Rozmowy w pracy pomagają nam, choć na chwilę odpocząć od obowiązków. To dobry sposób na szybki reset i powrót do aktywności. Jednak, aby spełniały swoją funkcję, powinny dotyczyć tematów, które nas nazbyt nie rozbudzają. Co się dzieje, gdy w pracy poruszamy delikatne tematy, takie, jak polityka, czy religia?
W pracy spędzamy wiele czasu, więc naturalne jest, że między pracownikami wywiązują się różnego rodzaju dyskusje. Jeśli nie stanowią one głównego sposobu na spędzanie czasu, lecz jedynie element relaksujący, dający nieco odpocząć w przerwie od długiej koncentracji, to nie ma się czym martwić. Jednak czy na pewno? Wbrew pozorom nie tylko zaniedbywanie obowiązków stanowi zagrożenie rozmów pracowniczych, ale i konflikty. Zdarza się bowiem, że pracownicy poruszają tematy delikatne, które mogą ich poróżnić. To z kolei szybka droga do rozbicia spójności zespołu i spadku efektywności pracowników. Warto o tym wiedzieć, w kontekście nadchodzących wyborów.
Spis treści
O czym Polacy rozmawiają w pracy?
Standardowo w pracy spędzamy połowę dnia. Nie da się przez całe 8 godzin zachować 100% wydajności. Jednym ze sposób na krótkie przerwy są rozmowy z kolegami i koleżankami z pracy. Według sondażu przeprowadzonego przez agencję pracy HR Global Group aż 94% osób lubi rozmawiać w pracy ze swoimi współpracownikami. Jednak, jak wynika z komunikatu CBOS z 2017 r., aktywność zawodowa dostarcza Polakom wielu okazji do rozmów o polityce. Przestrzeń pracy daje możliwość wymiany informacji i kształtowania własnej opinii na tematy polityczne niemal równie często, co dom. Z komunikatu wynika, że współpracownicy, koledzy i koleżanki z pracy są na 3 miejscu kręgu osób, z którymi najczęściej rozmawiamy o polityce – tuż za członkami rodziny, znajomymi i przyjaciółmi.
Z sondażu HR Global Group wynika, że polityka głównie jest tematem mężczyzn. Kobiety chętniej rozmawiają o problemach osobistych (76%) i pracy (65%). Nad polityką pochyla się 31% pracownic. Dla panów najczęściej jest to temat sportu (83%) i właśnie polityki (61%). Poruszane tematy najrzadziej dotyczą religii, czy literatury.
Skutki rozmów w pracy
Widok rodziny przekrzykującej się przy świątecznym stole to już niemal anegdotyczny obraz świąt. Z pewnością każdy choć raz był świadkiem gorącej wymiany dyskusji podczas rodzinnych spotkań. Polityka rzeczywiście wywołuje silne emocje, niezależnie od tego, gdzie i z kim ten temat poruszamy. Choć rzeczywiście wśród osób bliskich możemy mieć nieco więcej odwagi do wyrażania swojego zdania. Jak czytamy na portalu ABC Zdrowie, badania dowodzą, że gdy nasze poglądy polityczne są kwestionowane, mózg staje się aktywny w obszarach związanych z tożsamością osobistą i odpowiedzią na zagrożenia i emocje. Przyjmujemy więc nieco “bojową” postawę, która w pracy zdecydowanie nie pomaga.
Ponadto dochodzi do tego także kwestia czasu poświęconego na dyskusje. Według wyżej wspomnianego sondażu najwięcej pracowników poświęca na rozmowy w pracy od 1 do 2 godzin. Jednak są i tacy, którzy rozmawiają nawet połowę dnia pracy. Pracodawca może mieć zatem wątpliwości, czy aby takie dyskusje nie odciągają pracowników od obowiązków. W końcu ten czas mogliby poświęcić na wykonywanie zadań. Nawet jeśli rozmowa odbywa się w trakcie ich wykonywania, to może jednak nieco dekoncentrować i osłabiać efektywność pracy.
Wykres 1. Czas spędzany na rozmowach w pracy
Źródło danych: O czym Polacy rozmawiają w pracy?, HR Global Group, 2019 r.
Jednak nie można lekceważyć relaksującego działania rozmów, które jest potrzebne dla zachowania wydajności pracy. Z sondażu wynika, że dla 58% Polaków rozmowy w pracy stanowią relaks. Jednocześnie aż 23% stwierdziło, że rozmowy ich dekoncentrują. Tylko 19% uważa, że rozmowy nie mają na nich żadnego wpływu.
