Byłam u Pana Szymona Jurosa na 3 wizytach. Dopiero na ostatniej wizycie powiedział mi jak to wygląda u niego organizacyjnie. Decydując się na terapię ustalamy konkretny dzień i godzinę i w żaden sposób nie mogę tego zmienić. Nie mogę odwołać ani przesunąć wizyty , bo nawet jak się nie stawię to muszę za nią zapłacić. Na wakacje najlepiej jak bym jechała w tym samym terminie co on. Pan Szymon natomiast może odwołać w każdej chwili. Jak usłyszałam ten absurd szybko zrezygnowałam z jego usług. Poczułam się (usunięte przez administratora) i naciągnięta. Nie powiedział mi tego na pierwszej wizycie tylko dopiero na trzeciej. Jako terapeuta przez te 3 wizyty niewiele z siebie dawał, patrzył tylko na zegarek, żebym czasem nie została minutę dłużej niż wyznaczony czas. Teraz mam super terapeutkę , zawsze mogę przełożyć lub odwołać wizytę, a czasem nawet zostaję dłużej jak jest taka potrzeba. Pana Jurosa NIE POLECAM
Mam podobne odczucia i cieszę się że przeczytałam wasze komentarze bo przez długi czas myślałam że to coś ze mną jest nie tak. Dopiero kiedy trafiłam na terapię w innym nurcie zobaczyłam jakim błędem była dla mnie psychoterapia u Pana Szymona. Być może chodzi też o to że nie każdy nurt jest dla każdego - ja oczekuje od psychologa współpracy a nie tylko wydłużających się chwil milczenia. Decydując się na terapię u Pana Szymona naprawdę warto poznać jak to będzie wyglądało i to raczej doczytujac w sieci bo od samego terapeuty nie wiele się dowiemy. Tak jak piszą inne panie - nie można odwołać zajęć bez ponoszenia za nie opłaty. To naturalne że bywają różne losowe przypadki, albo sytuację że wiemy że nie będzie nas np. za miesiąc. Niestety, trochę musiałam zapłacić za sesje na których mnie nie było. Dalej - notoryczne przekonywanie pacjenta do zwiększenia częstotliwości wizyt. Pan Szymon wielokrotnie nakłanial do dwóch sesji na tydzień, co materialnie było dla mnie nie osiągalne. Mimo tych tłumaczeń i tak temat po wracał... Podsumowując - warto się zastanowić nad terapia na takich zasadach.
Polecam współpracę z Panem Szymonem. Korzystałem z jego usług przez dokładnie 4 lata. Pierwsze spotkanie było dla mnie "inne", bo faktycznie bywały długie chwile w cieszy, ale to jednak coś o mnie mówiło, bo z jakiegoś powodu sam nie mówiłem. Dużo się zmieniło od tamtego czasu i uważam, że to była bardzo dobra inwestycja w siebie, swoją efektywność i wydajność zawodową oraz podniesienie komfortu życia.
Jak długo czekaliście na odzew z Szymon Juros Psychoterapia? Oddzwaniają zawsze?
Kilka lat temu brałam udział w terapii u tego pana. Moje doświadczenia są złe. Wtedy jeszcze nie wiedziałam jak wygląda dobry kontakt z terapeutą, jak to się powinno odbywać. Po pierwsze, pan Juros tworzy ogromny dystans, jak dla mnie nie ma w nim serdecznosci i empatii dla pacjenta , z którymi spotkałam się u obecnego psychologa. Z formalności, nie można odwołać zajęć nawet wcześniej, nie płacąc. Miałam taką sytuację, że musiałam przerwać terapię na jakiś czas, po powrocie po kilku tygodniach, pan Juros oczekiwał zapłaty, proponował mi również terapię 2 razy w tygodniu, ale nie stać mnie było na to, powiedział wtedy "to pani decyduje co jest ważniejsze, czy praca nad sobą..." czy wiadomo co, pieniądze. Nie wiem jak ja tak mogłam się męczyć i tracić pieniądze przez rok. Wierzyłam, że tak ma być, że to jakiś proces. Na samych spotkaniach bywały chwilę po 10 minut milczenia, gdy nic nie mówiłam, pan Juros tylko patrzył i milczał, czułam się skrępowana, możliwe, że to jakaś metoda, ale kompletnie nie zadziałała na mnie. Po wybiciu godziny końca zajęć oznaczało to definitywny koniec zajęć, ani minuty dłużej. Zapłacone do 13stej to ani sekundy dłużej. Ponadto czułam się źle w obecności tego człowieka, jak kolejny przypadek, ale składałam to na karb moich zaburzeń.Dużo moglabym by pisać. Nie polecam
Droga pani, to psychoterapia psychoanalityczna. Wszystko z panem Jurosem jest ok. A to co pani odczuwa bardzo duzo mówi o pani i to jest do pracy. To doskonała metoda leczenia. Sama jestem po kilku latach takiej terapii i moje życie zmieniło sie nie do poznania. Ale trzeba zaakceptować zasady (po coś są) i wytrwać w procesie.
Byłam u Pana Szymona Jurosa na 3 wizytach. Dopiero na ostatniej wizycie powiedział mi jak to wygląda u niego organizacyjnie. Decydując się na terapię ustalamy konkretny dzień i godzinę i w żaden sposób nie mogę tego zmienić. Nie mogę odwołać ani przesunąć wizyty , bo nawet jak się nie stawię to muszę za nią zapłacić. Na wakacje najlepiej jak bym jechała w tym samym terminie co on. Pan Szymon natomiast może odwołać w każdej chwili. Jak usłyszałam ten absurd szybko zrezygnowałam z jego usług. Poczułam się (usunięte przez administratora) i naciągnięta. Nie powiedział mi tego na pierwszej wizycie tylko dopiero na trzeciej. Jako terapeuta przez te 3 wizyty niewiele z siebie dawał, patrzył tylko na zegarek, żebym czasem nie została minutę dłużej niż wyznaczony czas. Teraz mam super terapeutkę, zawsze mogę przełożyć lub odwołać wizytę, a czasem nawet zostaję dłużej jak jest taka potrzeba. Pana Jurosa NIE POLECAM