Ktos wie czemu w ostatnim czasie jest tyle zwolnienen osob z biura w Lodzi? Firma bedzie tez zwalniac osoby z produkcji?
Oooo a to ciekawe, bo ja widziałam ofertę na posadę analityka biznesowego. Ale jak zwolnienia to nie wiem, czy wysyłać cv. Wgl jak to jest zgodnie z ogłoszeniem praca w Łodzi, to czy jak tu redukują, to można przejść do pracy w Warszawie? Nawet na jakieś inne stanowisko.
Witam, czy na najbliższym czasie szykuje się może jakaś rekrutacja na stanowisko operatora, bądź pomocnika?
Oddział w Markach szuka mechanika. Jakie są zmiany i na jakie zarobki można liczyć?
Daruj sobie. Maszyny byle jakie, z oprogramowaniem, jak to określił jeden z byłych pracowników, z chińskiego zegarka z bazaru. Ci co na nich pracowali, to już odeszli, bo mieli dość niekompetencji kierowników i zarządców nie dbających o pracowników. Kierownik utrzymania ruchu też odszedł, po głupich zagrywkach blond optymalizatora, który jeszcze nic konkretnego nie wprowadził przez kilka lat i tylko kit wciska dyrekcji. Przyjdziesz na mechanika a będziesz pakował blaszki albo obsługiwał zaginarki, na których nikt nie chce pracować, bo pieniądze są te same, co na pakowaniu.
To obowiązków mechanika jest znacznie mniej, że trzeba zajmować się innymi rzeczami? Pewnie nie płacą za te obowiązki dodatkowej kasy? Może warto by było zgłosić problem z maszynami i próbować wymienić na nowe...
ZMIANY SOM ZUTEM NA TASME I KASA SLABA ALE PRZYNAJMNIEJ MOZESZ POPRACOWAC JAKO PRODUKCYJNY ZEBY NIE SIEDZIEC PRZYPADKIEM
Jaki jest okres rozliczeniowy w Displate? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Displate świetne miejsce pracy, nie rozumiem negatywnych opinii. W firmie mamy możliwość rozwoju zawodowego niemalże na każdym stanowisku. np pracownik wysyłki może za garść miedziaków przejść na druk i robić prawie to samo co operatorzy jako pomocnik plus od czasu do czasu wrócić na stare (usunięte przez administratora) oczywiście ta "garść" może po trzech miesiącach albo dłużej jak się uda bo nie jest to takie proste. Żeby odgadnąć na jakich zasadach i co trzeba zrobić żeby dostać aneks czy cokolwiek, nawet nie wiadomo do końca kto o tym decyduje ale wiadomo że nikt ci tyle nie da co obieca. Szukają teraz kogoś ale nie wiem czemu nie ma chętnych. Operator dostaje kolejną garść miedziaków i okazuje się że może robić w firmie niemalże na każdym stanowisku od pakowania paczek przez druk po prace porządkowe takie jak sprzątanie po sprzątaczce itp. Chciał bym zaznaczyć że przejście z obsługi drukarek na wysyłkę jest możliwe ponieważ cofanie się też może być bardzo rozwijające gdyż dopiero tam nauczymy się profesjonalnie używać taśmy pakowej, pakować paczki i inne ewentualnie przypomnieć sobie jak to jest, nie jest to łatwe ale na szczęście niemal codziennie potrzebują tam pomocy, więc jeśli zrobiłeś swoją robotę na druku to jest szansa dla każdego z druku że zostanie zesłany na ten dział z szansą rozwoju osobistego a niekiedy możesz spędzić tam cały dzień. Oczywiście praca na niemal każdym dziale oraz szansa rozwoju jest wynagrodzeniem sama w sobie tak że nie bądźmy źli że robimy swoją robotę na dziale będąc niekiedy poganianym i idziemy na drugi bo przecież to nasza szansa na lepsze jutro, bogatsze CV, itd. Nie bądźmy także pazerni bo przecież możemy się rozwijać a to jest bezcenne. Skoro już przy finansach jesteśmy, mamy świetny system doceniania zaangażowania pracownika znany jako kaizen więc jeśli masz pomysł jak mógłbyś pracować szybciej, ciężej, więcej i zgłosisz ten pomysł