Rozmowy o polityce a wybory 2023
Praktycznie od początku 2023 r. Polacy żyją wyborami parlamentarnymi. Temat naturalnie pojawia się także w pracy. O tym, jak duże emocje wywołuje temat wyborów, świadczą wyniki badań na panelu Ariadna, z których wynika, że ⅓ Polaków przynajmniej czasami ukrywa swoje poglądy polityczne w obawie przed brakiem zrozumienia, a wręcz agresją ze strony otoczenia. Jeśli pomyślimy, że te emocje mogą przenieść się do przestrzeni firmowej, szybko dojdziemy do wniosku, że temat polityki stanowi realne zagrożenie dla organizacji.
Mimo że wyżej opisany sondaż z 2019 r. udowadnia, że polityka stanowi częsty temat w pracy, to z badania Ariadna wynika, że wielu Polaków nie chce odpowiadać na pytania, o to, czy pójdą oddać głos w wyborach 2023 r. Najchętniej o swoich poglądach politycznych mówią zwolennicy Konfederacji i Koalicji Obywatelskiej, a najmniej otwarcie zwolennicy Trzeciej Drogi.
- Aż 49% Polaków spotkało się z brakiem aprobaty dla własnych poglądów.
- 39% Polaków doświadczyło otwartego ataku ze względu na własne poglądy.
- Aż 29% Polaków przyznaje, że przez otwarte ujawnienie swoich poglądów straciło znajomych.
Powyższe wyniki badań panelu Ariadna, udowadniają, że rozmowy o preferencjach politycznych są dla Polaków trudne, a wręcz wywołują uczucie zagrożenia. Dobrze jest się więc zastanowić, czy takie tematy warto wprowadzać do zakładu pracy, czy może lepiej zostawić je za drzwiami firmy.
Jak rozmowy o polityce wpływają na atmosferę w pracy?
Polityka towarzyszy nam praktycznie wszędzie. Podczas spotkań rodzinnych, z przyjaciółmi, w pracy, a nawet podczas spontanicznych kontaktów w trakcie spaceru, czy wizyty w sklepie. Jak wynika z przytoczonych powyżej danych, jest to także częsty temat w pracy. Jednak, czy takie rozmowy w pracy w ogóle mają sens? Dane zawarte w komunikacie CBOS wskazują, że jedynie 3% badanych liczy się ze zdaniem swoich współpracowników, kolegów, czy koleżanek z pracy w sprawach polityki. Znacznie bardziej wartościowe dla ludzi jest zdanie członków rodziny, czy znajomych i przyjaciół. Można więc przypuszczać, że rozmowy na temat polityki w pracy do niczego nie zmierzają. Jest to jedynie prosta droga do konfliktu.
Wykres 2. Z czyim zdaniem w sprawach polityki liczą się Polacy
Źródło danych: Monolog, dialog czy kłótnia – Polaków rozmowy o polityce, Komunikat z Badań, CBOS, 2017 r.
Jak wskazano wyżej, znaczna część osób straciła znajomych ze względu na ujawnienie swoich poglądów. Pamiętajmy jednak, że będąc w pracy, nie możemy tak po prostu odciąć się od osoby, z którą weszliśmy w konflikt. Musimy współpracować na rzecz realizacji celów firmy, tyle że w toksycznej atmosferze. Osoby skonfliktowane na tle politycznym mogą mieć utrudnioną współpracę, co przekłada się na funkcjonowanie całej organizacji.
Niezgoda w sprawach politycznych skutecznie psuje atmosferę w pracy. W kontaktach zawodowych na dalszy plan schodzą kwestie związane z realizacją projektu, kompetencjami zawodowymi i umiejętnościami, lecz skupiamy się na emocjach. To one zaczynają dominować w relacji. We współpracownikach widzimy wrogów. Rozmowy polityczne w pracy prowadzą więc do niepotrzebnych podziałów w zespole.
Rozmowy o polityce w pracy a wyzwania dla pracodawcy
Konflikty pracowników na tle politycznym, czy religijnym nie stanowią tylko ich problemu. To także wyzwanie dla pracodawcy. Nie tylko ze względu na niekorzystne efekty konfliktu, lecz w związku z prawem. Tematy, na które pracownicy tak chętnie rozmawiają, są delikatne ze względu na przepisy o zakazie dyskryminacji w miejscu pracy. Art. 18(3)a. Kodeksu pracy mówi:
- 1. Pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony, zatrudnienie w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy.
Zatem to do zadań pracodawcy należy obowiązek instruowania pracowników o tym, że poglądy polityczne żadnego z zatrudnionych nie mogą być przedmiotem jego dyskryminacji. Pracodawca musi więc koncentrować się na działaniach hamujących wpływ tematów politycznych na pracowników. Jak zaznacza Magdalena Dąbrowska, wiceprezes Grupy Progres w rozmowie z serwisem Prawo.pl, w tym celu stosuje się przepisy regulaminów wewnętrznych, upomnienia i kary. Co więcej, także sam pracodawcy powinien pamiętać o tym, by nie angażować się w takie dyskusje i nie wywoływać sytuacji sprzyjających dyskryminacji. Zatem w pracy najlepiej rozmawiać o…pracy.