Tragedia. Wszystko co mówia inne wpisy jest prawdą. Zachowania (usunięte przez administratora)oraz zastępców są chore i nieludzkie. 12 godzin pracy i zabroniony jest odpoczynek. Non stop na nogach. Gdy na sklepie się nic nie dzieje musisz udawać że coś robisz. Ludzie są straszni, myślisz że między wami wszystko fajnie a za chwilę dowiadujesz się że ci obrabiają (usunięte przez administratora) Nie ważne jak bardzo się starasz w pracy nie ważne jak dobrym pracownikiem jesteś, to nie ma znaczenia - co ma znaczenie, to to czy kierowniczka może cię zmanipulować. Gdy widzi że masz własne zdanie i opinię to wylatujesz i ona tego dopilnuje. (usunięte przez administratora)
Szacunek do człowieka ? tu nie ma czegoś takiego. Układy z regionalnymi, kierownictwo udaje bogów. Zszarpane nerwy i obolałe nogi ze zmęczenia. Nadal chcecie spróbować ? NIE POLECAM
Czy pracownicy w Carry dogadują się między sobą?
Cześć, właśnie odbyłam telefoniczną rozmowę rekrutacyjną z HR i byłam prawie zdecydowana na pracę w Blue City w Carry, ale po opiniach i komentarzach byłych pracowników mam duże obawy, że nie uda mi się przepracować tam nawet miesiąca. Czy ktoś z Was pracował jeszcze w Blue City i opowie o pracy w tym miejscu?
Nie patrz na te opinie na prawdę . Ludzie są różni , pracownicy szczególnie w tych czasach . Nie zniechęcaj się ponieważ większość co tu jest to zdesperowane małolaty którym nie chce się pracować i wszystko jest na nie . Pójdź sama zobacz i ocen zawsze masz okres wypowiedzenia :) . Powodzenia
Pracowałam tam i współczuje, a także zycze wytrwałości jeśli się zdecydujesz. Te opinie są autentyczne, niestety.
Byłam raz w delegacji tam, A pracowałam w innym salonie carry będąc szczera nie polecam, jeżeli masz możliwość to proponuję pracę w innym miejscu A najlepiej nie praca w carry.
Zgadzam się z negatywnymi opiniami o sklepie CARRY, bo to prawda. Na kierowniczych stanowiskach są osoby z problemami rodzinnymi albo psychicznymi, bez odpowiedniego wykształcenia z przypadku. Co gorsze, żadna pisemna skarga wysłana do biura nie jest poważnie traktowana. Z nagrywaniem pracowników to też prawda, obrzydliwe, krzywdzące plotkowanie, bezpodstawne donoszenie jedna na drugą że niby pracownik nie przestrzega zasad i standardów panujących w sklepie, co jest obrzydliwym kłamstwem i zwyczajnym znęcaniem się nad zupełnie niewinną osobą. Regionalna- porażka( sposób rozwiązywania problemów i całokształt osobowości). Nikt nie reaguje na skargi, nie ma konfrontacji, szczerej rozmowy. Regionalnej sposób to rozmowa z każdą z osobna. Brak liczenia się z uczuciami innych. Atmosfera fatalna praktycznie w każdym sklepie.
Dziewczyno, ty sama jesteś chyba zdesperowana. Młode osoby, to dobrze wychowani, wrażliwi ludzie i z takimi samymi chcą pracować, chcą być zwyczajnie dobrze traktowani, chcą by odnosić się do nich z empatią i szacunkiem, chcą uczciwie zarabiać i mieć swoje życie prywatne. Nie chcą z płaczem wracać do domu albo z drżeniem serca zaczynać każdego dnia pracę. Ja zadaję sobie pytanie, kto wychowywał te psełdo kierowniczki i te zastępczynie ? Człowiek i zwierzę są istotami bardzo wrażliwymi a kim są ci , co poniżają innych?
Bałagan i robota bez sensu:co z tego że na przymierzalni tona ubrań, najważniejsze żeby wieszakowanie zostało zrobione. Zmiana grafiku kilka razy w miesiącu, z dnia na dzień się dowiadujesz że dzień który miałeś mieć wolny masz przyjść na 8:00, nie szanowanie dyspozycyjności pracownika, wyraźnie podajesz które dni chcesz mieć wolne lub na po popołudnie a w grafiku masz wtedy albo 12h albo nie ten dzień wolny. Premie? Ha ha. Są na papierze,targety praktycznie niemożliwe do wyrobienia. Bardzo duży przemiał pracowników,co tylko świadczy o tym jaka cudowna atmosfera tam panuje.