masz szansę wygrać talon na zakupy w jakimś sklepie, a współpracownicy i przełożeni na pewno docenią twoje starania. W sezonie możemy zawsze sobie dorobić do wypłaty potężne kwoty, ja po sezonie w zeszłym roku tyle pracowałem że jak przyszły święta to rodzina nie mogła mnie dobudzić na wigilie ale nie ma tego złego bo wszyscy mogliśmy pojechać dzięki temu na wakacje. Tak sobie śniłem co zrobię z premia roczną (tak mamy taką przewidziana) gdyż jak o niej usłyszałem to miała być tak duża że muszą podzielić ją na dwie transze pierwsza część w sezonie około świąt a druga część na koniec tego roku ma być podobno. Aż nie mogę się doczekać jaka będzie w tym roku może podzielą to na 3 bo taka duża? Nie tak dawno dostaliśmy nawet podwyżki bo firma wie że ciężkie czasy więc dba. Dali nam kilka złotych orenów więcej w premii uznaniowej uznając też że musimy pracować dzielniej na chwałę firmy i nie chodzić na l4 jak jakaś (usunięte przez administratora) na szczęście mamy skuteczny sposób na takie osoby z marginesu co im się nie chce i za tygodniowe elquatro zabieramy część premii ewentualnie w innych sytuacjach zależnych od potrzeb też. Zresztą to jest fajnie zorganizowane bo zawsze możesz mieć taką niespodziankę przy wypłacie bo nie raz nawet nie wiesz czy zabierają ci premię (z wyjątkiem l4 tu można być pewnym). Ja tam na przykład lubię ten system bo lubię niespodzianki oraz surwiwal i dzięki temu nigdy nie mogę być pewny jaki mam budżet na przyszły miesiąc. Ale dość już o pieniądzach, w firmie mamy świetną atmosferę mamy dwóch liderów jeden jest wyluzowanym ziomeczkiem a drugi jest jak taki ojczym co chce rządzić twardą ręką i chyba być kolegą - raz się uda raz nie, podsumowując dobry i zły glina a może glina i glina? Albo jakoś tak w każdym razie milicja była by dumna. Kierownik natomiast jeszcze nie tak dawno uważał chyba wszystkich za przyjaciół choć ostatnio nieco przestał? Nie wiem dlaczego. Prawie z tego wszystkiego zapomniałem że mamy jeszcze planistów ale w zasadzie to wiem tylko że są i klikają w komputer więc chyba wszystko z nimi dobrze. To teraz troszkę może o pracownikach wachlarz osobowości do wyboru niezwykle szeroki na pewno można z kimś znaleźć wspólny język niezależnie od tego czy wolisz z kimś przerzucać tone towaru bo możecie się razem pośmiać lub ponazekac czy też jak to się mówi "strzelać z ucha" ale czas na takie dyskusje to na przerwie raczej bo wiadomo robota czeka, no za wyjątkiem może tego ostatniego na to zawsze jest czas i miejsce ale to chyba zrozumiałe? trzeba wiedzieć co się w firmie dzieje. A jak ktoś coś robi źle to lepiej żeby przełożony go pouczył bo wiadomo siła przekonania i autorytet no i jak premie zabiorą to zapamięta. W skrócie atmosfera jak w rodzinie, dysfunkcyjnej, nieco (usunięte przez administratora) ale wciąż rodzina tym bardziej że w sezonie z tymi ludźmi spędzasz więcej czasu w pracy niż w domu. Wiadomo w każdej dużej rodzinie trafi się czarna owca. Ale nie należy się tym zrażać i polecać od razu eutanazolu jako środka przeciw bólowi głowy. Tak że tą jakże pozytywną opinią chciałem się podzielić i życzyć smacznej herbatki dziękuję serdecznie za uwagę.
Hahah czy istnieją w ogóle osoby które potraktują taki wpis jak nie fejk? Firma to (usunięte przez administratora) i tyle w temacie a jesli ktoś się nabierze na takie bajki jak ta powyżej no to tylko straci część swojego życia niestety
Warto dodać o braku poszanowania ze strony niektórych współpracowników, chyba nie znają znaczenia pewnych określeń.
