Wywiad udzielony przez użytkownika Nico
Były pracownik
Chcemy Cię lepiej poznać. Napisz proszę, jaką historią chcesz się z nami podzielić?
Chcę opowiedzieć o pracy w tej firmie.
Na jakim stanowisku pracowałeś/aś i na czym ono polegało? Napisz, co robiłeś/aś na co dzień w firmie, czym się zajmowałeś/aś?
Stanowisko handlowca, który ma kontakt z klientami jedynie poprzez telefon. Tzw. handlowiec siedzący, którego zadaniem jest wprowadzanie zamówień do systemu, zlecanie wysyłki i wystawianie faktur.
Czy miałeś/aś możliwość pracy zdalnej? Jeżeli nie, z czego wynikała ta decyzja?
Nie było nigdy możliwości pracy zdalnej, było to przed pandemią. Akurat w tym czasie nie chorowałam, dlatego nie wiem, jak to wygląda w przypadku np. przeziębienia.
Co było powodem zakończenia współpracy z firmą? Czy z pracy zrezygnowałeś/-aś sam, czy zwolniono Cię? Czy jakaś konkretna sytuacja wpłynęła na zakończenie Twojej współpracy z firmą?
Pomyłka nastąpiła w zasadzie już na etapie rozmowy rekrutacyjnej. Myślę że ani ja, ani pracodawca, nie zorientowaliśmy się, że ja absolutnie nie nadaję się na to stanowisko. Nie wykorzystuję ani swojej wiedzy, ani umiejętności. Zmarnowany zarówno mój, jak i firmy czas. Praca została zakończona za porozumieniem stron. Otwarcie przyznałam, że nie widzę siebie w tej firmie, to absolutnie nie jest moja bajka. Tam nie ma dla mnie stanowiska, na którym mogłabym w pełni pokazać swoje możliwości. Poza tym atmosfera panująca w firmie była dla mnie nie do zaakceptowania. Nie było ani jednej osoby, z którą mogłabym normalnie porozmawiać. Nie wiem, z czego to wynikało. Różnica wieku (byłam dużo młodsza), otwartość na świat, sposób bycia? Spotkania z przełożonymi przypominały zjazd sekty. No dobrze, trochę przesadzam. Trudno znaleźć porównanie... Widać było, że czują się wyjątkowi, lepsi, ludzie do nich sztucznie lgną. Sztuczne uśmiechy, klepanie po plecach, a nie możesz po prostu normalnie porozmawiać. Co do najbliższego otoczenia, tj. przełożonego oddziału, w którym pracowałam - nie podpisałam żadnej umowy. Dopiero przy odejściu o to poprosiłam. Jak można o tym zapomnieć? Proszę mnie o to nie pytać. Kończąc (tutaj już podaję informacje nie martwiąc się o ewentualny proces o pomówienia) - przełożona, mówiąc do zespołu, często stawała tyłem do mnie, tak że patrzyłam na jej plecy. Ja wiem, że jest dużo pracy itp. i nie ma czasu na zastanawianie się nad konwenansami, ale... Naprawdę nie można liczyć na odrobinę szacunku...? I jeszcze jedna sytuacja, po której podjęłam decyzję o odejściu. Wspomniana przełożona zapowiedziała, że w najbliższy weekend organizujemy wystawkę na targach i kto chce, może przyjść. Bezpłatnie, aby zobaczyć inne firmy itp. Pomyślałam sobie: "Może dobrze będzie pójść i poświęcić swój wolny czas, czegoś nie nauczyć?". Zapytałam o więcej szczegółów. W odpowiedzi usłyszałam "Ale Ty nie idziesz tam po to, aby się przechadzać i pić kawę, tylko aby się uczyć" - coś w tym stylu, na pewno o podobnym wydźwięku. Powiedziała to dość głośno, tak że osoby postronne mogły wyrobić sobie o tej sytuacji zupełnie niewłaściwą opinię... Po tym zdarzeniu stwierdziłam, że dalszy dialog jest po prostu niemożliwy.
Jakie są widełki wynagrodzeń na tym stanowisku (kwoty netto)?
4400- 4600 (podstawa bez premii) złotych.
Jak długo pracowałeś/aś w tej firmie?
9 miesięcy.
Jakie dwa (lub więcej) negatywne aspekty pracy w tej firmie mógłbyś/mogłabyś wskazać?
Atmosfera, mało rozwijające obowiązki.
Jakie były możliwości rozwoju na Twoim stanowisku / w Twoim dziale? Z czego to wynikało?
Nie ma żadnych możliwości.
Czy firma planowała szkolenia i jak często się odbywały? Napisz jakich obszarów/ tematyki dotyczyły.
Szkolenia produktowe marek. Uczestniczyłam w dwóch.
Jak oceniasz atmosferę pomiędzy pracownikami firmy?
Typowa polska firma, uśmiechy na pokaz, uśmiechy i żarciki do przełożonej. Ludzie plotkują o wszystkich. Grupki wzajemnej adoracji.
Jak oceniasz atmosferę pomiędzy pracownikami a pracodawcą/kadrą zarządzającą?
Jeśli nie jesteś nikim znaczącym, kadra po prostu mija Ciebie, jakby Cię nie było. Tak ja przynajmniej czułam. Od przełożonych padały stwierdzenia, że: "zwolnimy kogoś, jeśli do 12:00 nie odnotujemy w systemie sprzedaży".
Dzięki GoWork masz właśnie możliwość zasugerowania swojemu byłemu CEO/ Właścicielowi istotnych zmian. Co byś mu powiedział/a o organizacji i doradził/a co poprawić w firmie?
To nie ma sensu. Nikt tam nie słucha takich pionków. Tam się liczy kasa, władza, powiązania.
Chcesz być na bieżąco z odpowiedziami?
Zapisz się na powiadomienia o nowej opinii już teraz
Psst! To jeszcze nie koniec!
Potwierdź swoją subskrypcję!
Odbierz maila
Na podany adres e-mail wysłaliśmy wiadomość z prośbą o potwierdzenie subskrypcji (RODO)
Potwierdź subskrybcję
Kliknij w link potwierdzający subskrypcję w mailu i bądź na bieżąco!
Dziękujemy za wypełnienie formularza zarobków.
Otrzymuj powiadomienia na temat firmy