Nie polecam pracy w tym miejscu,bałagan z kierownictem,skandaliczne jest zatajenie przypadku koronawirsua u jednej z pracownic tylko po to aby caly zespół nie poszedł na kwarantanne i żeby przypadkiem nie zamknęli sklepu(grudzień 2020)
4 kierowniczki i tylko z dwiema można było coś załatwić. Ostatnia próbowała mi wmówić że urlop mam w innym czasie jak na początku było uzgadniane. Dopiero gdy pokazałem sms-y z terminem co ja chciałem,to przestała upierać się przy swoim. Grafik zmieniany kilkanaście razy w miesiącu. Nagrody za wyniki w sprzedaży "grafik marzeń" (nagroda zdobyta przez koleżankę, o ile dobrze myślę, to do tej pory nieodebrana, bo niby KR i kadry chcą zmian w grafiku. KS nowym pracownikom mówi żeby się trzymać osób kierujących, bo inne to gadają za plecami wszystkich. A to ona z jedna pracownicą ciągle o wszystkich gadają przy kasie. Jak dwie wcześniej wspomniane kierowniczki dobrze zarządzały salonem, to aktualnie nie można tego powiedzieć (no chyba że zarządzanie to stanie przy komputerze). Praca dająca dużo doświadczenia, bez możliwości awansu. Dużo pracy.... syzyfowej pracy. Jeśli awans jest to dający tylko więcej obowiązków i marny dopisek w CV lub groszkowy jak na Warszawę podwyżkę. Dla chcących tam pracować... pieniądze to nie wszystko.
Czy w Carry zawierane są umowy na zlecenie w okresie próbnym?
We wpisie powiedziałeś, że w Carry nie ma umów zlecenie od tego roku, czyli rozumiem, że pracownik dostaje na start umowę o pracę? Jeżeli tak, to chciałabym się dowiedzieć, na jaki okres jest ta pierwsza umowa. Bardzo dziękuję.
Jak wygląda aspekt współpracy ze studentami w Carry? Chętnie zatrudniają?
Kiedyś przyjmowano osoby uczące się, ale "kierowniczka" nie potrafi zarządzać i wszyscy powoli odchodzą z tej firmy.
Carry w Blue city to jakiś cyrk, wszędzie tak jest? Kto rekrutuje tych ludzi? Kierownik to jakiś śmiech na sali, nic nie wie, zero kompetencji, a jak przypadkiem zobaczyłem jak się zwraca do pracowników to aż łzy mi w oczach stanęły. Wstyd!!!! Niewłaściwi ludzie w niewłaściwym miejscu. Nigdy więcej tam nie wrócę, tam się nie szanuje ludzi.
Smutne ale prawdziwe. Jeśli chcesz zachować resztki szacunku do siebie samego i godności, nie idź tam pracować. Serdecznie nie polecam!!! Szanuj siebie, swoje zdrowie i czas.
Nie polecam pracy w Carry w Blue City w Warszawie. Kierowniczka terrorystka K.K, bez szacunku do pracowników. Używa obraźliwych epitetów, krzyczy,trzaska drzwiami,obraża i to wszystko w obecności klientów. Liczy Ci minuty albo wchodzi za Tobą na zaplecze nawet gdy idziesz siku,żebyś przypadkiem za długo nie siedziała .Nowi pracownicy nie chcą przedłużać umów,czego wynikiem jest notoryczną rotacja. Doprowadzila do bardzo złego stanu kilku pracowników. Groźby i nagrywanie pracowników jest karalne,ale tego chyba p.K.K nie jest świadoma, wobec czego sprawa trafiła do Państwowej Inspekcji Pracy. Jeśli nie chcesz wylądować na lekach uspakajających to omijaj ten salon szerokim łukiem.
Ale kontroli PIP jeszcze w tym warszawskim Carry nie było, tak? Ciekawa jestem co z niej wyniknie. Jak będziesz wiedziała, to daj koniecznie znać.
Myślę,że odpowiedzi tu nie trzeba dawać. Zarzuty skończą w prokuraturze,więc wszyscy się dowiedzą.
Nagrywanie jest karalne. Jeszcze udział osób trzecich tym bardziej. A z tego co się orientuję będą zeznawac. Także gratuluję.
Weźmy tez pod uwagę to jacy są pracownicy . Bo do krytykowania kierownika jest każdy a może niech każdy popatrzy na siebie i oceni własną postawę .
Tak macie dobrze, że nikt tu nie zagląda ,czy w ogóle nie wiecie o tym forum pracowniczym?