Drogi narratorze. Myślę, że odrealniona to jest Twoja wizja tego, jak wygląda praca na druku, więc albo jesteś przełożonym na jednej, albo drugiej zmianie, albo się z którymś mocno "ziomeczkujesz" posiadając immunitet, albo masz wzrok jak Stępień z 13-tego posterunku i nie widzisz co się dzieje wokoło. Opinia, do której się odnosisz jest napisana w sposób dość żartobliwy - wręcz standup'erski, ale każdy Ci powie, że świetnie oddaje sytuację jaka tu panuje. Owszem jest sporo rzeczy nad którymi możnaby było popracować by godziny tu spędzone mijały dużo przyjemniej. Najbardziej jednak leży system docenienia pracownika, którego tu nie ma, bo po co uczyć się nowych rzeczy, po co trzaskać normy i wychodzić na zielono w tabelkach jak taki jeden z drugim przyjdzie, odbębni 8 godzin, popracuje na granicy wydajnościowej i dziesiątego weźmie te same pieniądze jak ktoś, kto można powiedzieć wypruwa sobie flaki żeby jakoś to się kręciło, mało tego - nikt nie przyjdzie i nie powie "świetna robota", a to już jest mega słabe. Doskonałym przykładem jest zeszły sezon gdzie chłopaki walnęli rekord firmy - odwalony został kawał świetnej roboty. Dyrektor przyszedł i pogratulował dwóm osobom, które akurat miały najmniejszy wpływ na wyniki produkcyjne (do tego przez cały sezon ledwo nos wyściubiali z ciepłego akwarium) zamiast chociaż na chwilę wyjść na halę, zatrzymać maszyny i każdemu chociaż podać rękę, bo to operatorzy, pomocnicy i pracownicy wysyłki jednak stanowią trzon firmy. Proponuję rozwinąć hierarchię stanowisk i dodać np. "Starszego Operatora" i "Młodszego Planistę" (kwestia planisty na umowie pracownika wysyłki to jakieś nieporozumienie, tym bardziej, że robotę robi wcale nie gorzej niż osoba, która obejmuje to stanowisko od x lat). Napewno takie rozwiązanie zostałoby docenione przez pracowników i pomogłoby ich zmotywować do wydajniejszej pracy.
A czy wszyscy pracownicy nie otrzymali premii na koniec roku? Niech zgadnę, za mało? Zatrzymaj się na chwilę i zastanów drogi anonimie czy znowu nie przemawia roszczeniowość. System premii, jest i działa. Bardzo możliwe, że jesteś nieobiektywny bo nie dostałeś jej z jakiegoś powodu.
Narratorze, każdy dostał premie świąteczna w dniu wigilii pracowniczej i nie wiem czy zauważyłeś, ale 3/4 osób w momencie jak zaczęły spływać przelewy to po prostu wstało i wyszło z hali. Nie powiesz mi, że nie. Premia świąteczna na przestrzeni ostatnich lat (nie będę podawał kwot - policz sobie sam) : 2020 rok = x zł 2021 rok = x+35% 2022 rok (który był rekordowy pod wieloma względami) - x - 20% Nikt za nic nie podziękował, a i o moją premie martwić się nie musisz. W 90% przypadków zakłady produkcyjne (i tu niezależnie czy to drukarnia, czy jakaś huta, czy cokolwiek innego); jeśli ma marżę na poziomie 10-15% na produkcie to jest to dobrze prosperujaca firma. Zatrzymaj się na chwilę w tych swoich różowych okularach i się zastanów poniżej jakiejś marży nie schodzi firma, w której pracujesz Ty czy ja. Już pomijam fakt, że firma przychód ma w walucie, a pracownikom płaci w złotówkach. Ja naprawdę nie uważam że zakład jest zły, jego korporacyjność niszczy trochę atmosferę. Praca jest naprawdę świetna, nie jest tu nudno, pieniądze z jednej strony nie są najgorsze jak na realia pracy, ale biorąc pod uwagę obroty firmy to trochę na ostatnim zebraniu się poczułem jak u Bezosa mówiącego, że udało mu się wylecieć w kosmos tylko i wyłącznie dzięki pieniądzom pracowników. Strzałka
Wydaje mi się, że ludzie zaczęli wychodzić z wigilii bo się po prostu skończyła. Reszta argumentów jest tak nietrafiona, że ciężko na to odpowiedzieć. Podziękowania były, oficjalne do wszystkich przez mikrofon. 2022 rok był rekordowy pod wieloma innymi względami, chodzi mi tu o otwarciu nowej hali w Łodzi (olbrzymia inwestycja, zatrudniona masa ludzi). Tak duży wydatek!możliwe!, że odbił się na naszej premii. Do tego były rekordowe podwyżki za prąd i inne ciekawe opłaty, które dotykają nasz wszystkich w tym firmę Displate. Marża na naszym produkcie, również spadła bo jak ktoś ogarnia podstawy ekonomii to szybko przeliczy, że jeśli cena samego produktu nie wzrosła w wszystko do jego wyprodukowania już tak, to i marża poszybowała w dół. Co do waluty...jest wiele firm w Polsce zarabiających w dolarach, euro ale w naszym kraju obowiązuje waluta polski złoty i tego nie zmienisz. To, że jej kurs jest jaki jest to czasami działa na korzyść a czasami na niekorzyść bilansu finansowego firmy. Korporacja jest potrzebna do utrzymania ładu przy tak dużej ilości zatrudnionych. Nie utrzymał byś tego interesu w ryzach podchodząc do niego jak wtedy kiedy drukarka stała w garażu to nierealne. A firma powstaje po to żeby zarabiać i nic Ci do tego ile "na czysto" ma prezes. Podejmowali ryzyko, inwestowali kasę, opłaciło się. Strzałka ????
