Dziadostwo, spece z siedziby firmy to prawdziwi spece ze szkoły specjalnej. Niemerytoryczni, udający, że znają zasady rynku. Nie mają zielonego pojęcia o prowadzeniu biznesu. Dlaczego? Bo nigdy takiego nie prowadzili na własny rachunek tylko cudzy. Tak i owszem można pożyć. Stanowczo odradzam współpracy z firmą DUŻY BEN I EUROCASH jeśli nie chcemy osiwieć do reszty. Bardzo nieprzyjemna atmosfera. Brak kasy na cokolwiek, na remonty czeka się miesiącami, a najchętniej chcieliby Ci spece z siedziby żeby robić im naprawy na własny koszt i jeszcze FV wysłać. Banda pajacyków, którym nie wróżę kariery, ani w tej firmie, ani w żadnej innej. Współczuję waszym rodzinom :) ŻAL MI WAS
Nowe warunki wynagrodzenia które wchodzą od kwietnia 2024 to są te same warunki ubrane w nowy papierek które były krytykowane przez Agentów w grudniu. Czyli - Ben szuka pracownika (agenta) który założy działalność, zatrudni ludzi, będzie stał minimum cały etat i odpowiadał za wszystko, (towar, paczki, lotek, kary zewnętrzne, wewnętrzne, zatrudnienia, sklep dzień noc, włamania- alarmy, itd). To wg wyliczeń centrali może liczyć nawet do 4 tyś wynagrodzenia :) Powodzenia.
To te 4000 to chyba takie dobrze policzone ale bez stawki godzinowej agenta bo ta przy 320 h bo wyjada pewnie dwa etaty to będzie...hmm fantastyczna...chyba czas zmienić barwy
Ktoś może mi podrzucić kilka argumentów przemawiających za zatrudnieniem w tej firmie? Bo robię domową analizę SWOT i na razie mam tylko punkty na pola słabe punkty i zagrożenia...
Widzialem ogloszenie na agenta na Włocławek - podają, że można zarobić 30000/mies? Czy trudno jest zreazliować ten cel bo rozważam poważnie sprzedaż domu i relokację bo oferta wydaje się atrakcyjna.
W dniu dzisiejszym nastąpiło apogeum kilkumiesięcznych walk z tą firmą. Jest to szok jak szanowny Panie dyrektor robi z nas głupków. Warunki które nam przedstawił są dokładnie takie same tylko przedstawione w inny sposób. Nie dodali nam nic wręcz ucięli Ti co w styczniu. Warunki te nie są korzystne tylko tragiczne i głodowe. Jak można tak (usunięte przez administratora)ludzi? Zwodzić miesiącami, kręcić kłamać i na koniec przedstawić dokładnie to samo. Nie nawidze tej firmy, rzygac się chce na sama myśl. Trzeba będzie znów ciąć godziny praciwnikow woec bądźcie pewnk że te sklepy będą wyglądać niedługo jak meliniarskie sklepy. Nie dajecie godziwie pracować bo zabieracie ręce do pracy. Jeden pracownik nie spelmi waszych ogromnych wygórowanych wymagań. Nie będzie sprzedaży bo towar będzie nierozpakowany stal na magazynach. Nadchodzi koniec waszych pięknych sklepików. Nigdy nikomu nie polecę pracy z takimi oszustami.
Kpina z agentów. Przedstawione warunki finansowe nie tylko godzą w godność Agentów, ale gwarantują im wynagrodzenie poniżej minimalnej płacy. Po 3 miesiącach zwodzenia oszukano Agentów. Ten biznes to już kpina. Ja ze swojej strony kończę współpracę z Dużym Benem. Duży Ben to dziś już (usunięte przez administratora)totalne. Tak to jest jak się daje władze nieudacznikom, którzy poprzednie biznesy położyli.
