjna w Inchcape Motor Polska odbywa się również w języku angielskim?
To zależy od stanowiska na jakie aplikujesz :) Na 99% zostanie zweryfikowane czy potrafisz płynnie rozmawiać po ang, jeśli aplikujesz na jakiekolwiek stanowisko związane z obsługa klienta, ponieważ w imp jest sporo anglojęzycznych klientów.
CV wysłane w listopadzie, Pierwszy kontakt (czy jak to się nazywa - etap) połowa stycznia, Drugi kontakt (rozmowa z hr oraz kierownikiem oddziału) - po tygodniu od pierwszej rozmowy. Informacja zwrotna - do dwóch tygodni. Po trzech tygodniach brak kontaktu/informacji, ale za to pojawiają się nowe ogłoszenia na stanowiska. Te wszystkie rozmowy rekrutacyjne to chyba tylko przegląd ludzi w danym regionie. Tak jak wspominali przedmówcy, zero informacji zwrotnych, ogłoszenia widmo. Czy na pewno poszukiwany jest tam pracownik?
(usunięte przez administratora)
Cześć Kamil, czy mógłbyś napisać coś o tej kanapie ? Masz może jakieś wymiary? Była to typowa kanapa, wersalka czy może sofa ? Posiadała może funkcje rozkładania i spania ?
Nie polecam, przetarta w miejscach siedzenia. Wystają sprężyny i posiada nie przyjemny zapach. Nie uczciwy sprzedający. Ktoś cierpiał na przypadłość bólu części ciała poniżej pleców.
Jestem nieco zmieszany i wystawiam opinię neutralną ale bliżej jej do negatywnej. Rekrutacja na stanowisko menadżerskie, praca wymagała wywrócenia życia do góry nogami łącznie ze zmianą miejsca zamieszkania, poświęcenia mnóstwa czasu i energii na rozwijanie tego projektu w PL. Pierwszy etap z p. Martyną super! Bardzo merytorycznie, szczegółowo przedstawiła projekt Bravoauto. Mała dużo pytań i ogólnie rozmawiało nam się bardzo dobrze, aż przekroczyliśmy znacznie czas przeznaczony na rozmowę. Na tym się skończyło bo żaden termin odpowiedzi nie został dotrzymany i trzeba było się upominać o jakąś odpowiedź. W końcu jak się udało skontaktować z p. Martyną, zostałem zaproszony na drugi etap miał się odbyć z p. dyrektorem i kierownikiem Dominikiem, o którym już tu pisali że jest niepunktualny, w moim przypadku w ogóle się nie pojawił na rozmowie ;-) no ale cóż może ważniejsze sprawy. Do każdej rozmowy należy się przygotować, a tym bardziej do takiej gdzie się zarządza ludźmi i czyimś biznesem (i nie małymi pieniędzmi), więc przygotowany, zwarty i gotowy czekałem na godzinę 0 i jak się okazało szkoda było czekać. Rozmowa krótka może z 10-15 minut, o niczym, wręcz odniosłem wrażenie że trochę na siłę. Sprawdzenie kompetencji menadżerskich skończyło się na pytaniu " Czy ma pan kompetencje menadżerskie?". Pytań merytorycznych związanych z branżą nie było, a sorry, było jedno ale w połowie zdania ów Pan Dyrektor przerwał i zaczął monolog, że właściwie nie wiedzą kogo szukają, czy bardziej osoby handlowej czy potrafiącej zarządzić ludźmi i że ta osoba miała by ich odciążyć ale nie końca wiedzą jak i w czym i na tym się skończyło. Oczywiście w umówionym terminie 7 dni nikt się nie odezwał i nie poinformował o decyzji (sami podajecie termin i go nie dotrzymujecie). Nie oczekiwałem odpowiedzi z uzasadnieniem na 3 strony listem poleconym, wystarczy krótki mail zawierający 5 słów - na prawdę. Zaczęło się dobrze, a skończyło słabo. Byłem gotów na ciężki bój z kozakami z branży, poświęciłem 3 dni na przygotowanie się do rozmowy, przeorałem konkurencję (obecnych oddziałów i przyszłych, w oparciu o wiedzę którą uzyskałem na pierwszym etapie), wszystko co można o Inchcape łącznie z centralą w UK i projektem Bravoauto, przeanalizowałem wszelkie możliwe raporty z Samaru. Przygotowanym biznesplanem i prezentacją mogę sobie w kominku rozpalić. Spodziewałem się standardów koncernowych (bo tak o sobie mówicie), a skończyło się jak w spożywczaku osiedlowym. Nie dziwię się opiniom, które zostawiają tu obecni i byli pracownicy że zarządzają tam ludzie z przypadku, bo w ten sposób fachowców nie zrekrutujecie. Nawet nie jestem rozczarowany. Chyba się cieszę, że tak wyszło, bo idą ciężkie czasy w autach używanych i tu trzeba mocnej paki (usunięte przez administratora)żeby to dźwigać, która jest w stanie poświęcić wiele dla wyniku, a jak widać po opiniach byłych i obecnych pracowników, to z tym jest duży problem. Ego urosło jak były złote czasy i tani kredyt/leasing, a wtedy każdy sprzedawał, teraz trzeba zejść na ziemię i pokazać co się umie. Powodzenia i mimo wszystko będę Wam kibicował, bo to świetny projekt.