System premii służy tylko kierownikowi bez kompetencji, żeby mógł się wykazać prze dyrekcją. A że nie ma pojęcia o tym, co kto robi, to tylko zniechęca ludzi do zaangażowania
Mam pytanie o premie. Czy są one uznaniowe i zależne od woli, powiedzmy kierownika, co do wysokości, czy w ogóle przyznania w danym miesiącu? I czy wiecie już jakie premie świąteczne otrzymacie w tym roku?
@MF Kiedyś jeden z kierowników powiedział publicznie, że będzie informował o zabieraniu premii ale rzeczywistość jest zasadniczo inna. Najczęstsze określenie to, ze "zabiera premię (usunięte przez administratora) wie za co". Dzisiaj poszla z jego zmiany informacja, że premia świateczna ma być, ale uwierzę jak zobaczę. Nie zmienia to faktu, że część ludzi już szuka nowej pracy, bo przy tych zarządcach, to już lepuej nie będzie. Wzorcowo zawalili start Lumino, mimo publicznych przechwałek o sukcesie a jak się popatezy na wszystkie ich zmiany na produkcji, to już sie nawet śmiać nie chce. Popularne jest stwierdzenie: optymalizacja wysylki, czyli 3 razy WOLNIEJ :(((
I wiecie, czy był teraz premie świąteczne, czy nie? Jak był jakieś, to jakie to były stawki? Jaki junior i osoba początkująca w firmie, to jaką dostała? A jak nie były, to były wyjaśnienia, dlaczego nie ma i czy będą w kolejnym roku?
Czy w Lodzi szykują się jakieś większe zwolnienia?
W Łodzi ostatnio miały miejsce zwolnienia ludzi z biura wiec pewnie po sezonie wszystkiego moizna sie spodziewać
Witam, czy ktoś miał przyjemności pracować w dziale logistyki na obsadzie biurowej? Jakie wrażenie? Jaka atmosfera?
Szczerze? Bardzo polecam pracę w Displate w markach na dziale logistyki ekipa poprostu wymiata młody zespół pełny uśmiechu na twarzy ,każdy chętny do pomocy nikt nie powie Ci radź sobie sam... Praca Ciekawa ,nie nudna więc jak najbardziej polecam dołączyć a napewno nie pożałujesz .Byłem tam tylko na sezon a pokochałem Tych ludzi i napewno jeszcze tam wrócę !!!! Całusy dla logistyki wasz Dj
Co było w tej pracy ciekawego? Jakie zadania Ci przypadły w udziale? I jak się one mają do pensji?
Np.to że codziennie robisz coś innego, codziennie jakieś nowe wyzwania czasem musisz się bardzo skupić by coś zrobić dobrze i zawsze ktoś twoje starania zauważa ,gratuluje np. Pomysłu czy też dobrze wykonanej roboty . A co do pensji w czasie sezonu można sobie sporo zarobić ????
Drukowanie karteczki z numerem części ewentualnie napisanie jaki kurier naprawde rozwijajca praca. Szacunek, ze Ci podoba. Zespol moze ok, ale rozwijajca praca nie mozna tego nazwac. Pozdrawiam ;)
Wow fajnie z tym zespołem. A taka atmosfera jest tylko na logistyce, czy w innych działach jest podobnie? I czy szefostwo na tym dziwle logistyki też dba właśnie o zgrany zespół, czy tylko pracownicy sami z siebie tworzą taki klimat?