Liczę i liczę i nie wier,ę. Panie Dyrektorze jeżeli ma Pan nas za (usunięte przez administratora) to gwarantuje Panu ,że tak tego nie zostawimy. Juz nawet nie wypowiem się merytorycznie bo za dużo nerw mnie to kosztuje. Karma wroci proszę pamiętać a przed karmå będzie Pan sławny.
Jak wygląda szkolenie? Jak długo czeka się na kontakt rekrutacji?
Człowieku uciekaj i nawet się za to nie bierz . Wyjdziesz na minusie w najlepszym razie wyjdziesz na zero . Jesteś w DB tylko przynieś podaj i pozamiataj o niczym nie decydujesz . Daj sobie spokój .
Ogólnie to jest straszny chaos. Szkolenie wygląda tragicznie, a na kontakt odnośnie rekrutacji czeka się bardzo szybko, gdyż nie mają chętnych na agentów. Szukają już byle kogo, aby złowić. Obecnie ogłaszają 56 rekrutacji. Nie polecam nikomu pracy w Dużym Benie.
Nie jest różowo. Duza firma a działa jak kurnik. Wszystko na gębę. Wszędzie problem bo spychologia albo prezes nie potrafi podjąć decyzji. To straszne, jak w ciągu 2 lat można rozwalić firmę i zdemotywować pracowników i agentów. Wszyscy mają dosyć, nikomu się nie chce. Gdzie jest zarzad eurocash? Biznes ucieka.
Jako że już luty się kończy to czy ktoś z was nie dostał PIT-u? I jak sobie z tym poradził? Niestety agent mnie wszędzie zablokował a dorwanie w sklepie łączy się z cudem xd
Pytanie do osób, które podjęły decyzję o wpakowania nam POPu i paczkomatów do sklepu. Jak wam nie wstyd? Zwiększyliście nam limity paczek na sklepach, nie mamy czasu dla naszych klientów. Od tygodnia codziennie mamy awantury ze strony klientów inpostu, bo zajmujemy się NASZYMI klientami. Kiedy wydajemy paczki słyszymy od klientów, że obsługa szoruje po dnie, bo nie mamy czasu na doradztwo. Osoby przychodzące po paczkę zazwyczaj nie wiedzą od jakiego przewoźnika mają przesyłkę, marnujemy dużo czasu, żeby się z nimi użerać. Nie mamy czasu dokładać towaru, o 18 sklep wygląda jak pobojowisko!!! Wstyd! Staliśmy się punktem odbioru paczek, brakuje nam tylko przepisów siostry Anastazji przy kasie!!!
Czy każdy sklep ma obowiązek zajmować się odbiorem czy wysyłką paczek? W sensie, czy jest to jakoś narzucane przez centralę? Bo jeśli to decyzja indywidualna, to zakładam, że przekłada się też na wyższe zarobki (za dodatkową pracę)?
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w Duży Ben Sp. z o.o.?
Duży Ben dąży do samozaorania. Sieć działająca od lat na rynku być może jest w tym momencie największą siecią sklepów alkoholowych w Polsce, ale po takim czasie posiadać niecałe 400 placówek to wstyd. Niewątpliwie na taką postać rzeczy ma wpływ zatrudniania w szeregach menadżerskich takich "fachowców" jak spadochroniarz z Carefour'a Michał F. czy "przefachowiec" ds. Ekspansji Mariusz G. (spadochroniarz z DC) Wybór nowych lokalizacji często przeczy zdrowemu rozsądkowi i logice. Po pierwsze większe znaczenie przy wyborze miejsca ma operacja a nie ekspansja? Proces postawiony na głowie! Co ciekawe niektóre lokalizacje opiniowane są przez agentów??? Sic! Wydawało się że sytuacja ulegnie zmianie po zwolnieniu Michała K. jednak G. zamiast uzdrowić system dalej koncentruje się na robieniu "prywaty" m.in. na Pomorzu. Tłumaczy to fakt awansu Macieja S. Chłop przed laty nie poradził sobie jako ekspander, ale został kierownikiem w tym dziale. Widać G. hołduje zasadzie mierny bierny ale wierny. Dopóki Zarzad EC będzie pozwalał na takie działania dopóty w tym unicie nie będzie dobrze się działo.
pytanko mam jakie kary narzuca duzy ben za godzine nie otwarcia sklepu badz caly dzien ??????Czy ajent ma prawo obciążyć takimi kosztami pracownika????