To ich klasyczna zagrywka :) Często ładują ogłoszenia widmo, bo "badają ryenk". Kandydaci przychodzą na kilka etapów, telefony, meile, spotkania a finalnie na poszukiwane miejsce dawno zatrudniony jest już ktoś, kto na żadnym etapie nie był. Po prostu to dawny już pracownik Opla, Autogroup lub firm z nią powiązanych tj. Motorpol. Wystarczy grać w piłkę z Kierownikiem, jak kilku kolegów z BMW i żyjesz tam dobrze, tylko na boisku nie możesz pokazać że jesteś za dobry, raczej trzeba dać wygrywać Kierownikowi. Taki jeden chłop z dziurawymi pachami z moto wie o co chodzi :) To jest dobry absurd, przychodzić do pracy z klientem z koszulką z dziurami pod pachami ale no jak się ma kredyty od szczoteczki do zębów po iphony dla siebie i dziewczyny to trzeba sobie jakoś poradzić.
A zaprosili Cię na rozmowę? Jeśli tak, to daj znać, jakie stanowisko, może moglibyśmy zamienić parę słów tutaj, bo mam kilka pytań, jeśli to to o czym myślę. Ciekawe czy dają odpowiedź zwrotną zawsze?
Od kiedy zasiada tam „wielki” mały człowiek w firmie jest coraz gorzej , pracownicy sami uciekają bądź są zastępowani kolegami z poprzednich firm , kolesiostwo , pogarda dla innych pracowników do czego to zmierza ? Ile jeszcze pracowników musi sie zwolnić lub ilu ma sie zwolnić za „porozumieniem stron” aby ktoś to zauważył co tam sie dzieje ? Tak jak pisał przedmówca to był statek z takimi postaciami jak Pan Michal i Pan Marek , teraz niestety to Titanic z „wielkim” małym szefem , wystarczy poczytać opinie u byłego pracodawcy dotyczące tego jegomościa :)
Czyli można zatrudnić się tylko po znajomości? A to kolesiostwo też widać przy wypłatach bo nikt o tym nie wspomniał. Są równi i równiejsi? Czy tu można być spokojnym akurat :)
tego nikt poza nimi samymi nie wie, ale z moich źródeł wynika że dotyczy to każdego, po prostu te osoby nie szczekają że mało zarabiają i w zamian nie są zwalniani w przeciwieństwie do tych co otwarcie mówią, że okradać się nie dadzą. Zarobki 10-20k netto na handlowce się skończyły i nigdy nie wrócą. Obecnie zarobki są na poziomie marek wolumenowych tj. np Opel skąd wywodzi się obecny Starszy Kierownik. Lepiej zarobicie min w marce z gwiazdą. taki przykład z życia, jak wygląda poziom zarządzania w Inchcape Wrocław. Firma ta posiadała najlepszego Kierownika Floty, jakiego miała. Mający pojęcie o biznesie facet, zdaniowy, dogadujący się z zespołem, pełen pomysłów. Za co wyleciał z dnia na dzień po powrocie z wakacji ? Za nic. Po prostu na jego miejsce przyszedł kolega Starszego Kierownika. Efekt ? Z floty zwolniło się dwóch najlepszych handlowców, robiących plany.
Z jakich powodów pracownicy kończą współpracę z Inchcape Motor Polska? Czy sami rezygnują ze współpracy, czy są zwalniani?