Ludzie pracujący w Displate często gęsto nie rozumieją faktu, że premia jest uznaniowa. Czują się (usunięte przez administratora) kiedy tylko nie otrzymają takowej premii. Uznają to za złą wolę lidera,kierownika,managera,dyrektora kiedy przychodzi wypłata a tam jest parę stówek mniej. Jak niektórych posłuchać to odnoszę wrażenie, że zostali (usunięte przez administratora) przy samym podpisywaniu umowy. Zaznaczę, że jest ona czytelną i klarowna. Każdy swoim podpisem ZGODZIŁ się na warunki przedstawione na normalnej umowie o pracę. Jedyne co wypływa z większości tych wpisów(nie wszystkich) to ROSZCZENIOWOŚĆ z jaką dawno się nie spotkałem. W moim odczuciu każdy pracuje na swoje imię i nazwisko, które widnieje gdzieś tam w excelu. I tylko systematyczna, dobrze wykonana praca może poskutkować niezachwianą premią, szacunkiem oraz zaufaniem u przełożonych. Dodam jeszcze, że nie trzeba być bystrzakiem żeby zauważyć, że pewna część pracowników nawet się nie stara. Kierując się wcześniej wspomnianą roszczeniowością i poczuciem oszukania argumentują brak chęci do pracy. I to tu jest pies pogrzebany... Na koniec Warto samemu sobie zadać pytanie "Czy sam bym siebie zatrudnił?" oraz "Czy premiował bym moją pracę?"
Pracowało się tu zawsze w dobrej atmosferze, do tego jak ktoś był pracowity i chciał dorobić to zawsze była taka możliwość. Potem w związku z ekspresowym rozwojem firmy pojawiły się nowe maszyny, nowi inwestorzy, zmiana hali na większą - dalszy rozwój - otwarcie nowego zakładu w Łodzi, tabelkowanie ludzi, zwiększanie norm do granic możliwości maszyn, wprowadzanie nowych produktów. Zarząd trochę się tu przeliczył bo myśleli, że rozrost firmy będzie się utrzymywał w nieskończoność. Teraz trwają przygotowywania do sezonu (kiedyś to były sezony.. Zasuwało się po 12h dziennie 7 dni w tygodniu od początku listopada do lutego z dniami wolnymi w ilości której dało się policzyć na palcach u jednej ręki). Prawda jest taka, że każdy był zadowolony. Kto chciał to w sezonie mógł zarobić drugie tyle co przez resztę roku. Nadgodziny wbrew temu co inni tutaj piszą nigdy nie były obowiązkowe i nikt do tej pory żadnych konsekwencji z tego tytułu nie wyciągał, teraz sezon potrwa może z tydzień listopada i ze dwa w grudniu, potem może coś tam wpadnie po wigilii i koniec. Co roku w grudniu jest przewidziana premia świąteczna, która z roku na rok była coraz większa (wprost proporcjonalnie do wyników sprzedażowych firmy), jednak w zeszłym roku pracownicy byli na tyle "docenieni" (czyt. napluto nam w twarz), że w tym roku na premie to już chyba nikt nie liczy. Z końcem zeszłego roku zwolniono w sumie chyba z 10 osób z dwóch zmian, w tym osoby z działu druku zadrunione nie na zlecenie. W tym roku od jakiegoś czasu trwają nabory nowych pracowników, jednak odzew jest albo słaby, albo ludzie przychodzą na chwilę i odchodzą. Nie napawa optymizmem też fakt, że w ostatnim czasie napłynęła na ten statek fala wypowiedzeń i to z wielu działów - UR, magazyn, druk, wysyłka i to na obydwu zmianach, w sumie z 15 osób, albo i lepiej. W internecie są oferty na stanowisko pomocnika operatora, więc jeśli nie masz dużych ambicji, nie lubisz myśleć samodzielnie, przyjść - odbębnić 8h i wrócić do domu, to jest to praca dla Ciebie. Jeśli chciałbyś zostać operatorem to sobie poczekasz ze 2 lata jak co poniektórzy tutaj, fala zwolnień to jedyna szansa na awans z pomocnika wyżej. W ogłoszeniu niby jest napisane, że firma gwarantuje "rewelacyjną" atmosferę i możliwość rozwoju. Co do atmosfery to się trochę na ten temat wypowiem: Na jednej zmianie są rządy twardej ręki Pana(usunięte przez administratora) Wracając do tematu pracodawcy i jego zapewnieniach o możliwości rozwoju to jest to pic na wodę. Z wysyłki jak jesteś kumaty i pracowity to najprędzej przejdziesz na pomocnika na druk. Z pomocnika na operatora to tak naprawdę tylko jak się zwolni wakat, choć w tym momencie jest więcej operatorów niż pomocników, więc w dłuższej perspektywie nie ma co na to liczyć. Zresztą po sezonie i tak pewnie będą zwolnienia osób najmniej produktywnych, czyli z reguły najkrócej zatrudnionych. Jeśli chodzi o wyższe stanowiska, to nie ma czegoś takiego jak rekrutacja wewnętrzna, natomiast jeśli w swoim CV masz pozycję "Quad Graphics" to Twoje szanse na wyższe stanowisko wzrastają o 200%. (Połowa kadry w biurze w Markach miała choć chwilowy kontakt z tą firmą - przypadek? Nie sądzę.