Oczywiście że może dlatego że sam dostaje za to ogromne kary za każdą rozpoczętą godzinę. Oczywiście może to zrobić jeśli pracownik ma to zawarte w umowie. Jeśli ma i podpisuje umowę to znaczy że zgadza się na warunki współpracy.
Nie masz prawa dawac Kare pracownikowi na umowie zlecenia . A na umowe o pracy żadnemu ajentowi nie stac żeby zatrudnić.
Jeżeli ma to zawarte w umowie to tak, jeśli podpisuje umowę to zgadza się na warunki. Wszystko zależy jak skonstruowana jest umowa. Wiele umow na zlecenie zawiera kary również te w dużych firmach. Sama kiedyś pracowałam na takiej umowie gdzie były kary ,nie jest to żadna nowość. Co innego jak ktoś potrąca nie wiadomo za co i nie ma tego w umowie to wtedy tak, nie ma takiego prawa.
A czy przed podpisaniem umowy zostaje ona jeszcze omówiona? Bo czasem nie czyta się umów i potem wielkie zdziwienie, że zabierają kasę. Co konkretnie jest zapisane w tych zleceniówkach?
Duży Ben zatrudnia tylko na umowę zlecenie bo ich nie stać na etat zatrudniać. Nie polecam tej pracy . Ja pracowałam 6 dni w tygodniu na umowę zlecenie po 7 / 8 godzin i dostawałam na rękę 2000 zł to kpiny , na dodatek umowa zlecenie miała być tylko 3 miesiące a potem etat ci się okazało że przy zatrudniani agent mnie okłamał i o żadnej umowie na etat nie było gadki . Nie polecam pracy w dużym Benie . Robisz wszystko + paczki za marne pieniądze . Jak się zapytasz to ci agent powie to co chce a prawda i tak wyjdzie w praniu .
Czyli kara za nie otwarcie sklepu za dzien wynosi 3300 a za godzine 250 zł?Czy to prawda ????
To zależy bo każdy sklep to jest inny pracodawca i każdy ma swoje umowy. Oczywiście, że każdy pracownik zapoznaje się z tą umową czyta jeżeli ma pytania to konsultuje z pracodawcą a pracodawca udziela wszystkich informacji dotyczących umowy. Jeżeli pracownikowi coś w umowie nie pasuje nie musi jej podpisywać to oczywiste. Nikt w ciemno nie podpisuje raczej żadnych dokumentów .Zawsze należy się zapoznać ze wszystkim co się podpisuje.
Jeśli chcecie prowadzić sklep z którego nie będziecie w stanie wyjść o normalnej porze, jeśli chcecie żyć w ciągłym stresie i napięciu że czegoś nie zrobiliście albo o czymś zapomnieliście to dobrze trafiliście. Duży Ben kiedyś to był prawdziwy partner biznesowy, dziś jest jego wspomnieniem. Żabka się rozwija, Ben zwija. To co nas czeka (lub bardziej tych którzy mimo wszystko nie zrezygnują) to spadające obroty, cotygodniowe zmiany promocji i gazetek które oprócz dodatkowej roboty niczego nie zmienią i dziesiątki innych debilnych pomysłów pana MF prowincjonalnego menadżera któremu brakuje prawdziwych pomysłów na taką sieć jak Duży Ben. Dlaczego wspominam o Żabce? Ano dlatego, że kiedyś utwierdzano nas w przekonaniu, że nigdy nie będziemy działać jak Żabka, choćby w odniesieniu do planowania nowych lokalizacji. Co z tego pustego gadania zostało? Ponoć 400 sklepów choć mało kto wierzy że choćby połowa rentownych. Cały czas trwa nerwowe poszukiwanie naiwnych którzy przejmą sklepy po tych co zmądrzeli lub tych którzy w nadziei na lepsze jutro zechcą otworzyć swój biznes. Owszem otworzycie go, ale szybko zorientujecie się w jakie (usunięte przez administratora) wpadliście, kiedy karta oceny sklepu lub tajemniczy klient albo jakieś inne dziadostwo będzie wam regularnie odbierać pieniążki z wynagrodzenia, bo przecież centrala musi z czegoś żyć. Na razie czekamy na wynik negocjacji między panem dyrektorem a nową radą agentów lub czymś na ten kształt. Oczywista zasłona dymna mająca oddalić w czasie nieuchronne. Powodzenia.