Pracownicy sami rezygnują. Fakt, jest taki że zrezygnowałoby 90 % więcej załogi, niestety ciężkie czasy na rynku pracy i duże zobowiązania jakie zaciągnęli plus rodzina, nie pozwala im na taki ruch. Dlatego muszą codziennie nakładać sztuczny uśmiech na twarz i kłaniać się dziecku z plecaczkiem co zabłądziło w drodze do przedszkola. Niegdyś była to najlepsza firma motoryzacyjna do pracy we Wrocławiu, świetna atmosfera, genialne zarządzane i zarobki na wysokim poziomie. Było to za czasów świetnych osób, jak min Pan Michał P czy Marek W, którzy prowadzili ten statek ku słońcu. Obecnie po odejściu ww osób statek ten tonie i nie ma dla niego ratunku, kapitan nie wystaje głową zza steru, więc skąd ma wiedzieć gdzie płynąć ?
Tyg temu rozmowa kwalifikacyjna,miała być odpowiedz do piatku,probuje się dodzwonic do pani z HR,napisałam smsy i cisza....czyzby brak odwagi? :D
Może po prostu jeszcze nie ma decyzji albo nie dają feedbacku tym co odpadli. Ja na twoim miejscu bym jeszcze próbował. Napisz jak ci się uda czegoś dowiedzieć.
Dzień dobry, będę wdzięczna za przesłanie wiadomości na adres karolina.gajewska@bmw-imp.pl ze szczegółami rekrutacji - na jakie stanowisko była rekrutacja oraz swojego imienia i nazwiska. Pozdrawiam, Karolina Gajewska
A my slyszeliśmy że handlowiec na dzień dobry tam 50000zł na rękę dostaje. No to jak tam jest, że świeżaka się dopuszcza do sprzedaży?
Chyba ci się zera pomyliły bo 50 tysięcy to rocznie a nie miesięcznie. Już prędzej uwierzę ze 5 tysięcy a to na początek niezła kasa jak dla mnie.
Hejka. Po powrocie z Londka szukam nowych wyzwań zawodowych, dlatego prześwietlam oceny firm. Przypuszczam, że odszukam informacje jak się pracuje w firmach z Warszawy. Pomóżcie mi i opiszcie jak pracuje się w firmie Inchcape Motor Polska? Czy dobrze płacą? A może jest stołówka z obiadami pracowniczymi? W SokPolu gdzie pracowałem codziennie zamawiałem obiadek - który na mnie czekał przed przerwą. Pozdrawiam Andrzej
Witaj Andrzeju. Jest spoko choć czasami myślę, że nasze szefostwo nie lubi benefitów. W temacie organizacji obiadów pracowniczych to zwracam uwagę na firmę Lesaffre z Warszawy. Zatrudnieni (wiem to od narzeczonego bo tam pracuje) zamawiają to co lubią za pośrednictwem specjalnej aplikacji. Te obiady to najfajniejszy benefit, nawet w porównaniu z ubezpieczeniami. Życzę szczęścia w nowej robocie. Laura.
Szanowna Pani Lauro. Zainteresowała mnie Państwa dyskusja i czuję chęć sprostowania kilku informacji. Firma Lesaffre, której nazwę Pani przytacza korzysta z systemu SmartLunch. Dlaczego włączam się w dyskusję? Bo wdrażałem ten system. Wiele firm, zarówno małych jak i dużych motywuje swoich pracowników poprzez dostawy smacznych posiłków. Pozdrawiam Robert
Na jakich zasadach zawierana jest umowa o pracę w firmie Inchcape Motor Polska? Pojawiło się ogłoszenie na Pracuj.pl 21 października
Jaka jest atmosfera pracy w biurze w Warszawie? Co wchodzi w pakiet pozapłacowy?
Czy całe wynagrodzenie wpływa na konto, czy jest to w jakiś sposób rozdzielane w Inchcape Motor Polska?
Całe dostajesz na konto. Nie ma jakichkolwiek benefitów. W różnych działach bardzo różna atmosfera pracy. Jeśli chcesz startować na wyższe stanowisko to nikłe szanse na to bez znajomości, a ciężko jest przebić np. takie kwalifikacje, gdzie ktoś od bardzo dawna jest zaznajomiony z marką ;) (usunięte przez administratora)