Bardzo nie polecam Ferio Wawer! Pracując na umowę zlecenie (elastyczny grafik i godziny pracy itp.) przez półtora roku zostałam potraktowana jak śmieć. Przez cały okres pracy narzucane mi było przychodzić w dzień wolny. Grożono mi bezpodstawnym zwolnieniem, jeśli nie przyjdę do pracy. Nie odpowiednie zabezpieczenia jeśli chodzi chociażby o drabinę na którą niestety było nam narzucane wchodzić. Porządek jest kwestią sporną w tym miejscu, aczkolwiek układ wieszaków w równej odległości od siebie to gruba przesada. Jest całkowity zakaz rozmów miedzy pracownikami. Kierowniczka na pierwszy rzut oka bardzo miła, aczkolwiek nie kompetentna. Oskarża o kradzieże zaufanych pracowników. Grafik zmieniany 4-5 razy w miesiącu, oczywiście podporządkowany pod Panią kierownik i w żadnym stopniu nie skonsultowany z pracownikami. Atmosfera jest TRAGICZNA. Trzeba chodzić jak na szpilkach, żeby sie przypadkiem nie napatoczyc Pani kierownik. Pani kierownik całymi dniami siedzi na telefonie, je pączki pod kasą, w trakcie pracy (nie, nie w trakcie przerwy) potrafi iść na zakupy na galerię i wrócić w kolejnymi butami z ccc po czym przychodzi do pomieszczenia socjalnego i przygląda się, przymierza przez kolejne 40 minut, po czym wychodzi i informuje, że idzie na przerwę. Nie zapomnę też wspomnieć o tym że jest homofobiczna i nietolerancyjna apropo innej wiary, narodowości czy tez orientacji seksualnej. Śledzi profile na portalach społecznościowych, po czym opowiada o tym "zaufanym osobom". Nie zapomnę oczywiście wspomnieć o tym, jak bardzo kłamie na temat każdej osoby ktora sie stamtąd zwolniła. To co na swój temat usłyszałam od osób wciąż pracujących tam, pozostawie dla siebie, ale wam radzę uważać na tą panią. Jedna dziewczyna zakończyła pracę w tym niejscu z silną depresją, a jedyne co dostała na pożegnanie to tydzień śmiechu z ciężkiej choroby. Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: Przede wszystkim przestać patrzeć na wszystkich z góry i zacząć szanować pracowników. Nie dopisywać sobie kolejnych przywilejów jak wychodne na zakupy w trakcie pracy i oszczędzenie sobie kwasu na twarz, zeby nie musieć siedzieć cały dzień na socjalnym "żeby nie straszyć klientów"
Ja teraz pracuje w Ferio Wawer i po kilku dniach mam dość tej atmosfery . Najbardziej rozśmieszyło mnie określenie "wieszaczkowanie". O jakiej kierowniczce mówiłaś chętnie się dowiem.
Brak kamer w tym salonie umożliwia wrobienie cie w cokolowiek... Kierownik regionalny powinnien lepiej przyjrzeć sie temu co tam sie dzieje.
Nie polecam pracy w CH Targowek w Warszawie, tragiczna atmosfera, pracownicy nie mogą ze sobą nawet rozmawiać...
Ha ha co ja czytam PREMIE W CARRY ha ha ha ha ha ha ha słów brak na to co dzieje się w tej firmie. SETKI sztuk dostawy 4 instrukcje na raz do wdrożenia raport zdjęciowy z kazdej przecena dbanie o estetykę i jeszcze obsługa klienta na tip top. I to wszystko w 3 -4 osoby na taki sklep. Taaaaaaa. Centrala chce zrobić z tego sklepu Zarę. Tylko chyba ktoś nie zauważył ze w zarze sprzedawcy to sprzedawcy a nie sprzątaczki elektrycy i jeszcze masa innych podobnych. W Zarze dziewczyny nie robią witryn nie latają z mopem. Zajmują się klientem. Tyle w temacie. Póki centrala tego nie zrozumie dobrze nie będzie. Bo ciągle niezadowolenie komentarze poprawki i kolejne raporty to nie metoda. Dobrze ktoś napisał. Nich ktoś mądry z centrali przyjedzie 3-4 dni i zobaczy. Ze nawet na te 30 minut przerwy się nie chodzi żeby ze wszystkim zdążyć. Ze sciemnia się w raportach ze przecena skończona a jest się w ciemnej d.... PS. Na moje oko klientka z moreny to jakaś ściema :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Carry?
Zobacz opinie na temat firmy Carry tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.