Ja mam pytanie, jak się prowadzi taki sklep, to ma się dowolność zatrudniania ludzi? Czy to firma centrala decyduje o zatrudnieniu, a osoba, która prowadzi sklep, nie ma w tym samodzielności? I czy taki pracownik może dostać UoP, czy zlecenie i o tym tez kto decyduje? Centrala czy najemca?
Witam, ku przestrodze.., analityk ma rację, jednak pragnę przestrzec wszystkich którzy mają jakąkolwiek nadzieję na polubowne lub korzystne rozwianie sporu zawartego w opiniach poniżej. Nie ma jakiekolwiek opcji na porozumienie. Sieć uparcie kopiuje pomysły i rozwiązania panujące w popularnej sieci "Żabka", także wcześniej czy później i tak je wdrożą.., z Wami lub bez Was, jeżeli nie chcecie uczestniczyć w tej piramidzie finansowej, to przemyślcie jak najwcześniejsze odejście "bez długów" z tego konceptu. To co się teraz odbywa to gra na czas.., i łowienie kolejnych frajerów...Ten model biznesowy zawsze będzie miał zwolenników (ze względu na proporcjonalnie niski wkład) ale czas i finalne rozliczenie będzie miał swoje żniwo...(szczególnie w Skarbówce..)
O wszystkim decyduje agent. Ile i na jakie umowy zatrudnia. Centrala w to nie ingeruję. Bo pracownicy są zatrudnieni przez agenta a nie firmę Duży Ben.
A ja nie zrozumiem nigdy tego fenomenu! Jak można od tyłu lat nie potrafić normalnie wprowadzić promocji! Pytam jak? Przychodzicie zabieracie pieniądze za brak dwoch złych cenowek podczas gdy drukujemy ceny skanujemy kolektorem ceny i 150 kest złych. Nie potrafię tego pojąć takiej rzeczy nie potraficie zrobić. Po co milion zakładek niech będzie jedna drukuj i leci a nie miliony półek, gazetek, i szukać tego wszędzie zamiast wszystko w jednym łącznie z multipakqmi. Wymiana promocji kosztuje nas dodatkowych pracowników w tym dniu a wy chcecie wprowadzić 2 razy miesiącu? 2 razy w miesiącu (usunięte przez administratora)i skanowanie całego sklepu kolektorem? Niedosc że Noe daliście kasy na pracowników to jeszcze dokładacie roboty? To jest absurd! Jak można przez tyle lat nie zrobić dobrze jednej rzeczy! Ile jeszcze będziecie się tego uczyć. Cały dzień jest poprawek ,zmian, drukowania a najbardziej rozwalają nas maile w ciągu dnia - to było jednak źle wydrukujcie, tamto było źle jeszcze raz wydrukujcie, nie ma nic gorszego niż te poprawki przez kolejny tydzień! Nauczcie się wkoncu bo wymagacie od nas zabieracie kasę a sami się ogarnijcie albo zmieńcie osobę która się tym zajmuje!