Gościu, skoro komentujesz, że Lider dba o bezpieczeństwo pracowników czyli gania za brak rękawiczek, rękawków i używania telefonu podczas pracy maszyny to jesteś żałośny. Skoro składasz zarzuty i strzelasz z inicjałów to przedstaw się nam i nie bądź anonimowy
Prawda jest taka, że to co tu zostało napisane to tylko wierzchołek góry lodowej. Można by pewnie dobre elaboraty napisać. Co do lidera krzykacza to zjawisko niepojęte. Jak można było taką osobę właśnie nim zrobic... najsmutniejsze jest to, że to właśnie jest wzorowy przykład, że taka persona nie powinna nigdy piastować takiego stanowiska. Operator, który kiedyś robił wszystko co dziś jest zakazane, dziś ściga innych operatorów. Beczka śmiechu!
Prawda jest taka że uwzieliśta się na chłopa, a co by nie było odwala kawał dobrej roboty o której większość nie ma pojęcia, może i krzykacz ale przy takiej bandzie chłopów twarda ręka jest potrzebna, jak mówi stare przysłowie szanuj szefa swego bo możesz mieć gorszego, a co do wyluzowanego ziomeczka to prawda jest wyluzowany ale żeby miał wywalone na wszystko to nie prawda, czasem może zapomni co się do niego powie ale nie oszukujmy się też ma sporo na bańce. Z farcikiem chłopcy życzę więcej życzliwości bo niektórzy pracują od dawna i wydaje mi się że powinna panować atmosfera jakiejś więzi bo tyleż to było wspólnych wypadów i imprez że na prawdę jak ktoś ma komuś coś do zarzucenia to nie widzę problemu żeby podejść i powiedzieć mu to w twarz.
Nie ma co się spinać, róbmy swoje i nie szukajmy po sobie winnych, wiadomo są wakacje, pracy nie za dużo i ktoś musiał rozkręcić aferkę bo chyba za nudno.
@Zorro Jeśli preferujesz metodę”twardej ręki” to stosuj ją u siebie w domu. Osobiście przyszedłem do cywilizowanej firmy, w której pewne kwestie można załatwić rozmowa a nie krzykiem i twarda ręka, bo szkoła wojskowa to nie jest. Jestem bardzo ciekawy co masz na myśli, twierdząc ze kolega robi dużo roboty, chyba ze chodzi o chodzenie w lewo i prawo z telefonem w ręku, rzeczywiście trochę kroków dziennie zrobi. Komentarz o danej osobie jest w 100 procentach prawdziwy a gowork jest po to żeby swoją opinie wyrazić nowym pracownikom którzy chcą rozpocząć u nas prace. Widzę ze strasznie naciskasz na mówienie prosto w twarz, samemu pisząc komentarz anonimowo, zapraszam serdecznie na powiedzenie tego tej bandzie chłopów swojej opinii prosto w twarz. Pozdrawiam serdecznie, smacznej kawusi.
@Szympans z cyrku Nikt się nie spina ale ta wakacyjna aferka ciągnie się odkąd kolega został liderem bez żadnych kompetencji sterowania tak duża grupa ludzi wiec wydaje mi się ze jest to już spory problem który jest zamiatany pod dywany jakby nigdy nic. A duszenie tematu i robienie swojego jedynie dusi temat który tylko i wyłącznie narasta
Tak, ów krzykacz odwala kawał dobrej roboty szczególnie jak się wydziera jak wyjmiesz telefon odczytać sms-a(nie będąc nawet przy maszynie), po czym sam stoi na środku działu druku, i rozmawia co najmniej 15 minut ze swoim jakimś znajomym jak spędził weekend. Ale hit to 40-minutowa(z zegarkiem w ręku) rozmowa przez telefon w czasie pracy, i mętne tłumaczenie że to oczywiście rozmowa służbowa..... A rządami "twardej ręki" jak piszesz i takim właśnie postępowaniem gdzie drze się na Ciebie za coś co jest teoretycznie zakazane, a potem robi dokładnie tą samą zakazaną rzecz, to on szacunku w zespole sobie nie zdobędzie.