Gdzie są te piękne czasy, które gościły 1-2 lata temu ?Człowiek był emocjonalnie związany z Logiem Duży Ben. Ta marka popychała do przodu.Dawała wiarę. Nakręcała jak kapsel do pracy. Ludzie czuli smak mięty, atmosfery, swobody i przyjaźni. W tej chwili zrobiło się ponuro i ciemno. Patrząc na sklep z zewnątrz, podziwiamy widoki szafy inpostowej, która przysłania Regał Promo i całe bogactwo Alkoholi. O co tu chodzi ?To jakiś marazm w tej chwili. Dawid Kula - Mega Dobry Człowieku, czy sumienie Cie nie rusza jak się temu przyglądasz co się tutaj dzieje ?Liczymy na Ciebie ...
Dokładnie, potwierdzam. Robią z nas Agentów dziadów, teraz nie chce się przyjeżdżać do Bena bo żygać się chce na samą myśl jak nas dymają i z nas głupków robią.
Mój komentarz odnośnie pomysłu z paczkami. Mamy okres przed świąteczny, jak wszyscy wiemy i z obsereacji poprzednich lat, w tymże czasie schodza rzeczy droższe, w wiekszej ilosci, czasem coś co zalega na sklepie czy magazynie. Sytuacja z dzis, kurier z inpostu - paczek przyjelam dziś ponad 30... I tak praktycznie dzien w dzień. Ale do meritum, przyszla kientka odebrać paczuszkę, w miedzy czasie przyszedl klient kupić alkohol. Zajęta szukaniem paczki, musiałam "olać" klienta, ktory suma sumarum wyszedł ze sklepu płacąc rachunek na prawie 300zł. Było mi aż wstyd, bo nie mogłam go obsłużyć tak jak to sie od nas wymaga. Jestem doradca klienta, klienta ktory potrafi zostawić na paragonie nie mała kwote, zwłaszcza że mój sklep jest nastawiony na inny towar - piwa, wodki niż mocniejszy alkohol. Ale zdarzają się klienci którzy wchodzą prosto z ulicy i zostawiaja takie rachunki. Osobiście raz drugi jak bym miała przyjść po coś konkretnego lub szukała pomocy, a ona by nie nachodziła, bo pani czy pan zajmują się paczkami, to wyszła bym bez słowa prosto do konkurencji gdzie nie ma problemów w doradztwie. Kolejna sytuacja, znowu z paczkami. Klient przyszedl po paczke, znowu w tej ilości musiałam szukać. Klient z kolejki wyszedl i poszedł gdzie indziej, gdzie czekać nie musi aż go obsłuża, zwlaszcza ze na sklepie byly tylko dwie osoby. Przyszłam do pracy z klientem i alkoholem. Nie jako zwykly kasjer który ma w (usunięte przez administratora) kupujacego, tylko jako doradca, który podpowie jeśli sie waha, czy szuka konkretów. Nie po to chodziliśmy na szkolenia. Nie po to nas maglują na wizytach TK żeby teraz nasza wiedza poszła na marne, bo nie bedziemy mieć czasu na klienta który zostawia u nas pieniadze. Czasem nie małe. Jak ma sklep zarabiać? Kiedy swoj czas tracimy na rzeczy nie związane z alkoholem? Zamysł sklepu dużego bena był świetny, sieć pod konkretnych klientow. A co mamy po zmianach dyrektora? Poczte polska z dodatkiem %. Jesli paczki sa tak ważne, to wywalmy regały z alkoholem, a wstawmy paczkomaty i regaly strikto ma paczki. Dodatkowo brak miejsca, brak przystosowanych na paczki regałów, brak organizacji pod tym kątem, powiduje że w którymś momencie stanie się krzywda. I wtedy kto będzie za to placic? Z zaje****** sklepu stało się (usunięte przez administratora) Nie pozdrawiam pomysłodawce...
Teraz KO latają po sklepach i robią zdjęcia czego brakuje - nigdy tego nie robili. Ogólnie są aroganccy i bezczelni wobec pracowników. Ocena sklepu obecnie wygląda tak że Ko siedzi 2 -3 godziny i szpera wyciągając napoje z lodówek i sprawdza daty - nigdy tak nie robił. Na każde zadane przeze mnie pytanie odpowiedz - nie wiem. Nowi Ajenci zastanówcie się czy chcecie aby Was gnębili za marne 4tyś
A myślicie, że dlaczego latają? Bo mają zlecenia na konkretne kwoty kar. I na konkretne sklepy, które pan szanowny ma na celowniku. Wiem z pierwszej ręki. Ko też czują się jak kanary, bo jak nie przyniosą pieniędzy, to nie dostają premii. Zgadnijcie czyj to pomysł? Finansuje sieć naszymi pieniędzmi, a nie sprzedażą. A teraz chcą nas zastraszyć.
Dokładnie tak jak piszesz. Nie zapomnę jak taki KO jegomość ze Szczecina jeździł i robił audity KOS. Nic sensownego z jego KOS nie wynikało, on celowo wymyślał debilizmy po to właśnie, aby karać agentów i tym samym za nic nabijać kasę centali. Jegomość całkowicie niekomunikatywny, mający wszystko w du.., a szczególnie mający w d.. agentów. Przyznam też, że są KO z którymi współpracuje się świetnie, którzy są komunikatywni, którzy wymagają, kontrolują, ale ma to sens. Jest to logiczne. Bo taka ich praca, aby wspierać Agentów, ale też, aby sensownie zwracać uwagę na to co nie działa, bo agenci też błędy popełniają. Niestety z tym jegomościem człowiek ciągle się męczy, ale teraz dochodzi do tego coś jeszcze gorszego. Brak szacunku ze strony destruktora. No i nadchodzi koniec, tak więc może Ci świetni KO, którzy mieli wszystko w du.. wezmą się w końcu do roboty. Bo teraz drodzy KO będziecie mieli od cholery roboty, jak to wszystko jeb... Więc macie ostatnie chwile, aby odpocząć, bo od stycznia 2024 czeka Was baaaardzo wymagająca praca. A Destruktor będzie wymagał tej roboty od Was, będzie Was tak gnoił jak gnoił Agentów, teraz Wy będziecie na celowniku. Zobaczycie jak to miło, jak to sympatycznie, jak to człowiek się czuje jak deptana była jego godność.
!!! ODRADZAM !!! Niesamowite jest to jak nowy Dyrektor na oczach Spółki niszczy cały projekt jakim jest sieć marketów alkoholowych. Koncept bardzo ciekawy i pro kliencki. Nigdy nie poznałem tylu Agentów tak mocno utożsamiających się z firmą jak w Dużym Benie. Akcje lokalne, pełne zaangażowanie. A na jaki pomysł wpada Szanowny Pan Dyrektor? Utnijmy wszystkim pensje, albo niech pracują w swoich sklepach po kilkaset godzin albo niech dokładają. Niestety nie tędy droga Panie Dyrektorze… chyba, że Pańską ambicją jest doprowadzenie do upadku kolejnej marki ;) jeśli tak to powinien posiadać Pan stanowisko Destruktor a nie Dyrektor. Niestety przedstawione warunki od 01.01.2024 są nie do przyjęcia, nie opłaci się z tego pracowników a samemu nie wyrobi się pracować po 14 godzin dziennie, nie za takie pieniądze. Szczerze odradzam każdemu kto myśli o wejściu we współpracę z Dużym Benem, zero szacunku, kompletny brak sprawczości i przede wszystkim trzeba liczyć na dobre humory kontrolujących jeśli chce się dostać premię jakościową. Omijajcie tą firmę szerokim łukiem.
Aktualnie przedstawiane są bardzo złe warunki współpracy, musisz założyć działalność aby wypracować dochód <3000 zł! i to nawet nie jest gwarantowane bo jest on w połowie prowizyjny a w połowie uznaniowy. Brak jakiejkolwiek stałej kwoty przychodu. Aby zarobić chociażby 5000 na rękę co w dzisiejszych czasach przy własnej działalności jest śmiesznym dochodem - musialabym pracować minimum 12 godzin dziennie przez 6 dni w tygodniu co jest nie możliwe do realizacji, nieopłacalne i oznaczałoby, że godzinowo nawet nie wyciągam najniższej krajowej. W przyszłym roku firma planuje "sklepy własne" gdzie sama będzie zatrudniać pracowników więc może warto poczekać i zatrudnić się na etat?