Właśnie chyba niektórzy traktują tę pracę jak (usunięte przez administratora)i mysla, że operatorzy to są ich (usunięte przez administratora). Widać też, że starają się usilnie zgłaszać komentarze czyli zamiatanie pod dywan otwartego problemu. O niekompetencji krzykacza można by napisać dobrą książkę ale po co jak tylko liczy się kto jest kogo ziomeczkiem:). Mam nadzieję, że ktoś się w końcu opamięta i ogarnie tę sytuację oraz wyciągnie konsekwencje. Pozdrawiam ziomeczkow z druku
Witam. Ludzie ludziska!!! Każdy ma prawo do wypowiedzi, ja wypowiem się tak. Pracuję na produkcji. Trochę ludzi na hali też tutaj pracuje że 40-50 pewnie. I co. Ile jest ludzi tyle jest charakterów to po pierwsze. Jakby ludzie wszyscy byli normalni to wszyscy na pewno by się dogadali i tworzyli zgraną ekipę. A tak jak to jest w większości firm. Ci co mają problemy to obgadują, snują teorie spiskowe i często mają jakieś problemy. Są też tacy którzy traktują pracę z dystansem do tego co widzą i są zdrowi i zadowoleni bo dobry nastrój to podstawa. Niektóre koleżanki i koledzy. Po co się dusicie ???!!! Współczucie dla kierownika i liderów. Muszą znosić awanturnictwo i obgadywanie
Jak długo pracujesz na produkcji? Takie sytuacje, o których piszesz są na porządku dziennym? Atmosfera to jedyny minus pracy tutaj czy jest coś jeszcze?
Nie jest to firma godna polecenia .Mam tu na myśli warunki w jakich się pracuje . Korporacja robi wszystko żeby zarobić ,a pracownik jest gdzieś na końcu łańcucha. Temperatura na hali produkcyjnej sięga trzydziestu kilku stopni,o wiatrakach w upały zapomnij. Między zmianami jest duża rywalizacja. Na produkcji ciśnienie-kto jest lepszy i więcej zrobi,praca pod presją. Wśród pracowników tworzą się grupki -ta co gra z liderami i ta co nie wchodzi w (usunięte przez administratora) Polecam rozejrzeć za czymś godnym uwagi i za lepsze wynagrodzenie .
Czy Displate organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
I zaczęło się zwalnianie w Markach.A jak w Łodzi czy coś wiecie. Szkoda ludzi
Co się dzieje w firmie, że zwalniani są pracownicy? Sama rozglądam się za pracą w tym miejscu więc zastanawia mnie twoja opinia. Ile trwa okres próbny zatrudnienia i na jaką umowę? Wiesz może?
Jaki dress code obowiązuje w Displate?
W Displate nie mamy żadnego oficjalnego dress code'u - każdy jest tu sobą i ma zupełną dowolność w tym, jak wyraża siebie poprzez ubiór. I szanujemy się nawzajem w tym :) Jest kolorowo i luźno - częściej spotkasz tu ludzi w ciuchach nawiązujących do ich pasji - do gier, filmów, seriali, komiksów i geekowskiego klimatu, niż ubranych w sposób oficjalny. Liczy się fun i wygoda :)
Chyba w biurze, kolega dostał 6 koszulek i 3 polary z logiem displata i gdy sporadycznie miał inną koszulkę spotykał się z komentarzami "czemu nie w displacie?"
Wyczytałem że w firmie jest opieka stomatologiczna i napoje itd....Ale na pewno nie w Markach.
Bardzo ładnie to wygląda na papierze, a w pracy regularnie menadżerka zwracała mi uwagę, że nie podoba jej się to, w co jestem ubrana. Więc brak dress code póki masz na sobie dżinsy i tiszert :)
Czyli jednak jest narzucany jakiś ogólny wygląd i ciuchy. Ale chyba nie trzeba chodzi w garniaku i garsonce? Np. ludzie z kierownictwa mają oficjalne stroje żeby było widać ko rządzi?
Pytania do osoby żądającej tym pierdolnikiem. Nie wiem czy ma On świadomość jak działają osoby które mu podlegają i jak naprawdę wygląda ich praca. Czy tak zwani Managerowie na pewno są kompetentni? Ponieważ 90% odpowiedzi na zadane pytanie do tych osób to jedna wielka niewiadoma. Osoby, które powinny być decyzyjne, nie potrafią komunikować potrzeb własnego działu z wystarczającą stanowczością.
Powiedzcie jak wyglądają warunki pracy w Łodzi? Chodzi mi tutaj o pracę w biurze. Jakie jest tu środowisko pracy i możliwości rozwoju?
Pomyliłem się z zamówieniem poinformowałem starszego pracownika o wszystkim.Nie wiem kiedy i jak stał już przy mnie kierownik z pytanie co zrobiłem?Proste (usunięte przez administratora) poleciał do kierownika i mnie sprzedał na koniec zmiany zawołał mnie i powiedział że już nie pracuję ????
Jestem tu nowym pracownikiem, jest dramat… Lider w czerwonych kapciuszkach chodzi tylko i się sadzi do ludzi, daje pracowników na trudne stanowiska na sam początek a później się dziwią że są pomyłki w zamówieniach. Nie szkolą dokładnie nowych , wymagania z kosmosu. Niestabilna praca na stanowisku. Godzinę jesteś tu a później tam. Nie wiadomo już co robić.. straszny (usunięte przez administratora) pracownik który pracuje tutaj miesiąc oprowadza nowych pracowników… a gdzie są liderzy? Kierownicy? Zero profesjonalnego podejścia.. zmieniają godziny pracy na jakieś 12-20 a miałam mówione na rozmowie 7-15. Kłamią na każdym kroku. Ogólnie (usunięte przez administratora) nie ogarniają większości a później się budzą pod koniec zmiany że jest jeszcze tyle do wysłania ale nie posadzą pracownika na danym stanowisku żeby to szło tylko dają do innych dziwnych robutek jak klejenie taśmy na podłodze. Śmiech na sali. Odradzam.
Czy o zmianach godzin pracy jesteś jakoś wcześniej informowany i pytany czy Ci odpowiadają?
Przy zatrudnieniu nie było mowy o zmianie godzin pracy. Stawiają przed faktem i albo się godzisz albo grożą Ci że inaczej to załatwią jeśli nie przyjdziesz. (usunięte przez administratora)
"inaczej to załatwią" tzn? pada jednoznaczna sugestia czy masz na myśli podziękowanie za współpracę?
Raczej sugestia …wyczuwa się przekaz że raczej jak nie będziesz robić tego co oni chcą to wkrótce Cię tu już może nie być lub nie będziesz mile widziana.
Czy na stanowisko Pracownik Produkcji w Markach zatrudniane są kobiety? Czy pracę wykonuje się stojąco?
Tak w Markach pracują kobietki przeważnie w średnim wieku.Bardzo pracowite w porównaniu do panów. Praca na stojąc. Pracują jak mróweczki. Szacun dla nich!
I za taką mrówczą pracę mają szansę na jakieś fajnie premie? Jest ich tam więcej niż Panów czy raczej po równo?
Panów jest dużo więcej.Jest ich ok10 na zmianie .Premie dla pań za mrówczą pracę Nic!!!!tylko uznaniowa tak jak dla kochanych Panów.
Panowie pracują bardzo ciężko i proszą też, że jak jest dzień chłopaka to nie wyjadajcie im ciastek! Pupy tylko wam rosną a wydajność spada :p. Pozdrowienia dla kochanych pań
witam pracuje ktoś może w Łodzi w nowo otwartym zakładzie??? warto kandydować jak atmosfera jakie warunki finansowe na magazynie lub produkcji
Nie polecam nikt nie wie co się dzieje pieniądze słabe jedna wielka porażka monotonia straszna ludzie nie mili
witam czy ktoś coś wie może na temat pracy na magazynie w Łodzi warto kandydować???
Czy ktoś wie gdzie znajduje się siedziba w Łodzi? Ktoś ma jakieś doświadczenia stamtąd?
Nie polecam ludzie nie mili w środku nikt nie wie co się dzieje każą robić rzeczy których sami nie umieją pokazać jak robić