Panie Florkiewicz - po spotkaniu w dniu 5/12/23 jestem zniesmaczona Pana propozycją. Mam pracować na dwóch sklepach jednocześnie, bo po Pana słowach o optymalizacji kosztów na to wychodzi. Wg Pana tabelek i wyliczeń wziętych znikąd nie będzie mnie stać na podatki, zus a co najważniejsze na moich pracowników. Ludzie pracują w MARKECIE ALKOHOLOWYM a nie na poczcie polskiej. ponadto zapraszam Pana i Pańską świtę na tydzień do pracy na sklepie wysokoobrotowym. przyjęcie w poniedziałek dostawy na 2 wysokie palety, przyjęcie od 3 kurierów łącznie ok 100 paczek, wydawanie paczek klientom ( szukanie paczuszek na podłodze na sklepie, bo nie mamy regałów ani fizycznie miejsca na te paczki), obsługa klienta na 100% ( wymóg wyniku TK), obsługa 5 zamówień glovo w ciągu 10 min. Paczki to nasze przekleństwo. małe sklepy nie mają gdzie tego trzymać. Jeśli pracownik ma 80 paczek, nie ma na nie miejsca i nie daj Boże potknie się i zrobi sobie krzywdę. zapłaci Pan ze swojej kieszeni odszkodowanie? Ponadto wynagrodzenie jakie Pan zaproponował jest godne pożałowania. 7 lat temu zarabiałam więcej na umowie zlecenie niż wyjdzie mi po nowym roku po Pana propozycji. Wraz z innymi agentami proszę o przemyślenie sprawy i o chłodne spojrzenie na Pana tabelki ściągnięte chyba z kosmosu. Plany obrotu na różnych kategoriach również są nieosiągalne. Praca w Benie była dla mnie dużym i fajnym doświadczeniem. Jednak odkąd Pan zajął miejsce Dawida Kuli przestałam lubić tą pracę oraz współpracę z centralą.
Pracuję już dłuższy czas w Benie ale nie tak długo, żeby to wiedzieć. Czy dostaniemy jakieś premię świąteczne? Czy tylko te -20% ? Jeżeli tylko, to jest to upokorzenie dla nas sprzedawców
CIebie nie zatrudnia Duży Ben tylko Agent. Premie na świeta sa w duzych firmach a w tym roku to raczej nic nie będzie
Wszystko zależy od agenta Ja swoim zawsze daje cały rok są nagradzani Ale niestety muszę się z nimi rozstać przez politykę firmy i sama oczywiście szukać pracy na etat
Mnie czeka to samo. Bardzo polubiłam swoich pracowników, ale od przyszłego roku na nikogo nie będzie mnie stać. A sama psychicznie nie dam rady spędzać sześciu dni po 13 h na sklepie z taką ilością paczek i wyzwisk od klientów, bo wiecznie jakieś promocje nie działają. Powodzenia dla nowych agentów. Rok takiej pracy i gwarantowane ostre problemy ze zdrowiem fizycznym i psychicznym przez takie traktowanie centrali .
Nie ma żadnych premii świątecznych tak jak w innych firmach ,ma żadnej wigili firmowej tak jak w innych firmach więc nie licz na to .
W tym roku na święta Duży Ben przewidział dla współpracowników: obniżki wynagrodzeń, wypowiedzenia umów a przed Wigilią pewnie otrzymamy tradycyjnego maila z życzeniami Spokojnych Świąt ...o ironio. Tak że spieszcie się dekorować sklepy, tak szybko odchodzą...(za własne pieniądze a jakże bo firma cienko przędzie).